X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 9 października 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nitka
    Ja się miesiącami nie oswoilam ze nie córcia ;) ale przecież synka kocham z całego serca :)
    Ja wręcz miałam sny na ten temat i ryczalam w nich jak bobr

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 9 października 2016, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dotleniamy się nad morzem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 11:19

    Isia86, milmarta, twardan, Nitka_lutowa, Near, Dorinka lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • milmarta Ekspertka
    Postów: 241 55

    Wysłany: 9 października 2016, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wam chyba jeszcze nie zadawałam tego pytania. Czy z racji stwierdzenia cukrzycy ciążowej opieka ginekologiczna jakoś się zmienila? W sensie częściej usg np, albo w ogóle częściej wizyty? Poza tym, że pewnie diabetologa trzeba odwiedzać regularnie, to co jeszcze?

  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 9 października 2016, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milmarta wrote:
    Dziewczyny, wam chyba jeszcze nie zadawałam tego pytania. Czy z racji stwierdzenia cukrzycy ciążowej opieka ginekologiczna jakoś się zmienila? W sensie częściej usg np, albo w ogóle częściej wizyty? Poza tym, że pewnie diabetologa trzeba odwiedzać regularnie, to co jeszcze?


    W sumie nie. Niby gadala ze dokladnie pomierzy ale wizyta co miesiac normalnie kazda i bez cukrzycy tak maja... diablo jedynie co 2 tyg u mnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 09:00

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 10 października 2016, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze ucina mi czesto slowa w polowie:/ z komorki pisze wiec moze dlatego i potem sama sie zastanawiam nad sensem tego co napisalam;)

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Sweet_CupCake Autorytet
    Postów: 528 226

    Wysłany: 10 października 2016, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milmarta wrote:
    Dziewczyny, wam chyba jeszcze nie zadawałam tego pytania. Czy z racji stwierdzenia cukrzycy ciążowej opieka ginekologiczna jakoś się zmienila? W sensie częściej usg np, albo w ogóle częściej wizyty? Poza tym, że pewnie diabetologa trzeba odwiedzać regularnie, to co jeszcze?
    Jeśli masz cukrzycę insulinozalezna to skieruja Cię do poradni patologii ciąży. Ja chodzę do takiej poradni przy Klinice. Podczas wizyty jest mierzone cisnienie i robią USG na szpitalnym sprzęcie. (Ocena łożyska i wód plodowych, przepływów, waga dziecka, biometria) Aktualnie wizyty mam co 4tygodnie. Od listopada pewnie co 3 tygodnie. Po 33 tc robią też ktg i ocenia je lekarz w trakcie usg. Mi akurat wypada wizyta na przemian z moim ginekologiem więc wychodzi na to że co 2tygodnie ktoś sprawdza czy jest wszystko w porządku.


    l22nmg7yew3bwguf.png

    atdchdgeen28u873.png
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 10 października 2016, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sweet widze ze u ciebie to fest opieka jest nad ciezarna z cukrzyca i szczerze niespotkalam sie jeszcze z ciezarna ktora mialaby taka opieke. Moze dlatego ze u mnie w miescie niema zadnej takiej poradni, jedynie jest ogolna patologia ciazy w szpitalu choc to calkiem inna bajka cukrzyca jest im obca... powiem ci ze zazdroszcze;)

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Allmita Autorytet
    Postów: 1935 826

    Wysłany: 10 października 2016, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ojjj....dziewczyny 9 msc bez seksu...no ja nie dałabym rady,hehe..;)
    My to standardowo od prawie poczatku przytulamy sie-na szczescie nie ma przeciwskazań,a akurat seks jest dla mnie bardzo ważny...w sensie nawet takim psychicznie..:) na szczescie mąż też nie ma oporów-powiem nawet-że wydaje mi sie że jest lepiej niż wcześniej..;)
    za to boje sie seksu po porodzie-właśnie jak to bedzie itp...boje sie tych luzów i takich tam..;)

    dołączyłam do Was tydz temu....narazie nie wiem co u mnie dokładnie,bo wizyte u diabetologa mam dopiero za tydzien-i dopiero wtedy dostane glukometr

    https://www.maluchy.pl/li-72886.png
    https://www.maluchy.pl/ci-73456.png
  • milmarta Ekspertka
    Postów: 241 55

