Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
witam się
byłam dziś na badaniach, wyniki pójdą do kartoteki, więc zobaczę je dopiero za tydzień u diabetolog.
oczywiście na czczo, więc z rana o 6.30 cukier już miałam 86. zauważyłam, że jak mam okres nie jedzenia większy niż 8h to cukier się podwyższa a jak mniej niż te 8h to jest ładniutki
pytałam się pielęgniarki jak to jest z ciążą cukrzycową, czy skoro cukier od niejedzenia wzrasta to czy można zjeść w nocy coś. ona na to, że ostatni posiłek o 22 a w nocy nie jeść bo się wtedy tyje! i stwierdziła, że na ostatni posiłek może być jabłko lub np. coca cola! hmmm same to oceńcie
miłego dzionka dziewczyny
ksanka ja już też chciałabym zobaczyć malutką, mimo że porodu zaczynam się baćostatnio jakieś dziwne sny mi się śnią- o ciąży, o porodzie, masakra
monilia84 lubi tę wiadomość
-
Asioczek ale ta baba pier.......
W ogóle nie zna się na metabolizmie!
Co do tycia to ja jadam w nocy i przytyłam przez całą ciążę równe 0kg!
Pamiętam też że jak zaczęłam czuć ruchy to zwykle ok 2-4 mała mnie budziła kopniakami.
Po konsultacji z ginem zaczęłam jesc tuż przed snem i pobudki nocne się skończyły bo mała nie był już glodna
A co do snów to jeszcze trochę będziesz takich pokrecona miałado przyzwyczajenia się, ja niektóre odpowiadałam Mężowi to razem się smialismy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 09:45
-
ksanka, nie chcialam straszyć z waga dzieciatka, tylko uswiadomić , ze sprzęty się mylą i to w obie strony. Mała miała tak śmieszną głowe po urodzeniu, ze z jej obwodu powinno wyjść 5kg
(obwód 38 cm, ale płaska od góry, jakby ktoś patelnią przyłożył
)
asioczek
ja nie wyłapałam, kiedy na czczo mam nizsze i wyższe, ponieważ zawsze jem o 21:30 i zawsze wstaję o 7:30 (budzik dzwoni) i te cukry sa inne kazdego dnia (a dokładnie raz w normie, a raz nie) nawet teraz po insulinie i nawet po tym samym jedzeniuksanka lubi tę wiadomość
-
no właśnie, baba pokręcona, ale twardo stała przy swoich racjach.
ja już nawet nie zamierzam interpretować swoich snów...
napiszcie mi jak wy to robicie jak mierzycie na czczo cukier i potem jecie śniadanie i mierzycie cukier, czy najpierw małe śniadanie i dopiero po nim duże i wtedy mierzycie. zastanawiam się, czy jak będę mierzyć się np. o 6 to powinnam już normalnie zjeść czy mogłabym coś małego i iść do łóżka i potem znowu wstać i zjeść porządnie i się zmierzyć. o 6 mąż mnie budzi i długo nie mogę zasnąć, robię się głodna. jak coś zjem to jeszcze mogę pospać.
co do ketonów to mi diab. kazała raz w tygodniu, ale z każdego moczu! jak np. co 5 minut latam do łazienki to i tak mam się badać. hmmm z ironicznym uśmiechem stwierdziła, że jeden dzień w tygodniu mogę się poświęcić... dziwna ta moja diab. no i dziwna cała poradnia... -
asioczek, dziwne to z ketonami, poniewaz z nimi tak to jest, ze jednego dnia moga być, a drugiego w ogóle. u mnie jednego dnia było 40 , a na 2 śladowo...więc nie więm, co ci poradzić. A czemu tak naprawdę od początku nie mierzysz ketonów? Albo czemu w ogóle je zaczełaś mierzyć??
i co do śniadania, to u mnie wygląda to całkiem inaczej, więc nie mogę doradzać -
Asioczek diab ma trochę racji, żeby mierzyć ketony przez cały dzień. Ja np po mocy miałam śladowe, a po 1 śniadaniu ogromny skok do 80.
Co do jedzenia na czczo to ja wracam do nocnego jedzenia bo wtedy mam dobry cukier na czczo w granicach 85-90. Od kiedy nie jem w nocy mam od 90 do 97. Więc nawet mała kanapeczka mi służy. I tak wstaje i o 3 do wc, wtedy kartonów brak więc coś podjem.
Ksanko mój synuś dzień przed cc w 36t 3d wg USG ważył między 1900-2200.Urodził się 2570gksanka lubi tę wiadomość
-
Ajwi wrote:Mnie moje dziecię potrafi już teraz tak skopac, że boli mnie całą macica a jak trafi w pęcherz...ojej... Proszę, powiedzcie, że później nie ma miejsca i już tak nie harcuje
Moja zaczęła się bardziej dynamicznie ruszac w 9 mc. A jak odstawilam nospę to już w ogole
Chyba że ostatnie tygodnie to głównie takue obracanie z niewielkimi kuksancami, ale jak noga podskoczy to aż śmiesznie takue goryWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 10:14
-
Asioczek, co do śniadań, to pamiętaj że sen spowalnia metabolizm cukru, więc możesz tak zrobić ze wstaniesz rano o 6 zmierzyli na czczo, Jesz mała kanapke i pójdziesz spać, tylko najpierw zobacz kilka razy jaki masz cukuer po kanapce i godzinnym śnie. Jak będą stałe wartości to bym wprowadziła ten tryb.
