Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem czy później będę w stanie się tym zająć i czy wgl doczekam do czerwca więc póki byłam na chodzie zaczęłam prać. Jeszcze i tak została mi cała szuflada ubranek, pościel(rożki kocyki otulacze) także pewnie po świętach za to się zabiorę.
Kalinka pierwsza krzywą robiłam gdzieś koło 13 tyg ze względu na wysoki poziom glukozy na czczo wyszła ok ale teraz muszę powtórzyć bo to już te tygodnie kiedy się powinno robić -
Ja mam wyniki dzisiejszej krzywej. 80/137/154, czyli cukrzyca jestem zła, że stale coś. Mam wstręt do lekarzy, pobrań krwi, szpitala, miliona proszków, zastrzyków, grzebania sobie same-wiecie-gdzie dwa razy dziennie i kontroli ciśnienia. I oczywiście do leżenia od początku grudnia i zwiazanej z tym samotnosci.
Ponarzekałam wypiłabym drinka -
Wowka wrote:Ja mam wyniki dzisiejszej krzywej. 80/137/154, czyli cukrzyca jestem zła, że stale coś. Mam wstręt do lekarzy, pobrań krwi, szpitala, miliona proszków, zastrzyków, grzebania sobie same-wiecie-gdzie dwa razy dziennie i kontroli ciśnienia. I oczywiście do leżenia od początku grudnia i zwiazanej z tym samotnosci.
Ponarzekałam wypiłabym drinka
Jeszcze kilka tygodni i "bedzie spokoj" ;p
O matko, mnie sie od kilku mcy marzy wielkie drin, a najlepiej whisky z cola... Smialam sie, ze maz mi przyniesie w bidonie, i jak tylko odetna mi pepowine to bede popijac ;p;p nie zamierzam karmic piersia wiec moge od razu ;p
-
Wowka wrote:Ja mam wyniki dzisiejszej krzywej. 80/137/154, czyli cukrzyca jestem zła, że stale coś. Mam wstręt do lekarzy, pobrań krwi, szpitala, miliona proszków, zastrzyków, grzebania sobie same-wiecie-gdzie dwa razy dziennie i kontroli ciśnienia. I oczywiście do leżenia od początku grudnia i zwiazanej z tym samotnosci.
Ponarzekałam wypiłabym drinka -
Nie, nie miałam objawów. W pierwszej w 24tyg po dwóch godzinach miałam 150 i prof powiedziała, że to graniczna wartość, a luteina zwiększa cukry. A ja biorę 200x2, więc kosmos. I dlatego kazała powtórzyć przed wizytą w 32tyg. Czyli tym razem nastraszyla i miała rację
-
Hurra- idę do domu!Poziom wód w normie. Rozwarcia brak. We wtorek wizyta u mojego doktorka.
Tęskniąca, Wowka, vanilia120 lubią tę wiadomość
-
Cześć,można dołączyć?
Choc ciąża krótka,to leżę już trzeci raz. Najpierw odklejała się kosmówka,potem był krwiak. Teraz niedoklejenie kosmówki i kolejny krwiak. Co lekarz pozwoli wstac,to na nowo.
Prawdopodobnie będę leżeć do ok. 20 tc ,dopóki macica nie powędruje nieco wyżej.
-
Izabelle wrote:Cześć,można dołączyć?
Choc ciąża krótka,to leżę już trzeci raz. Najpierw odklejała się kosmówka,potem był krwiak. Teraz niedoklejenie kosmówki i kolejny krwiak. Co lekarz pozwoli wstac,to na nowo.
Prawdopodobnie będę leżeć do ok. 20 tc ,dopóki macica nie powędruje nieco wyżej.
Pewnie, zapraszamy w nasze leżące progi
5 tygodni szybko minie, fajnie, że masz wyznaczony czas do kiedy powinno sie wszystko unormować
Izabelle lubi tę wiadomość
-
No to trzymajmy się na razie 5 tygodni
Faktycznie, jest to utrudnienie dla Ciebie to leżenie jak jest synek. No ale nie da sie przewidzieć, że trzeba bedzie lezec i nie ma sie na to zadnego wplywu.
Ja też sobie inaczej wyobrażałam ten czas, ale każdego dnia dziękuję za to, że jestem w ciąży i że już tyle czasu minęło. Chociaż też zdarza mi się marudzić
Izabelle lubi tę wiadomość
-
Jutro mam wizytę u lekarza na nfz któremu wychodzi że moja szyjka ma 3 cm a jak ostatnio po dwóch dniach od jego badania poszlam jeszcze prywatnie to babka mi mówiła że szyjka ma 2.4 cm. Ciekawe jakie jutro dostanę info. Mimo to proszę o kciuki. Wizyte mam na 8 rano. Strasznie się boję dziewczyny bo to dopiero 18 tydzień
-
No właśnie nie chce mu o tym mówić, bo do tej lekarki co chodzę prywatnie to tylko po luteine pod język. Ten lekarz na nfz nie chce słuchać moich tłumaczeń że mam uczulenie na tą dopochwową I nie chce mi wypisywać recepty na tą doustna i w sumie go oklamuje że biorę tą dopochwową. Trochę skomplikowane hehe, ale zaraz po aplikacji mnie strasznie uczula i muszę sobie radzić w taki sposób niestety.
-
Ja już po wizycie. Szyjka według mojego lekarza dalej ma 3 cm. Mialam pusty pecherz bo przed samym badaniem poszlam do toalety. Jak wkłada głowice to czuje że płytko ale ją tak dziwnie wygina w stronę tyłka że jest to strasznie nieprzyjemne. Nastepna wizyte mam 6 kwietnia, ale powiedział że jak coś się będzie działo to mam przyjść wcześniej, ale szyjka jest stabilna. Zapytałam co w przypadku jak mi się trochę skróci to powiedział że wtedy najlepiej założymy pessar bo jest najlepszy ale póki co to nie ma takiej potrzeby bo szyjka trzyma i ciągle jest takiej samej długości. Nie wiem chyba to naprawdę zależy od ręki osoby która to mierzy.
No i ogólnie to dalej kazał mi leżeć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2018, 10:18
Izabelle, Wowka lubią tę wiadomość