Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
kamciaelcia wrote:Najszczesliwsza
Pewnie ze wszystko gotowane na parze, ewentualnie duszone czy pieczoneale ciekawe czy dietetyczka sama to je
Ja od początku niemal wszystko ale z umiarem
Dla mnie największą odmiana jest fakt ze musze jeść od rana i to regularnie.
Ale w moim gotowaniu niewiele zmieniłam. U mnie nigdy tłusto nie było. Ale teraz używam olej kokosowy. Mniej np ziemniaków
Unikam pierogów o pyz (akurat tego nie mogę ). Mizeria jak najbardziej. Warzywa surowe bez ograniczeń. Kiszone niby wręcz cukry obniżają.
Moja diab pozwoliła nawet od czasu do czasu na gęś (czyli naprawdę tłuste mięso ). Lubie zupy i jem je codziennie. Nigdy nie zabielalam ich ani nie dawałam zasmazki.
U mnie jest całkowity wstręt do mięsa. Przez 3 tyg jadłam schabowegotylko to mi wchodziło. Odkryłam ze dla mnie bułka tarta lepsza taka z piekarni niż ta biała z marketu. I wtedy max kromeczka. Ale zazwyczaj tylko był olbrzymi kotlet i warzywa
Nie ukrywam ze takie żarcie często u mnie się kończy na wielu dodatkowych pomiarach
Wiec kochana nie mogę ci napisać ze można kotleta czy pulpetabo zdrowsze to dietetyczne. Ale ja z czystym sumieniem jem swoje normalne obiady bo widzę po cukrach dobre efekty - od miesiąca cukru nie przekroczyłam
[/url]
-
Musisz na sobie sprawdzać. Bo ja mogę swoje 3 gołąbki a inna 1 mały. ..
Przypomniało mi się coś - moja diab tez mówiła o gotowaniu na parze ale na zasadzie że najpierw spytała czy mam sprzęt. Ja ze nie. Wiec nie kazała kupować i gotować na parze
Moje obiady są lekkieale ja zawsze grzeszylam niejedzeniem pół dnia a na wieczór fast foody -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Żabka, Kamcia smacznego
Ja dzisiaj na kolacje zjem białą kiełbasę
Rudzina trzymam kciuki, może w środę urodzisz, to akurat w moje urodzinya do tego Papież Jan Paweł II też się 18.05. urodził, więc zobacz jak fajna data
żabka04, Rudzina lubią tę wiadomość
twardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
nick nieaktualny
-
Majowi ludzie ogolnie są fajni
nie mam nic przeciwko, juz niech ta ciąża się skończy!!! Nadal wole SN ale zdam się na wole nieba... W każdym razie opcja ze do końca tyg będę juz rozpakowana jest więcej niż prawdopodobna a w zasadzie prawie pewna.
Rudzina -
Rudzina bedzie dobrze to juz bedziesz pewnie miec przy sobie dzieciatko. I waga to u mnie tez 1 syn nie mial miec nawet 3 kg a mial 3120 tak ze to zalezy duzo od reki i sprzetu lekarza.
Ja dzis przewalilam z obiadem hehe cala miska borowek i worecsek ryzu bialego na mleku 3,2% jeszcze dodalam troche ksylitolu.... I 127 tak ze bez tragedi a jak pojadlam. Nic dzis wykorzystam tego mojego o ile nie usne bo jakos checi marne ale to tak chociaż z obowiazku by pasowalo.Rudzina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny