Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem, po wizycie. Jedna z przyjemniejszych in my life (piekna hemoglobina, fajne cukry, nawet biorąc pod uwagę te na czczo podniesione, zero innych dolegliwości, ciśnienie książkowe, waga spoko) do momentu USG... Dwa tyg temu młody był prawie taki sam, coś tam podrósł ale na tyle minimalnie ze prawie nie ma różnicy wiec jest już prawie 4tyg do tyłu.
W ciagu najbliższych kilku dni ma mnie umówic na konsultację w szpitalu w którym pracuje i jak tam na lepszym sprzęcie nadal bedą takie rozbieżności to patologia ciaży z podejrzeniem hipotrofii. A ja nawet nie mam ciuszków na 50-56!!! Powoli wpadam w panikę... chociaz bardzo powoli jak na mnie...Rudzina -
nick nieaktualnyKamcia też tak kiedyś miałam:-)
Przeszło mi ale czuję się bez kawy jak narkomanii bez narkotyku:-(
Rudzina cieszę się że wizyta w 1/2 była ok.
Mogę Ci powiedzieć że cię tule mocno kochana i trzyma kciuki za twojego dzieciaczka żeby nabrał tempo i masy i niech wróci wszystko do normy.
Nie znam się na tym domyślam się że nieciekawie ale dzieciak jest silny i da radę będzie ok nic się nie martw.
A to przez cukrzycę ta hipotrofia????
Jestem zielona przepraszam że pytam.
Wierzę i tego ci życzę żeby nadrobil ekspresowym tempie:-) -
34tc+3d, mały według dzisiejszych pomiarów waży 1700g
Zabka ona mówi że to raczej nie ma związku z cukrzycą, bo częściej te dzieci sa bardzo duże niż bardzo małe. (chociaż czytałam że hipotrofia też bywa skutkiem cukrzycy). Stwierdziła, że najczęściej zdarza sie to mamom palącym/pijacym (co mnie nie dotyczy), ale że czasami cieżko znaleźć przyczyny. Wyniki badań mam bardzo dobre, przepływy ok, łożysko wydolne (bo to też miałoby wpływ). Jedyne co to stwierdziła, że jak już sie zdarzy to dobrze że dziecko już w zasadzie rozwinięte, bo w cukrzycy często są bardzo duże dzieciaczki ale w problemami rozwojowymi a wygląda na to, ze mój przestał rosnąć niedawno (chociaż większość czasu był tak tydz-2tyg do tyłu, raz tylko pomiary wyszły idealnie do wieku ciaży) i że rozwiniete ma wszystko ok...
Jeśli skonczy sie szpitalem to najpierw sterydy na płuca.
Szczerze? Ja podejrzewam trochę nie samą cukrzyce a dietę cukrzycową. Z naszym normami człowiek tak pilnuje tego co je, że może to nie pozostaje bez wpływu na dziecko? Chociaż niby dziecko i tak sobie wyciagnie wszystko czego mu trzeba.
Ale co ja sie tam znam. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Ogarnę torbę na wszelki wypadek i muszę mężowi troche instrukcji przekazać odnośnie strategii okołodzieciowej bo on na razie jak we mgleniech ten fotelik wreszcie zamówi!
Siostre mam na zwolnieniu bo jest w ciaży to przyjedzie jakby sie cos działo
Dzięki dziewczyny! Na razie jak mówie - panika umiarkowana; jeszcze mnie gin pożegnała słowami 'I nie stresować sie, bo to tez ma wpływ na wzrost dziecka' dowcipna taka.Rudzina -
Rudzina to prawda że nie zawsze przyczyny hipotrofii są znane zwłaszcza ze ty masz dobre wyniki - cukry, ciśnienie, przepływy. Może to taki urok dzidziusia skoro od początku jest mniejszy. Najważniejsze żeby się nie denerwować bo być może następne usg wyjdzie prawidłowo. A ta waga to który centyl?
-
Orientacyjnie waży 1700 g a w siatkach wyglada to tak:
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)Rudzina -
nick nieaktualnyRudzina nadrobi i zaskoczy mamusie i ta gin:-)
Trzymam kciuki
Poczytałem trochę na ten temat.
Podałam insuline po 2h wzroslo na jednej 127 na drugiej 147!
Jem właśnie kolacje kromka chleba z szybką pomidorem i ser biały że szczypiorek i śmietana.
