Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Byłam dziś na pomiarze szyjki i niestety ma 2.5 skrociła się dalej a mała dodatkowo uderza w nią główka jakby chciała ją otworzyć dalej mam leżeć plackiem i za dwa tyg kontrola już się cieszyłam że trzyma w miarę a tu dalej złe wieści jeśli chodzi o wagę to mała waży 900g tamten lekarz źle ją zmierzył więc o tyle dobrze że rośnie
-
KlaudiaS - nie załamuj się, ja miałam identyczną sytuację, też 2,5 cm od Sylwestra (czyli podobny etap ciąży) i też Mała uderzała główką w dół. Leżę (ale nie plackiem) i dotrwałam do teraz a szyjka 2 tyg temu miała około 2 cm, więc leżenie "daje radę" Kontroluj ją tylko często , jesteś na takim etapie że da się jeszcze zaradzić w razie gdyby skracała sie szybko (pessar, szew itd.). Po 34 tyg juz takich rzeczy sie nie robi wiec te ostatnie tygodnie sa gorsze moim zdaniem, a teraz trzeba tylko trzymac reke na pulsie i byc dobrej mysli. KCIUKI, bedzie dobrze !!!
-
Teskniaca mam nadzieję że leżenie będzie skutkowało. Teraz też ciągle leżałam ale nie plackiem robiłam obiad czasem poszłam na krótko spacer i widać to zaszkodziło teraz kazał mi leżeć ciągle i tylko toaleta prysznic jak w szpitalu.
Vanilia jestem w 27 tygodniu (26+4) -
Dokładnie, dobijające jest to odliczanie od wizyty do wizyty. Ja odkąd mam pessar jestem spokojniejsza, że już jestem zabezpieczona, na tyle na ile jest to w moich mozliwosciach.
Dobrze, że wyjaśniła się sprawa wymiarów małej i to tylko błąd pomiaru -
Co tam u Was?
Ja dzisiejszy dzień przywitałam w labie. Miałam do powtórki krzywą cukrową. Już jestem po pobraniu na czczo i po godzinie, ale zrobilo mi się trochę słabo i dostałam miejsce leżące przy oknie jak leżąca mama to nawet w labie -
Ja ogarniam kącik dla malucha. Wczoraj upralam 2 ostatnie pralki, przed chwilą skonczylam prasowac (na siedzaco oczywiscie). Teraz odpoczywam, leze i przegladam net ;p Mam zamiar dzis dokonczyc ukladanie ciuszkow w komodzie i wszystkich innych rzeczy. Skkonczyc i miec spokojna glowe
Wczoraj przyszly mi ostatnie pierdoly dla dziecka - torebka termiczna, termometr, monitor oddechu, tulik i mala paczka z gemini (druga, bo pierwsza wielka przyszla w styczniu).
A no i przyszly moje 4 nowe pary butów, jestem bardzo zadowolona Bede miala w czym spacerowac z wozkiemAga78 lubi tę wiadomość
-
vanilia120 wrote:Dziewczyny a jak to jest z tym lezeniem? Lezycie tak jak do snu? Czy jednak można mieć parę więcej poduszek pod plecami? I czy można leżeć na plecach czy bardziej na boku?
Mnie w szpitalu mowili, że na boku mam lezec. Na wznak sie nie powinno.
A tak naprawde chodzi o to, żeby sie nie ruszac zbyt duzo i nie przemeczac. Lez jak Ci wygodnie. Mozna miec poduszki pod plecami, pod pupa itp.
-
Ja mam całą sterte ubranek na stole poprasowanych przez moją mamę i czekają aż je ułoże w komodzie. Nie chcę się za bardzo forsować a z drugiej strony dobija mnie to że jest taki burdel... Jutro idę na krzywą cukrowa powtórka z rozrywki już nie mogę się doczekać trochę mnie przeraża że będę musiała siedzieć tam dwie godz w głowie będę miała że mi na szyjke uciska cały czas
-
KlaudiaS wrote:Ja mam całą sterte ubranek na stole poprasowanych przez moją mamę i czekają aż je ułoże w komodzie. Nie chcę się za bardzo forsować a z drugiej strony dobija mnie to że jest taki burdel... Jutro idę na krzywą cukrowa powtórka z rozrywki już nie mogę się doczekać trochę mnie przeraża że będę musiała siedzieć tam dwie godz w głowie będę miała że mi na szyjke uciska cały czas
Ja licze ze jeszcze 2 tyg Henio posiedzi w brzuchu, ale wszystko gotowe juz musi byc
-
Ja jeszcze nie poprałam ubranek. Ale do końca marca mam zamiar mieć uprane i prasować powolutku, albo zatdudnić brata do tego jak on był malutki to ja mialam 12 lat i prasowalam jego spioszki do 6 miesiaca zycia. Ma szansę się odwdzięczyć mam takie duże torebki strunowe z ikea, zamierzam w to popakować rozmiarami i rodzajami.
Ja leżę roznie. Staram sie na boku, ale na poduszkach. Raczej nie na wznak. Jakbym nie leżała to od jakiś dwóch tygodni wieczorami boli kregoslup, ale to raczej od zmiany srodka ciezkosci i dodatkowych kg... no i tego ze w sumie 4 miesiace juz prowadze taki tryb zycia... Wam nie dokuczają plecy? -
vanilia120 wrote:Dziewczyny a jak to jest z tym lezeniem? Lezycie tak jak do snu? Czy jednak można mieć parę więcej poduszek pod plecami? I czy można leżeć na plecach czy bardziej na boku?
Mi lekarz powiedział ze mogę leżeć na bokach albo placach z tym ze jak będę długo leżała na plecach to powiedział ze będę miała duszności. -
KlaudiaS wrote:Ja mam całą sterte ubranek na stole poprasowanych przez moją mamę i czekają aż je ułoże w komodzie. Nie chcę się za bardzo forsować a z drugiej strony dobija mnie to że jest taki burdel... Jutro idę na krzywą cukrowa powtórka z rozrywki już nie mogę się doczekać trochę mnie przeraża że będę musiała siedzieć tam dwie godz w głowie będę miała że mi na szyjke uciska cały czas
-
Mnie też bolą plecy i kość ogonowa.Ale dzisiaj byłam na 10 minutowym spacerku. Mój M. wziął pieska i poszliśmy sobie do parku przy szpitalu. Było cuuudownie!!
Wowka lubi tę wiadomość
-
Aga, na pewno piesek się ucieszył jak Cie zobaczył, co?
Edwarda, a masaze w ciąży to jak wyglądają? Na boku czy są jakies specjalnie wyciete łóżka? pytam, bo ja nigdy nie mialam klopotow z kregoslupem i raz byłam tylko na masazu relaksacyjnym w spa i nie wiem jak wyglada taki leczniczy. A teraz chętnie bym poszła do komory foatingowej, muszę pomarudzić mężowi, żeby mnie zawiózł -
Wowka wrote:Aga, na pewno piesek się ucieszył jak Cie zobaczył, co?
Edwarda, a masaze w ciąży to jak wyglądają? Na boku czy są jakies specjalnie wyciete łóżka? pytam, bo ja nigdy nie mialam klopotow z kregoslupem i raz byłam tylko na masazu relaksacyjnym w spa i nie wiem jak wyglada taki leczniczy. A teraz chętnie bym poszła do komory foatingowej, muszę pomarudzić mężowi, żeby mnie zawiózł
Lezy sie na boczku, albo siedzi na krzesle przodem do oparcia. Tylko masazysta musi byc doswiadczony, zeby nie zrobil krzywdy.