Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Narinka wrote:Przyczyną straty była niewydolność ciśniniowo-szyjkowa? Nie założyli ci szwu ani pessara? Ja mimo, że mam i to i to założone od 18 tc, bardzo się boję, że nie pomoże...
Tak. Nie zdazyli zalozyc szwu, wypadal mi pecherz. Lekarze robili tylko nadzieje przez 2 dni ze mi zaloza, az w koncu zaczelam rodzic... ja mam nadzieje ze od 14tc mi zaloza dla bezpieczenstwa. -
Ja leżałam na patologii na Madalińskiego. Ordynator i zastępczyni to super ludzie. Stają na głowach, by utrzymać ciąże. Polecam do prowadzenia ciąży dr Macieja Gawlaka. Niesamowity facet. Wielki specjalista od mega skomplikowanych ciąż.
A jeśli chodzi o ratowanie skrajnych wcześniaków do 28tc to w Warszawie najlepsze Karowa i Kasprzaka. -
Madzia82 wrote:Narinka bardzo współczuje.
Dziękuję Madziu... Ciężko mi naprawdę, dziś mija tydzień od pogrzebu naszego Kacperka, codziennie płaczę nad jego grobem. Mam na szczęście ogromne wsparcie w mężu, choć ilekroć na niego patrzę widzę w nim naszego Synka, bo był tak do niego podobny... Teraz czekam na wizytę u lekarza. Po porodzie wspominał mi, że on widzi jako jedyne rozwiązanie dla mnie teraz tylko szew przezbrzuszny, ale boję się i tego, bo najgorsza jest infekcja, mi się wdała ogromna, bo CRP miałam ponad 50 przy normie 5... Marzę, żeby nasz Synek miał jak najprędzej rodzeństwo tu na ziemi i będę robiła wszystko, żeby tylko nam się udało, przede wszystkim będę cisnęła lekarza, żeby często robił mi posiew i kierował na wszystkie niezbędne badania... -
słoneczna 85 wrote:Narinka wspolczuje;(
Ktory to byl tydzien?;( -
słoneczna 85 wrote:Nie wiem. Mam nadzieje, ze w przyszlej ciazy od razu profilaktycznie zaloza szew czy pessar:( powodzenia
Dziękuję Kochana... Mój lekarz mówił, że przyszłą ciążę u mnie widzi już tylko ze szwem przezbrzusznym, który zakłada się jeszcze przed zajściem. Więc jeszcze wyboista droga przede mną. Na razie jednak nie podejmuję żadnych kroków, ponieważ muszę się uporać ze stratą Synka, a to jest bardzo trudne... 5 lutego mam wizytę kontrolną, więc zobaczymy co lekarz powie. -
Mi dzisiaj instalowali pessar. Druga ciąża i drugi raz niewydolność szyjki. W pierwszej udało się bez szwu i pessara, same leki wystarczyły. W tej lekarz woli nie ryzykować.
Dziewczyny pessarowe, czy bierzecie coś profilaktycznie na infekcje??? Mój doktorek NIC mi nie przepisał i uparcie twierdził, że nic mam nie brać. Jak czytam fora, to wszystkie dziewczyny piszą o tych częstszych infekcjach. i ja już zgupiałam....brać, czy nie brać? A jak brać, to co?
Jeżeli chodzi o Warszawę, w pierwszej ciąży leżałam na patologii na Madalińskiego - i bardzo, bardzo polecam. Czułam się zaopiekowana. Synka urodziłam po terminie, także wszytskie decycje jakie podjęli, były słuszne. Tam też rodziłam.ewa84 lubi tę wiadomość
-
Puella wrote:Mi dzisiaj instalowali pessar. Druga ciąża i drugi raz niewydolność szyjki. W pierwszej udało się bez szwu i pessara, same leki wystarczyły. W tej lekarz woli nie ryzykować.
Dziewczyny pessarowe, czy bierzecie coś profilaktycznie na infekcje??? Mój doktorek NIC mi nie przepisał i uparcie twierdził, że nic mam nie brać. Jak czytam fora, to wszystkie dziewczyny piszą o tych częstszych infekcjach. i ja już zgupiałam....brać, czy nie brać? A jak brać, to co?
Jeżeli chodzi o Warszawę, w pierwszej ciąży leżałam na patologii na Madalińskiego - i bardzo, bardzo polecam. Czułam się zaopiekowana. Synka urodziłam po terminie, także wszytskie decycje jakie podjęli, były słuszne. Tam też rodziłam.
Puella koniecznie bierz coś przeciw infekcji! Mi lekarz kazał tylko na zewnątrz smarować kremem Clotrimazolum, ale to było za mało i doszło do mocnej infekcji, która przeszła do macicy i u mnie źle się to skończyło, doszło do porodu przedwczesnego, straciłam Synka w 22tc Też czytałam na forach, że wszyscy mieli przepisane globulki i dziwiłam się, że u mnie tylko krem, który ma słabe działanie. Podobno najlepsza jest Nystatyna dopochwowa, ale to jest na receptę, więc wróć do lekarza nich Ci przepisze. Nie chcę Cię straszyć, bo może akurat u Ciebie będzie ok, ale chyba lepiej dmuchać na zimne.
Pozdrawiam. -
jejku...to ja już jestem przerażona. Mój lekarz nie wypisze mi recepty, bo uważa, że nie jest to konieczne. Posiewu przed założeniem pessara też mi nie zrobił.
Już sama nie wiem, zmieniać lekarza?
A co można brać bez recepty, In Vag, będzie OK?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 11:13
-
Kochana, nie chciałam Cię przestraszyć Ja piszę Ci jak było u mnie i wiem, że teraz nie wyszłabym z gabinetu bez recepty na globulki. To, co przeszłam i zresztą nadal przechodzę jest straszne. Codziennie płączę za moim utraconym dzieckiem... Ja miałam posiew robiony przed zakładaniem szwu okrężnego, a potem pessara. Ale potem wdało się zakażenie układu moczowego i poszło dalej... Nie wiem czy Clotrimazolum w globulkach nie jest bez recepty. Musiałąbyś zapytać w aptece i brać chociaż co 2-3 dni. A może rodzinny by Ci wypisał? Powiedz, że gin wyjechał na urlop czy coś, a musisz brać globulki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 13:36