Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
ja obiad rozbiłam na 2 dania i tym sposobem zrobiła mi sie jedna kolacja. O 15 zjadam zupę. Dzis miałam np po kaszubsku i ona jest z makaronem. Makaron gotuję na 2 dni, osobno, najczęściej penne. i daję tyle, ile myśle, że zjem-a tak szczerze to ten razowy lub wieloziarnisty słabo mi smakuje. Dziś dałam 10 szt (ale czasem 15, 20)i cukier słabiutko-99, ale za to zjem pół zielonego jabłuszka. O 18(czyli normalnie to kolacja) mam 2. danie. Zawsze tak obiad jedliśmy późno, poza tym moge razem z m. zjeść i to jest syte. Ale wczoraj mój m. prosił bym nie gotowała drugiego dania(sam juz pewnie przejedzony) i zaliczyłam krupnik, ale tylko z kasza(nie dawałam ziemniaków)-cukier 97.
Najtrudniej mi z 1. śniadaniem i kolacja o 21:30 . Na ostatni posiłek staram się zawsze zjeść makaron i zaczeły mi do tego te zupy pasować. Np krupnik z makaronem,czy ogórkowa...ale i z mlekiem i z sosem z obiadu...co jest i co zasmakuje. ale wtedy wiecej makaronu niż płynu. Dzis zrobie pulpety, wiec na kolacje pomysle co do makaronu. Ale zawsze mam ugotowany al dente w lodówce
I - oczywiście - w trakcie lub po kapusta kiszonaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2016, 16:44
-
Kamcia jem fasolę i ciecierzycę i nie podnosi mi cukru
Ja tylko mam problem ze wzdęciami
Kamcia a napisz mi jeszcze kiedy jesz owoce i w jakiej ilości? Bo jakoś nie mogę ich wkomponować od 2 dni nie przepadam, ale kawałek jabłka czy grapefruita bym zjadła jutro. -
Ale fasola to warzywo czy weglowodan na talerzu? ?czy do niej coś weglo należy zjeść? W zupie łatwo ziemniaczki umieścić ale fasolkę po bretonsku z chlebem?
A owoce to ja niekoniecznie jednego dnia zjadłam truskawki i później jabłko ale drugiego juz nie szalalam. Jak mam ochotę to po pomiarze niskim zjadłam taki owoc ale mierze sobie cukier po. Zależy jaki mam cukier po posiłku, często super po obiedzie z kasza i zjadam pół jabłka nawet po 18. Ale wczoraj cukry były na wysokiej granicy i nie ryzykowalam . Moja diab niekoniecznie jest za owocami a jeśli już to jabłka i greipfruty. Mi posłużyły truskawki i nawet pomelo. Ale dzięki tobie nie łącze owoców z posiłkami bo mi się cukry mocno kumulowaly (nawet po kiwi ). Wciskam je między. Teraz mam ochotę na owoce , gorzej będzie jak się sezon zacznie
A ty jak robisz z owocami? -
agatia wrote:Kamcia jem fasolę i ciecierzycę i nie podnosi mi cukru
Ja tylko mam problem ze wzdęciami
Kamcia a napisz mi jeszcze kiedy jesz owoce i w jakiej ilości? Bo jakoś nie mogę ich wkomponować od 2 dni nie przepadam, ale kawałek jabłka czy grapefruita bym zjadła jutro.
Jak namaczasz strączkowe na nic to wsypać do wody łyżeczkę od herbaty sody.
Na drugi dzień rano wyplukac ziarenka że 2 razy wodą i nie powinno być wzdęcia.
Ps proszę odbierz maila -
Kamcia ja do tej pory jadłam owoc godzinę, dwie po śniadaniu, ale jestem głodna i teraz jem w to miejsce kanapki. I na owoc słabo zostaje mi miejsce. Też najabardziej martwię się o owoce w sezonie, bo teraz nie mam na nie ochoty. Ale czasem się chce.
Ksanko chyba Ty kiedyś pisałaś, jak to jest z cukrem w nocy podczas snu? Czy jakoś inaczej on się uwalnia? Bo zazwyczaj lelarze na noc zalecają coś wysokoweglowodanowego, najlepiej weglowodan prosty żeby nie było ketonów. I zastanawiam się, jak to jest ze skokiem w nocy. Bo na mnie działa białe pieczywo, ale sztuk 2 lub 3.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2016, 18:05
-
agatia wrote:Kurde wywaliłi mi cukier do 130 po podwieczorku 2 kanapki z czerwoną papryką już nie mam siły z każdym dniem coraz bardziej się załamuję. Dzisiaj już 3 przekroczenia.
Agatia a Ty jesteś na insulinie? Czy na razie tylko dietę trzymasz?
-
ksanka wrote:Hej,
Ja czuję się dobrze, tylko chodzić nie mogę bo tak mnie pachwiny bolą - jak paralityk
Co do owoców na noc to jakiś nie są polecane,
A co do cukrów to one wolniej są uwalnianie przez sen, ale równocześnie bardziej stabilnie
Agatia, mam nadzieję że jytro dostaniesz insuline