Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
amus
ładny wynik
na bóle niby odpoczynek czy nawet nospa
ja 84 i bez ketonów
i dobrze bo po pizzy byłam taaak najedzona, ze nic na noc już nie jadłam tylko szklanka kakao
ciężko sie spało-u nas wichura i deszcz walił w okna
a syn, punktualny wg starego czasu, wstał niestety o 7 (nowego czasu) -
nick nieaktualnyLadne wyniki dziewczyny
)
No u nas tez wlasnie wieje, leje. Paskudnie
Kuba tez wstal na stary czs. Dostal sniadanie a ja poszlam dalej spac :p plusy starszaka :p
Nospy nie bralam bo to wlasnie nie jest mocny bol a takie nieprzyjemne tylko. Ale jak nie minie to pewno wezme -
nick nieaktualny
-
U mnie tez dziś szału nie było po śniadaniu, też po takiej małej zdechłej kromczynie... Wczoraj byłam na ślubie u brata, po zupie 99 (krem ze szparagów), aż się zdziwiłam. Godzinę odczekalam i drugie - kaczucha, kapusta czerwona (ale była czyms doslodzona, wiec zjadłam połowę) i puree z selera - 109. Godzinę odczekalam znowu przed podejściem do deseru, ale tylko dwa kęsy spróbowałam, bo się bałam - tarta miodowa, piorunsko słodka. Koniec końców nie było źle, a bałam się tego obiadu. Za to widzę, że przy śniadaniu się coś chrzani:/Turkaweczka
-
Hej
wczoraj nawet nie miałam kiedy się odezwać... Wczoraj na obiad hamburgery (1 bułka przekrojona na 4 kromki) czyli 2 kanapki, pyszne i nażarłam się jak świnka a po godzinie 121! Byłam w szoku. A dzisiaj po śniadaniu 88 a na czczo miałam 87. To tak jakbym śniadania nie zjadła
ale tak myślałam że będzie poniżej 100 bo chleb magiczny i to z jajkami w majonezie. Ale niestety przytyłam chyba kolejne 400g... Ale póki nie dobrnęłam do wagi wyjściowej to płakać nie będę. Potem każdy wzrost będzie trudniejszy
Kassie lubi tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
zaliczyłam totalną wtopę:
zupa jarzynowa (marchewki zjadłam może 1/8, głównie kalafior i brokuł) + makaron pełnoziarnisty (OK, sporo, gdzieś 2x tyle co zawsze, ale byłam głodna) -> 182!
po pół h łażenia po domu 171, poszłam na dwór na jakieś 40 min, żeby się styrać i 128
zdarzało mi się jeść makaron z sosem i nigdy mi nie wywaliło, zawsze ten cukier był <140
chyba muszę zrewidować to jedzenie i ograniczyć te bomby węglowe do minimumCóreczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
K878 właśnie ta nieprzewidywalność jest najgorsza. Raz zjesz i ok a za drugim wywali... Albo nieświadomie połączysz dwie rzeczy i właśnie skoczy...
U mnie po kapuśniaku (jak to mój mąż mówi zupie kapuścianej bo z ziemniakami w kostkę), ponad 1 talerz 108. Tak myślałam że dobry pomysł z tą zupąTp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
U mnie ostatnio po jarzynowej też nie było rewelacyjnie, dałam ciecierzycę, żeby było bardziej pożywne. I jadłam tę zupę bez kasz, makaronów itp. A kiedyś jadłam z kalafiora, fasolki szparagowej, brokuła i papryki i właśnie kaszy i było ok. Nie nadążysz człowieku...Turkaweczka
-
A mi chyba cukrzyca zaczyna odpuszczać na sam koniec. Chociaż diabetolog i dietetyk mówiły że po koniec się wręcz nasila. Dzisiaj na obiad 2 krokiety z kapustą i grzybami + sos czosnkowy + surówka + kilka łyków barszczyku - 90!
Nie pamiętam, żeby po obiedzie cukry były poniżej 100
kamciaelcia lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73185.png