X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2017, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumiw to nie wiem jak mohloby :p

    A robilam tam bo tam mi latwiej bylo chyba skore zlapac. Wyzej sie boje ze sie wbije w miesien...wiem glupie

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 31 października 2017, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wysoko to nawet ja nie złapię swojego tłuszczu :)
    a że wchłania się to przecież widać po wynikach

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Kazio14 Autorytet
    Postów: 1182 680

    Wysłany: 31 października 2017, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! U mnie 84. Straszne te rozterki z insuliną :( a ja czekam na śniadaniowy pomiar. Skończą się piękne wyniki bo magiczny chlebek się skończył... I tylko jedną kromkę innego mogę zjeść :(

    133 :( a za pierwszym razem 141... Zmieniłam paczkę pasków i igłę (aż się skaleczyłam...) i wyszło 126. Za trzecim razem 133 i taki przyjmę do ewidencji. Aż mi smutno patrzeć na taki wynik po tych "setkach"...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2017, 10:31

    Tp 26/27.04.2021
    10.2019 Aniołek 18tc
    02.2018 Synek
    12.2016 Aniołek 24tc
    09.2014 Córeczka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2017, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kazio rozterki moze nie straszne ja to mam ciezko zalapac hehehe


    Niestety z chlebem tak jest :/ jak nie masz tego "magicznego" to sie wszystko sypie. Ostatnio zabraklo to miala skoki 160. Ale juz ma dwa pokrojone i zamrozone w razie "w"

    Nie mam pomyslu na obiad :/ maz kotleta dostaniw, syn nie wiem bo aktualnie ma 39 st i nie m apetytu. Ja jakos tez.


    I na koniec jeszcze pojawil sie hemoroid....caly czas bylo oki to teraz wyskoczylo cholerstwi

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 31 października 2017, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kazio
    dobrze , że śniadanie jeszcze w normie, ale takie cyferki z rana nie nastrają
    ja kompletnie nie mam już pomysłów na obiad bo nie mam na nic ochoty

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 31 października 2017, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie dziś pieczona rybka, jutro pomidorową planuję ;)

    mąż mi kupił tę nową książkę Jamiego Olivera "5 składników" - przeglądam i szukam, póki co tylko jakieś propozycje warzywne na kolację znalazłam, bo reszta albo nie ciążowa, albo nie cukrzycowa, albo zawiera jakieś ekstrawaganckie sosy i przyprawy, których nie znoszę, bo mi potem zawalają kuchnię

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • Kazio14 Autorytet
    Postów: 1182 680

    Wysłany: 31 października 2017, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam właśnie pomrożone po 2 kromki. No cóż następnym razem kupię więcej a te 2 czy 3 tygodnje się jakoś przemęczę...
    U mnie wczoraj były kotlety. Dzisiaj dla odmiany kapuśniak. My mamy ogólnie zwyczaj gotowania w weekend kilku rzeczy na kilka dni i prawie wcale na tygodniu nie gotujemy tylko odgrzewamy ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2017, 12:14

    Tp 26/27.04.2021
    10.2019 Aniołek 18tc
    02.2018 Synek
    12.2016 Aniołek 24tc
    09.2014 Córeczka
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 31 października 2017, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie dziś jeszcze pomidorowa a wieczorem?? okaże się
    schabowe rozmroziłam, ale równie dobrze (lub niedobrze) mogą być jutro-całkiem kiepsko z jedzeniem mięsa bleee
    za to wczoraj ze smakiem zjadłam paluszki rybne z piekarnika i sałatkę z pomidorów (tzn pomidory, cebula i jogurt ze śmietaną-127)
    dziś w końcu planuję iść na zakupy bo ani już tak nie wieje, ani nie będę masakrycznie zajęta (wczoraj wróciłam po 20, więc obiadokolacja wypaliła przed 21, jednak rano cukier piękny)
    nie gotujemy na zapas bo nigdy nie wiadomo na co smaczek bedzie...tak też jest u nas pozaciązowo
    kiedy w poprzedniej ciązy regularnie gotowałam obiad to w końcu mąż mi sie zbuntował i prosił, bym codziennie nie gotowała ;) mnie to bylo na rękę
    słodkie bym za to jadła i jadła :D w myslach, marzeniach i w snach , oczywiście :D

