Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Onna wrote:No patrz, a wrocławianki jeżdżą do powiatowych, bo nie mają gdzie rodzić albo odsyłają z porodówki...
Ja się właśnie odstresowuję po obiedzie czekoladą i kawą.
no to widzę, że problem jest ogólnopolski, chociaż u nas to słyszałam nawet o dziewczynach z Łodzi, Radomia, Siedlec, Ostrołęki, które tu się pchają;
no nic, położna jest, więc może mi się uda nie rodzić w karetce
dobra czekolada nie jest złaCóreczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
U nas aż tak źle nie jest ze szpitalami, ale z fizjologiczną do Wojewódzkiego to tylko po znajomości mozna się dostać. Jak sama nazwa wskazuje całe województwo się tam pcha. Mi się udalo, bo mnie po terminie na oddział patologii wzięli.
Dziś dopiero 3 pasek rano zadziałał... W ogóle mi krew nie chciała lecieć. Ale za to 88 było!Powoli przechodzę na mierzenie 4 razy dziennie, też już ręce bolą, ale rozeznanie jako takie mam.
Słuchajcie co zrobiłam. Ostatnio 146 mi wybiło po kolacji. Zjadlam kanapke z masłem orzechowym i druga z takim kremem co sobir maz kupił o smaku pianek. Przeczytałam... 6g cukru tylko. Dopiero dziś patrzę, a tam 61g, a 6g to w porcji a nie na 100g. A ja się dziwiłam skąd taki wynik... -
mnie tylko dziwi, że ktoś ryzykuje podróż samochodem 100-150 km z rozpoczętą akcją porodową; albo taka sytuacja: jedna koleżanka mi mówiła, że do niej siostra w 38 tc przyjechała z Łodzi z walizką do szpitala doczekać do końca i siedziała
Dalile, jesteś "miszczem"Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
A ja dziś strzeliłam sobie hemoglobinkę z ciekawości, po miesiącu diety i 4,8%... Norma w labie 4,8-5,8. Oczy mi z orbit prawie wyszły... Robili mi miesiąc temu z poradni diab i było 5,7. Z tym, że dziś miałam pobieraną żylną, a w poradni z palca.
Ech, ja nie próbowałam co prawda grzeszyć, bo się boję. Skoro ja po 66 g ugotowanego ryżu, kurczaku i sałatce mam 113, to pewnie po takim kakao z bananem to bym chyba w maratonie musiała startować... Szkoda tylko, że forma nie ta:DTurkaweczka
-
To ja też melduje, że obiad zakończony odstresowaczem poprawiłam kolejną kostką czekolady bo było 91 (????). Cukry mi chyba zostaną niskie, bo dzień bez samochodu raczej się przedłuży i to nie wiadomo, czy nie na baaaardzo długo. Tylko oldtimera żal.
Dalile i tak super zniosłaś ten cukier. -
Turkaweczka, wynik ekstra, ale zamień sobie ryż na brązowy. Nie dość, że smaczniejszy, zdrowszy to i cukry nie powinny być takie wysokie.
Edit: Możesz zaczniesz też poprawiać czekoladą?
A co do dyni to czytałam, że ma jednak spory IG, podobnie jak kabaczek ale nie jak cukinia! Ot takie dziwadło. Też zupy -krem niestety też szybciej wyrzucają cukier.
Ostatnio dodaję do zup mleko kokosowe zamiast jogurtu. Nie waży się i chyba też nie sieje tak cukrem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2017, 20:04
-
k878 wrote:no nic, położna jest, więc może mi się uda nie rodzić w karetce
dobra czekolada nie jest zła
Przynajmniej część personelu będzie obecna
A z czekoladą - im rzadziej się ją je tym lepiej smakuje. Moją kostkę ciumkałam z 15 minut (chyba rekord pobiłam) -
Onna wrote:A co do dyni to czytałam, że ma jednak spory IG, podobnie jak kabaczek ale nie jak cukinia! Ot takie dziwadło. Też zupy -krem niestety też szybciej wyrzucają cukier.
owszem, ale znalazłam info, że trzeba też patrzeć na ładunek glikemiczny, który uwzględnia zawartość węgli w 100g danego produktu oraz porcję jaką się tego produktu zjada; i wg tego dynia jest niby bezpieczna;
na stronie slodkiemamy.edu.pl dynia widnieje jako ta bez ograniczeń;
no więc jak jest, każdy widzi
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualny
-
Ładunek glikemiczny to dla mnie nowość, że ktoś to wprowadził. Bo ja po swojemu kombinowałam jak zjeść dużo węgli a nie wyskoczyć z cukrem. Bezkonkurencyjny wyszedł mi pęczak (IG 35, ok. 70% węgli), a całkiem spoko amarantus i komosa.
Turkaweczka, obiad pewnie dasz radę wciągnąć, chyba, że będą ziemniaczki pieczone z kotletem schabowym i puree z dyni...
Na czas ciacha chyba młodego będziesz musiała komuś podrzucić...
Jak jakaś impreza taneczna będzie, to może uda Ci się trochę obniżyć ten cukier? -
Amus87 wrote:Musicie zrozumiec ze na kazdego posilek/ danie/ produkt moze inaczej dzialac. Ja jem, sprawdzam cukier potem albo odrzucam yo z menu albo to wprowadzam