    Wysłany: 10 października 2016, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow, Sweet Cupcake, niezła opieka. Ja nie wiem czy mam insulinozależną, to w sensie chodzi o to czy biorę insulinę? Raz byłam w poradni patologii ciąży, po wielkich trudach bo nie chcieli mnie przyjąć. Lekarz obejrzał moje cukry, zmierzył ciśnienie i kazał więcej nie przychodzić (do karty z łaską wpisał że za miesiąc mogę przyjść do kontroli). Nie zająknął się nawet o USG czy czymkolwiek innym. Porażka jakaś.

  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 10 października 2016, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też porażka. Allmito, czy ja fobrze pamiętam, że Ty z Krakowa jesteś? Jesli tak, to bardzo odradzam poradnie dla ciezarnych z cukrzyca przy Szpitalu Uniwersyteckim. Okropna. Co wizytę przyjmowal mnie inny lekarz, interesowały ich tylko wyniki z glukometru, nikt mnie nigdy o kartę ciazy nawet nie poprosił. Moją morfologie też mieli gdzieś. Ogolnie zdrowie moje i mojego dziecka nie interesowało ich wcale. Chodzilam tam tylko po to, żeby mi paski przepisali.

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 10 października 2016, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia i co juz koniec laby?? Nic nie piszesz.... odpoczelas troszke chociaz??

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Sweet_CupCake Autorytet
    Postów: 528 226

    Wysłany: 10 października 2016, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kai wrote:
    U mnie też porażka. Allmito, czy ja fobrze pamiętam, że Ty z Krakowa jesteś? Jesli tak, to bardzo odradzam poradnie dla ciezarnych z cukrzyca przy Szpitalu Uniwersyteckim. Okropna. Co wizytę przyjmowal mnie inny lekarz, interesowały ich tylko wyniki z glukometru, nikt mnie nigdy o kartę ciazy nawet nie poprosił. Moją morfologie też mieli gdzieś. Ogolnie zdrowie moje i mojego dziecka nie interesowało ich wcale. Chodzilam tam tylko po to, żeby mi paski przepisali.
    Potwierdzam. Też w pierwszej ciąży chodziłam do poradni diabetologicznej przy Klinice na Kopernika i to była porażka. Ja chodzę do diabetologa prywatnie i to wystarcza.

    Ale poradnia Patologii ciąży w Krakowie na Kopernika jest naprawdę dobra i w dodatku darmowa. Trzeba czekać w kolejce zawsze i nic nie mówią na usg oprócz tego ile dzidziuś waży. Ale podają ogólne informacje ze przepływy i wody ok. Ale przyjmują tylko z cukrzycą ciążowa na insulinie. Ale zajmują się tylko kwestiami ginekologicznymi, nie pytają jak tam cukry bo to nie ich brożka, tylko ile insuliny się bierze.


    l22nmg7yew3bwguf.png

    atdchdgeen28u873.png
  • Allmita Autorytet
    Postów: 1935 826

    Wysłany: 10 października 2016, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kai wrote:
    U mnie też porażka. Allmito, czy ja fobrze pamiętam, że Ty z Krakowa jesteś? Jesli tak, to bardzo odradzam poradnie dla ciezarnych z cukrzyca przy Szpitalu Uniwersyteckim. Okropna. Co wizytę przyjmowal mnie inny lekarz, interesowały ich tylko wyniki z glukometru, nikt mnie nigdy o kartę ciazy nawet nie poprosił. Moją morfologie też mieli gdzieś. Ogolnie zdrowie moje i mojego dziecka nie interesowało ich wcale. Chodzilam tam tylko po to, żeby mi paski przepisali.

    hmmm no to bardzo niedobrze bo akurat tam dostałam skierowanie...:( generalnie moja gin chwaliła ta poradnie, ech....jeszcze zobacze co na moje wyniki drugi lekarz....bo chodze prywatnie i na nfz..;) może mi da skierowanie do innej..;)

    https://www.maluchy.pl/li-72886.png
    https://www.maluchy.pl/ci-73456.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 10 października 2016, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nitka_lutowa wrote:
    Kamcia i co juz koniec laby?? Nic nie piszesz.... odpoczelas troszke chociaz??


