X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 23 czerwca 2016, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po moim obiadku było 98
    Chlone całą sobą knoppersa :D

    żabka04 lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 23 czerwca 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goodwill już się zapisałam na poniedziałek do rodzinnego :(
    Zobaczysz jak Tobie szybko zleci, a może nawet będziesz pierwsza?
    Te upały mnie wykańczają! Do tego zjadłam już kolację, a nadal mam ogromnego głoda, a tu trzeba jeszcze poczekać na kolejne karmienie, ufff

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • martta Autorytet
    Postów: 1429 1022

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny, ja dzisiaj na czczo 84 no i zaeaz trzeba wstawać, bo po 9 pierwsza kontrola u diablo, ciekawe co powie na pomiary itd.

    o148p07w5riqasy7.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już też na nogach, bo słonko nie pozwala pospac :) i w trakcie śniadania :)
    Dzisiaj 86 na czczo, bo zjadłam na noc 2 kanapki z serem topionym i żółtym, ale pycha :)
    Martta powodzenia na wizycie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2016, 06:56

    martta lubi tę wiadomość

  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry laseczki :)
    Zlapalam chwilkę czasu :) My nadal w szpitalu na obserwacji. Krwiaczek malego niestety sie nie wchlania ale tez nie rosnie i nie uciska. Dzis maja robic kontrolne usg i badania czy nie robi sie z tego zoltaczka. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i dzis nas wypisza. Karmimy tylko piersia i ciężko mi ustawic malego bo co go nakarmie i uspie to robia jakies badania lub wazenia, wybudzja go i cala zabawa od nowa. Dodatkowo ciężko bo jak go nakarmie to zazwyczaj ske wtedy zalatwia a po zmianie pampersa ani mysli o spaniu tylko znów jedzenie.
    Ja po nacieciu czuje sie masakrycznie. Nie wiem czy to efekt tygodnia biegunek czy jakis głębszy problem ale nie moge sie wyproznic. Nawet czopki nic nie daja. Dodatkowo ten szew po cięciu i rana........jestem zalamana co bedzie z tym dalej :( Czy to sie zagoi i zostanie makutka blizna czy juz zawsze będzie taka bruzda jak teraz, czy nke będzie przeszkadzalo w seksie, czy bedzie bardzo widoczne? Mam tyle pytan. Lekarz uspokaja ale mnie to brzudzi i jestem tym psychicznie zalamana :(

    Z cukrzyca nie wiem jak jest poniewaz za pierona nie moge znalezc czasu zeby zrobic choc 1 pomiar. Zawsze cos przeszkodzi.
    W szpitalu nadal jestem na diecie cukrzycowej. Szczerze nie wiem jak dietetyk ja komponowal ale masakra. Na 1 sniadanie nie dostaje zupy mlecznej ale np twarozek juz tak. Do tego serek topiony, pasztet, pomidorowa z rozgotowanym makaronem, rozgotowany ryz.....starch pomyslec jaki bylby pomiar po 1h na takiej diecie. I zawsze jakis kisiel lub ugotowane jabłko.


    Ahhhh i najważniejsze. To prawda ze zakazane smakuje najlepiej. CAŁKOWICIE PRZESZŁA MK OCHOTA NA COKOLWIEK SLODKIEGO!!!!! :) Od porodu nawet o niczym co slodkie nie pomyslalam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2016, 07:06

    Agusienka1985 lubi tę wiadomość

    3i49o7esw7obg123.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinko oby Was szybko wypisali do domku, bo w szpitalu trudno o jakiś stały rytm dla dziecka.
    Super, że karmisz tylko piersią :) brawo :) też bym chciała, żeby przy Młodej udało się piersią.
    Co do słodkiego to pisałam kiedyś, że po porodzie zmieniają się priorytety :)

  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatia i smaki :) Maz mnie w 1 dzien ze snicersem przyjechal i zjadl go sam przy mnie. A mnie az mdlilo jak pomyślałam jakiw to slodkie i zeby próbować :)

    Za to brzuch po porodzie.....ni wiadomo jakiegoś wielkiego kaloryfera tam nie ma ale ubiore spodenki i koszulke i mam prawie całkiem plaski :D Dopiero jak siadam to troche luzniejszej skory widac na faldce.

    agatia, twardan lubią tę wiadomość

    3i49o7esw7obg123.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się:-)
    Ja na czczo 83:-)
    Kanapka cud działa albo ten kefir.
    Nie pomyślcie że go pokochałam :-) pije na siłę i wyobrażam sobie jakiś jogurt truskawkowy :-)
    My zaraz się zbieramy i jedziemy na targ po ciuszki :-)

