X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Princesska w planach SN dlatego zbieram siły dzielnie :)
    Dzięki Nitka za podpowiedz spróbuję :)
    Ale wstalam dziś i nawet sobie ugotowałam rosół i jakoś tam wolno funkcjonuje :) musi być dobrze :)

    h4py1w9.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przestałam rodzic :D mogę dziś a jak nie to najwcześniej wtorek :D dziecko ostatnio się wystraszył i zrezygnowało to nie pogania, od wtorku schody :) dziś mam 37+6 bo suwaczek źle liczy to tak 38 to akurat mtsle :)

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominika89 wrote:
    Princesska w planach SN dlatego zbieram siły dzielnie :)
    Dzięki Nitka za podpowiedz spróbuję :)
    Ale wstalam dziś i nawet sobie ugotowałam rosół i jakoś tam wolno funkcjonuje :) musi być dobrze :)
    A nie boisz się wywoływania? Ja licze że coś u mnie ruszy żeby mnie kłaść ba oddział nie muśleli :/

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spirit ja się generalnie niewielu rzeczy boje ostatnio :) boje się o Malutka żeby wszystko było ok, a tak to ja jakoś wytrzymam :) mnie nie ruszają takie rzeczy jak dentysta bez znieczulenia i takie tam :) boje się jedynie bezczynności i tego ze oszaleje w szpitalu. Wiec ja chce we wtorek na dzień dobry wszystko co się da i rodzimy a nie jakieś leżenie i patrzenie na ścianę bo się wypisze do domu poważnie :)

    h4py1w9.png
  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stwierdzam że mam coś z głową :) zrobiłam właśnie obiad na jutro, a w piekarniku piecze się ciasto... I tak sama do siebie mowie, mąż mi przywiezie na porodowke hehe :) ale by było super, ale to tak kurde nie działa chyba :) a głową mnie od kataru boli i ciężko ale wszystko robie to nie jest normalne :)

    h4py1w9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 01:01

    Dominika89, Spirit lubią tę wiadomość

  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justice pamiętam jak miałam tyle co Ty do porodu :) zleci szybko :) a ja jem teraz rosół i czuje lekkie skurcze :) ale to chyba tylko moje marzenia...

    Justice lubi tę wiadomość

    h4py1w9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominika, twoja energia mimo kataru nie jest typowa. Moze to wlasnie przyplyw energii przed porodem. Ja mam odwrotnie. Nic mi sie nie chce. Zmuszam sie. Dzis przemeblowalismy sypialnie, skrecilismy lozeczko. Zrobilo mi sie... smutno i zal sypialni i intymnosci. Poczulam lęk przed kolejną zmianą w życiu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 01:01

  • Princesska Autorytet
    Postów: 864 782

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justice Elaria myślałam ze tylko ja mam jakies takie mysli, i czułam sie z tym dziwnie.. myslalam ze większość kobiet zapomina o sobie i najważniejsze jest dziecko oczywiście w złym znaczeniu tego słowa. Przyzwyczaiłam sie do chodzenia nago po domu, do kochania sie kiedy tylko najdzie ochota a nie wtedy kiedy jest taka możliwość.
    Na szczęście moja mama bedzie taką babcią z krwi i kości i juz deklaruje sie ze ona napewno bedzie go zabierać do siebie żebyśmy mieli czas dla siebie :)
    Oczywiście nie planuje juz kiedy jej podrzucę dziecko itp ale wiem ze moge na nią liczyć i chyba taka pomoc jest bardzo przydatna przy tak małym dziecku ;)

    3jvzj44jvrh76fpf.png
    ❤ Synek Aleksander ❤
    2 cs - szczęśliwy :)
  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was ciągle w dwupaku :) ja wam powiem ze tez miałam takie myśli, ze wszystko się zmieni i w ogóle, ale odkąd termin tak blisko i jestem chora to mi przeszło i myślę tylko o tym żeby Malutka była zdrowa. Ale kto wie co będzie po porodzie może mi też wróca, że już nic nie będzie jak było. A może to było chwilowe :)

    h4py1w9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 01:01

    Princesska lubi tę wiadomość

  • Kredka123 Autorytet
    Postów: 757 301

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justice swieta racja. INACZEJ to dobre slowo. Jest ciezko nie powiem, szczególnie ze czlowiek wiecznie niewyspany. Ale wczoraj dostalismy wolne i pojechalismy sobie na baden a Bartus zostal z ciocią. Potrzebny byl mi taki dzien.
    Dominika wypakuj sie juz bo jestem strasznke ciekawa Twojej kruszynki, moze ją kiedys zeswatamy z moim Bartusiem hehe :-)

    96xftgp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 01:02

  • tini tini Przyjaciółka
    Postów: 66 24

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie ostatnio naszły myśli co to będzie po narodzinach dziecka...całkowite uziemnienie w domu. Już teraz nam się nie układa z mężem spędzanie wspólnego czasu. Taki z niego domator - praca, siłownia, komputer i więcej nic mu do szczęścia nie potrzeba. A ja mam sto pomysłów co można porobić. Gdy urodzi się dziecko to pewnie ja będę się tylko nim zajmować, a mąż w swoim świecie. Jakieś czarne myśli mnie naszły....

