X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko jadłam faszerowaną paprykę i.cukinię. Faszerowałam kaszar, miesemr i posypałam serkiem żółtym. Cukry po 2 paprykach 95, po kedneje 80-90.

    Mappi ja widziałam Twój wpis o chipsach, ale nie chciałam poruszać tematu bo siee zaplułam z łakomstwa ;)
    Co do cykrzycy to jest szansa, zer Cię opuści, nie musi zostać mimo obciążenia rodzinnego. Choć niestety jest prawdopodobieństwo, że gadzina kiedyse wróci.

    Agusza ja mam Hashimoto i diab sugerowała, że jestem narażona właśnie na typ1 autoimmunologiczny. Na szczęście między ciazami miałam krzywą i nie miałam cukrzycy, lekarka skłaniała się ku insulinoopornosci, ale to też będzie trzeba potwierdzić bądź wykluczyć badaniami po ciąży. Między ciązami cukier raz na czczo miałam 100. A tak w normie.

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • asioczek86 Autorytet
    Postów: 998 655

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dorinka moja teściowa w 9mcu na rowerze jeździła! to i ja wg nich też powinnam. najważniejsze że mąż stoi twardo za mną. nie zamierzam ograniczać mu kontaktów z rodzicami, ale boli mnie, że pomagać nie będą, choć bratu męża pomagali- dzieckiem się opiekowali jak szwagierka do pracy itp. teraz szwagierka znowu chce im kolejne dziecko podrzucić. czyli im dwójkę wychowają a nam zero. ja jestem zazdrosna i trochę podburzam męża, ale z drugiej strony i tak wiem, że duma nie pozwoli mi przyjąć od teściów pomocy.

    dorinka to twój m. może urlop weźmie albo jakiegoś fachowca do pomocy. ty od farb z daleka się trzymaj i nie pomagaj, najwyżej po wszystkim kurze zmieciesz i tyle.
    ja robię raz w tygodniu duże zakupy z mężem i on ciężkim rzeczami się zajmuje, więc mam spokój. przeraża go to, że jak będę po cesarce i on będzie musiał samemu u rzeźnika coś kupić to nie będzie wiedział jak to ogarnąć. ah ci faceci ;) dobrze że kran mi wczoraj naprawił ;)

    8.03.2015- mama Aniołka (8/9tc)
    28.04.2016 IGA <3 3400g i 57 cm szczęścia :)
    17.12.2018 ADAM <3

    atdci09ken4tz24o.png

    o148zbmhik1ekq2b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatia też mam hashimito i wiesz jakie mam tsh w ciąży
    0.02 :-)

    Mój gin tylko za głowę się łapie no ale tak to jest w tej durne chorobie ważne że ft3 i ft4 znośne :-)

    goodwill lubi tę wiadomość

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mappi ja mam TSH 1,1, ft3, ft4 w normie, ale przeciwciała, że hoho wysoko w górze.

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asioczek ja po cesarce musowo w szpitalu byłam 5 dni (ze względu na Emilke )a na 6 juz jechaliśmy do Gorzowa i zaraz zakupy razem robiliśmy. ..cc to nie jakaś ostatnia tragedia. Ja męża nauczyłam robić zakupy w mięsnym. Teraz nie boję się go samego puścić

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asioczek ja tez nie powiem bo wkurza mnie czasem nierowne traktowanie chlopakow. Jak bralismy slub to ledwo zaczelam prace ale tesciowa od razu wyskoczyla z tekstem ze skoro pracujemy to ona ma nadzieje ze jakos rodzicom finansowo z tym slubem pomożemy. Moj tata byl sam wiec po rozmowie z mezem stwierdzilismy ze rzeczywiście uczciwie byloby za rzeczy ktorych cena uzalezniona jest od nas zaplacic samemu. Wiec sukienke, garnitur i dodatki do tego, fotografa, kamerzyste, auto, kwiaciarke, obraczki zapłaciliśmy sami. Oni zaplacicli za talerzyk dla gosci, ciasto, wodke i zaspol. Reszte my. Wyszlo wiec ze za wesele kazdy dal ok1/3. My tyle co wydaliśmy pozniej otrzymalismy od hosci wiec wyszlismy na 0. Brat meza chwile przed nami bo w kwietniu nagle wymyślił sobie ze bedzie bral slub cywilny bo oni koscielnego nie chca. Wiec zrobili slub, mala imprezke w mieszkaniu u tesciow. Tesciowie dali w kopercie kase na prezent. Minelo 4 lata a oni sobie teraz wymyslili ze slub koscielny jednak beda brac. Tesciowa wierzaca wiec sie cieszy i kase na wesele wylozy. Ale mimo ze brat juz po 30 jego zona w moim wieku i oboje pracuja, dzieci nie planują i wunajmuja kawalerke nikt od nich teraz nie wymaga zeby sie dokladali czy cos z obawy ze sie rozmysla. A wymagania tez maja inne. Ja wszystko wybieralam zeby jak najtaniej wyszlo a oni na odwrot bo ma byc klasa. Na telefony co roku jak zmieniaja wydaja po 3tys zlotych, buty za 400zl kupują ale do wesela nie mysla sie dolozyc. I troche tez jestem o to zazdrosna bo my wszytsko co na poczatku zarobilismy odkladalismy na slub wiec ledwo nam sie zwrocilo a oni nie dosc ze juz raz kase na prezent dostali to jeszcze teraz zadnych kosztow nie poniosa. Tylko ze ja jezleli kiedykolwiek bylaby sytuacja ze mi tesciowa jakas pomoc czy cos wypomni zawsze bede miec argument ze ja nic od nie dostalam. I jie bede sie bala go uzyc :)

