Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ola, jak tam u Was po nocy? Mdłości i zawroty minęły?
Dawaj znać jak synek :-*
Mysza, skoro w szpitalu tak Ci dawali popalić to lepiej leżeć w domu. Wiadomo, ze stres jest ale szpitalna zła atmosfera tez Ci w niczym nie pomagała. Nie pozostaje Ci nic innego jak ściskać nogi i wytrzymać te kilka tygodni, zebys mogła rodzic na miejscuOla31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJasiowi wyjęli rurki z noska ale jest jeszcze w inkubatorze i tam ma tlen. Dziś bedzie miał usg główki. Gdyby sie nie zachłysnął to pewnie nie miałby problemów. Na szczęście jasnym plynem a nie smolka. Sylwia musze dokladnie zapytać o długość po 11 mam się widzieć z lekarzem. A ja nie chce morfiny bo straszne mdłości a nie boli aż tak bardzo:)
-
Ola wystarczyła jedna noc i Jaś czuję się lepiej! To najważniejsze! :*
Ja miałam kolejną noc skurczowa - już bym chciała rodzic.. Zastanawiam się czy na IP zbadaja mi rozwarcie czy stwierdza ze to obowiązek lekarza prowadzącegoOla31 lubi tę wiadomość
-
Ola jak powiesz że morfiny nie chcesz to Ci nie dadza
dadzą Ci coś innego, typu zaldiar, ketonal. Może one wystarcza w zupełności.
Jaś lada chwila nabierze formy :-)wyjdzie z inkubaTora i będziesz go tulic
Ttuska myślę że powinni zbadac Ci rozwarcie jak na ktg beda skurcze to juz w ogole. A zawsze mozesz odmowic pojscia na oddział, powiedzieć że wrocisz do szpitala jak juz będzie akcja. Sila Cie nie położa
Dziewczyny nieźle juz się akcje rozkrecaja
Pysiaczek co u Ciebie??
Ola31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ola ja tez bralam po cc clexane przez 10 dni albo 14 juz nie pamietam dokladnie, ale w św. Zofii w szpitalu tam gdzie rodzilam taki jest standard postepowania po cc.
Upieklam dziś czekoladowe babeczki z sliwkami wegierkami i nutella, w sam raz dla mnie z cukrzycązje mój mąż, ignas, siostra i szwagier
ja dziabne gryza
-
Hej Dziewczyny
Przepraszam ze dopiero teraz pisze.
Urodziłam wczoraj mojego Syneczka o godzinie 15:11. Marcelek ważył 4040g 57 cm.
Porod najgorsza rzecz w moim życiu... Był to porod kleszczowy, ponieważ wody zrobiły sie zielone i tętno Marcelka zaczelo zanikaćnie wyobrażacie sobie jak ja sie o niego bałam... Jestem tak popękana ze ledwo chodze, bol jest okropny, ale mam mojego Kluska przy sobie
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualnyPysiaczek gratulacje:) dałaś rade dzielą z Ciebie kobietka:) oby bol przeszedł szybciutko zdrowia dla Was:) mnie niestety wszystko bardziej boli niż jeden dzień po. Bola zebra barki plecy ale do wytrzymania. Jaś nadal w inkubatorze ale radzi sobie dostaje juz mleko bo wcześniej tylko dożylnie byl żywiony. Pewnie będziemy z 14 dni minimum. No i synek nie taki maly waga 3030 a długość 54 cm
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pysiaczek bardzo sie cieszę że Marcelek caly i zdrowy jest z Tobą, przykro mi że taki stresujacy miałaś poród, życzę Ci szybkiego powrotu do formy :-* :-* :-* patrz do przodu, najlepsze przed Wami, może łatwo nie będzie z maluchem ale radość kazdego dnia w czystej postaci
Olu Tobie też życzę szybkiego powrotu do formy! Super że Jaś radzi sobie coraz lepiej. 14 dni to dlugo.. a jakies leki dostaje, typu antybiotyk czy czemu tak dlugo bedziecie? A tak właściwie to jaki powód podali cesarki tak szybko? Przez ta bilirubine? Rzeczywiście to byl tak wysoki poziom?
Sciskam Was mocno :-*
Galeona, ulola, kaarolaa co tam u Was Mamy?
Ja jeszcze 2 tygodnie i 4 dni do ccPysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLekarz stwierdził ze poród się zaczyna bo jest rozwarcie? Dziwne:\ no i na te bilirubinę ze wysoka a mój mnie uspokajal ze nie jest zle i ze to moze byc zespol gilberta. Jaś ma antybiotyk bo zachłysnął się plynem ma delikatne zmiany na plucach do tego Malo punktów dostal nie oddychal chwile. Usg główki na szczęście ok. Dzis mu juz nie podawaja tlenu do inkubatora. Chce duzo jesc ale są ostrożni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 11:04
-
No tak, z tym rozwarciem to rzeczywiście chyba nie do końca trafił, ale Kochana Jaś jest z Tobą, to miał być dzień jego urodzin i już, nie ma co rozmyslac, tak mu bylo pisane
na pewno po antybiotyku mu przejdzie, mój ignas mial wrodzone zapalenie płuc i zaburzenia oddychania, tydzień bral antybiotyk, potem zrobili przed wyjsciem ze szpitala kontrolny rentgen pluc i po antybiotyku było juz wszystko dobrze
u Was też będzie niebawem juz wszystko dobrze