Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Inaa obecnie 34 tc. Wychodzac ze szpitala uprzedzili mnie, że wstawanie tylko do wc, szybki prysznic, labolatorium, lekarz. I stosowałam się do tego. Od ok. 29 tc moja ginekolog pozwoliła mi, wyjść przed dom na lezak (mimo, ze mam 5 schodkow, aby wyjsc). Jak byłam w 32 tc pozwoliła mi trochę po domu pochodzić. Teraz jadę we wtorek i zobaczymy. Oby nadal było ok.
Chociaż piwiem Wam dziewczyny, że zakup tych wkładek to chyba nie był najlepszy pomysł. Moja ginekolog mowiła, zeby ja na noc założyć, załoźyłam. Wyjęłam, odczekałam te 15 minut i było ok. Ale jak po jakimś dłuższym czasie spojrzałam i już mi się wydawało, że tak minimalnie (tak że trzeba się w nia wpatrywac) zmieniła Kolor. Mój mąż twierdzi, że nic tam w innym kolorze nie widzi. I już nie wiem czy to ja panikuję czy co. Ruchy Niuni czuję normalnie. -
34tc to juz w miarę bezpiecznie.Phoebe_8 wrote:Inaa obecnie 34 tc. Wychodzac ze szpitala uprzedzili mnie, że wstawanie tylko do wc, szybki prysznic, labolatorium, lekarz. I stosowałam się do tego. Od ok. 29 tc moja ginekolog pozwoliła mi, wyjść przed dom na lezak (mimo, ze mam 5 schodkow, aby wyjsc). Jak byłam w 32 tc pozwoliła mi trochę po domu pochodzić. Teraz jadę we wtorek i zobaczymy. Oby nadal było ok.
Chociaż piwiem Wam dziewczyny, że zakup tych wkładek to chyba nie był najlepszy pomysł. Moja ginekolog mowiła, zeby ja na noc założyć, załoźyłam. Wyjęłam, odczekałam te 15 minut i było ok. Ale jak po jakimś dłuższym czasie spojrzałam i już mi się wydawało, że tak minimalnie (tak że trzeba się w nia wpatrywac) zmieniła Kolor. Mój mąż twierdzi, że nic tam w innym kolorze nie widzi. I już nie wiem czy to ja panikuję czy co. Ruchy Niuni czuję normalnie.
Ja pierwszego synka urodziłam w 32tyg, sam oddychal nie musiał być w inkubatorze i po 5 dniach wyszliśmy do domku 😊 i rozwijał się prawidłowo 😊
Jak dotrwałas tak daleko to napewno będzie już wszystko dobrze 😘
Phoebe_8, Wowka lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Inaa89 wrote:34tc to juz w miarę bezpiecznie.
Ja pierwszego synka urodziłam w 32tyg, sam oddychal nie musiał być w inkubatorze i po 5 dniach wyszliśmy do domku 😊 i rozwijał się prawidłowo 😊
Jak dotrwałas tak daleko to napewno będzie już wszystko dobrze 😘
A ile ważył jak się urodził? I jaki byl powód wcześniejszego porodu? Super, że nie było u synka żadnych problemów ❤
-
Urodził się z waga 2300g i 45cm. Dostal 10 punktów. Wychodząc ze szpitala mial 2030g. Ogólnie zaczęło się wszystko z czwartku na piątek w nocy, dostałam silnych boli jak na miesiaczke, ale to była 1 ciaza więc nie wiedziałam że to już. W piątek pojechałam do szpitala wyszły skurcze na ktg. Dali leki na podtrzymanie ale w nocy zaczęła lecieć mi krew i skurcze co 2 min. Karetka zawieźli mnie do szpitala gdzie mogli przyjąć wrześniaka. Wcześniej juz podali zastrzyk na rozwinięcie pluc, i tak dawali co 12godz. Cała sobotę bylam na porodówce, rozwarcie 4cm. Ale udało im się zatrzymać porod. W niedzielę zrobili badanie moczu i krwi. Okazało się że mam bardzo duże zakażenie co już zagrażało zyciu mojego i dziecka. I na nowo sami wywoływali porod. 4 dni sie tak męczyłam w sumie. Myślę że dużo dały też te zastrzyki na plucka bo wsumie 3 dostałam.ticia9 wrote:A ile ważył jak się urodził? I jaki byl powód wcześniejszego porodu? Super, że nie było u synka żadnych problemów ❤02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Inaa89 wrote:Urodził się z waga 2300g i 45cm. Dostal 10 punktów. Wychodząc ze szpitala mial 2030g. Ogólnie zaczęło się wszystko z czwartku na piątek w nocy, dostałam silnych boli jak na miesiaczke, ale to była 1 ciaza więc nie wiedziałam że to już. W piątek pojechałam do szpitala wyszły skurcze na ktg. Dali leki na podtrzymanie ale w nocy zaczęła lecieć mi krew i skurcze co 2 min. Karetka zawieźli mnie do szpitala gdzie mogli przyjąć wrześniaka. Wcześniej juz podali zastrzyk na rozwinięcie pluc, i tak dawali co 12godz. Cała sobotę bylam na porodówce, rozwarcie 4cm. Ale udało im się zatrzymać porod. W niedzielę zrobili badanie moczu i krwi. Okazało się że mam bardzo duże zakażenie co już zagrażało zyciu mojego i dziecka. I na nowo sami wywoływali porod. 4 dni sie tak męczyłam w sumie. Myślę że dużo dały też te zastrzyki na plucka bo wsumie 3 dostałam.
