Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam 2w1 najpierw wywoływali (na ktg Małej spadło na chwilę tętno i mnie zatrzymali w szpitalu, potem wszystko było super) balonikiem i oksy - 2 kroplówki i nawet pół skurczu nie bylo. Tydzień później(dwa dni po terminie), który spędziłam już w szpitalu na patologii ciąży, odeszły mi wody, ale akcja nie ruszyła przez 6 godzin i dostałam oksy i poszło. Ból był, krzyk był, ale wszystko da się znieść ja dostałam ZZO, ale tak naprawdę już było po wszystkim, bo zaraz po kroplówce Młoda wyszla, więc ulgi miałam z 10 minut xD
Powiem wam tak - jeżeli parametry są w normie i dziecku nic się nie dzieje to nie zgadzajcie się ani na CC ani na sztuczne wywoływanie. Tylko w Polsce na siłę kończą ciążę przed albo w terminie, na zachodzie CC nie jest wskazaniem do wcześniejszego zakończenia. I 100x bardziej wolałabym rodzić naturalnie niż CC, ja smigalam kilka godzin po porodzie, a koleżanka z sali, która na cięcie wzięli dzień wcześniej, ledwo kilka kroków robiła w tym czasie, z tym że ona miała łożysko przodujące, więc musiała mieć CC
-
Cacuszko, Wiktoria2909. Różni lekarze mają rożne opinie. Moja lekarka kazała mi się zgłosić do szpitala w 39tc na indukcję porodu. Ja cukrzyce unormowałam samą dietą i nie miałam żadnych powikłań z powodu cukrzycy. Po prostu takie są zalecenia. Ostatecznie w dniu w którym miałam się zgłosić do szpitala poród zaczął się u mnie sam Mam bardzo dobre wspomnienia z porodu. To był mój pierwszy poród i trwał tylko 6h.
Ja uważam, że taka indukcja porodu "na zimno" jest okropna. Nie rozumiem czemu są takie zalecenia. Jednak według mnie lepiej zacząć od indukcji niż od od razu zgadzać się na CC. Poród naturalny jest lepszy niż CC. Moja lekarka mi powiedziała, że indukcja często kończy się porodom naturalnym. To, że w internecie jest pełno historii, że indukcja kończyła się CC wynika z tego, że o udanych indukcjach nikt nie piszęAnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Hope łącze się w bólu, bo ja też codziennie robię zastrzyki neoparin 0,6. Do wszystkiego się człowiek przyzwyczai, to prawda
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No właśnie też wolałabym naturalnie, ale już pal licho co ze mną, ważne, żeby z dzidzią było wszystko ok. Tak bardzo bym chciała już być po i mieć go z drugiej strony brzuszka
I wiem, że to straszne co powiem, nie chcę zgrzeszyć, ale mam już dość bycia w ciąży. Długo o tę ciąże walczyłam, po złych przeżyciach, poronieniach i tak bardzo chciałam być w ciąży, ale każdy dzień to dla mnie mega stres. Najpierw czy są II kreski na teście, później czy to puste jajo/ ciąża pozamaciczna, tona leków (sterydy, zastrzyki itd), później czy jest serce i od wizyty do wizyty czy dalej bije. Później kupiłam detektor tętna i od 12 t w zasadzie codziennie go podsłuchiwałam. Później czy się rusza, teraz czy rusza się za mało czy może za dużo. Po ciąży wyląduje u psychologa. Nie chce się nad sobą użalać, bo wiem, że są kobiety, które mają dużo gorzej, ale chyba mam słabą psychikę po prostu.
Dążę do tego że bardzo boje się wywoływania porodu i bólu, ale jakbym mogla to jechałabym już dziś
20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g
22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g
12.2016 - 8tc [*] zabieg
05.2017 - 9tc [*] zabieg
02.2018 - cb
po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
MTHFR C677T
MTHFR A1298C
V-Leiden ujemny
Kariotypy ok
Zespól antyfosfolipidowy ok -
Dzień dobry
ja do Was dziewczyny z zapytaniem. Lekarz kazał zrobić badania. Glukoza z krwi na czczo 86 ale i w moczu się pojawiła w ilości ok 100. Kazał powtórzyć, po tygodniu gdy odrzuciłam słodycze i piję więcej wody spadľ glukoza w moczu do 60. Czy te wyniki oznaczają cukrzyce ciążową bądź problemy z trzustką bądź nerkami? Przypuszczam że następnym krokiem diagnostycznym będzie badanie obciążeniem glukozą?
Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
-
Hej dziewczyny:)
Jestem już 12 tygodni po porodzie.
U mnie niestety w 40tc0dn trafiłam na patologię ciąży ze względu na podawaną insulinę (22 jednostki na dobę - 4j o długim działaniu na noc i szybkodziałającej śniadanie 8j, obiad 6j, kolacja 4j).
Wywoływanie porodu trwało kilka dni - miałam założony balonik (1 dzień), test oksytocynowy (2 dzień) i żel z prostaglandynami (3 dzień). Pomiędzy nimi miałam po dniu przerwy na "regenerację" - niestety postępu porodu nie było i zakończono cesarskim cięciem.
Dziś wykonywałam test OGTT 75 g (zrobiłam sobie zarówno glukozę jak i insulinę).
Wyniki glukozy i insuliny:
0 h - 4.94 mmol/l oraz 8,53 uIU/ml
1 h - 9.36 mmol/l oraz 55,7 uIU/ml
2 h - 6.93 mmol/l oraz 45,9 uIU/ml
Konsultacje dopiero pod koniec grudnia także dam znać co powiedział diabetolog.
Czy któraś z was miała podobne wyniki?
Co do testu - zbierałam pokarm w woreczkach (polecam Lansinoh u nas się sprawdziły, mam ręczny laktator Medela). Mąż został z dzieckiem i je spokojnie nakarmił w domu. Laboratoria pracują również w weekendy:)Lyanna lubi tę wiadomość
AMH 2.9, subkliniczne Hashimoto, ana3 ujemne.
MTHFR heterozygota w CT(kwas foliowy i homocysteina w normie)
Przeciwciała przeciw plemnikowe, jajnikowe, kardiolipinowe, LA, leiden, protrombina, łożyskowe - ujemne
Kir Bx, allo-mlr 1%, NK 1%
OGGT 0' - 4,72 1' - 9,26 2' - 8,96 mmol/l -
Buba gratulacje, chociaż szkoda, że skoro byłaś w szpitalu to nie poczekali aż samo się zacznie tylko cięli.. Chyba, że coś się działo z wodami/łożyskiem/przepływami to wtedy ok. W moim szpitalu na szczęście kontrolowali i czekali aż samo pójdzie..
Jeżeli chodzi o glukozę to widzę, że super 89-168-125 (u mnie 87-150-112). Insuliny robiłam więc się nie znam
Ja osobiście pokarmu nie zbierałam, bo u mnie się nie dało, ale Młoda ładnie wytrzymała te 3h, które mnie nie było Po 3 miesiącach już na tyle ładnie się normuje, że dziecko nie potrzebuje tak często jeść ale zebranie pokarmu czy podanie mm tez można no i też byłam w sobotęAsia_Wawa lubi tę wiadomość
-
Cacuszko wrote:Hope łącze się w bólu, bo ja też codziennie robię zastrzyki neoparin 0,6. Do wszystkiego się człowiek przyzwyczai, to prawda
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No właśnie też wolałabym naturalnie, ale już pal licho co ze mną, ważne, żeby z dzidzią było wszystko ok. Tak bardzo bym chciała już być po i mieć go z drugiej strony brzuszka
I wiem, że to straszne co powiem, nie chcę zgrzeszyć, ale mam już dość bycia w ciąży. Długo o tę ciąże walczyłam, po złych przeżyciach, poronieniach i tak bardzo chciałam być w ciąży, ale każdy dzień to dla mnie mega stres. Najpierw czy są II kreski na teście, później czy to puste jajo/ ciąża pozamaciczna, tona leków (sterydy, zastrzyki itd), później czy jest serce i od wizyty do wizyty czy dalej bije. Później kupiłam detektor tętna i od 12 t w zasadzie codziennie go podsłuchiwałam. Później czy się rusza, teraz czy rusza się za mało czy może za dużo. Po ciąży wyląduje u psychologa. Nie chce się nad sobą użalać, bo wiem, że są kobiety, które mają dużo gorzej, ale chyba mam słabą psychikę po prostu.