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam jakaś książke oliviera chyba "Dania w 30 min" tzn coś w ten deseń

    ja gotuje dziennie bo tak mi wygodniej. W niedziele zwykle moja mama gotuje ( ale nie dla mnie bo ja jej kuchni nei lubie :P ) dla małża i synka.

    u mnie warzywa na patelnie królują prawie codziennie :P az mi sie zbrzydną. Zjadłabym cos dobrego ale wyrzuty sumienia mnie potem dobijają więc nie kombinuje

    oo jeszcze mam smaka na dorsza w sosie smietanowym. Dorsza mam, fix też to moze jutro zrobie


    Paluszki rybne bym zjadła :D ale mi panierka wywala :(

  • Basiulka9 Przyjaciółka
    Postów: 89 23

    Wysłany: 31 października 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zezarłam ciasteczko jedno. A na obiad makaron ze szpinakiem i kurczakiem i serkiem ala pleśniowy ale bezpieczny bo to podróba zobaczymy jak cukier po takim jedzonku.

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 31 października 2017, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przeszly 4 paluszki rybne
    co to są 4 szt. :D
    ale to było ze smakiem
    poprzednio jajka królowały, doslownie codziennie, pewnie stad morfologia super bez wspomagaczy (które jednak brałam w pierwszej ciązy)
    ale jajka też bleee
    liczę, że to minie
    z synem chyba było troszkę łatwiej-sezon wiosenno-letni
    szparagi miałam codziennie na drugie śniadanie przez cały ich sezon mniam aż w końcu spytałam gina czy nie zaszkodziłam dzidzi :D
    a teraz mrozonki muszą dominować
    i zeby smaczek na coś był
    chyba znów marudzę?

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2017, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    E tam ty chyba marudzenia nie slyszalas :D

    Jakos za szparagami nie jestem
    Fasolka szparagowa chetnie ale szparagi jakos srednio

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 31 października 2017, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale mam takie wrażenie, że wy wymyslacie, gotujecie i jecie ze smakiem a mi wiecznie nie pasuje sam fakt że trzeba w ogóle jeść :( chyba tylko ja mam takie rozsterki ?
    I jestem typ ktory nie ruszy jedzenia na które nie ma ochoty...a w ciąży o taką sytuację nie trudno :) najgorzej rano
    No i wkurzajacy jest fakt że wszystko kręci się wokół cukrzycy-to jednak wszystkim nam jest znane :)

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Kazio14 Autorytet
    Postów: 1182 680

    Wysłany: 31 października 2017, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha 4 paluszki rybne to przed chwilą młoda pochłonęła :) a ja zjadłam cały talerz zupy i jeszcze bym coś zjadła... Będą mi się te dwie godziny dłużyły...
    Ja z apetytem ostatnio rzadko mam problem a najczęściej mnie skręca jak robię dziecku albo mężowi coś zakazanego. Ryby z puszki i śledzie mi dobrze wchodzą. O i jajka też. Za to za nic nie tknę surowego ogórka lub pomidora... Jak nie mam surówki do śniadania to jem kanapkę z keczupem. Takie ze mnie dziwadło :) na początku jakoś wchodziły ake teraz jakoś mnie odrzuca na samą myśl...

    Ach no i już mnie trzęsie na myśl o jutrzejszym wypadzie na cmentarz. Chyba mi przyjdzie na cmentarzu kanapkę jeść :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2017, 14:29

    Tp 26/27.04.2021
    10.2019 Aniołek 18tc
    02.2018 Synek
    12.2016 Aniołek 24tc
    09.2014 Córeczka
  • turkaweczka Ekspertka
    Postów: 374 59

    Wysłany: 31 października 2017, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi już też brakuje pomysłów, mam wrażenie, że jem w kółko to samo.

