Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
No wlasnie ja ogolnie tez nigdy nie bylam za slodkim. W pracy wszyscy zajadali sie ciastami i batonikami a ja nigdy sie nie czestowalam bo mi slodkie stawalo w gardle. Mulilo mnie po tym bardzo. Jezeli juz jadlam slodkie to koniecznie musialo to byc cos czekoladowego. Bralo mnie czasem na snicersy i wafelki toffi. Przez 22 tyg ciazy upieklam 1 male ciasto i zjadlam ze 2 wafelki i kilka cukierków czekoladowych. Ale to co sie ze mna teraz dzieje to jest masakra. Obsesyjnie mysle o slodyczach i odliczam miesiace kiedy wreszcie urodze liczac ze cukrzyca wtedy minie. Pytałam diab jak sobie radzic z takimi zachciankami a ona do mnie ze jak bede jadla czesto i nie bede czula glodu to i slodkiego mi sie nie będzie chcialo
No jakoś sie jej teoria nie sprawdza.
Nie wiem moze to efekt wyeliminowania z diety wlasnie cukrów. Wydaje mi sie ze to moze byc podobnie jak z nikotyna. Nie musialam wczesniej jesc slodkiego bo jedzenie dostarczalo mi odpowiednia ilosc cukru a teraz gdy go nie ma to organizm sie zaczyna upominac
-
Kamcia ja mam po kazdym posiłku takie skoki, dzisiiaj już nie mam pasków więc nie mierzę wcale. Wczoraj po każdym posilku był skok od 130-180.
Pani dr przez tel. kazała szukać naa cito szpitala i nie przywiązywać się do tej ciąży bo wady sa nieuniknione. Po hemoglobinie glikowanej widać, że skoki są krótkie, więc glikemia jest bardzo nieuregulowana i skacze od 180 do 80 zatem dla dziecka, narządów i naczyń to zabojstwo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 10:43
-
agatia
idz do swojego gin
ja w zyciu bym nie zaufala lekarzowi, który takie rzeczy gada przez tel o pacjentce, ktorej nie zna!
Dzidzia zyje na pewno. Bo czemu sama cie nie przyjmuje i nie kieruje!?gin ci wytłumaczy, jest jeszcze rodzinnyRudzina, Dorinka, żabka04, Miuu lubią tę wiadomość
-
kamcia to samo miałąm powiedzieć! żaden normalny leakrz nie nagadałby ci takich rzeczy przez telefon! można uczulic pacjentke, zlecić dodatkowe badania itp a nie pieprzyc że masz jechać sprawdzic czy dziecko żyje i nie przywiazywać się do ciaży!!! co za ludzie?!
NIE WIERZ W TO!kamciaelcia, Dorinka, goodwill, twardan lubią tę wiadomość
Rudzina -
agatia, serio, nie chce mi się nawet tego komentować. Masz swój rozum i łap sie za niego! Za bardzo wierzę w autosugestię. Dla mnie tak lekarz sie nie zachowuje.
Wciskaj się do diab na nfz, łaski nie zrobiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 10:57
goodwill lubi tę wiadomość
-
Agatia jezeli mnie lekarz powiedziałby zebym sie nie przywiazywala do ciąży to bylaby moja ostatnia rozmowa z nim :[
Jezeli ty jako matka masz sie nie przywiązywać do ciąży bo wg.lelarza jest stracona to jak ona zamierza cie niby leczyc jako obca osoba z takim podejściem?! Tobie ma nie zależeć wiec jej jako obcej babie tym bardziej nie bedzie zalezalo. Radze zmienic lekarza. Po drugie nadzieja umiera ostatnia a po chu...ci lekarz ktory ci ja zabiera i wprowadza byc moze nie potrzebny stres. A na dodatek ostateczna diagnoze stawia ci przez telefon. Moze sie okazać ze ten stres gorzej odbije sie na twoim dzidziusiu niz te skoki i chwilowe kbecnosci ketonow w ciąży.
Ja wierze ze wszystko u ciebie będzie dobrze i za jakis czas bedziesz sie cieszyc zdrowa dzidziakamciaelcia, agatia, goodwill, twardan lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgatia jejku przykro mi ze to usłyszałas! Co się dzieje z tymi lekarzami na naszym wrześniowy wątku też takie cyrki pamiętacie???? Ci lekarze klepka nie wiedzą chyba co!!!!!!
Agatia idź dla świętego spokoju do gina podejdź powiedz jaka sytuacja niech cię zbada i zobaczy co u bąbelka. Tylko gadaj z ginem dopiero wtedy sie uspokoisz!
Jestem pewna ze wszystko jest ok a Babel sobie rośnie a nie umiera kurwa co za basztyl!!! Mam nadzieję że zapamiętałem nazwisko tej pani i od tej pory zapomnij o niej nie istnieje dla ciebie to konowalami a nie lekarz!!!!
Będzie dobrze daj znać.uszy do góry wdech wydech i przejdź się do gina.
