Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Marzenka mi kazała w nocy nie wstawać, powiedziała, że to nieludzkie. Mam zjeść przed snem 2-3 kanapki albo sporą porcję makaronu z warzywami. Absolutnie nabiał, owoce czy ser. No i mam zwiększyć posiłki szczególnie śniadaniowe.
Kamcia mam mierzyć godzinę od zakończenia posiłku, ale ma on trwać nie dłużej niż 15 min -
Tyle już czytałam o zielonej herbacie i jedyna zła rzeczą jest gorsze przyswajanie kwasu foliowego a tak to zdrowsza od zwykłej czarnej czy kawy nawet w ciąży.ksanka wrote:Hej Izabel, co do zielonej herbaty to w ciąży za dużo jej nie pij bo powoduje podobnie jak nadmiar cytrusów szybsze zarabianie tego otworu w serduszku płodu
-
agatia wrote:Kamcia a co mówiła lekarka o Twoich cukrach na czczo? Masz je jakoś zbijać poprzez np posiłek nocny? Bo ja na czczo mam na granicy i nie wiem jak z nimi wlaczyć
jeszcze nic nie mowiła, bo teraz dopiero sie okazuje jak to wyglada. glukometr dostałam powiedzmy wczoraj o 14 wiec dopiero dzisiaj było pierwsze na czczo, nie kazała wstawac w nocy, 5 posiłków, ostatni ok 21.30 -
zjadłam zupke a po niej kiwi: 137!!! teraz znow zupke ale bez owoców:97. Czyli lepiej unikac owoców
a co do mleka bez laktozy, oglądałam, nie ma laktozy, ale jest jeszcze gorzej, bo glukoza + cos tam ( i w sumie wiecej cukru)
a kto może wypisać recepte na paski?
i jak mam czytac te ketonowe, ani do 0 ani do 5 nie pasował
-
U nas jednej dziewczynie gin zalecił ograniczenie zielonej herbaty.Izabel-25 wrote:Tyle już czytałam o zielonej herbacie i jedyna zła rzeczą jest gorsze przyswajanie kwasu foliowego a tak to zdrowsza od zwykłej czarnej czy kawy nawet w ciąży.
Ja sama nie pije w ciąży ani czarnej ani zielonej za to roiboosa i owszem bez ograniczeń.ma w sobie zelazo, i inne dobre składniki.
twardan lubi tę wiadomość
-
kamciaelcia wrote:mi kazała odliczać od poczatku posiłku, ale jak jej powiedziałam, ze dluugo jem, to mam czas wysrodkować i nad tym się zastanawiam. np jem obid o 14:15 skonczyłam 14:45, o której zmierzyc?
Mi dietetyczka właśnie kazała długo jeść a odliczam zawsze po skończonym posiłku. Receptę na paski może wypisać zwykły ginekolog, mi wypisuje rodzinny, ale ona ma specjalizację diabetolog, więc nie jestem pewna, czy normalny rodzinny, ale skoro mogą wypisać np. na Eutyrox, to czemu nie na paski, chyba, że może potrzebne im będzie zaświadczenie od specjalisty.
twardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
pytam o recepte bo teraz dostałam na 100 szt, mam mierzyc 4 razy dziennie, ale wiadomo, że na początku robię to kazdorazowo u mnie wyszła dziwna sytuacja, bo kobieta w rej. u diabetologa mówiła ze skierowanie od gin jest jednorazowe i musze załatwic od rodzinnego? Dzis mój gin z położną się zdziwili...ale jutro mam umowionego rodzinnego i spytam tez o paski(jeszcze nie byłam u tego rodzinnego)
-
U mnie mówili że ginekolog prowadzący ciążę wypisuje ale w ostateczności może być rodzinny ale musiałabym mieć przy sobie taki papierek który dostałam z poradni ze mam stwierdzoną cukrzycę i odbyłam szkolenie itd. Ja chodze prywatnie do gina ale pracuje też normalnie w poradni na NFZ wiec może mi tam wypisać z refundacją.kamciaelcia wrote:pytam o recepte bo teraz dostałam na 100 szt, mam mierzyc 4 razy dziennie, ale wiadomo, że na początku robię to kazdorazowo u mnie wyszła dziwna sytuacja, bo kobieta w rej. u diabetologa mówiła ze skierowanie od gin jest jednorazowe i musze załatwic od rodzinnego? Dzis mój gin z położną się zdziwili...ale jutro mam umowionego rodzinnego i spytam tez o paski(jeszcze nie byłam u tego rodzinnego)
-
Kamcia, opanujesz szybko to wszystko, nie przejmuj sie. My już porodzimy a ty będziesz udzielać rad nowym słodkim mamom. U mnie przeziębienie minęło a wraz z nim podwyższone cukry. Dzisiaj już ładnie 84, 112, 103, 98
monilia84, ksanka lubią tę wiadomość
-
Nie biorę insuliny, ketonów jeszcze nie mierze bo mi nikt o nich nie mówił, ani mój gin ani w poradni. Zamowilam w aptece paski i dla świętego spokoju będę mierzyć. Juz parę stron wcześniej pisałam co jadam, nic takiego specjalnego nie robie. Tez na początku miałam problem i pierwsze co zrobiłam to przeczytałam to forum chyba od pierwszego wpisu i dużo się dowiedziałam. Parę razy przekroczylam ale nigdy nie było to więcej niż 130 np po barszczu z pasztecikiem
albo pizzy.
-
Udało mi się zbić ketony do śladowych ilości 0,5 wiem, że to nie jest jeszcze pełen sukces, ale się cieszę na noc zjadłam 2 kanapki z serem żółtym, wędliną i warzywami. A o 3.00 kanapkę i dwa kabanosy z Biedronki jutro dokładam kabanosa albo 1/2 kromki chlebka
Na czczo 89, więc też ok. Zobaczymy po śniadaniu bo to najgorsze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 07:09
ksanka, marzenka06 lubią tę wiadomość
[
(( A bierzesz insulinę? masz ketony w moczu?