    U mnie dyskusja.
    Wczoraj dzwoniła moja mama kiedyś mówiła że przyjedzie pomoc w opiece nad córką jak będzie czas mojego porodu i zostanie dopóki nie ogarnę się po cc czy SN żeby jakoś funkcjonować.
    Wczoraj zmieniła zdanie i już kombinuje.
    Ja rozumie że każdy patrzy na siebie ale mojej mamie ewidentnie chyba kasa walła na mózg.
    Wyjechała za granicę do pracy dorobić (różnica jest w kasie i ona to odczuwa) i nagle mi wymyśla!
    No cóż wkurzam się powiedziałam że fajnie jak mnie teraz wyloruje :-(
    Nie dość że teściowa to i na nia nie można liczyć.
    Powiedziałam do męża że weźmie ojcowski i w dupie mam kogo kolwiek pomoc.
    A moja mamusia tam do synka niech dalej lata bo tylko tam wnuczka widzi.

    Dorinka będzie wszystko ok bie nakręcac się później ci napisze jak to u mnie było bo teraz muszę wyjść.

    Martta powodzenia:-)

  • martta Autorytet
    Postów: 1429 1022

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabko mi tez kefir nanoc służy jak wcześniej zresztą pisałam :-)
    Dorinko wszystkiego dobrego dla Was, obyscie dzisiaj wyszli do domku i tam sobie rytm dnia wyrabiali :-)
    Mi gorzej na samą myśl że mam z domu zaraz wyjść na ten skwar, bleee...

    o148p07w5riqasy7.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam sie i ja z cukrem 84 i bez ketonów
    jak zwykle zaspana :)
    mieszkanie zabezpieczone tzn wszystkie okna zamkniete, zasłoniete i zaden promyk słońca sie nie przedostanie
    dziwnie jakoś spałam, bo obudziłam sie aż dwa razy: raz standardowo na siusiu a drugi sama nie wiem po co? :) chyba pić mi sie chcialo, za chwile juz usnęłam
    ale złapałam sie na tym , ze owijam sie caluteńka koldrą (cała duza 2x2,2m dla mnie)i prawie z łózka spadłam, taka owinieta turlam sie po całym łózku a i tak spie na brzegu :D

    martta powodzenia na wizycie, myslę, że pochwały zbierzesz

    dorinko, w końcu traficie do domku
    ja tez lezałam dodatkowe 2 dni (w sumie5) , na szczęście byłam sama na sali, ale bolało, że kiszę sie w szpitalu, bo dopiero w domu czuję sie macierzyństwo
    Malutki zostanie dokładnie przebadany i to jest istotne. Nasza zółtaczkę w domu dostała i daliśmy rade bez niczego
    Będzie dobrze, także z twoim kroczem, przecież po to jest połóg-by organizm doszedł do siebie
    Hormony też ci szaleją i świat wyglada teraz inaczej
    Naprawde niedługo będą same radości

    Dorinka lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko zazdroszczę bujnej wyobraźni, jeżeli jesteś w stanie marzyć o jogurcie truskawkowym pijąc kefir ;) najważniejsze, że działa jak trzeba :)

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • goodwill Autorytet
    Postów: 415 497

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana Dorinko! Przytulam bardzo.
    Krwiak się wchłonie, po prostu on jest pewnie duży i potrzeba trochę czasu na to. Bardzo dobrze, że badają dzieciaczka, że robią USG, tak trzeba.
    Cieszę się, że karmisz piersią, odpoczywaj ile się da między karmieniami.
    Podobno rytm karmień stabilizuje się w domu, w spokoju, teraz trudno Wam o to, bo przecież ten szpital to stres...
    Moja przyjaciółka baaardzo popękała i była też nacięta, wczoraj z nią gadałam, goiła się ok. 7 dni, a potem już było tylko lepiej - do 2 tygodni w połogu po prostu przeszło.
    Co do wypróżnień - czy ostatnie było 20.06? To na razie są niecałe 4 doby - marne to pocieszenie, ale Twój organizm bardzo się oczyścił (biegunka) przed porodem. Z tego co piszesz, jesz produkty zapierające, stresujesz się, mało pijesz, krocze boli. Trudno w takich warunkach się wypróżnić. Pij dużo wody, mam nadzieję, że pójdzie w najbliższym czasie.
    Ściskam Cię bardzo, jesteś bardzo dzielna!
    Cukrem się nie martw, normy bez ciąży są bardzo lajcikowe (w porównianiu do ciążowych grrr...).
    Dużo zdrowia dla Was!

