Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadczczo w normie ale po 2h mialam 180, takze dosc sporo, mam nadcisnienie. Ale nie martwie sie, trzeba byc na diecie to jestem i dam rade:)
Bo jak nie my to kto?))
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAniaKami, ja miałam nadciśnienie pod koniec pierwszej ciąży, wręcz gestozę, białkomocz, paskudne obrzęki, a ponieważ jestem otyła i zawsze mam to ciśnienie w górnej normie, to całą ciążę teraz mierzę codziennie. Od ok 30 tygodnia ciąży trochę mi wzrosło, 130/80 i ciut, ale nie dochodzę do 140/90 - tylko u lekarza skacze wyżej. Gin mówił, że póki nie dociągam do 150/100 w pomiarach domowych to nic mi na zbicie nie da, bo popsułabym sobie przepływy w łożysku.
A jakie Ty masz ciśnienie, jeśli możesz napisać, czy jakoś je leczysz? Miałaś już przed ciążą? -
Cisnienie czasami dobija mi do 140/90 ale biore dopegyt, ostatnio mam zwiekszona dawke z 3 do 4 na dobe i jest w normie. Z cisnieniem mialam problem przed pierwsza ciaza, pozniej bylo ok i w drugiej ciazy ciagle wysokie i dopegyt bralam. Dodatkowo biore acard 75mg raz dziennie w tej ciazy.
Gdzies wyczytalam ze nadcisnienie na wplyw na wyniki i przyswajalnosc glukozy ale nie wiem ile w tym prawdy.
Kg tez mam nadbagaz od jakiegos czasu.
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
ehhh dziś wyszły mi ketony w moczu...nic nie zmieniłam w sposobie zywienia a tydzień temu badałam mocz i 0 ketonów:( przypomnicie...co robic żeby zniknęły?
wczoraj zjadłam
śniadanie : jajko i kabanos, warzywa
2 śniadanie: jabłko, garść orzechów, kanapka z masłem i warzywa
obiad: poł woreczka kaszy gryczajen,filer z kurczaka, mizeria miseczka
podwieczorek: dwie kanapki z masłem i serkiem kozim plus warzywa
kolacja :kanapka z masłem i 3/4 szkalnki kefiru, warzywa
Nie chudne, cukry od 5 dni książkowe.
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
nick nieaktualnyJusta, a moze spalilas wiecej kalorii i stad te ketony. Ketony sa ze spalania tluszczu.
Acha, a II kolacji tuz przed snem juz nie jesz? U mnie zwykle to pol malej bułki i pol szklanki mleka.
Ja juz ketonow nie mierze. Ostatnio robilam 2 razy morfologię w odstepie 3 tygodni, ketony wyszly sladowe, gin i diab widzieli te wyniki. Zdecydowanie nic nie chudne, wiec olewam te pomiary.
Ania, mi tez diab sugerowala dopegyt, ale decyzje zostawila ginowi. A on widzac moje wyniki pomiarow domowych powiedzial, ze na razie bez lekow. Pytal tez czy mnie glowa nie boli, czy nie mam zawrotow, obrzeków, robiłam wyniki pod katem zatrucia ciazowego, nic z tych rzeczy.
Ale na wizytach zawsze mam wysoki puls i cisnienie grubo przekroczone. W domu sprawdzam na 2 aparatach i jest dobrze. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja dzisiaj rano badalam naramiennym automatycznym w domu i mialam 140/90 a pol godziny pozniej u poloznej 120/80 na takim zwyklym.
Robilam w domu eksperymenty z cisnieniomierzami i te naramienne automatyczne lubia zawyzac wyniki tak o 10 jednostek:) najlepszy ten na stetoskop i nim staram sie mierzyc, ale widomo kazdy ma czasem lenia
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
Cześć dziewczyny
Podczytuje Was na bieżąco (choć ostatnio nie za wiele produkujemy stron) ale czasu nie za dużo bo zabrałam się za pranie i prasowanieMam ambitny plan być gotowa ze wszystkim do świąt
Ja mam diagnostic gold ale nigdy nie porównywałam go z niczym innym. Jak zawyża to ok bo i tak mieszcze się w normach. I na czczo też udało mi się ustabilizować cukier więc superW środę pewnie wybiorę się do diabetologa ale tylko po paski bo nic więcej od niej nie potrzebuje.
A ketonów paskami w domu nigdy nie mierzyłam. Mam badanie moczu i morfologię co 3 tyg i tylko raz wyszły mi ketony ale ani gin ani diabetolog się nie przejeły więc ja też nie będę -
No coś ostatnio mało produkujemy bo trochę z nas się rozpakowalo a inne juz o tym myślą np. Ja hihi
szczerze to już mi się ciężko śpi wszystko boli ale jeszcze troszkę
jeszcze teraz mam strachu bo mąż wyjeżdża w środę wraca w niedziele, ale nic nie wskazuje na poród zobaczymy
a moje cukry chyba tez ok. Na czczo max 93 wiec spoko a po jedzeniu różnie ale do 140. Np. Zjadłam dziś to samo co wczoraj na kolacje czyli 2 kromki chleba z amarantusa i sałatka jarzynowa i wieczorem 102 a rano 138
cukry są laskawe wieczorem. Zrezygnowałam w większości z przekąski o 23 bo juz wtedy śpię ale na cukier na czczo to nie wpłynęło w moim przypadku
a teraz pije kawkę i odpoczywam. Na okrągło bym spala
-
nick nieaktualny
-
Justice zamierzam zaciskac, ale szczerze nie sądzę by coś się zaczęło
szyjka 4cm zero rozwarcia zero czegokolwiek brzuch wysoko wiec to chyba nie mój czas jeszcze
a w ogóle to chciała bym mieć na te dni ostatnie kucharke bo tylko śpię i jem
Justice lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny. Dawno mnie nie było. Nie jestem w stanie nadrobić co u Was.
Sebastianek jest już z nami. 29 marca zrobili mi cc, bo już nie wytrzymywałam psychicznie. Maluszek jest zdrowy. Urodził się w 38tc+3dni z wagą 3030g, 50 cm długości. W szpitalu 11 razy pobierali badali mu cukier. Na szczęście wyszło ok. Ja mam w zaleceniach sprawdzać raz za jakiś czas czy nie mam przekroczeń i po pół roku krzywa cukrowa do powtórzenia. Nie wiem co akurat u mnie miało by dać to badanie, ale niech im tam będzieOd soboty jesteśmy w domku i uczymy się siebie. Całujemy Was bardzo mocno!!!
Justice, Wiolad, Dominika89, Elaria, Princesska, Nitka_lutowa lubią tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny
-
Marzusiax gratulacje:) u nas tez miał być Sebastianek ale zmienilismy ostatecznie na Tomasza.
Dominika ja już w ogóle odpuściłam, na pewno nie jestem tak przewrażliwiona jak na początkuno i wczoraj zobaczyłam magiczne 136 po II kolacji o 21 wieczorem
za 15 minut było 110;) Dziś za to po rosole i ryzu z truskawkami mialam 124;)
ale wrażenia to na mnie już nie robi....
-
nick nieaktualnyMarzusia, gratuluję! Szybko wyszliście do domku
Jak wspomnę swój pobyt w szpitalu, chyba ze 4 dni przed cesarką i tydzień z dzieckiem... to był psychicznie koszmar. Do szpitala szłam latem (upalne pierwsze dni września), wychodziłam jesienią (zimna druga połowa września).