Dążę do tego że bardzo boje się wywoływania porodu i bólu, ale jakbym mogla to jechałabym już dziś
Doskonale Cie rozumiem, dla mnie ciąża to też był mega stres. Też mam poronienie za sobą i też kupiłam detektor tętna Potem wyszła cukrzyca ciążowa i potem sterydy przez to, że groził mi poród przedwczesny. Przez ten stres też bardzo chciałam, żeby moja córeczka już przyszła na Świat jak na wcześniej, ale cesarskiego cięcie bałam się okropnie. Cieszę się, że udało mi się naturalnie i bez indukcji w końcu. Tego też Ci życzę. Myślę,że lepiej i tak zacząć poród od indukcji niż decydować się na cesarskie tak "na zimno".
-
Buba88, gratuluję Ja nie pamiętam, jaki miałam wynik testu ale po 2godz wyszedł mi troche podwyższony cukier. Biorę Metformax. Powinnam też trochę schudnąć ale jakoś przez 8 miesięcy do porodu nie znalazłam do tego motywacji
Cacuszko, rozumiem Cię doskonale. U nas walka o pierwszą ciążę trwała 3 lata. Radość potrwała krótko - poronienie. Kolejny rok walki i nareszcie dwie kreski. Potem krwawienie, plamienia, szpital, skracająca szyjka, cukrzyca ciążowa na insulinie i ukoronowaniem wszystkiego było nadciśnienie. Od 14 tygodnia codziennie słuchałam serduszka i wpadałam w panikę, jak nie mogla m znaleźć. Mąż wtedy mnie wspierał i pomagał szukać tętna, a teraz się ze mnie śmieje Przestałam dopiero, jak regularnie czułam ruchy. Miałam dość ciąży, strachu, poczucia winy, insuliny, glukometru, diety. Chciałam już mieć to wszystko za sobą i nie wyobrażałam sobie, że jeszcze kiedyś będę w ciąży i znowu będę się męczyć z cukrzycą. A teraz nie mogę się doczekać kolejnych dwóch kresek na teście
Co do porodu, to u mnie indukcja w 37+6, zakończona cc ze względu na brak postępu porodu. Rozwarcie po prawie 12 godzinach od odejścia wód płodowych (odeszły w trakcie zakładania balonika) i 5 godzinach od podania oxy stanęło na 4cm. Szczerze mówiąc, to jak leżałam na patologii, to byłam już tak zmęczona ciążą i tym oczekiwaniem, że z ulgą przyjęłam decyzję o indukcji. Hehe, potem żałowałam ale było już za późnoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 00:23
Buba88 lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Witam dziewczyny. To moja 4 ciąża ale pierwszy raz miała test glukozy 3 punktowy. Zawsze mi zlecano na czczo i po 2 godz. I zawsze było ok. Teraz miałam ten 3 punktowy i wyniki mam 96 - 201 - 125. Czy to świadczy o cukrzycy? Wizytę mam za tydzień, powinnam coś do tego czasu zrobić?
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Witam się ponownie. W pierwszej ciąży cukrzyca I teraz moje pytanie kiedy powinnam zrobić krzywą cukrową? Lekarz dał mi już skierowanie Ale tylko na czczo I po 2h A to dopiero 7tydz ciazyStarania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Z tego co wiem robi się od razu jak się jest w ciąży przy czym zawsze 3 pkt bo co z tego ze ci spadnie jak wazny w ciazy jest wynik 1 h po spozyciu posilkuAMH 2.9, subkliniczne Hashimoto, ana3 ujemne.
MTHFR heterozygota w CT(kwas foliowy i homocysteina w normie)
Przeciwciała przeciw plemnikowe, jajnikowe, kardiolipinowe, LA, leiden, protrombina, łożyskowe - ujemne
Kir Bx, allo-mlr 1%, NK 1%
OGGT 0' - 4,72 1' - 9,26 2' - 8,96 mmol/l -
nick nieaktualnywiem, że się nie mierzy wcześniej niż po godzinie. Normy są po 1h, ale póżniej? Niby się nie mierzy, ale dziś zjadłam pierwszy raz pełnoziarnisty makaron z serem. Po 1 h 124, czyli ok, ale po 1,5h 139. Skończyły mi się lancety, więc nie mogę dalej zmierzyć... czyli źle?...
-
natty85, albo zapytaj w laboratorium i dopłać za 3 punktową (bo to tylko dodatkowe pobranie) albo pójdź po drugie skierowanie. Powinnaś mieć 3-punktową, ona ma większy sens, bo nie będzie wiadomo co się dzieje godzinę po podaniu glukozy.
Sung, niektóre rzeczy na długo podnoszą poziom cukru we krwi. Na przykład ja po domowej pizzy miałam po 1godz ok, a po dwóch potrafiło skoczyć do 200. Makaron + ser to dużo węglowodanów ale 139 to jeszcze norma Cukier może być też wysoki wcześniej niż po 1godz, po słodyczach, słodkich napojach itp. Metodą prób i błędów musisz dojść do tego, co możesz spokojnie zjeść i nie podniesie Ci za bardzo cukrów. Warto też pamiętać, że to, co możesz jeść teraz, niekoniecznie będziesz mogła jeść za kilka miesięcy. Ale nie ma co się załamywać Z cukrzycą ciążową można żyć i być najedzonym Ja się nigdy tak zdrowo nie odżywiałam, jak za czasów cukrzycy.
EDIT: Chociaż planuję wrócić tutaj za kilka miesięcy i wtedy pewnie będę wpadać w depresję, bo nie będę mogła jeść tego, na co mam ochotęWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 21:28
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
polecam obiady z kaszą gryczaną, rybą i do tego kapusta kiszona. u mnie się sprawdziły- trzymały cukry w ryzach długi czas. dziś robię na obiad zupę gulaszową, taką gęstą. zagryzę kiszonką i zobaczymy jakie cukry.
wczoraj zjadłam na podwieczorek kaszkę manną na mleku, słonecznik nasiona i trochę dżemu wiśniowego bez cukru i po godzinie 154! nie mówię żebym czekolady jadła, ale po kaszce takie cukry.... no przynajmniej wiem co mi nie służy... -
nick nieaktualnyRzygam już kaszą gryczaną :p
Ryby w ciąży nie częściej niż 1x w tygodniu, a kapusty nie znoszę.
poza tym niestety każdy ma inaczej. Ja mam cukry ok po gryczanej, ale np. moja siostra w kosmos.
asioczek, ale przecież kasza manna ma wysoki IG... laktoza też podnosi... -
Ja jem najczęściej mieszanki kasz trendy lunch. Zawsze to jakieś urozmaicenie. A do pomidorowej makaron chiński z grochu. Niestety po brązowym cukier w kosmos wywalony.
-
Dołączam i ja do słodkich mam. od 2 tyg mierze cukry, moj ginekolog nie widzial nic zlego w tym ze cukier na czczo mialam 105 stwierdzil ze to sygnal dla mnie na za 10 lat ze cos sie dzieje ani skierowania do diabetologa ani nic. Zalatwilam sobie sama glukometr i sie mierzymy. o ile cukry mam prawidlowe po posilkach to na czczo wciaz oscyluje miedzy 101-108. we wtorek wizyta u nowego lekarza.. po tamtej sytuacji od razu zmienilam. z tymi cukrami moze dopiero zaczac sie dziac cyrk i nie moglabym zostawic tego tak spokojnie.
sama juz nie wiem co robic by na czczo cukier byl ok. kiszonek za duzo nie moge bo mnie strasznie czyszcza i boli brzuch...