Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój contour+ wczoraj też fiksował. Trzy razy mierzone po rząd bo pierwszy i drugi wynik mi się nie podobał: 134, 116, 125 (czyli +-10%). Ale ja mam problem z nakłuciem - bo mi krew ledwie ledwie idzie, a sposób pobrania ma jednak znaczenie. Diab wiedzą, że glukometry mają swoje widzimisię. I generalnie powinni ingerować przy wyraźnym trendzie w górę, a nie jednorazowym wyskoku.
A teraz jeszcze logicznie biorąc - glukometr dostajemy bezpośrednio po wynikach lab. I o ile gluk. nie ma złej sławy (czyli faktycznego rozrzutu rzędu 30%) i w miarę stabilnie zawyża lub zaniża, to pokaże w jakimś okresie właśnie ten trend cukrowy po posiłkach.
-
nick nieaktualnyja mialam spadek cukru po glukozie w 7 tc
bo 3h po nie szło zbic poszłam a bieżnie i potem chyba zaliczyłam 60 nawet usta mi dretwiały. przed ciaża tez mialam jak długo nie jadłam to zaliczyłam 70 od razu oddycham szybciej nogi jak z waty itp.... po sniadnaiu dzisiaj 111 -
Kurcze nie mogę znaleźć która z Was mi pomysł podsunęła ale jak jutro też się sprawdzi yo dziękuję z całego serca! Wczoraj na ostatnią kolację chleb z masłem orzechowym i dzisiaj cukier 84 i brak ketonów! Jest dla mnie nadzieja
z drugiej strony ciekawe jaki cukier miałam po godzinie... Ale i tak ledwo dotrwałam do tej 23...
Wczoraj po rosołku 106! Tylko zapomniałam po 0,5h zmoerzyć. Coś mi się to podejrzane wydaje, że jak jem pomidorową na warzywach z odrobiną śmietany (łyżka na cały garnek, ok. 3-4litry) z ok. 100g makaronu pełnoziarnistego to mam ok. 120-130 a tu pszenne kluseczki i to 130g i tak nisko...
A makrelę też jem king oskartylko właśnie w pomidorach. Najwięcej ryby w składzie i sos chyba najsensowniejszy składem z tych które oglądałam. Mam w lodówce to chyba się dzisiaj skuszę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2017, 08:36
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Kurcze wcięło mi post...
Ja po krzywej zaliczyłam spadek do 44... Ale na prawdę tak się nigdy nie czułam. Leciałam z nóg i to tak że ledwo zdążyłam usiąść... Potem jeszcze 60 mi się zdarzyło to też mi było słabo ale nie aż tak. Współczuję takich jazd przy 70... Z drugiej strony mój contour może jednak zaniża? A poza tym w porę reagujecie i taki spadek nie szkodzi pewnie tak jak mój. Mam nadzieję, że mały nie ucierpiał na tych spadkach...Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Kazio nie fiksuj, masz mierzyć po 1h. Tłuszcz w rosole raczej opóźnił skok cukru niż przyspieszył. Jak nie zjadłaś całego garnka to skok jest mało prawdopodobny.
