Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja im bliżej porodu tym bardziej się boję. Jak mnie tylko coś mocniej zaboli to robi mi się słabo...
Dziś na czczo po 8h od jedzenia 94.. czyli raczej wygląda na to że powinnam mieć dłuższą przerwę na czczo. Ale teraz to już nie ma większego znaczenia. Został tydzień i dzień do porodu.
anitka710 lubi tę wiadomość
-
Kochana to w takim razie szczęśliwego rozwiązania życzęPam wrote:Ja im bliżej porodu tym bardziej się boję. Jak mnie tylko coś mocniej zaboli to robi mi się słabo...
Dziś na czczo po 8h od jedzenia 94.. czyli raczej wygląda na to że powinnam mieć dłuższą przerwę na czczo. Ale teraz to już nie ma większego znaczenia. Został tydzień i dzień do porodu.
a zawsze rano miałaś w tych granicach cukier? Przyjmowałas insulinę?
Liwia 04.03.18 godz. 15:30, 3530g, 56cm :-* -
Jejku to strasznie niski...Oublier wrote:Hej, dzisiaj robiłam badania i wyszedł mi cukier w moczu
50mg. Tydzień temu robiłam cukier z żyły i wyszło 78. Lekarz w poniedziałek. Moja mama zaczyna świrować i trochę mi się udziela
Liwia 04.03.18 godz. 15:30, 3530g, 56cm :-* -
Niestety nie pomogę, u mnie to na odwrót mam podwyższony z krwi a w moczu brakOublier wrote:Dodam, że nie jestem na insulinie. Czy to możliwe, że mam niski cukier z krwi a pojawia się w moczu. Przyznam, ze wczoraj zjadłam wafelka na kolację...
Liwia 04.03.18 godz. 15:30, 3530g, 56cm :-* -
Oublier wrote:Dodam, że nie jestem na insulinie. Czy to możliwe, że mam niski cukier z krwi a pojawia się w moczu. Przyznam, ze wczoraj zjadłam wafelka na kolację...
1.powtórzyłabym badanie moczu
2. zdarza się w ciązy, nawet jeśli cukier niski, nerki inaczej pracuja i przepuszczają
Oublier lubi tę wiadomość
-
Oublier ja przy cukrze 85,9 mialam cukier w moczu wiekszy niz Ty badalam kreatynine, mocznik i powtarzalam mocz-za drugim razem cukier byl w normie. Bylam u 2 diabetologow-takie rzeczy moga sie zdarzac w ciazy takze nie przejmuj sie
Oublier lubi tę wiadomość
-
Dzięki wielkie, trochę mnie uspokoiłaś. Moja mama jest położną, która się zajmuje cukrzycą ciążową i widziała te wyniki przede mną. Swoją histerią stwarza tak nerwową atmosferę, że zaczęłam się stresować i mam ochotę płakać. Dobrze, że wizyta już w poniedziałek. Może nie zejdę do tego czasu z nerwów.kamciaelcia wrote:1.powtórzyłabym badanie moczu
2. zdarza się w ciązy, nawet jeśli cukier niski, nerki inaczej pracuja i przepuszczają
-
którejś dziewczynie tu na watku wyskoczył cukier w moczu-gin zaniepokojony a diabetolog uspokoił
ale w ciązy i niecukrzycowym ten cukier sie zdrarza
a ty w ogóle wiesz żze miałaś na czczo nisko
ale bym powtórzyła badanie
ja, jak miałam cukier 184, tez nie miałam cukru w moczu a specjalnie sprawdzałam
Oublier lubi tę wiadomość
-
kamcia to wlasnie ja bylam ginowi dalej sie to nie podoba ale co mam zrobic jak cukier mam ok i to najwazniejsze.
Oublier dziwne w takim razie ze Twoja mama tak panikuje skoro jest zwiazana z cukrzyca ciazowa i napewno wie, ze takie rzeczy sa mozliwe
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Wiem, to ja jej mówiłam, że takie rzeczy się zdarzają i nawet białkomocz nie musi oznaczać nic złego. Tylko wiecie. Jeśli jest się z kimś związanym emocjonalnie, to ciężko traktować go profesjonalnie
Z tego powodu nie ma opcji aby była ze mną przy porodzie, bo pewnie bym ją udusiła za to, że zamiast pomagać to mnie stresuje.
