Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
agatka196 wrote:Dżuls a ta insuline doposiłkowa to w rekę dajesz czy też w nogę?
Na razie wszystko idzie w rękę, raz mąż zrobił mi zastrzyk w pupę, bo już rękam nie bolałą przy kłuciu, ale okazało się, że robiłam wkłucie pod złym kątem, bo zapomniałam, że w ramię m być 45 stopni, bo nie robi się fałdu
Po 2h też trzeba czasem zmierzyc, bo są produkty (np tłuste), które po godzinie nie podnoszą cukru, ale np po 2h i potem ma się jeszcze kilka godzin wysoki cukier. To jest tzw hiperglikemia opóźniona. Co do przepisów, to radzę na razie testować produkty po kolei, żebyście wiedziały po czym Wam skacze, a po czym nie, bo to bardzo indywidualna sprawa. Ja np nie toleruję strączkowych i kasz, a innym wchodzą łatwo bez podnoszenia cukru.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 07:33
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Słyszałam o tych produktach opóźniających podnoszenie się cukru ale lekarka i dwie pielęgniarki uparcie mówiły - nie mierzyć dwie godziny po i na szkoleniu też o tym nie było, chociaż jedna wspomniała właśnie o produktach, które wywalą cukier dopiero po 4h.
Przyznam się, że wczoraj tuż przed pójściem spać zjadłam miskę mleka i jakieś płatki zbożowe (już daaaawno temu je kupiłam na spróbowanie). Płatki totalnie mdłe (czyli chyba była kompletnie bez cukru i innych słodzików), tylko kilka małych kawałków suszonego jabłka dawało lekką słodkość. Zmierzyłam cukier na czczo dzisiaj - 66, mocz czysty. Ale zaszalałam....Teraz zjadłam eleganckie śniadanie, zgodne ze wszystkimi tabelkami, zważyłam kromki i zobaczymy co z tego wyjdzie...
Jeszcze co do nakłuwania palca - ja haftuję, więc moje palce są przyzwyczajone do nakłuwania igłąJa mam Accu chek performa z fastclickiem. Ustawiłam siłę na 3,5 i jest idealnie.
Wspominałam tydzień temu, że jakieś błędy wyświetlały mi się na glukometrze. Po szkoleniu już wiem, że źle podchodziłam do "wyciskania" kropli krwi. Teraz robię tak, że myję ręce w ciepłej (prawie gorącej) wodzie i cały czas trzymam dłoń w dół żeby krew spływała do opuszków. Jeżeli zaraz po nakłuciu krew powoli się zbiera to delikatnie masuję z boku palec. Teraz już ładnie zasysa glukometr kropelkę i nie mam żadnych błędów na wyświetlaczu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 09:08
-
Ja kiedyś spytałam dietetyczkę o to, czy mogę jeść pistacje, bo już parę razy jadłam i mam po nich cukier ok. Powiedziała mi wtedy, że po godzinie mógł być dobry, ale jakbym sobie zmierzyła np 2h później to mogłoby się okazać, że jednak podniosły cukier.
Ja czasem sobie zmierzę i 2h po, jak mam wątpliwości co do jakiegoś produktu, bo czasem czuję się po czymś źle, a cukry niby ok.kapturnica lubi tę wiadomość
-
Kurcze, tak jak poprzednio jestem już głodna po tym chlebie probody ;/ A tutaj dopiero za 10 minut mam mierzyć cukier i jeszcze przynajmniej godzina do drugiego śniadania.... jakieś pomysły co mogę bezpiecznie zjeść żeby nie burczało? Chyba, że zapiję żołądek wodą...
-
nanu wrote:Zdecydowanie muszę coś zjeść... cukier 75, czyli tyle co powinno być na czczo ;/ Myślałam, że dobije do setki... no nic, idę chrupnąć marchewkę bo taka surowa raczej chyba jest bezpieczna
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Wczoraj jak przed szkoleniem zjadłam inny chleb (też ciemny ale z innej piekarni) to po godzinie miałam 107. Teraz wcinam drugie śniadanie i po tym jak zmierzę cukier pójdę na zakupy i kupię inny chleb (i tak muszę kupić, bo dzisiaj skończę wczoraj kupiony). Zobaczymy jaka będzie różnica.
-
nick nieaktualnyWitam jestem tu nowa. Jestem po badaniu glukozą 75g. I tak na czczo 68, po 1 godz.186, po 2 187.Jestem załamana i w szoku. Bo cukier mierzyłam od czasu do czasu i nigdy nie przekroczył po posiłku 112.Dzisiaj mam wizytę u gin. zobaczymy co mi powie.
Zakupiłam dzisiaj nawet glukometr i po 1 godz. po śniadaniu 112, a po 2 godzinach 108. NO jestem ciekawa co mnie czeka.
-
nick nieaktualny
-
Manthari ciężko tak zbić cukier. Musisz powoli wyczaić co możesz a co nie. Insulina na noc działa długo i 3 jednostki to nie tak dużo. Nie martw się jakoś damy radę.
Ja dziś też byłam u diabetologa. Na noc zwiekszył dawkę z 4 jednostek do 6, rano 4 jednostki, i dodatkowo insulina krótkoterminowa po posiłku jeżeli cukier będzie powyżej 140. Ale to od piatku bo nie mam dodatkowego pena i dopiero jutro na wieczór będę miała. -
angel-84 wrote:Niestety nie dostałam, ale w aptece kosztował mnie tylko 2 zł, więcej musiałam zapłacić za paski.
Czeka mnie wizyta u diabetyka ech.
To nie tak źleMyślałam, że takie urządzenie kilka stówek kosztuje
Mi po dzisiejszym dniu cukier ani raz nie przekroczył 100 i zastanawiam się czy czegoś źle nie robię - albo jednak źle komponuję posiłki (a każdy robię dokładnie trzymając się tabelek lub gotowych zestawów) albo jakoś źle mierzę glukometrem... Zobaczymy co będzie jutro ale z ciekawości spróbuję "zaszaleć" (czyli do południa zjem jeden posiłek taki jak dawniej) i zobaczyć jak zachowają się moje cukry.
Matahari, ja początkująca to nie wiem czy możliwy jest taki spadek, ale na pewno ruch dobrze ci zrobił -
Matahari też mam taki spadek po 2 godz. I piję więcej wody gdy mam za wysokie cukry. A jak jem coś "podejrzanego" to staram się zagrysć sałata i innymi świeżymi warzywami.
CO do glukometrow to firmy farmaceutyczne bijąc się o pacjentów udostępniają za darmo glukometry w poradniach i aptekach. Potem mają biznes na paskach.
W aptekach jak dobrze poszukacie sa dawane przy zakupie pasków. Tylko trzeba zazwyczaj podpisać odbiór. Ale nie przy wszystkich.