    A zeby bylo śmieszniej to po naszym weselu znajomi doniesli tesciowej ze jej synuś z zona dupe jej na cale miasto obrobili ze jednemu synowi to umiala wesele wyprawic a drugiemu jak slub bral to do imprezy sie nie dorzucila (bo jedzenie kupili wtedy sami a tesciowa tylko prygotowal). Impreza była na 10 osob ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2016, 14:01

    3i49o7esw7obg123.png
  • goodwill Autorytet
    Postów: 415 497

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mappi - a ja czytam Ciebie i cieszę się - wygląda na to, że cukrzyca sobie idzie! Trzeba być dobrej myśli, a co!
    No i oczywiście - trzymam kciuki za szybki poród. To chyba już, ale ekscytacja! I idealnie donoszona ciąża. Mioodzio. Ściskam wirtualnie, przesyłam dużo siły!

  • asioczek86 Autorytet
    Postów: 998 655

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dorinka to widzę, że "sprawiedliwość" w każdej rodzinie jest podobna. ja przed weselem, w narzeczeństwie na 2 lata wyjechałam za granicę i na ślub zarobiłam, mężu też swoje dołożył. od mojej mamy (ojciec nie żyje) i teściów nie braliśmy, bo biedni. teściowie się bardzo starali, razem z nami dekorowali salę itp, więc mogłam na nich liczyć i się cieszyłam, że są z nami :)
    ja potem rozpoczęłam kolejne studia, nie pracuję, więc mąż mnie utrzymywał i sobie radzimy. teściowie zawsze pomagali do tego przykrego momentu. na moją mamę też mogę liczyć, ale ona z kolei bardziej pomaga mojej siostrze (ma małego synka) i też ma ponad 60 lat, więc nie chcę jej zdrowia nadwyrężać. jakoś się kręci...
    też jestem nauczona oszczędzania, więc jak można to dużo sami potrafimy zrobić.

    8.03.2015- mama Aniołka (8/9tc)
    28.04.2016 IGA <3 3400g i 57 cm szczęścia :)
    17.12.2018 ADAM <3

    atdci09ken4tz24o.png

    o148zbmhik1ekq2b.png
  • asioczek86 Autorytet
    Postów: 998 655

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamcia no pocieszasz z tą cesarką ;) mężu będzie musiał ogarnąć temat. ja tak poza tym to sama wolę wkładać do koszyka, zawsze przynajmniej patrzę da terminy i co lepsze itp. a mąż to by wszystko do wózka pakował ;)

    ja dziś po obiadku 90 a naprawdę dużo zjadłam i objedzona się czuje :) dziewczyny zatem byle doczekać do 36/37 tc :) potem to już z górki.

    mappi trzymam za was kciuki, informuj co i jak hihi twoja dzidzia będzie baranem- tak jak moja siostra. ja czekam na byczka mojego :)

    8.03.2015- mama Aniołka (8/9tc)
    28.04.2016 IGA <3 3400g i 57 cm szczęścia :)
    17.12.2018 ADAM <3

    atdci09ken4tz24o.png

    o148zbmhik1ekq2b.png
  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mappi mi 3 lekarzy mówi, że może nie wróci ta cukrzyca, albo wróci w późniejszym wieku, ale w rodzinie jest niestety to cholerstwo. Wszystko się wyjaśni po ciąży, ale raczej objadać się do woli to nie będzie można.

    Dorinka, jeśli chodzi o chłopa, to mój mnie też dziś wk....mieliśmy jechać kupić parę rzeczy do wyprawki, wszystko ustalone, a on nagle wyskakuje, że przewijaka na łóżeczko nie potrzebujemy, bo dzieciaczka można przewijać na kanapie, itp. Szlak człowieka od razu trafia i nie mam ochoty dzisiaj na te zakupy. Wygląda na to, że takie dziecko to nic nie potrzebuje. Co on myśli? Że samo się zakupi? Jeszcze czekają nas dzisiaj zakupy spożywkowe, co też nie jest przyjemne....