Dzięki Wam dziewczyny, że mnie nieco uspokoiłyście Może uda się nie płakać do poduszki, przez matkę histeryczkę
anitka710 lubi tę wiadomość
-
anitka710 wrote:Kochana to w takim razie szczęśliwego rozwiązania życzę a zawsze rano miałaś w tych granicach cukier? Przyjmowałas insulinę?
Dzięki zwykle miałam 88-92. Miałam gorsze tygodnie ze stresem gdzie były po 94-95 i dr chciała już włączyć insulinę, niestety nie dojechałam do niej bo z babcią miałam przygody. A potem trochę ten cukier sie uspokoił. Ogólnie cukry powyżej 95 rano to miałam niewiele razy.
anitka710 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny a więc byłam już u diabetolog i na razie dała mi dietę. Oczywiście zalamalam sie i postanowiłam wczoraj zjeść "mój ostatni posiłek" hehe i na kolację zrobiłam sobie omleta na kolację. Godzinę później cukier miałam 119 więc w miarę ok. A dziś rano się zaczęło :o najpierw wyszły mi dwa błędy pomiaru bo chyba za dużo krwi się polalo :p potem cukier 69 To się trochę zmarwtilam, za chwilę zmierzyłam jeszcze raz z tego samego palca i 83. Teraz nie wiem co o tym myśleć? Czy to ja coś źle robię, czy glukometr szwankuje czy może cukier może się aż tak wahać?
-
Kamciaelcia jest malutki sukces wyspałam się porządnie zmierzyłam cukier o 7 i wynik 94 nadal za dużo, ale mniej niż wcześniej
Kassie mi raz też wyszła różnica z jednej ręki wyższy niż z drugiej, ale różnica była o 5 jednostek.
kamciaelcia lubi tę wiadomość
Liwia 04.03.18 godz. 15:30, 3530g, 56cm :-* -
w tej ciązy jakoś nie łapie takich dużych róznic w pomiarach, ale poprzednio sie zdarzało
glukometr to urządzenie, które ma zakres błędu i tyle
jakoś trzeba znaleźć metode by oszczedzać palce i mierzyć raz
ja nawet miałam inny pomiar w domu a inny w lab (na glukometrze
np rano w domu w normie a w lab (gdzie autem jechałam) juz dużo wyżej . Przed wbiciem igły zawsze wyciągałam glukometr i było prawie 100, z krwi podobnie
i to dowód na to jak stres potrafił na mnie działać
w tej ciązy nie mierzę w lab cukru na czczo i super
pysia
nauczysz się, cudów nie będzie przeciez na samym początku, samej mi zajęło dużo czasu zanim wyczułam nakłuwacz, glukometr itd
teraz nawet wiem, który palec to pewniak (i mierze na czczo) a z którego za chiny krew ie poleci (jakiś twardy?)
a jak nie wierzę pomiarowi to powtarzam go, czesto gubiło mnie nie umycie rąk po owocu
anitka
trzeba się wysypiać
jak nie teraz to kiedy? jak dzidzia sie urodzi to nie ma ani czasu, ani chęci, ani pamięci do diety, pomiarów a co dopiero spanie
stres i zmeczenie wpływaja na nasze cukry
spokój nas uratuje
ja na czczo 82 i bez ketonów
nadal 3j insuliny, póki nie spada poniżej 80to zostawiam tyle i już...w cuda nie wierze, ze da rade odstawić
waga stoi to tez super, bo chociaż nikt nie będzie się czepiał -
Kamciaelcia, haha już teraz po śniadaniu z zabiegiem poszło mi jak staremu wyjadaczowi
Wyszlo 112, tak więc jestem zadowolona, bo widocznie ta moja dieta nie będzie musiała być aż tak rygorystyczna :)no ale zobaczymy co dalej, bo to nigdy niewiadomo co mi najbardziej zaszkodzi
miłego dnia
[
