Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Cacuszko, no właśnie zastanawiałam się, gdzie jesteś
Też mi lekarka nie powiedziała o liczeniu ruchów, chyba, że zaliczymy stwierdzenie, że jakby mnie coś zaniepokoiło w ich ilości to na IP. I też mi o tym powiedzieli na KTG, tzn. jakaś położna nałożyła na mnie ten obowiązek. Ściągnęłam sobie aplikację na telefon i zaznaczalam.
KTG nawet lubiłam, a to dlatego, że gin kazała mi spożyć coś słodkiego i napić się przed badaniem. Miałam cukrzycę ciążową, regulowaną dietą i ten cukierek przed KTG na prawdę sprawiał radość
Jak Ci się skończą powierzchnie do mycia, to zapraszam pierdyliard razy rozpoczynam sprzątanie i w międzyczasie latam za dzieckiem po domu i nie mogę skończyć
Pamiętaj, żeby się pochwalić Tymkiem jutro byłaby fajna data, ale może Twój syn jest rozsądny i wybierze sobie inną, aby nikt nie redukował mu prezentów -
Dokładnie, nie chciał w Mikołajki Byłam u lekarza i mam 1 cm szyjki jeszcze. Teraz cholera trzyma, a wcześniej był problem. Złośliwość
KTG wychodzi mi dobrze, moja cukrzyca regulowana dietą też jest ok, ale powiem Ci, że cukier mi wychodził dobrze to sobie odpuściłam i zaczęłam podjadać i waga znów górę troszkę. To tak jak z dietą - jak człowiek widzi, że mu trochę kg spadło, to już się widzi jak Pamelę Anderson i zaczyna sobie odpuszczać. Stąd moje dietowe niepowodzenia
Torby mam już spakowane. Co jeszcze mogę zrobić by przyspieszyć poród? Czy jakiekolwiek metody w ogóle działają? Chodzenie, spacery + to czego nie mogłam robić od 8 miesięcy z mężem te herbatki z liści malin działają czy są ryzykowne?20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g
22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g
12.2016 - 8tc [*] zabieg
05.2017 - 9tc [*] zabieg
02.2018 - cb
po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
MTHFR C677T
MTHFR A1298C
V-Leiden ujemny
Kariotypy ok
Zespól antyfosfolipidowy ok -
Cacuszko, w szpitalu mi podpowiadali żeby dopaść się do męża. No ale ja leżałam na oddziale i moja fantazja odrzuciła ten pomysł
Na majówkach u nas były testowane te herbatki. Z tego co pamiętam to głównym warunkiem jest to, aby zawierały liście malin, koniecznie liście. Bez większego rezultatu. Wiem, że jeszcze dziewczyny coś z wiesiołkiem kombinowaly. I był pomysł jakiegoś koktailu położnych, który skończył się mega rozwolnieniem
Ogólnie chyba trzeba czekać na swoją kolej...
Trzymam kciuki, żeby Twoja kolej nadeszła niedługo i żeby poród pozostawił pozytywne wspomnienia
A masz jakiekolwiek oznaki? Chociaż to też nie wyznacznik, te co miały, nie rodziły, a te co rodziły to nie miały -
Nie mam żadnych oznak właśnie. Na 20 termin, a tu cisza. Szyjka 1 cm. Już bym chciała jechać na porodówkę i przestać o tym myśleć
Kupiłam taką herbatkę właśnie z liści malin. Eee to nie będę żadnych eksperymentów robić, żeby teraz na sam koniec sobie nie zaszkodzić. No to czekam
Dam znać na pewno, dzięki za wsparcie20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g
22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g
12.2016 - 8tc [*] zabieg
05.2017 - 9tc [*] zabieg
02.2018 - cb
po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
MTHFR C677T
MTHFR A1298C
V-Leiden ujemny
Kariotypy ok
Zespól antyfosfolipidowy ok -
Hej dziewczyny podpinam się do Was, może nie leżąca plackiem ale bardziej odpoczywajaca. U mnie szew już od 16 tc bo szyjka się skróciła do 17mm i wew rozwarcie na 10 mm dł i 15 mm szer. Na ta chwilę szew ja zamkną i mam całe 27 mm szczęścia , mam nadzieję że dotrwam do końca albo choć do 30 tc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2018, 19:41
-
Hej Nistera
No to leż plackiem. Ani szew ani pessar nie daje 100% gwarancji, że nic się nie zadzieje. Także jeśli tylko możesz to leż jak najwięcej, chociaż do tego bezpieczniejszego czasu, gdy uratowanie maluszka jest w ogóle możliwe. Magnez bierzesz? Możesz na wszelki wypadek brać, żeby w razie co przeciwdziałał skurczom. ja tam zawsze wolę dmuchać na zimne. Zdrówka życzę i nie przesilaj się, bo nie ma teraz nic ważniejszego od dzieciaczka pod sercem wszystko inne zdążysz zrobić20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g
22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g
12.2016 - 8tc [*] zabieg
05.2017 - 9tc [*] zabieg
02.2018 - cb
po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
MTHFR C677T
MTHFR A1298C
V-Leiden ujemny
Kariotypy ok
Zespól antyfosfolipidowy ok -
Biorę magnez i duohaston. Temat znam przelezalam z synem 9 mc z szyjka na 1cm. Jestem pod dobra opieka szpitalna w Wiedniu która specjalizuje się w niewydolności szyjki. Kontrole szyjki mam co tydzień lub co dwa , martwiłam się w poprzedniej ciąży teraz podchodzę do sprawy bardziej optymistycznie. Ufam profesorowi który mnie prowadzi , uratował mojego syna , więc skoro mówi żyć normalnie to żyje Jedynie co to nie wolno mi dźwigać, nosić itd. Mam wypoczywać i się oszczędzać ale nie przykuć się do łóżka. Powiem Wam że teraz z perspektywy czasu widzę jakie to leżenie jest depresyjne. Z synem o niczym innym nie myślałam jak tylko o tym jak mam złą szyjke i jak moja sytuacja jest przegrana,
teraz też oczywiście zdaje sobie z tego sprawę ale już nie tak obsesyjnie.