    Dorinka lubi tę wiadomość

  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się z cukrem 81. W dwupaku.
    Dorinka już niedługo będziecie w domu :)
    Ja za to cały czas w pełnej gotowości, co mnie zakuje to zaraz na zegarek i patrze co ile, czy to już skurcz, czy nie. A pachwiny to mnie bolą niemiłosiernie, chodzić nie można.

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goodwill dzięki za pocieszenie :)
    Krwiaczek jest na tyle duzy ze dostaniemy przy wypisie skierowanie do sciagniecia go w przyszlym tygodniu. Moze to i lepiej. Jednak to krew zalegajaca i troche mnie to przeraza.
    Byl u nas przed chwila doktor. Czekamy do poludnia na wyniki bilirubiny, crp, morfologie i jak beda ok to do domciu:)
    Nie dodalam wam jeszcze ze moja mala ilosc wod plodowych wyniknela prawdopodobnie z ich saczenia lub odejcia (kiedy - nie mam pojecia. Przeciez bym czula ze mam mokro).

    Oczyscic to sie oczyscilam na maksa. Jeszcze chwile przed porodem mnie pogonilk do WC w zestawie razem z wymiotami. Mnie nawet nie martwi to ze jeszcze nie bylam tylko boje się w obecnej sytuacji zaparcia bo nie wyobrazam sobie takiego parcia jakie musialam wykonywac w ciazy.
    W domu znajde jakies info o odpowiedniej diecie i będziemy próbowac z tym walczyć.
    Ale wydaje mi sie ze to raczej fakt ze jelita sa dosc puste bo po zapodaniu czopka i trzymaniu go 3h nie bylo zadnego efektu procz wydalenia gl w polowie nierozpuszczonego.
    Moja kuzynka tez miala kroce nacinane i mowi ze wszystko praktycznie nam przed porodem. Ogolnie nie widzi roznicy ale dla mnie narazie to takie nierealne. I jestem zla ze praktycznie caly porod byl za mna a ostatnie parcie mnie zalatwilo.

    A dzis zjadlam pol bulki (dupki) z pasztetem i po 1h - 151, po 2h - 98.
    Dziwne uczucie mierzyc sie po 2h :)

    No ale ja juz dziewczyny z głowy - teraz wasza kolej :) Tylko prosze mi nie czekac na następna pełnię ;) I brac przykład ze mnie ze chłop (bez zabezpieczenia) jednak przyspiesza ;)

    3i49o7esw7obg123.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dorinko
    trzymam kciuki!!!!
    wrócicie dzis do domku i juz tylko sie bedziecie soba cieszyć (cała trójka oczywicie)
    mnie przed cc nie czysciło a po byłam w ubikacji na 4 dobą...czyli to normalne, na mnie sam fakt szpitala działał wstrzymująco. W domu wrócilo do normy. jednak zyłam w stresie te pierwsze dni (podejrzenie wady serca, wizyta u kardiologa, diagnoza...) i ja nic praktycznie nie jadlam przez tydzień. Poźniej wzięlam się w garść.
    sam wynik po 2h po bułeczce ( i w końcu z pasztetem) super, więc ja tu cukrzycy nie widze

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinko to luksusowy wynik po 2h, cukrzyca poszła nie powiem brzydko gdzie ;)
    Idźcie do domku i tworzcier sobie spokojnie swój rytm dnia :)

    Martta jak po pierwszej wizycie u diablo?

  • martta Autorytet
    Postów: 1429 1022

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o rety dziewczyny, wróciłam, pierwsze co musiałam wejść pod prysznic, bo się cała kleiłam, to nie jest pogoda dla nas zdecydowanie, bleeee
    dostałam 5 od diabetologa, ogólnie ok i oby tak dalej jak powiedziała, na czczo prawie w ogóle nie mam przekroczeń, potem w ciągu dnia to różnie, ale mówi, że jak na początek to nie jest ich tak dużo. No i tyle w sumie, recepta na paski i dziękuje.
    Agatia jak masz gdzieś ccc to tam masa sandałów w przecenie, weszłam - chłodno tam przyjemniej i miło było, wziełam tak naprawdę jakieś pierwsze lepsze i tyle. grunt że z głowy!
    A teraz padam na kanapie i nic nie robię do obiadu, bo wypompowała mnie ta pogoda

