Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa zjadłam niedawno drożdżówkę z kruszonką mojej babci (no weź odmów w Dzień Babci!). Potraktowałam to trochę jak eksperyment:Kredka123 wrote:O matko dziewczyny ale mnie przycisnelo... zjadlam calego wafelka w czekoladzie mmmm kokosowy byl. Ale pyyyszny
Pierwszy raz od pol roku tak sobie pozwolilam, no ciekawa jestem co z tego bedzie.
Ktoras z Was zjadla wafelka typu princessa?
przed zjedzeniem cukier: 85
0,5h po: 94
1h po: 106
1,5h po: 100
2h po: 90
Jak mam to rozumieć? Nie było skoku powyżej 120? Bo ja to tak rozumiem, mierzyłam rzetelnie.
-
nick nieaktualnyEliasz kojarzy mi się z nazwiskiem, bo znam rodzinę o tym nazwisku. Tak już jest, na skojarzenia nie poradzisz. Miałam też koleżankę o nazwisku Justyna, ale Justyna to popularne imię, bardziej niż Eliasz.karolyn wrote:Ja dzis zjadlam batonika polecanego na fb nazywa sie dobra kaloria. Pycha byl:) nie wiem jak cukry bo bylam na zakupach i nie mierzylam. Sprawdze innym razem:)
Ja sie zastanawiam z mezem nad imieniem Tomasz:) podoba mi sie tez Eliasz ale dla meza zbyt oryginalne;)
Tomaszów za to znam paru, obecnie niezbyt częste imię (w szkole nie mam żadnego ucznia o tym imieniu). Ja bym brała Tomka. -
Elaria no mi sie wydaje ze bylo ok. Nawet jak gdzies pomiedzy bylo ciut wyzej no na pewno nie 120 a po drugie na pare minut, wiec ogolnie drożdżówka Ci sluzy

Ja mam tak z sernikiem ale tylko takim domowym, bo jak kupilam w cukierni to juz mialam 130. Domowe wypieki są najlepsze
Moja babcia tez piekla przepyszną drozdzowke
-
nick nieaktualnyHHm... pewnie można się uprzeć, na pewnym forum znalazłam historię, że ojciec zarejestrował Kubę, tylko musiał napisać jakieś oświadczenie. Tylko trzeba przemyśleć parę kwestii... zawsze będzie musiał się tłumaczyć w urzędach, poprawiać urzędników, panie w sekretariatach, w rozmowach telefonicznych itd, że jest KUBĄ, a nie Jakubem. Na pewno sporo będzie błędów w dokumentach w związku z tym. Mi też Kuba milej brzmi niż Jakub (podobnie, jak wolę moją Misię od Michaliny), ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, byście tak mówili do synka. Ja myślałabym również, jak to imię będzie odbierane za X lat, kiedy wasze dziecko zostanie np. ważnym politykiem, czy forma Kuba (przez chyba wszystkich odbierana jako zdrobnienie) nie będzie jakimś zgrzytem. Lepiej brzmi "prezydent Bronisław Komorowski" niż "prezydent Bronek... ". Takie mam przemyślenia.Kredka123 wrote:Ja dalej z imieniem jestem w czarnej d... Chodzi mi po glowie Bartek, Piotruś, Mikolaj albo Kuba, ale Kuba nie Jakub i tak sie zastanawiam czy jest wogole takie imie???
-
nick nieaktualnyJestem na insulinie 3 tygodnie, na razie tylko 4j. na noc. Od razu spadł cukier na czczo, a z nim miałam największe problemy, po 2 miesiącach dieta przestała wystarczać. No więc decyzja lekarki o insulinie i cukier na czczo spadł z 95 (tak dobijał) do 80-85, a ponieważ insulina nocna działa do 20 godzin to i w ciągu dnia są niższe cukry. Od kilku dni widzę znów zwyżkę, cukier w granicach 90-92 na czczo. Lekarka powiedziała, że jak będę przekraczać kilka dni z rzędu, to mam zwiększyć do 6j. Zobaczę, co będzie się działo przez kilka następnych dni i podejmę decyzję.Dominika89 wrote:Elaria super wynik tylko się cieszyć ☺ a powiedz jak Tobie po tej nocnej insulinie? W dzień tez widzisz poprawę cukrów? ☺
-
nick nieaktualnyTrochę zdominowałam tę stronę, ale muszę koniecznie napisać do Sweet, jeśli to czyta
Wielkie gratulacje! Przeżyłaś swoje, ale masz już swoją niunię przy sobie. Cieszę się, że nie odpuściłaś z mężem w kwestii połączenia cię z dzieckiem po porodzie! No masakra, jakbyście miały być 2 doby osobno!
Powodzenia w karmieniu! Masz niesamowitą siłę, że przetrwałaś już tyle. Ja na szczęście nie mogłam narzekać na ból, czy wręcz zmasakrowanie sutków, bo w ogóle mojej córce nie udawało się uchwycić, szczypnęła, nic nie leciało, więc rozdzierała się i tyle. Jak nauczyłam się głęboko ją przystawiać to skończyło się szczypanie, a zaczęło jedzenie.
Odezwij się czasem, choć wiem, że będzie trudno. I jeszcze dwulatek po domku się plącze. Dla niego to musi też być trudny czas, a ja się obawiam, jak moja 8 latka będzie się czuła z rodzeństwem (na które od dawna czeka). A co dopiero taki maluch... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zazdroszczę mocy jedzenia drożdżówek. Mi nie siadają totalnie. Jedynie domowe serniki, ale bez czekoladowej polewy. Batoniki kokosowe też ok, ale jak zjadłam w porze posiłku (w innych porach nie jem wcale), to po godzinie byłam głodna, więc mam w nosie takie posiłki. Owocem jesr szansa sobie pojeść

Ja niecierpię mojego imienia. Marzena. Ani tego dzieci wypowiedzieć nie mogą, ani nie ma ładnego zdrobnienia. Nie przypadło mi do gustu. Używam bo muszę. Drugiego nie posiadam.
Ten chlebek zielony jen na 1 śniadanie i do tego jedna parówka, żeby nie było za sucho w buzi z rana. U mnie przeważnie jest koło placków pita (chyba tak się to nazywa), wafli ryżowych. W biedrze też mają żytni 100% ale, żeby go kupić to muszę sklep zaliczyć przed 12 rano. Jak już go dopadnę to kupuje więcej i mroże. Jak się mieszka daleko od sklepu to ten sposób się sprawdza.

Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja tez bylam w Biedronce i nie ogarnelam ktory to... takie pol chlebka zapakowane w foliową torebke? Sa zielone i czerwone?
Elaria dalas mi do myslenia, juz nawet pomijając fakt jak to brzmi w doroslym zyciu Kuba, to bardziej do mnie trafilo to ze pewnie bedzie musial sie tlumaczyc ze nie Jakub i bedzie w papierach totalny balagan.
Mikolaj znowu kojarzy sie ze swietami. Elaria czy spotkalas sie ze dzieci smieja sie z kogos dlatego ze ma na imie Mikolaj? Np w okresie świąt? -
nick nieaktualny
-
To są ciemne kromeczki zapakowane. Suche tragicznie ale da się zjeść
http://www.prawieogarniam.pl/2016/06/kromka-7-ziaren-zytni-chleb-z-biedronki.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 16:09


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...