  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kredka ja też jestem ciekawa mojej Malutkiej, ale ona twarda sztuka i wyjść nie chce hehe :) ale właśnie wróciłam z łasu ze spaceru zjadłam pół kremowki i leżę może się ruszy hehe :)
    Wycaluj Bartusia :) :)
    U mnie mąż juz chce córeczkę juz mówi co to nie on będzie robił, a jak wyjdzie zobaczymy. Co do spędzania czasu to on domator jak ja wiec myślę że damy rade. Wychodzi raz w tygodniu w środy na piłkę wiec jest ok :) no i generalnie nam nikogo poza sobą więcej nie potrzeba. Lubimy ze sobą spędzać czas :)

    h4py1w9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mój mąż choć bardzo pomocny w domu, to jednak pewne sprawy przychodzą mu ciężko. Przewijanie na przykład. Choć z córką za kąpiel on odpowiadał, ale po kąpieli mała szła w moje ręce. Sporo determinuje sposób karmienia, wiadomo, jeśli jest pierś, to matka nie śpi, matka wstaje, a przy okazji też przewinie, co nie?

    A z drugiej strony, przecież będę z dzieckiem w domu, dlaczego mam wymagać nocnych pobudek od męża, który musi wstać koło 5 rano, by jechać do pracy i wraca o 16. Z jednej strony opieka nad maluchem wykańcza, i to nie ma nic wspólnego z "siedzeniem w domu", ale z drugiej strony muszę oddać sprawiedliwość mężowi, że on pracuje, tam też się męczy i stresuje. Więc niech w nocy śpi. Ale w weekendy powinno się trochę te obowiązki inaczej rozdzielić.

  • Kredka123 Autorytet
    Postów: 757 301

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justice milo ze o mnie pamietasz :-) U nas juz lepiej, pomalutku sie poznajemy i uczymy sie siebie na wzajem. Bartus zdrowy duzy chlop, wazy juz 4800. Zjada mi 120 ml, nje wiem gdzie on to miesci hehe.
    Tini rozumiem Cie doskonale, mam to samo. Uwoezienoe w domu to jest najtrudniejsze dla mnie wyzwanie. Jestem szwedaczem, moj Rafal tak samo a maluszkowi na poczatku trzeba dawkowac atrakcje bo pozniej sie drze jak ooetany z nadmiaru bodźców. Poczatki sa bardzo trudne jak nawet na spacer wyjsc nie mozna ale teraz juz jest lepiej. Polubil jazde samochodem wiec mozna sie gdzies ruszyc na weekend. Dzis bylismy w porcie w Gizycku a Bartus spac jak aniolek :-)
    Co do karmienia w nocy to wstaje raz o 1-2 a pozniej kolo 5-6 ale wtedy juz zasypia tylko na max godzinke. Mino wszystko uwazam ze jak na miesieczne dziecko to nie jest najgorzej. W dzien tez mi pospi, szczegolnie z rana jest spokojny, lezy sobie nieraz z godzinke i patrzy w okno a ja mam czas dla siebie, pozniej drzemka z dwie godzinki... zdaze sie znudzic bo jiz mam wszystko porobione. Ale wieczorem czesto troche poplakuje i wymusza rączki. Probuje z tym walczyc i odkladam go jak sie uspokoi.
    A co do slodyczy to jem na potęgę hehe. Ostatnio zauwazylam ze mi sadelko na brzuchu rosnie, musze sie ogarnac, ale ciezko sie powstrzymac :-) Pierogi jem codziennie, jeszcze mi nke zbrzydly. Cukry mierzylam ze trzy razy na czczo i raz po maku , wszystko bylo z normie wiec nie zawracam sobie wiecej glowy :-)

    Justice, Dominika89 lubią tę wiadomość

    96xftgp.png
  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria mam tak samo jak Ty. Stwierdziłam, ze dopóki mąż będzie ze mną po porodzie to będzie wstawał w nocy i w ogóle opieka pół na pół ile się da, ale jak wróci do pracy to nie chce go masakrowac i zmuszać do wstawania bo przecież on chodzi do pracy i wraca około 17-18. A jak będę potrzebowac nadal pomocy lub opieki to poproszę mamę. Wiem ze to tez jego dziecko, ale ja mam choć cień szansy na drzemkę w dzień a on w pracy nie.
    Kredka to już masz kogo nosić na ręku co :) pierogów zazdroszczę, ostatnio jadłam w piątek i nie mierzyłam co by zawału nie dostać. A po porodzie wyślę męża do knajpy po podwójna porcję :) są nawet lepsze od tych jego babci... :)
    A z newsów to u mnie okropny bol kręgosłupa na dole i jakieś upławy czop czy cholera wie co, ale białe :) wiec grzecznie leżę :) katar po spacerze jakby mniejszy. Może się nawdychalam powietrza :)

    h4py1w9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 01:02

‹‹ 1556 1557 1558 1559 1560 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