Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDorinka faktycznie wielka tragedia bo mąż nie pije ahhh ważne że przezyliscie imprezę i pojadłas.A papryka faszerowane też za mną chodzi ale nikt u mnie w domu tego nie lubi a jednej ekstra robić mi się nie chce.
Agatia idź do lekarza niech cos da.
Ja córkę zostawiam w domu kolejny tydzień z kataru zrobił się kaszel.
To było do przewidzenia bo ona tak ma dwa tyg w domu tydzień w przedszkolu.
Miałam isc do kościoła ale sama zaczynam kaszle i boję się że zemdleje z głodu.
O jakiej godzinie bym nie poszła to pora posiłku.
Po drugie córką chora a ona ze mną chce iść wszędzie.
Noi deszcz kropi więc wolę się nie rozchorowac.
Zostajemy w domku
Dziś na czczo 76. Nie jadłam drugiej kolacji tj kromki z serem.
A na śniadanie zjadłam pomidora że śmietana hahahah teraz jakiś czas pewnie będę jadłai kromala z sałata i krakowska mmmmmm jaka ona pyszna:-)
Śniło mi się to już druga nocka że byłam nad morzem a obok mnie na piasku kupka dzdzownic i się patrzyłam na nie i na wodę.
Spalam sama tej noc w pokoju ale się wyspałam za to do WC latalam często.
Najważniejsze że się wyspałam i humor mam
Ciężki dni odeszły......
Dorinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi też się śni chłopczyk ale jako starszy brat mojej córki a ona jest we śnie młodsza tak o rok niż faktycznie.
Cukry 124 lewa ręka i tak wpisałem do dziennika a potem wzięłam prawa a tam 120 więc też wpisałam.
Zapytam diablo które mam brać pod uwagę skoro zdarzają się takie sytuacje.
Dziwne wczoraj wieczorem ładny wynik a dziś kosmos.
Nie mogę rano warzyw jeść?????
Bo już nic nie wiem.
Kamcia Emilka jest z wami ja w to wierzę jeśli ma być synek to będzie i tak miało być. Emilka będzie się cieszyć że wy jesteście szczęśliwi a ona z wami.kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Żabko mi diab mówiła, że pomiary mogą się różnić nawet o 10%, kazała zawsze zapisywać pierwszy pomiar i nie cudowac. A 124 możesz mieć po nabiale,gdyż na 1 sniadanie nie wskazany
Ja dzisiaj przez chorobsko cukier 113 po snadardowym śniadaniu, po którym nie przekraczam na codzień 100. Będę miała szalone cukry teraz przy przeziębieniua najgorsze, że nie mam apetytu bo gardło boli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2016, 09:29
-
nick nieaktualny
-
Zabko to knie irytuje, ze niestety nie kazdy rozumie ze nie trzeba pić za kazdym razem kiedy tylko wódka wjedzie na stół
Ja mojemu nie zabraniam ale skoro sam nie chce to nie bedzie sie zmuszal zeby tylko inni byli zadowoleni.
Ja od samego poczatku czulam ze będzie synek. Tez mi sie zdarzały takie sny i z 2 usg wychodzi synek
Na poczatku byliśmy z mezem troche rozczarowani? Chyba moge tak to nazwac bo cale zycie marzyla nam sie córeczkaMielismy juz wybrane imie, kuzynka ma 2 male córeczki wiec bylyby ubranka zapewnione
Okazało się ze bedzie synus, przyzwyczailam się i strasznie sie cieszęgdyby teraz okazalo sie ze to jednak dziewczynka to chyba znow bym byla rozczarowana
Chociaz przyznam ze przeraza mnie oporządzanie takiej małej parowki
Mam doswiadczenie tylko z dziewczynkami
Współczuję wam tych przeziebien :* Ja bylam strasznie chora kolo 19 tyg. Leczylam sie miodem, cytryna i sokami. Gdyby mnie dopadlo teraz przy cukrzycy to nie byloby wesolo. Lekow nie kozemy a wielszosc naturalnych sposobów tez odpada.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2016, 09:49
-
nick nieaktualnyCzyli trzeba wyciągnąć wnioski z tej lekcji.
Zapomniałam o tym.
Zresztą pije w kawie mleko zawsze rano z kanapka i było ok.
Poprostu nie pomyślałam o tej śmietanie z pomidorami.
No nic.
Powiem wam że odkąd biorę Wit z dha w ciąży a biorę je od samego początku jak się dowiedzialam endo mi kazała brać.
Nie bylam ani razu chora.
Raz mnie rozłożyło wieczorem dreszcze itd. Ale nie było goraczki a na następny dzień nowo narodzona cud
Gdzieś mnie tam czasami gardło pobolewa ale nie tak mocno jak przy chorobie.
-
marzenka06 wrote:Hej ja też aceton mam. Jak się nie najem chleba wieczorem to wtedy rano się pojawia
( wkurzające. Słabą kolację zjadłam wczoraj. Bi skusiłam się na gofry, ale niestety nie jest to jedzenie do najedzenia.
Marzenka, jak wyszły? Ile zjadłaś?
Ty już na końcówce, więc dziecko przybiera, może dlatego taki głód? Sprawdzaj cukry, powinny się normować i będziesz mogła więcej zjeść.
Kamcia - Boga się nie boisz! nie ma wybrzydzania płci! co będzie to będzie, byle zdrowe było
Enines - ja miałam na krzywej przekroczenie jedynie na czczo - 93,3. Na tej podstawie rozpoznanie i trafne, bo cukry miewam wysokie po posiłku, pomimo prawidłowej tolerancji na krzywej.
A w ogóle to dzień dobry! W paczkomacie czeka na mnie ksylitol. Będzie się piekło! -
Ja zjadłam 1,5 gofra z tym dżemem z Biedronki i cukier miałam 108. Ale po godzinie byłam głodna. Jako posiłek to raczej nie będę jeść, tylko może jako deser po obiedzie
ale wyszły pyszne mimo tej mąki żytniej 2000 i puszyste.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2016, 09:54
goodwill, żabka04 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorinka wrote:Zabko to knie irytuje, ze niestety nie kazdy rozumie ze nie trzeba pić za kazdym razem kiedy tylko wódka wjedzie na stół
Ja mojemu nie zabraniam ale skoro sam nie chce to nie bedzie sie zmuszal zeby tylko inni byli zadowoleni.
Ja od samego poczatku czulam ze będzie synek. Tez mi sie zdarzały takie sny i z 2 usg wychodzi synek
Na poczatku byliśmy z mezem troche rozczarowani? Chyba moge tak to nazwac bo cale zycie marzyla nam sie córeczkaMielismy juz wybrane imie, kuzynka ma 2 male córeczki wiec bylyby ubranka zapewnione
Okazało się ze bedzie synus, przyzwyczailam się i strasznie sie cieszęgdyby teraz okazalo sie ze to jednak dziewczynka to chyba znow bym byla rozczarowana
Chociaz przyznam ze przeraza mnie oporządzanie takiej małej parowki
Mam doswiadczenie tylko z dziewczynkami
Dokładnie
My też chcemy bardzo synka, córka krzyczy że będzie dziewczynka.
Ucieszyła się z każdej płci bo o tą ciaze tak walczyliśmy.
Ale jak będzie synek to się mega uciesze:-) Mąż to chyba oszalała będzie miał kompana do garażu i na motor chociaż córką strasznie ciągnie do garażu jak mąż tam jest i sobie gadają ona pyta co to? Wie jaki śrubokręt podać mężowi jak prosi hahahah ubaw mam jak ich widzę razem.
Też sobie nie wyobrażam roboty przy siurku no ale będzie trzeba się Dorinka z tym zmierzyć
Mąż się śmieje że jak nie będzie synek to będzie robił do skutku aż wyjdzie.
Myślę że powinien się udać synek bo zastrzyk z pregnylu na pęknięcie dostałam 29.12 i pękł na pewno do 31.12 więc teoretycznie powinien wyjść synek ale to różnie bywa bo poszliśmy taktyka męża czyli seks co dziennie hahaha teraz mi gada ze jakbym się go słuchała wcześniej czyli co dziennie to już bym dawno z brzuchem latala taaaaa