    o148p07w5riqasy7.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martta wrote:
    o rety dziewczyny, wróciłam, pierwsze co musiałam wejść pod prysznic, bo się cała kleiłam, to nie jest pogoda dla nas zdecydowanie, bleeee
    dostałam 5 od diabetologa, ogólnie ok i oby tak dalej jak powiedziała, na czczo prawie w ogóle nie mam przekroczeń, potem w ciągu dnia to różnie, ale mówi, że jak na początek to nie jest ich tak dużo. No i tyle w sumie, recepta na paski i dziękuje.
    Agatia jak masz gdzieś ccc to tam masa sandałów w przecenie, weszłam - chłodno tam przyjemniej i miło było, wziełam tak naprawdę jakieś pierwsze lepsze i tyle. grunt że z głowy!
    A teraz padam na kanapie i nic nie robię do obiadu, bo wypompowała mnie ta pogoda
    Martta brawo gratuluję wizyty :)
    Muszę iść do ccc, ale kawałek mam, więc może pójdę wieczorkiem.

    martta lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem.
    Musiałam zjeść obiad bo nie miałam siły pisać.
    Dzisiaj szybki obiad warzywka na patelnie, jajko sadzone i ziemniaka z kopie.
    Hahahahha
    Junior mnie boksie chyba pyszny obiad :-)

    Martta gratki za wizytę :-)
    Oby tak dalej!:-)

    Ja z mężem byliśmy na tym targu.
    Tak dawało słońce że mąż już mi wymiekal a ja zaczęłam się wściekac bo on sobie nakupowalismy spodenek a ja jednak musiałam obejrzeć,przymierzyć itd jak to baba.
    Kupiłam dwie pary spodni bawełnianych bardzo cienkich coś jak leginsy jedne zrobię na 3/4 a drugie są długie ale łydki moje ba wogole nogi moje wyglądają okropnie gruuuuuuube.
    Mąż mówi że babcie spodnie sobie kupiłam.
    Wzięłam bluzkę jeszcze i sukienkę na plażę trudno będę świecić zylakami ja dupy nie będę parzyć!!!!!
    Za gorąco.
    A słabo mi było!!!!!
    Potem może foty wrzucę ale to na nasz wątek hmmmm jak mąż pójdzie do pracy komp będzie wolny.

    Dorinka.
    Co do wypróżnienia po porodzie spokojnie przecież cie nieźle przeczyscilo przed porodem.
    Może organizm nie ma z czego naprodukowac.
    Ja miałam zatwardzenie po porodzie ale to ten właśnie pierwszy stolec potem już gładko.
    Nic się nie bój nic ci tam nie peknie,nie rezerwie itp.
    Sama pytałam lekarza o to.
    Co do szwów i szycia.
    Będzie ciągnąć, nie miłe uczucie.ja się męczyłam tzn tylek w misce z kora dębu.
    Mamy specyfik dobry też na hemoroidy :-)
    I tak w tydzień wygrałam się.
    Potem misja (już po zgodzie od lekarza) jak tu mężowi się oddać hmmmm było ciężko oczy z orbit mi wychodziły było ciasno ba aż za ciasno!,sztywno, nie miło.
    Tak kilka razy próbowaliśmy i wszystko wróciło na swoje miejsce i było ok.
    Ja swoją ranę tzw cięcie szwy czułam po porodzie na mróz tylek bolał.
    Teraz już nie.

    Mam nadzieję że was wypuszcza do domku :-)
    Cukry super chyba możesz śmiało powiedzieć że ta kumpela cukrzyca opuściła cie juz cie nie lubi hahahahaha
    Wszystkiego dobrego :-)

    Ja już po obiadku.
    W między czasie żyć mi nie dawało becikowe :-)
    Znalazłam jak się liczy i wyliczyła ufffff niby dostaniemy ale jak to w praniu będzie nie wiem.

    Muszę nie długo wybrać się po córkę a tak mi się niechce:-(
    Liczę że mąż zabłysnie tak jak wczoraj i powie zostań ja pojadę po nią.
    On właśnie w garażu uzeduje :-(

  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas też tak gorąco, że ledwo żyję. Nie ma czym oddychać, ale obiad trzeba ugotować. Po śniadaniu miałam 128. Pierwszy raz taki rekord :( Jak ja już chce urodzić.....

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
‹‹ 977 978 979 980 981 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