A ogólnie to nie muszę sprawdzać godziny po posiłku bo mała daje mi znać kuksancamiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 10:20
-
dzięki dziewczyny, popróbuję ze wstawaniem ok 7 i jedzeniem dużego śniadania leżąc i oglądając tv ( mam wtedy dość dobry cukier) a potem kolejne mniejsze śniadanie i jeszcze 3 też będzie
ja to bym mogła jeść co dwie godziny...
u mnie co do ruchów małej to miała tak czasami, że się dużo przez 2 dni ruszała a potem cisza. ostatnio już od 4 dni dokazuje. ma główkę po lewej stronie i czuję jak mi tam wierci sięnatomiast niestety mam też rwę kulszową, bo widocznie naciska mi na rdzeń. boli, ale mimo to chodzę, bo w cukrzycy chodzić trzeba....
-
Asioczek, tylko jeszcze jedna uwaga, zobacz cukry po dużym śniadaniu.
Bo czasem dziewczyny tak miały że po pierwszym śniadaniu cukry są wyższe i trzeba zmienić kolejność, najpierw małe śniadanie a po 2 godz duże bo cukry są lepsze.
Długa przerwa pomiędzy posiłkami powoduje wyrzuty cukru oraz chęć organizmu do kumulowania.
A co do chodzenia to na pewno ruch jest dobry ale co zrobisz jak.masz leżeć
Kolejna uwaga to poziomy cukru.
Czasem jest tak ze na czczo jesteś na granicy i np masz 90 a po sniadaniu masz 115,
To jest to lepsze niż np
Na czczo 75 a po sniadaniu 115.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 10:42
-
a ja to chyba drugi dzień czuję się trochę ciązowo
albo to ciąża albo niestrawność, ale i tak mi cięzko na żołądku, nawet mnie mdli i wszystko się odbija (nawet przez sen)
a co do snu-znowu przez stres cukrowy źle śpię...Co się przebudzę to panikuję, jakie cukry rano będą i już nie mogę zasnąć
a tak z innego tematu...
Przed narodzeniem córci, każdy z byle okazji zawsze i wszędzie życzył nam dzidziusia, przestałam nawet tel od teściowej odbierać, bo to już było nudnej. Dlugo decyzję o dziecku odkładaliśmy, a jak się zdecydowaliśmy to minęło 1,5 roku zanim się udało. U tesciowej na wsi jedna baba już nawet gadała, że dzieci nie możemy mieć, bo mamy czarnego kota i on nam pecha przynosi. (O kocie wspomniała nawet po śmierci Emilki,że to przez niego). Odkąd Emilki nie ma to nawet w rodzinie maja obawy z nami rozmawiać. A dziś ta moja młodsza szwagierka jedna jedyna odważyła się wysłać mi życzenia "kiedy będę ciocią?bo codziennie o to proszę"nawet teściowa przemilczała temat wnuka/wnuczki
nawet miło się zrobiło...a tak w rodzinie to nikt nie wie i długo się nie dowiedzą...na szczęście rodzina męża bardzo daleko (600km), moja bliżej, ale nie na miejscu. A brat jeszcze nic nie widzi, bo ja to zawsze pod kocem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 10:53
-
ksanka, myślę, że po części masz na pewno rację(na reszcie się nie znam). Ja sama wczoraj pisałam, ze jak miałam na czczo 84, to po śniadaniu 130 (a pierwsze mam zawsze małe, bo rano nie mogę jeść, nadrabiam przy drugim), a jak na czczo 93, to i po śniadaniu 111
-
kamcia mam tak samo, tzn jak cukier na czczo mniejszy to mi wywala po śniadaniu więcej.
ksanka ja przyjęłam zasadę jaką mi diab mówiła, czyli mierzę cukry godzinę po większej ilości jedzenia (3WW wzwyż). po mniejszej ilości wymienników diab mówiła że nie ma co mierzyć, skoro cukier po większej ilości jest ok.
po dużym śniadaniu pewnie że się mierzę i było ok. mimo to czasem cos extra zmierzę. tylko ostatnio paski muszę oszczędzać, bo do wizyty daleko a mnie się kończą... dostanę paski to wtedy będę się więcej kłuć -
tęż oszczędzam paski do poniedziałku
odliczam co do sztuki hehe, jakaś paranoja mnie dopadła z tym mierzeniem
ja mam mierzyć 4x na czczo, po 1. śniadaniu (i nie ważne czy duze czy małe) i po dwóch innych większych posiłkach (wybrałam zypy o 15 i drugie danie o 18) ale i tak mierzę dla siebie po 2 śniadaniu i po kolacji jeśli doczekam godziny, a ostatnio to z tym ciężko: jem 21.30, a po godzinie 9insulina i spać
asioczek86 lubi tę wiadomość
-
agatia wrote:Ksanko czemu lepiej hak naa czczo 90 a po śniadaniu 115 niż niżej na czczo?
Także nie stresujcie się jeśli na czczo jest ok 90 a po sniadanku jest cukier 120
To tylko 30 jednostek skoku