Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Kamcia hahaha buntujesz mnie haha
chyba kebab mi poprawiłby humor szczególnie ten sos czosnkowy
zaraz lukne w inna knajpe czy dowioza
najszczesliwsza podpisuje sie pod kamcia za mało info
Ile tego chleba jesz???
2 kromki chleba zytniego ze slonecznikiem nie moge sie wcale odnalesc w tym wszytskim[/url]
-
Ja na początku zjadałam 1 kromke (rano mam jadlowstret ), ostatnio zjadam na raz 2 małe kromki ale mimo wszystko ważą max 60 g
Więcej już po prostu nie mogę
Lepiej zjeść 1 kromke i po 1,5 h drugą kromke czyli trzymanie się zasady mało ale często
Poza tym chleb w sobie może coś mieć ze to ci nie służy
Na początku jadłam zytni o super składzie a teraz dużo lepiej jest po chlebie z biedronki -
nick nieaktualny
-
Najszczesliwsza
U nas oboje jemy to samo. Ja nie unikam smażonego (smaze na oleju kokosowym )a w obiedzie cukry mogą podnosić węglowodany w postaci ziemniaków, kasz, ryżu czy frytek
Ja ziemniaków unikam
Zjadałam do 150 g frytek z piekarnika
Kaszy dużo mogłam ale się przejadlam
Lepiej unikać białego ryżu
A mięsa cukrów nie podnoszą
Surówki tez jeśli nie ma w nich cukru (ja mogę nawet buraczki )
Co do tłustego to taka zasada ze tluszcz może (ale nie musi )podnieść cukier nie w pierwszej ale przykładowo w drugiej godz po posiłku
Jajka sadzone robiłam
Mielone jadłam
Gulasze gotowałam
Sama gołąbki zrobiłam
Musisz po prostu na sobie eksperymentować co możesz jeść a czego unikać -
czyli to nie jest tak ze musze jesc tylko to co pow pani dietetyk wszystko na parze i wgl no wiesz dzis zjadlam makaron zwykly z jajkami na oleju slonecznikowym na obiad niestety musialm cos na szybko i cukry po tym 104 wiec jesli jutro zrobie kotleciki z piersi z kasza bodajze i suroweczka załozmy ogorki z jogurtem bd ok?
[/url]
-
Kurde ja narobilam golabkow i maz sam zje. Ech... Dieta cukrzycowa dzisiaj wygląda tak ze pani mi daje to samo co innym a ja decyduje czy i ile zjeść
strasznie mnie to śmieszy. Po obiedzie było ok, pochodziłam trochę to spaliłam do 112, teraz zjadłam bułkę z tunczykiem i kukurydzą i leżę, zobaczymy jak dalej pójdzie...
Rudzina -
nick nieaktualnySorki rozmawiałm przez tlefon
Postanowione ide po kebaba na kolacje hahahaha
mąż nie chce:-(
Nieszczęśliwa :
Mięsko pieczone w rękawie, żaroodpornym naczyniu.
Kotlety na oleju kokosowym lub rzepakowym.
Surówki na mnie działa obniżając cukier mizeria lub buraczki.
Musisz próbować na sobie:-)
Ja jem to co gotuje w domu dla rodziny.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Najszczesliwsza
Pewnie ze wszystko gotowane na parze, ewentualnie duszone czy pieczoneale ciekawe czy dietetyczka sama to je
Ja od początku niemal wszystko ale z umiarem
Dla mnie największą odmiana jest fakt ze musze jeść od rana i to regularnie.
Ale w moim gotowaniu niewiele zmieniłam. U mnie nigdy tłusto nie było. Ale teraz używam olej kokosowy. Mniej np ziemniaków
Unikam pierogów o pyz (akurat tego nie mogę ). Mizeria jak najbardziej. Warzywa surowe bez ograniczeń. Kiszone niby wręcz cukry obniżają.
Moja diab pozwoliła nawet od czasu do czasu na gęś (czyli naprawdę tłuste mięso ). Lubie zupy i jem je codziennie. Nigdy nie zabielalam ich ani nie dawałam zasmazki.
U mnie jest całkowity wstręt do mięsa. Przez 3 tyg jadłam schabowegotylko to mi wchodziło. Odkryłam ze dla mnie bułka tarta lepsza taka z piekarni niż ta biała z marketu. I wtedy max kromeczka. Ale zazwyczaj tylko był olbrzymi kotlet i warzywa
Nie ukrywam ze takie żarcie często u mnie się kończy na wielu dodatkowych pomiarach
Wiec kochana nie mogę ci napisać ze można kotleta czy pulpetabo zdrowsze to dietetyczne. Ale ja z czystym sumieniem jem swoje normalne obiady bo widzę po cukrach dobre efekty - od miesiąca cukru nie przekroczyłam