    Turkaweczka
    thgfikgnwdtkomxi.png
    atdctrd80xqykoly.png
    2akg0tsd0cowuplx.png
  • turkaweczka Ekspertka
    Postów: 374 59

    Wysłany: 31 października 2017, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia, ja do tej pory też jadłam, bo jadłam, a bo trzeba. Teraz powoli mi się włącza ssanie, od ostatniej wizyty 1,2 kg na plusie, z czego 1 kg to sam maluch.

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

    Turkaweczka
    thgfikgnwdtkomxi.png
    atdctrd80xqykoly.png
    2akg0tsd0cowuplx.png
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 31 października 2017, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi po prostu zbrzydło jedzenie, bo mam wrażenie ze ciagle jem to samo i żeby przez gardło przeszło to wymyślam. Ta dieta cukrzycowa wycina tyle pysznych rzeczy i powoduje terror mierzenia, ze strach jesc np paprykę, pomidory, makaron pełnoziarnisty nie mówiąc o ziemniakach, marchewce czy buraku.

    Przed ciąża nie zwracałam tak uwagi na jedzenie, jechało się na rynek i kupowało co wpadło w oko a potem kombinowałam co z tego zrobić. Na wymyślanie potraw poświęciłam tyle czasu ile potrzeba na rzut oka do lodówki plus jakaś minuta.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • turkaweczka Ekspertka
    Postów: 374 59

    Wysłany: 31 października 2017, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k878, dokładnie. Ja mam obecnie takie samo spojrzenie. Owszem, zjadłabym coś słodkiego, nie powiem. Ale najbardziej brakuje mi tego luzu w przygotowywaniu normalnych posilkow z normalnych pospolitych produktów. Buraczki do obiadu albo barszczyk, marcheweczka, pomidor w każdej postaci kiedy chcę. Za żadnymi cudami nie tęsknię.

    Turkaweczka
    thgfikgnwdtkomxi.png
    atdctrd80xqykoly.png
    2akg0tsd0cowuplx.png
  • Kazio14 Autorytet
    Postów: 1182 680

    Wysłany: 31 października 2017, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi najbardziej brakuje ziemniaków w każdej postaci... Frytki albo placki mnie prześladują. I właśnie kombinowanie, gotowanie dla każdego czegoś innego tzn dla córki w sumie bo mąż się do mnie dostosowuje ale kotlety dla mnie inne dla reszty inne...
    Najgorsze że jeszcze tyle czasu na tej cholernej diety a potem też frytek pewnie prędko nie pojem bo karmienie, lekkostrawnie ble ble... Znowu się nie najadłam i doła mam :(

    Tp 26/27.04.2021
    10.2019 Aniołek 18tc
    02.2018 Synek
    12.2016 Aniołek 24tc
    09.2014 Córeczka
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 31 października 2017, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze miałam doła z pieczywem: od ponad półtora roku pieke sama na zakwasie, mąkę mam bio wyłącznie graham i razowa, wiem ze daje tylko mąkę, wodę, sól, a nie jak kupne z dodatkami nie wiadomo jakimi.. I dupa: orkiszowy nie, pszenny nie, tylko żytni mogę, ale 1 kromeczke i dopiero na drugie śniadanie. Ktoś z boku by się popukał w głowę, bo co może być nie tak z takim pieczywem, a glukometr wywala w kosmos.
    Zawsze jak robiłam naleśniki, kluski, pierogi itd to mąka pol na pol pełnoziarnista i zwykła. A teraz mogę zapomnieć o takich daniach. Pęczak, gryczana, gruba orkiszowa kasza - tez lubię ale ile można...

    Ja mężowi nie gotuje nic extra, je to co ja, najwyżej sobie doprawia, np sos mu robię, albo na talerzu dokłada śmietany, majonezu, co tam lubi, wiec chociaż tyle ze się nie oglądam na czyjeś talerze.
    Kilka razy mu smażyłam kotlety drobiowe lub schabowe do pracy, ale to palcach jednej ręki policzyć. No i czasami nie dostaje obiadu do pracy i je na mieście to wtedy sobie pewnie odbija ;) a potem mi opowiada o sushi i mam ochotę go zamordować przegryzając tętnice szyjną :)

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
‹‹ 1722 1723 1724 1725 1726 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