    Zdecydowaliśmy że jutro wracamy choć rodzinka chciała nas zatrzymać
    Pogoda kiepska i tylko wczoraj udało nam się pospacerować
    Piotruś jest grzeczniutki

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 11 października 2016, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki ...pamiętacie mnie jeszcze??długo nie zaglądałam przepraszam :). Teraz ciężko już mi nadrobić zaległości.
    Witam nowe słodkie mamuśki przykro mi że Was ta cholera dopadła w.ciąży Ale.Życzę wam laskowych cukrów i pozbycie się cholery po porodzie.

    U nas młody chowa się dobrze. Mamy swój rytm Dnia wiec mało marudzi. Wcześniej było ciężko był roztrojony hahaha i marudny A teraz jest super i nawet śpi cala noc.W dzień po każdym karmieniu zabawa na macie 30min/godz zaczyna ziewac to daje mu smoka i przytulanke to zasypia i co 3g butla w dzień .20-20:30 kąpiel ,butla i lulu i tak śpi do 5:30. Jesteśmy na mleku mm nie udało się rozkręc laktacji po w prowadzeniu butli. Ale przynajmniej pięknie przybiera. Bo na moim pokarmów po mimo że ilościowo było ok to nie przybiera i pediatra kazała włączyć mm o normalnych proporcjach i co każdy posiłek A dokarmianie moim.Przez to pokarm znikł. Trudno . Nie choruje mi, my byliśmy przeziębieni A on nic. pięknie znosi szczepienia A szczepienie zwykłymi i dodatkowo rota wirus i pneumokoki. :) . Farciary dziewczyny które rodza 2017 pneumokoki będą już obowiązkowe i co za tym idzie ze bezpłatne. 1200zł w kieszeni.

    Byłam na krzywej cukrowej i.... cholera poszła sobie w pizdu.
    W labie 83. gluko 113
    Po1 gluko 153
    73Po2 gluko 133
    Więc rozjechane na maska i przestałam wierzyć gluko..

    Bardzo się ciesZę że tak wyszło bo po porodzie miałam 219 i po szpitalnym jedzeniu po wyżej 140
    Przez 7tygodnie zmierzenia na czczo w domu ciągle 100106 105.
    Muszę uciekać młody się obudził.

    Miłego dnia i powodzenia..

    twardan, Dorinka lubią tę wiadomość

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 11 października 2016, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lulu
    Buziaczki dla syneczka

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 11 października 2016, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)
    Nie nadrobię Was, bo czasu i siły brak
    Tak wpadłam trochę się pożalić i wygadać...
    u nas nadal krzyki i płacze, a od kilku dni prawdziwy dramat... Nie wiem czy to już zęby czy skok, ale każdy dzień coraz bardziej mnie wykańcza...
    Wczoraj poszedł spać po 20 po półgodzinnej walce mojej i męża, i budził co godzina-dwie z wielkim wrzaskiem. Nie był to płacz, on krzyczał... pół nocy go tuliłam na rękach... to już kolejna taka noc
    W dzień nadal usypianie z płaczem na rękach albo ewentualnie w wózku, pośpi pół godziny i znów budzi się z krzykiem i znów go usypiam na rękach i wtedy dośpi ponad godzinę... a zmęczony i marudny jest juz do dwóch godzin po przebudzeniu i na nowo...
    Z jedzeniem też marnie, zaczął zjadać po 50-60ml, tylko kaszki zjada całą miseczkę, ewentualnie obiad jak ma apetyt... przybrał tylko 60g w 8 dni, przy jedzeniu też często płacze... Wyniki ma idealne, zarówno krew jak i mocz
    Jestem zmęczona, niewyspana i wykończona zarówno fizycznie jak i psychicznie, z każdym dniem mam coraz bardziej dość... Do tego chyba kolki go jeszcze męczą, ale krople nie zawsze pomagają. Czasem jak płacze to ani jeść, ani spać, ani też nie pomagają krople na kolki ani paracetamol...
    Lekarze rozkładają ręce, bo wyniki dobre i każdy kończy zdaniem że widocznie już tak ma...

