Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam koleżankę, która jest na podobnym etapie ciąży. I to ona zawsze mi tak dowala. Ale mam też inne, które w ciąży nie są i teksty też w takim stylu. Przestałam z nimi rozmawiać na ten temat w ogóle. I ta sytuacja bardzo zweryfikowała nasza znajomość.
Ticia wiem co czujesz. Ja w ciążach czuje się jak chora. Pamiętam,jak mówiłaś że odliczasz teraz to 32t.I zobacz już dotrwałas bez problemu. Jeszcze tylko pięć tygodni, zleci szybko🙂
Wowka dokładnie to samo czuje. Moja córka mówi że mamę boli brzuch. Jest bardzo wyrozumiała, dostosowała się do nowej sytuacji. Ale też nie raz płakałam mężowi, że ona musi się ze mną kisić w domu.Nie pójdę z nią na rower, na plac zabaw. Moze to głupie, ale ja sobie marzę, planuje. To mnie jakoś trzyma w tym wszystkim. Planuję mega wakacje za rok, odbić sobie to wszystko już we czworo🙂 -
Masakra, ile my musimy się najeść strachu żeby to wszystko się dobrze skończyło. Macie rację. Dopiero przecież byłam w 24tc. Cofnęłam się i przeczytałam połowę tego wątku od początku. Dało mi to kopa. Tak cudownie się czytało jak co chwilę kolejna dziewczyna miała ściągany szew albo pessar w bezpiecznym terminie. Niedługo i nas to wszystkie czeka, ta radość z donoszonej ciąży 😍
Trine91 lubi tę wiadomość
-
Masz ticia racje leci czas i bardzo dobrze. Ja meldowalam się tu w 17tc a dziś już 27tc... I oby jeszcze wytrzymać :)choć do 34tc.
Ja dziś też jakiś gorszy dzień, mam takie wzdęcia bolące, klujace i też śpiący ten dzien.ticia9 lubi tę wiadomość
MamaTrojeczki -
Jak byłam w szpitalu z lekka zazdrością patrzyłam na dziewczyny powyżej 30 tc. Leżałam z dziewczynami, ktore były 34-35 tc. Myślałam wtedy Boże jak ja bym chciała dotrwać do tego momentu. Teraz sama jestem w 34 tc i ten strach o malucha nie minął. Nawet mam wrażenie, że teraz bardziej się nakręcam.
-
Dziewczyny, każdy kolejny tydzień to jest dla nas sukces, ale tak naprawdę robimy już wszystko co możemy żeby donosić maluchy, żeby jak najdłużej zostały w brzuchach. Nie na wszystko mamy wpływ, niestety. Ja też chwilę temu modliłam się żeby skończyć ten 32tc, teraz modlę się żeby jeszcze chociaż tydzień wytrzymać i dzisiaj wydaje mi się, że to będzie moje małe zwycięstwo, bo przecież te kilka tyg temu wróżono mi porod na dniach, a jutro będę się bała, że 34tc to wciąż dużo za wcześnie. Apetyt rośnie w miarę odhaczania kolejnych tygodni, ale bez względu na to co by się nie działo, to nigdy nie mamy gwarancji, że donoszenie ciąży oznacza brak problemów z dzieckiem, na pewno zwiększa szanse, ale my przynajmniej mamy to lekarstwo- szwy, pessary, lezenie, a ktoś w bezproblemowej ciąży może nagle urodzić, bo zacznie odklejać się łożysko, czy cokolwiek innego co będzie wskazaniem do szybszego rozwiązania.
Wowka, ticia9, Phoebe_8, Mamatrojeczki lubią tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
cześć trafiłam na Wasz wątek bo również mam problem z szyjka. Mam dopiero 6tydz a szyjka juz nieco ponad 1cm tylko. Lekarz mówił zeby dotrwać do 14tyg i będzie można założyć szewek. Ale mówił tez ze jak jest zbyt krotka to się nie da. Możecie coś więcej powiedzieć w tym temacie?02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Cześć Inaa89 😘 u mnie problemy zaczeły się ok. 20 tc, ale szew zakładali mi na szyjke ok. 1 cm. Podobno jak szyjka za krótka na szew, mogą próbować zalozyc pessar. Musisz dużo leżeć i odpoczywać.
Jak u mnie zaczęły się problemy szukałam jakiś historii dziewczyn, które z niewydolnością wygrały. Czytałam o dziewczynie, ktorej szyjka na początku ciąży muała ok. 0.5 cm. I udało jej się dotrwać do bezpiecznego terminu.Inaa89 lubi tę wiadomość
-
Phoebe dzięki za info 😘, ja się boję teraz najbardziej tych najbliższych tyg.. leze, wstaje tylko jeśli musze, będę się oszczędzala ile się da. A jak założyli Ci szewek to jak potem mogłaś funkcjonowac? Normalnie? Który masz teraz tydzień ciąży 😊02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Inaa, hej 😊
Wygląda na to, że Twoja szyjka jest taka krótka z natury, tak po prostu. W 6/7 tygodniu macica i dziecko nie są jeszcze tak duże, by skracały szyjkę. Bo skurczy nie masz? Jeśli taka jej natura, to dasz radę doczekać do szwu. To Twoja pierwsza ciąża?
Ja też szukałam takich historii. Wcale nie jest to takie rzadkie, że szyjka mniej niż centymetr, założony szew ledwo ledwo, a ciąża donoszona, a nawet wywoływana 😉
Pewnie, że każda z nas chciałaby nie mieć takich problemów, ale tak jak Trine ostatnio napisała-mamy na niewydolność lekarstwo i jesteśmy pod kontrolą 😊Inaa89 lubi tę wiadomość
-
ticia9 wrote:Inaa, leż jak najwięcej do 14 tygodnia i założą szew. Zawsze jak nie szew to pessar 😉02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Wowka wrote:Inaa, hej 😊
Wygląda na to, że Twoja szyjka jest taka krótka z natury, tak po prostu. W 6/7 tygodniu macica i dziecko nie są jeszcze tak duże, by skracały szyjkę. Bo skurczy nie masz? Jeśli taka jej natura, to dasz radę doczekać do szwu. To Twoja pierwsza ciąża?
Ja też szukałam takich historii. Wcale nie jest to takie rzadkie, że szyjka mniej niż centymetr, założony szew ledwo ledwo, a ciąża donoszona, a nawet wywoływana 😉
Pewnie, że każda z nas chciałaby nie mieć takich problemów, ale tak jak Trine ostatnio napisała-mamy na niewydolność lekarstwo i jesteśmy pod kontrolą 😊02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
ticia9 wrote:Inaa, ja po założeniu szwu oszczędzam się, ale nie leżę ciągle.
Tak i pessar i szew to zabezpieczenie. Pessar to krążek zakładany na szyjkę 😊ticia9 lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