Tak, zastrzyki na pewno się spisały. Współczuję, ale najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło 🥰
-
Tak lekarz mierzył, i mine wg mial taka nie fajna. Wg mnie nastraszyl ze to 6tydz 1 dzien a dzidzia ma 3mm ze jest za mała na ten wiek i być może ciaza nie rozwija się prawidłowo. Do tego ta szyjka. Nie był wogole optymistyczny ten lekarz.Wowka wrote:Inaa, współczuję historii. Ale też dajesz nadzieję, że dzieci przed terminem mogą sobie świetnie poradzić po drugiej stronie brzucha 😊
Ta szyjka była zmierzona przez usg dopochwowe?02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Inaa89 wrote:Tak lekarz mierzył, i mine wg mial taka nie fajna. Wg mnie nastraszyl ze to 6tydz 1 dzien a dzidzia ma 3mm ze jest za mała na ten wiek i być może ciaza nie rozwija się prawidłowo. Do tego ta szyjka. Nie był wogole optymistyczny ten lekarz.
U mnie dopiero w 6+6tc było serduszko, nie ma to jak straszyć kobietę w ciąży. Może sprawdź jeszcze u innego lekarza czy faktycznie to potwierdzi?
-
29.06 idę do mojej Pani Dr ktora będzie prowadziła ciaze. Do tego lemarza poszłam tylko dlatego zeby dostać l4, bo w pracy dość dźwigam i zeby sprawdzić czy wszystko ok. Bo nie było terminów do mojej lekarki.ticia9 wrote:U mnie dopiero w 6+6tc było serduszko, nie ma to jak straszyć kobietę w ciąży. Może sprawdź jeszcze u innego lekarza czy faktycznie to potwierdzi?
Także zobaczę co ona powie za tydzień 😊
U mnie słyszałam już wczoraj serduszko ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2020, 14:08
ticia9 lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Inaa u mnie Niunia tezna początku była mniejsza, a teraz jest większa o prawie 2 tyg. niż wiek ciąży. Rozwija się prawidłowo. Nie rozumiem lekarzy, ktorzy tak strasza kobiety w ciąży.
Mam znajomych, ktorych też na początku lekarz straszył, że z dzidzia coś nie tak. Że jest za mała, nue rośnie. Jeździli po specjalistach w całej Polsce, nikt nic złego nie zauważył. Ostatecznie zmienili lekarza. Ciąża przebiega bez zastrzeźeń już chyba 36 tc za nimi
Inaa89 lubi tę wiadomość
-
Inaa, co za głupek. W 6+3 zarodek 3mm z bijacym sercem to jest sukces! U mnie w 6+2 w tej ciąży był tylko pęcherzyk ciążowy, odpowiadający wiekiem... 😊 nie przywiązuj się zatem do słów tego lekarza, to jednorazowa wizyta, więc jestem pewna, że na kolejnej, u Twojej gin będzie dobrze 😊Julia ❤
Jano ❤
-
Uspokilyscie mnie trochę 🥰Wowka wrote:Inaa, co za głupek. W 6+3 zarodek 3mm z bijacym sercem to jest sukces! U mnie w 6+2 w tej ciąży był tylko pęcherzyk ciążowy, odpowiadający wiekiem... 😊 nie przywiązuj się zatem do słów tego lekarza, to jednorazowa wizyta, więc jestem pewna, że na kolejnej, u Twojej gin będzie dobrze 😊
A powiedzcie dziś od rana mam takie klucia w pochwie czasem dosc bola i musze podkurczyc nogi. Ale tylko jak wstane i jestem dluzej na nogach. Czy tak się może zdazac?02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