A diabetologa kochana szukaj dalej jeśli zależy Ci tak na wizycie:-) -
dzien dobry:)
u mnie dzis rano 81,po sniadaniu nie mierzylam bo musiałam isc do pracy mojej na chwilke poskładac autografy szefowi:)
i tak mi sie przykro zrobiło bedac tam,bo ja strasznie lubie moja prace, ze łzami w oczach stamtad odchodziłam. ale juz musiałam bo mi kregosłup zaniemogł a prace to ja miałam stojaca.
jakbyscie potrzebowały porad fryzjera to sie polecam:)
Agatia dla mnie tez lekarz ktory cos takiego potrafił powiedziec kobiecie w ciazy to jakis nienormalny lekarz,a jak to była jeszcze kobieta to juz wogole znieczulica, jakas suka to tylko potrafiła powiedziec. wiem ze łatwo sie mowi ale nie załamuj sie, wszystko bedzie dobrze!
ja tez chce słodycze!!!! i to bardzo!!!! -
nick nieaktualnyJa od rana znowu nerwowa moja córka mnie doprowadza do szału chyba przechodzimy skok rozwojowy albo bunt czterolatki ahhhhh
Zrobiłam pierogów ruskich będę testować ale przy moich nerwach znowu pewnie wszystko będzie wysokie.
Dziś: 86, 105 chyba nie mogę robić kanapek tzn miks warzyw dałam szynkę ser żółty sałatę ogórek zielony jajko. -
Moja gin jest dopiero w środę i tak idę odebrać wyniki pappa, więc do niej wejdę. Choć już mi się odechciewa i nawet nie wiem, czy chcę to PAPPa oglądać.
Lekarka z Wawy się rozchorowała, wizytę mam za tydzień.
Pseudo diab na nfz, u której byłam kilka razy jest na urlopie do poniedziałku.
Jak zadzwoniłam do przychodni ma NFZ to mnie przyłączyły do innej i tamta nie to, że powiedziała, ze mnie nie przyjmie, to dodatkowo powiedziała, to, co powiedziała...już nawet nie mam siły się kłócić.
Znalazłam w necie lekarkę w Wawie, która zgodziła się mnie jutro przyjąć.
Powiem Wam, że mam szczerze dość. Czuję się jak wrak człowieka, nie umiem cieszyć się ciążą, a teraz jestem spanikowana i załamana.
Dobrze, że zaczęłam się kłuc częściej, tylko szkoda, że tak późno. Zaraz skończę 14 tc i obawiam się, że zrobiłam mojemu dziecku ogromną krzywdęWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 11:27
-
nick nieaktualnyWiem że do 120 jest norma.
Chodziło mi o to że przy nerwach to pewnie będę miała jak parę dni wcześniej na obiad 125 albo na kolacje 125.
Ahhh agatia ja też mam dosyć tego i też nie umiem cieszyć się z ciąży na pewno bardzo inaczej ja przechodzę niż z córką.
To dobrze ze znalazłaś lekarza innego.
Bardzo mnie twoje wieści ucieszyły:-)
A ta załamałam mam nadzieję że jest chwilowa kochana mamy burze hormonów, trafiamy na takich beznadziejnych lekarzy dostajemy nerwa itd itd trzeba się wziąść w garść i myśleć o bąbelka pewnie jak by gin zrobił ci usg pokazał mlbabelka szybko by uśmiech się pojawił na buzi twojej.
Wiem że ci ciężko jesteś zła i masz wszystko w nosie uwierz mi ją też miewam takie chwile a takich lekarzy jak ta baba unikaj -
Kamcia staram się jak mogę, ale kolejna lekarka, która powiedziała, że takie skoki nie są ok
tylko ta powiedziała to delikatnie mówiąc niedelikatnie.
Z drugiej strony trzymam się kurczowo tej hemoglobiny glikowanej, która w ciąży powinna wynosić do 6,1%, a u mnie 4,8%.
Nie chcę czytać w necie o tych skokach bo wyczytam wszystko, co najgorsze. Mam nadzieję, że krótkotrwałe skoki nie zaszkodzą jednak mojemu Okruszkowi -
nick nieaktualnyagatia wrote:Kamcia staram się jak mogę, ale kolejna lekarka, która powiedziała, że takie skoki nie są ok
tylko ta powiedziała to delikatnie mówiąc niedelikatnie.
Z drugiej strony trzymam się kurczowo tej hemoglobiny glikowanej, która w ciąży powinna wynosić do 6,1%, a u mnie 4,8%.
Nie chcę czytać w necie o tych skokach bo wyczytam wszystko, co najgorsze. Mam nadzieję, że krótkotrwałe skoki nie zaszkodzą jednak mojemu Okruszkowi
Ja też mam taka nadzieje:-) -
nick nieaktualnyTo jest okropne jak można zrujnowac zupełnie komuś okres ciąży!!!! Lekarze są zupełnie bezduszni bez cienia empatii. Pamiętam jak mnie koło 9 tc odeslano z IP z diagnozą puste jajo plodowe brak echa serca. Ma pani te skurcze bo macica chce sie oczyścić ze "zbędnego balastu". Dwa tygodnie później widziałam już bijące serduszko.
Taka radykalna diagnoza przez telefon jest niedopuszczalna. Wierzyć się nie chce normalnie. Agatia spróbuję się coś dowiedzieć o tych skokach cukru bo powiem szczerze że mnie to bardzo zainteresowało.
A nie masz gdzieś w okolicy jakiegoś dobrego diabeta prywatnie? Może warto spróbować