Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehhh dzis dzien wizyty, męcząca sprawa. Najwiecej problemów przysparza mi depilacje hehe. Problem jest tego typu ze nie widze co gole
wybaczcie że o tym piszę ale to tak smiesznie wygląda ze sama sie z tego smieje. Na koniec mam zadyszke jakbym maraton przebiegła hahahaa. A teraz wizyty co tydzen, niee ogarne heh
-
Kredka123 wrote:Która będzie chciala to i tak zeżre, czy przeczyta na fb czy obejrzy w tv. Jak mają problem to niech sie dzis zamkną w domu bez kontaktu ze swiatem i tyle. Dzis pączki będą wszędzie heheh. Chyba zmienimy nazwe tego święta z tłustego czwartku na dzień ćwiczenia silnej woli heheh.2017 #1
2019 #2
-
Kredka123 wrote:Ehhh dzis dzien wizyty, męcząca sprawa. Najwiecej problemów przysparza mi depilacje hehe. Problem jest tego typu ze nie widze co gole
wybaczcie że o tym piszę ale to tak smiesznie wygląda ze sama sie z tego smieje. Na koniec mam zadyszke jakbym maraton przebiegła hahahaa. A teraz wizyty co tydzen, niee ogarne heh
-
nick nieaktualnyU mnie też nadszczo 81
Coś dzisiaj ta liczba pasuje
Z dobrymi nawykami to faktycznie, moi młodzi na śniadanie zjedli pączki pełnoziarniste, które wczoraj piekłam i jeszcze o dokładke prosili oboje, a takie zwykłe smażone ze sklapu to zjedzą pół, potem wybiorą marmoladę i tatuś musi dojadać
Hahaha, chyba się zapiszę do tej grupy na facebooku, napiszę, że zeżarłam 10 pączków ociekających tłuszczem i lukrem i mam cukier 119
Dziś powtórka z rozrywki, znowu mdłości i rozwolnienie (plus ciągły ból krzyża). Także napewno nie jest to zatrucie, chyba Basia powoli się szykuje do ewakuacji (w nocy odszedł znowu kawałek czopa, tym razem lekko kawa z mlekiem, więc pewnie rozwarcie się poszerza)
Z jednej strony to męczą mnie już te mdłości, ale z drugiej może i lepiej, że tak powolutku w domu dojdę do np 3cm, niż jakby miały mi wody odejść a tu w szpitalu głucho zamknięte i rozkręcać od zera w stresie, że już wód nie ma i czas tyka...? -
Kark nacierpisz sie bidulko. Pewnie męczące są takie ciągłe mdłości, pamietam takie dni z pierwszego trymestru i nie zazdroszcze. Ale z drugiej strony pewnie lada chwila bedziesz rodzić i skończą Ci sie problemy z dietą, zgagą i inne bonusy ciążowe heh. Pij duzo zebys sie nie odwodnila przy tym rozwolnieniu.
Dominika89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJustice wrote:A mój syn właśnie siedzi koło mnie i je pączka - chyba mu powiem ze sprawia mi to przykrość
karolyn, Dominika89, Kredka123, Justice, marzusiax, milagro, Wiolad lubią tę wiadomość
-
Kark haha:D uśmialam się, no to co mam zrobić z moim 4,5 latkiem, któremu dziś też zamierzam kupić pączka?
)) może wystawię go na klatkę schodowa z tym pączkiem..ooo to tez jest jakiś pomysł
Najlepsze, że mąż wraca...on lubi słodkie. Będzie ze mna krucho ale może powyjada w końcu wszystko z szafki, bo mnie wkurza bałagan w niej:D
Wiolad lubi tę wiadomość
-
Ja sie powoli zbieram do lekarza. Dzis nawet po mało przespanej nocy (znowu deszcz i wiatr i pewnie stres) o dziwo cukry 88. Wiec moze faktycznie te "nadszczo" to efekt tego co jadłam dzien wczesniej. W każdym razie doczytałam ten post tej laski. Ktos nawet jej odpisał jak sie poprawnie pisze a ona w kolejnym poście znowu zle napisała
teraz poprawna forma brzmi
Mi dziwnie Hahahaha masakra.