Ja od wczoraj walczę z drapaniem w gardle. Czuję się rozbita, to i mniej aktywna, to i cukry trochę wyższe. Chyba ulegnę i oprócz naparu z imbiru i płukania szałwią psiknę też hascoseptem. Używałyście w ciąży? -
garsc orzechów kompromisowo zjadam do kawy
a na gardło używałam płukanki (woda+ sól lub woda + woda utleniona)
też moja diab podkreśla-mierzymy po 1h! jeśli coś urosło po 30 min i spadło to i tak dziecko nie odczuje; jak wywali po 2h to i tak zauważymy przy następnym posiłku
ale ja oczywiście mierzyłam siebie w każdym momencieteraz nie zamierzam
z perspektywy czasu-to było doszukiwanie się problemów a najgorszy dla dzidziusia jest stres
były tu dziewczyny, które czas pomiaru miały dostosowany indywidualnie, ale to z różnych innych powodów
i ja mam zasadę-mierzyć godzinę po posiłku
ale i w tej sytuacji moja diab musiała mnie potraktować indywidualnie-jem bardzo bardzo długo, obiadokolację nawet 30-45 minzatem ja mam wysrodkować czas pomiaru
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:garsc orzechów kompromisowo zjadam do kawy
a na gardło używałam płukanki (woda+ sól lub woda + woda utleniona)
też moja diab podkreśla-mierzymy po 1h! jeśli coś urosło po 30 min i spadło to i tak dziecko nie odczuje; jak wywali po 2h to i tak zauważymy przy następnym posiłku
ale ja oczywiście mierzyłam siebie w każdym momencieteraz nie zamierzam
z perspektywy czasu-to było doszukiwanie się problemów a najgorszy dla dzidziusia jest stres
były tu dziewczyny, które czas pomiaru miały dostosowany indywidualnie, ale to z różnych innych powodów
i ja mam zasadę-mierzyć godzinę po posiłku
ale i w tej sytuacji moja diab musiała mnie potraktować indywidualnie-jem bardzo bardzo długo, obiadokolację nawet 30-45 minzatem ja mam wysrodkować czas pomiaru
czyli jak wywali po pol h do 165 a po 1h jest okej to traktowac jako okej ???? te z wysokim indeksem zazwyczaj tak działają, że szybko wywala i szybko spada.
serio długo jeszja to 5 min max:P wiadomo, ze to nie jest zdrowe hehehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2017, 09:30
-
Na czczo 89, trzymam się jakoś. Ale też raz w tyg mam mierzyć też w nocy.
W ogóle w końcu mam dwa dni pod rząd bez przekroczeń na czczoBez żadnych przekroczeń w sumie. Oby tak dalej!
Śniadanie, platki na mleku 110 cukier.
Narobiłyście mi smaka na rybkęWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2017, 09:32
-
amus
teoretycznie z wysokim indeksem dla nas zakazane a więc nie powinno być takich sytuacjiale teoretycznie hihi
jak pisałam były tu dziewczyny które mierzyły po 90 min bo tak u nich to wszystko działało, o tym decydował diab
myslę, że skoro po 1,5 h jest wysoko to odbije się na nastepnym posiłku
szybkie wzrosty cukru nie zdąrzą jakby odbić się na dzidzi, cukrzyk ma albo wysoki cukier długo, albo w wyniku tego zalicza spadek
tez mierzyłam po 30 min np po jabłku, diab zakazała to robić
przykładowo na tym moim grzesznym kebabie-jak urosło po 1h (np 130) to się i po 1,5h, po 2h trzymało, ale nie rosło, powoli spadało (nie zaliczyłam sytuacji, że po 1h dobrze ale później źle), ale to było rzadko, w nagrodę i ze spacerkiem
znów edytuję
i mimo wszystko: niskie cukry sa gorsze jak te troszkę wyższeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2017, 09:38
-
nick nieaktualnyDziecko podobno ma cukier nizszy o 20/30 wiec jak ty maz, 50 to ono mniej. Przy bardzo niskich cukrach mozg jest niedotelniony. Paradoksalnie moj 1 diab z 1 ciazy sam chorujacy na t1 mial takie niedocukrzenie ze zona znalazla go lezacego w domu. To bylo dwa lata temu nadal sie rechabilituje
lekarzem juz nie bedzie
-
nick nieaktualny
-
Ładne mi byle co... Jak po łazankach (mak. pełnoziarnisty), do kapuchy grzyby i kruczak) miałam cukry ekstra.
Regularnie wysoki (bardzo) cukier prowadzi do makrosomii. Dziecko rośnie duże, nawet bardzo, ale narządy wewnętrzne nie nadążają.
Jako licealistka dorabiałam w wakacje jako salowa na noworodkowym. Widziałam 6kg noworodka. Straszne, ale to było kupę lat temu.