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • Malwinaa Ekspertka
    Postów: 122 93

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie już od groma rzeczy kupionych dla maluchów, ja dopiero będę kupować i ubranka i resztę - Mój mnie stopował z tymi zakupami że jeszcze czas ;)
    Twardan - u mnie jak gadaliśmy o zakupach to tak samo. Mówię - trzeba kupić komodę na ubranka i rzeczy dla dziecka, a on po co to potrzebne - gdzieś się miesjce znajdzie. Po jakimś czasie mówię, że m. in termometr do wody trzeba kupić, a on wielkie oczy i się pyta czemu, kiedyś bez termometru się kąpało. Toć to szok ;)

    twardan lubi tę wiadomość

    zi13skjob7hi4oms.png
  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwinaa bo widzisz oni wychowali już po 5 dzieciaków i wszystko lepiej wiedzą, a nas tylko denerwują tym gadaniem, bo wiadomo, że i tak zrobimy po swojemu :)

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Twardan jak tak poprzewija z 20 razy na łóżku to jego kręgosłup zrozumie po co przewijjak na łóżeczku :-)

    twardan lubi tę wiadomość

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski przegięłam dzisiaj jedzeniową pałkę ;)
    Mleko z kaszą, potem 4 kanapki, na obiad zupa i drugie razem z buraczkami :), twarożek z gruszką, dwoma kiwi i toną masła orzechowego, sałatka z białego makaronu, z kukurydzą i majonezem. Pękam w szwach, a cukry do 100 :)

    Dziewczyny na fb pisały, że im mniejsze porcje tym wyższe cukry i cos w tym jest. Ale zdziwiłam się, jak napisały, że przy za długiej przerwiw między posiłkami np 3-4 godziny cukier wywala do 200. Myślałam, że cukier jest niski jak się nie zje, a nie że rośnie...
    Mappi jak tam u Was?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2016, 17:40

  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :-) Nadrobię Was w poniedziałek bo dziś musiałam w końcu posprzątać a teraz do jutra czas dla męża ;p
    Ale muszę Wam powiedzieć że narobiłyście mi smaka tym kebabem i pojechaliśmy dziś przed zakupami bo byłam strasznie głodna po zupie. Wzięłam w kubku bo bułki się bałam i jak jadłam to się okazało że tam do kupka dają tylko mięso i frytki a nie dają sałatki i warzyw... No i się bałam o te cukry jeszcze bardziej. A po godzince 110! Fakt cały czas chodziłam :-) A ja nadal pełna, za chwilę zmierzę jeszcze raz czy nie urosło

    po 2h 101 :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2016, 18:06

    tb732n0a0czusv9c.png
  • Rudzina Autorytet
    Postów: 742 384

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agatia wrote:
    Laski przegięłam dzisiaj jedzeniową pałkę ;)
    Mleko z kaszą, potem 4 kanapki, na obiad zupa i drugie razem z buraczkami :), twarożek z gruszką, dwoma kiwi i toną masła orzechowego, sałatka z białego makaronu, z kukurydzą i majonezem. Pękam w szwach, a cukry do 100 :)

    Dziewczyny na fb pisały, że im mniejsze porcje tym wyższe cukry i cos w tym jest. Ale zdziwiłam się, jak napisały, że przy za długiej przerwiw między posiłkami np 3-4 godziny cukier wywala do 200. Myślałam, że cukier jest niski jak się nie zje, a nie że rośnie...
    Mappi jak tam u Was?

    Hahahaha, nasz objedzona Agatia - ale ci dobrze w tym szpitalu! Ja właśnie zjadłam lane kluski na mleku z chipsami bananowymi i truskawkami. Było pysznie. Co do tych skoków na głodnego to coś mi diab mówił że przy głodzie mogą się zdarzyć duże wyrzuty cukru, że organizm tak sie broni przed niedocukrzeniem czasami, wiec trzustka się uaktywnia bardzo.

    Rudzina
  • Rudzina Autorytet
    Postów: 742 384

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem na majówkach (mam termin na koniec maja) a tam co chwile którejś coś sie dzieje, dzisiaj jak poczytałam to az sie zestresowałam, że jeszcze nie mam wszystkiego! Chyba na razie przestanę je czytać hahaha bo mi popsują wyniki cukru jak ja razem z nimi przeżywam każdy skurcz i wycieczkę do szpitala!

    agatia lubi tę wiadomość

    Rudzina
  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi się dzisiaj zdarzyło nie jeść przez 4h, bo zapomniałam przed wyjazdem do miasta zjeść (to przez męża, co mnie zdenerwował) i jak wróciłam miałam cukru 75, potem szybko coś przekąsiłam, poczekałam 0,5h i obiad i po obiedzie 95, więc chyba nie wywaliło za dużo. Ale młody mnie tak skopał w brzuchu, że więcej go nie zapomnę nakarmić :)

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatia jedz do woli jak Ci służy, w szpitalu jest dyspensa od diety :)

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Rudzinka chipsy bananowe to dobry plan :)
    A widzisz mi diab nic nie mówiła o tych wyrzutach cukru i się zdziwiłam :)

    Laski kiedyś sama radziłam, a teraz mam problem z zatwardzeniem :/ kiwi nie działa, owoce i nabiał też nie, nawet kiszonki z kefirem :( a kawy się boję, że znowu nie zasnę :(
    Przy moim łożysku nie mogę mieć zaparć bo może się odkleic. Help :/

‹‹ 615 616 617 618 619 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