    A ja jak po porodzie miałam -3kg tak teraz mam już +8kg... jestem załamana i czuję się fatalnie, nie mam kiedy zjeść, jem co popadnie kiedy mam czas, bo inaczej nie da się funkcjonować przy tym moim szkrabie

    Z lepszych wiadomości, to znaleźliśmy mieszkanie i za dwa tygodnie dostaniemy klucze i bierzemy się za remont. Chcielibyśmy na święta mieszkać, a roboty tam że hej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 09:35

    tb732n0a0czusv9c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 października 2016, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po mojej nieobecności ale jakoś czasu brak.

    Witam nowe dziewczyny i mi też przykro ze ta menda doczepiła sie was :-(
    Życzę superaśnych cukrów, mało stresu , szybkiego rozwiązania i żeby ta menda "cukrzyca' po porodzie odeszła w sina dal........

    Lulu :-)
    Ciesze sie że menda poszła !!! super :-)
    Fajnie że ogarnęłaś małego i wszystko idzie ku lepszemu :-)


    Domi tule kochana , przerąbane :-(
    Ja dziś miałam taka nockę do bani a poprzednia nie lepsza.
    Ale ta dzisiejsza to koszmar nie chciało mi sie zwlec z łózka i wyszykować córkę do przedszkola łooooo matko jak mi ciężko było :-(
    Dobrze że mąż był w domu to ją zawiózł.

    Ale co do twego synka.
    Ja dalej stawiam że to zeby.
    A to że tak ma jeszcze bardziej przybija :-(
    Życze siły i wytrwałości........



    A co u mnie ....
    Jem na szybko cokolwiek przeważnie czekolada, biszkopty i koniecznie ciastka kruche z marmoladą . Koniecznie musza w domu być i jem na raz 500g :-(
    Nie wiem co w nich jest ale nie mogę się im oprzeć.
    Cukrów nie mierze bo nie mam jak ...........

    Mały rośnie .
    Co raz bardziej kumaty.
    Dziś oglądał karuzele jaki zadowolony hihihi
    Przeszliśmy na rozm. ubranek 62-68 i pampersów 2 :-)
    Bylismy przeciąć węzidełko i ciesze sie że już po temacie.

    Co do kp i mm.
    Niestety nie wiem co z moimi cycami jest nie hallo ale moje dziecko już ich nie kocha jak wcześniej :-(
    Potrafi obalić w dwie godziny 6 razy cycka a potem dojeść mm :-(
    co zje cyca to musze dorabiać mm :-(

    Powoli mnie sie to już nie podoba i zastanawiam się jak długo jeszcze pokarmie cyckiem.

    Z córka karmiłam tylko 6 mcy.
    Taka sama sytuacja.
    Byłam na diecie dla kp. I nic z tego nie wyszło.

    Z synem mineło 4 tyg i jest nie ciekawie.
    Jem wszystko wiec nie wiem gdzie leży problem :-(

  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 11 października 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, fajnie, że się odezwałyście :)

    Lulu cieszę się, że tak fajnie wam się układa :)
    U nas jest tak sobie, czasem spoko, czasem marudzi i trzeba go nosić, dzień do dnia podobny, jakiś rytm już mamy wypracowany. Najważniejsze, że jest zdrowy.
    Współczuję Domi, ale na pewno dasz radę!
    Żabko jak widzisz my wszystkie na mm, także się nie martw, i tak długo wytrzymałaś:)
    Pozdrawiam :)

    żabka04 lubi tę wiadomość

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • agusza Autorytet
    Postów: 1067 374

    Wysłany: 11 października 2016, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajnie że się odzywacie dziewczyny :)

    Domi a może spróbuj malucha nosić w chuście gdy tak płacze. Może to będzie jakiś sposób żeby go wyciszyć i uspokoić.

    Żabko fajnie że młody rośnie i zaczyna kumać :) taki trochę głodomorek z niego się zrobił, że cycek nie wystarcza ;)
    W ogóle super jest to, że przy kp nie stosujesz żadnej specjalnej diety :) a jak wprowadzałaś czekoladę to obserwowałaś jakoś specjalnie małego?

    Cukrzyca t1, OPI, ChGB
    Agusza.
    Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości
‹‹ 1202 1203 1204 1205 1206 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