Za godz pomiar
Jutro endo i gin -
Póki co jeszcze jestem w miarę spokojna bo gin do tego podeszła dosyć poważnie i paradoksalnie mnie to uspokaja bo mam przynajmniej uczucie, że ktoś to ma pod kontrolą. Chociaż zmartwiłam się, nie powiem. Nie zakładałam że się spasł strasznie od poprzedniej wizyty ale też przez myśl mi nie przeszło, że nie urośnie prawie wcale... i jak tu się cieszyć ciążą jak ciągle coś?
Zjadłam właśnie kanapke ze schabowym na pocieszenie, zobaczymy co na to mój glukometrRudzina -
nick nieaktualnyTak Kamcia:-(
W dodatku cukry się popierdziela na maksa bo mój mąż właśnie się że mną kłóci o co???? O pieniądze ciśnienie mam kosmiczne bo aż dre się na niego a on dalej swoje mądrości.
Nie mam siły się z nim kłócić bo nie da się mu przetłumaczyć i jedno i to samo w kółko wałkuje chce mi się płakać że trafił mi się taki chomik z drugiej strony cieszę się że oszczędny.
A poszło o pampersy wygrałam licytacje pampersow już druga pake to odp że super pampersy w kanapki do pracy będzie brał wrrre
Kurwa żebyśmy mieli razem wypłaty 2 tys to rozumiem a my przy dobrym mcu mamy 8tys.
Moja wypłata 2 tys odzie na kupke czasami trochę pobierzemy jak brakuje bo coś tam wyskoczyło. Ale on z dumą zawsze odp że nie patrzy na innych tylko na siebie!
Sory za żale ale z kim tu pogadać......Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2016, 19:05
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBył oszczędny przed urodzeniem córki ale zylismy u mojej mamy na mieszkaniu z bratem. Rachunki na trzy dzielone.
Mąż wtedy zarabiał 1800zł na rękę a ja bezrobotna i córkę jakoś wychowalismy.
Teraz na swoim kredyt mieszkaniowy na głowie i jego tak mama wychowała jak najwięcej do skarbonki.
Mówię wam czasami walla bym go wleb!!!!
Tłumaczę że inni mają gorzej żeby nie narzekał bo naprawdę mamy dobrze z pracy go nie zwalnia bo nie ma takiej opcji chyba że się on napije wody to wtedy zwolnia. A on mi gada ze inni go nie obchodzą.
Nie powiem bo są dni że idziemy na zakupy do galerii i kupujemy, nie żyjemy na kredytach tylko mieszkaniowy (bardzo męża boli ten mieszkaniowy jego rodzice nigdy nie brali kredytów) a czasami warcze i nie mam siły.
Co za typ!!!!!!
Ahhhhhh -
Rudzinko mój synuś w 28 i 31 tc ważył 1200g, trafiłam do szpitala, a tam zaczął pieknie przybierać i w 36i5 ważył 2570g. Był moment kiedy był mniejszy o 6 tyg. Zahamowanie wzrostu miało miejsce kiedy przeszłam na dietę cukrzycową. Gdy zaczęłam brać insulinę młody rósł jak na drożdżach, bo ja jadłam dużo więcej. Niestety po włączeniu insu siadały przepływy i musiałam mieć wcześniej cc. Ale mały ładnie przybrał. Wszystkie diab, u których byłam przy robieniu wywiadu jednoznacznie powiedziały, że to wina słabej diety. Dla tego teraz mnie diab goni z kcal, sprawdza ile mniej więcej jem kalorii i ile przybieram. No i jak najdłużej mam wytrwać bez insu, żeby przepływy działały.
Nie stresuj się nawet, jak mały będzie mały, to poza brzuszkiem szybko nadrobi
Żabko ja dzisiaj też mam dzień na maksa beznadziejny - łącze się w bólu. Ogarnęłam połowę ubranek 74-86 resztę koleżanka zabrała do domu samotnej matki, bo ja już nie miałam siły, a tam się przydadzą
Tych jize wyszło mało bo 49 sztuk, ale i tak padam na pyszczek.
http://olx.pl/i2/oferta/paka-ubranek-chlopiecych-r-74-86-CID88-IDfaPTW.html#:2fd69510a4
-
nick nieaktualnyNie to że żałuje na wszystko.
On by chciał jak najwięcej kasy mieć na koncie a wszystko żeby za darmo dawali!
Brak wyobraźni co ile kosztuje bo na zakupy ja chodzę a jak go puszczę to z głodu zdechło bo jemu nic nie potrzebne:-(
Mam wrażenie że chce się zabezpieczyć??? Chronić przed brakiem???? Męski typ przecież syn mu się urodzi ma kogo utrzymywać! Nie wiem nie mogę tego zachowania pojąć.