Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Spirit wrote:Ja łososia z frytkami
cukrzyca jest śmieszna, w ramach zdrowej diety mogę jeść frytki ale rozgoyowanych warzyw już nie
-
Spirit wrote:Z piekarnika mi nie. Jak norma była 120 i jeszcze mi cis tam czasrm skakalo to prawie codziennie garść frytek plus np jajko jadłam, bo to było bezpieczniejsze niż chleb
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja wczoraj w kauflandzie prawie zostałam wbita wózkiem babki w brzuch w mój wózek. Taka mądra starsza Pan i myslala, ze to cos przyspieszy. Dobrze, że trzymalam sie za wózek.
Ogólnie była masakra...nie chce wiedziec co sie dzieje dzisiaj.
Ja dzis plamię na rózowo, na razie czekam na rozwój akcji bo nie ma tego juz więcej wręcz przeciwnie ale nie chce mi się przez to nic robićpodziwiam Cie Dominika:) i zazdroszczę...ja spoczęłam na laurach;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 13:32
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA moj maz dzis wrocil wczesniej z pracy i pojechalismy do naszej gminnej biedry. Nawet pustawo bylo, bo niepracujacy robia zakupy do poludnia, a tych pracujacych jeszcze nie bylo, wiec szybko sie uwinelismy. W ogole robie na minimum. Jedno ciasto, jedna prosta salatka, jajka z majonezem i didatkami, biala kielbe robilismy tydzien temu i jest zamrozona, a w 1 dzien swiat i tak jedziemy do rodziny na gotowe. Jajka dzis corka malowala, wiec jutro koszyczek to bedzie chwila by powkladac wszystko i z nim pojsc. U nas idzie sie pod krzyz, bo kosciol jest w gminnej wsi. Ja ogolnie w ogole swietami nie zyje w tym roku tylko zblizajacym sie porodem i przygotowaniami.
-
nick nieaktualny
-
No fajnie jak się ma do kogo iść na święta
ja bym niby mogła do teściowej ale nie mam ochoty a mama tak daleko niestety. Ale już ciasta zrobione mięsa upieczone. Zostały jajka i dokończyć sałatkę o tyle
a o porodzie w ogóle nie myślę. Co ma być to będzie, przecież nie usiade w fotelu i nie będę czekać hehe
dziś mowie do mamy ze nie mam czasu rodzic i może to jest dobre bo nie myślę o tym. Przyjdzie mój czas to urodze o czym tu myśleć. Wszystko gotowe, kupione, wyprane
a tak to bym siedziała i się rozczulala nad soba, a ja tak nie umiem
-
nick nieaktualnyDominika, a ja bym właśnie najchętniej siedziała i czekała na poród, a jeszcze tyle mam do zrobienia, że hej! Przemeblowanie naszej sypialni, opróżnienie (jak i dokąd??) jednej z komód z moich rzeczy by zrobić miejsce na rzeczy maluszka, bo kolejnej komody nie zmieszczę w pokoju, prasowanie wypranych ciuszków itp, itd.
A tymczasem moim ulubionym zajęciem jest siedzenie z wyciągniętymi nogami na kanapie i "rozprostowywanie Tadka", czyli wywalanie brzucha, bo jak siedzę w zgięciu, albo i prosto (choćby prasując) i jak potem wstaję to bardzo ciśnie mnie na pęcherz, a chwilami aż kłuje w pochwie (szyjka??). We wtorek po świętach mam wizytę u gina i mam nadzieję, że nie powie mi, że młody się spieszy.
Z córką bolało mnie spojenie, a teraz to ciśnięcie na pęcherz, chwilami muszę iść zgięta, bo aż boli, jakbym miała zapalenie pęcherza. Ale nie mam. Mija to po paru minutach rozchodzenia się. -
Dziewczyny A czy możliwe żeby na Tak wczesnym etapie ciąży mały Tak się ułożyl że bola mnie zebra od strony pleców I chodzić nie moge bo tak mnie tam ciągnie
-
nick nieaktualny