Hipotrofia- za małe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cesarka inna bo mnie nie usypiali tym razem. Dziwne uczucie jak się jest świadomym i się czuję co robią. Mąż mógł być ze mną także super. Jak Mała pojawiła się na świecie to poszedł na kangurowanie z nią à ja dochodzilam do siebie.
Cesarka była o 16h jakoś koło 22-23h kazali mi wstać i byłam w wielkim szoku bo wstałam i chodziłam bez problemu. Przy pierwszej cc nie mogłam nawet na cm się obrocic, przez 3 dni mąż mnie pchał na wózku. Z laktacja za to gorzej dłużej schodzi. Z laktatorem szybko poszło przy pierwszej, teraz tylko Mała ssie i coś się nie może rozbujać.2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Jeśli chodzi o cesarkę to faktycznie dziwne uczucie. Ja mialam wrażenie jakby ktoś mnie "patroszył"...
To świetnie ze tak szybko wstałaś i ze wszystko odbyło się bez komplikacji:*
Co do laktacji, malutka possie to myślę że się rozbuja
Wracajcie szybciutko do domku:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2020, 18:15
Evli lubi tę wiadomość
13 cs szczęśliwy ❤
25.01 beta 197
28.01 beta 599
31.01 beta 1636 -
nick nieaktualny
-
U nas decyzja- staramy się o 2 bobasa. Jestem na wychowawczym i niestety dostałam wypowiedzenie w ramach zwolnień grupowych. Mam wypowiedzenie do 31.10... No i kicha. Bo chce zajść w ciążę, ale może być trochę gorzej z kasą... Z drugiej strony nie chce mieć dużej różnicy wieku między dziećmi.❤Ada&Pola❤
-
Evli, super, ze wszystko gra. Ja mialam 2 cesarki swiadome, a druga znioslam lepiej, mysle ze dlatego ze krocej lezalam. Po 6 godzinach dali mi jesc i kazali wstac i isc, wiec poszlam . Przy pierwszej lezalam 8 godzin i to w wielkim bolu, bo jakas fanatyczna polozna pozalowala mi wlasciwych srodkow przeciwbolowych.
-
Inessa, my wyjechalismy na wakacje. W Bieszczady, a tu nie jest tak goraco. Wiec upaly nam nie doskwieraja. Raczej lek o malego, bo duzo tu przypadkow covid, a maly ma problemy z watroba. A wiele rzeczy nie poszlo, jak trzeba...Najpierw podroz - moje dzieci wymiotowaly na zmiane, raz jedno, raz drugie, dobrze ze to byly serie zamykajace sie w krotkim czasie. Przyjechalismy noca i nie mielismy sily dezynfekowac mieszkania bo trzeba bylo klasc ich spac. Okazalo sie ze znajomi z ktorymi jestesmy, choc najlepsi to nie przestrzegaja zanadto rezimow sanitarnych, jak utrzymywali...Ale poza tym jest cudownie. Powietrze takie, ze az chce sie zyc. Oczy odpoczywaja przy tych widokach lagodnych gor. Maly i starszak non stop chca byc na dworze. Mamy fajny nowoczesny domek choc miesci sie w wyremontowanej stodole, ale wypas jest, bo wszystko nowe i porzadnie zrobione, wyposazone we wszystkie potrzebne sprzety.
-
Evli, a nie mozesz znow wspomoc sie troche laktatorem? Nie wiem czy Ci w sumie dobrze radze...Bo u mnie skonczylo sie na laktatorze. Przy mniejszym bylam pewna ze mleka mam wystarczajaco, ale maly przez napiecie nie chcial za bardzo ssac. No i twk lece do teraz. Maly chce pic mleko wiec mu odciagam. Najpierw zalozylam sobie rok czasu, ale odkad przeczytalam ze mleko matki zapewnia wystarczajaca ilosc wapnia jesli jest to nie mniej niz 600 ml dziennie podawane najlepiej do 2 lat, to mam motywacje by dociagnac do 2 lat, zwlaszcza ze on chce je pic i w nocy tez pije i nie wyobrazam sobie go odzwyczajac na sile, skoro nie widze w tym problemu. Czasami spac sie chce, ale daje rade.
-
Nalia przykro mi z powodu pracy. Ja zawsze planowałam, planowałam a zaszłam w ciąży dopiero wtedy jak zostałam bez grosza 🙆♀️🤷♀️ Jakoś sobie radzimy z jedną pensja, nie mamy wyjścia 😏
Misiabella odciągam laktatorem bo jeszcze wyłącznie piersi nie ogarniamy. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie 🤔2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
nick nieaktualny
-
Dzi pierwsze urodzinki Filipka🥰 nie wiem kiedy to zleciało...
Dzis mialam telefon z poradni genetycznej. W badaniach krwi potwierdził się zespół silvera-russela. Na szczęście łagodniejsza postać. Dzieci z tą zmiana rozwijają się intelektualnie prawidłowo. Maja niedobór wzrostu. Bedzie leczony hormonem wzrostu i będziemy pod opieką poradni endokrynologicznej. Nas nie chcą badać bo w jego wypadku to nie było dziedziczne tylko przypadek losowy. Więc przy kolejnej ciąży nie ma zagrożenia. Jego dzieci tez nie będą dziedziczyć.
Caly czas liczyłam ze bedzie zdrowy... ale chyba i tak to dobre wieści. Najważniejsze zeby intelektualnie było w porządku. Wzrost wiadomo tez ważny. Ale może terapia hormonem coś da!!!
Dobrze ze to nic gorszego, bo niektóre choroby genetyczne są paskudne...
Pozdrawiam Was ciepło :*
100lat synku. Kocham Cię.❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2020, 10:30
13 cs szczęśliwy ❤
25.01 beta 197
28.01 beta 599
31.01 beta 1636