Wierzę że będzie dobrze.
-
Skoro tak mówisz, to tak jest Powodzenia życzę i zgadzam się w 300%, że leżenie jest mega depresyjne. Czyta się ciągle głupie fora, czyta się o konsekwencjach problemów z szyjką i liczysz dni do w miarę bezpiecznego tygodnia ciąży.
Po czym tak jak ja teraz - wstajesz (pessar zdjęty 3 tygodnie temu), chodzisz, wszystko robisz, a szyjka nie chce drgnąć. W czwartek zaczynam 39tc i już chciałabym mieć Synka w ramionach a ten teraz ani myśli wychodzić20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g
22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g
12.2016 - 8tc [*] zabieg
05.2017 - 9tc [*] zabieg
02.2018 - cb
po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
MTHFR C677T
MTHFR A1298C
V-Leiden ujemny
Kariotypy ok
Zespól antyfosfolipidowy ok -
Cacuszko tak jest czesto ja z synem leżałam plackiem do ok 36 tc (Nie miałam szwu ani pessera, było za duże ryzyko przerwania pecherza) wstałam i zaczęłam normalnie żyć, nadrabiać tygodnie które leżałam, kompletowac wyprawkę, szyjka ani drgnęła. W 40+0 poszłam na ctg, żadnych skurczy, szyjka nie naruszona , ani się nawet na poród nie zapowiadało ,niestety ze względu na ciężka cukrzycę ciążową musiałam rodzić. Dali mi wybór albo rodzę w ten dzień albo robią cc;)) dali mi jakieś paski na szyjkę żeby się rozwarcie zaczęło;D Młody się w ogóle nie spieszył. A ja tyle miesięcy panikowałam żeby dotrwać do końca. Także odpręż się, będzie co ma być
-
Witajcie jestem nowa. To moja druga ciąża. Pierwsza ciąża z synem bezproblemowa. Teraz 25tc delikatne skurcze i skrocona szyjke do 2,3 mm. Dziś zakładany pessar. Muszę leżeć. Mam masę leków. Ale mimo ich dania ciągle czuje lekkie napięcie brzucha. Bardzo się martwię.
-
Wowka czuję się dobrze, ale coraz bardziej panikuję. Jutro mam wizytę i to dopiero 20, więc cały dzień czekania. Ustalę w końcu z lekarzem co i jak. Termin mam na 20. Wózek już dotarł, łóżeczko już mam, ubranka, kosmetyki itd wszystko jest, torby spakowane. Czekam niecierpliwie... i bardzo sie boję. Tyle wytrwałam, oby na koniec coś nie "pieprzło".
Malena lez jak najwięcej możesz, obstawiona jesteś wszystkim czym możesz. U mnie szyjka miała 2,8 jak założono mi pessar i patrz 4 tygodnie temu zdjęty i nagle Synkowi się nigdzie nie śpieszy... wiem, że leżenie jest depresyjne, ale czego się nie robi... musisz uwierzyć, że będzie dobrze20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g
22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g
12.2016 - 8tc [*] zabieg
05.2017 - 9tc [*] zabieg
02.2018 - cb
po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
MTHFR C677T
MTHFR A1298C
V-Leiden ujemny
Kariotypy ok
Zespól antyfosfolipidowy ok -
Cacuszko, ja też myślałam, że już tulisz Tymka
Nie rozpieszcza Cię ta ciąża. Nie dość, że trudna, to teraz nie chce się skończyć. Rozumiem Twoje emocje i zmęczenie już tym stanem.
Daj znać, co powiedział lekarz. Ale masz cukrzycę ciążową, więc chyba w tym tygodniu powinno być już po wszystkim-oby poszło jak najszybciej i najmniej boleśnie, a innego scenariusza niż szczesliwie nie biorę pod uwagę
W każdym razie, wspieram myślami i czekam na wiadomości -
Ja pessar miałam zdjęty w 37tc +0 i miałam wtedy już 4cm rozwarcia i tak sobie chodziłam 2 tygodnie. Urodziłam w 39tc+0 i jak przyjechałam na IP to już miałam 7cm rozwarcia. Mimo, że to był pierwszy poród to bardzo szybko urodziłam.
Pessar miałam założy w 30tc i miałam wtedy 1,5cm długości szyjki i rozwarcie 2cm.
Także rożnie to bywa z tym pessarem i skracaniem szyjki. Czasem okazuje się,że dochodzi do przenoszenia ciąży i potem ją trzeba wywoływać
Laura 6.11.2018
Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane) -
Czesc
Ale mnie tu dawno na tym watku nie bylo.
Ja tez lezalam i dobrze ze lezalam, bo jak tylko wstalam to za dwa dni zaczal sie porod, jak zaczelam normalnie zyc.
Prawda jest jednak to, ze nie ma reguly, u mnie na szew albo pessar bylo juz za pozno.
Ja w 29 tygodniu mialam cos 2,3 cm szyjki a od 33 - 1 cm. Lezalam plackiem w szpitalu od 33, a tak to w domu.
Wowka, ja sie mialam pytac - jesli zajdziesz w druga ciaze, to od razu beda ci zakladac pessar?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 08:25