Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySis wrote:zjada wpisy...
Cześć Dziewczyny. Dziś na badaniu usg okazało się, że szyjka otwiera się od środka. Jak to powiedziała pani doktor niewiele jej jest jeszcze zamknięte. Jutro jadę do szpitala i mają mnie tam jeszcze raz zbadać i zastanowić się co będzie bardziej skuteczne szew czy pessar. Martwię się strasznie tym,że otwarcie jest tak duże a ja jestem dopiero w 18 tygodniu.. Wiele z Was pewnie ma założony szew lub pessar, powiedzcie mi czy u którejś sytuacja była taka,że prawie już szyjki nie było? Strasznie się boję że stracę dziecko..
u mnie w 18 tyg szyjka 38mm i poczatki rozwarcia wewnatrz, w 20 tyg szyjka 25mm i rozwarcie wewnetrzne 2 cm, czyli bardzo duzo,zalozono mi szew i szyjka utrzymala sie na poziomie 24mm mimo ciaglego ruchu i normalnego trybu zycia...szew mi ladnie to trzymal w srode mi zdjeli szew i czekam na porod, jak widac narazie nic sie nie dzieje, a u Ciebie jak duze jest to rozwarcie? -
kaarolaa wrote:powtarzam posta
u mnie w 18 tyg szyjka 38mm i poczatki rozwarcia wewnatrz, w 20 tyg szyjka 25mm i rozwarcie wewnetrzne 2 cm, czyli bardzo duzo,zalozono mi szew i szyjka utrzymala sie na poziomie 24mm mimo ciaglego ruchu i normalnego trybu zycia...szew mi ladnie to trzymal w srode mi zdjeli szew i czekam na porod, jak widac narazie nic sie nie dzieje, a u Ciebie jak duze jest to rozwarcie?
lekarka mówiła że zostały milimetry.. więc pewnie mniej niż centymetr. Jutro jadę do szpitala więc dowiem się dokładnie bo dziś w tym stresie nie przyswajałam informacji..
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i pocieszające jest to co piszesz
29+1, 44 cm, 1430 g -
nick nieaktualnySis wrote:Karola jeszcze podpytam o ten szew bo w necie dziwne rzeczy piszą.. w jakim znieczuleniu miałaś to zakładane??
-
nick nieaktualny
-
najpierw mają mi posiew zrobić i obejrzeć w kilka osób i z tego co mówiła moja ginka wyjdę raczej do domu. Mówiła że dostanę termin na założenie- pewnie we wtorek i wtedy znów mam przyjechać. Chyba że jutro w szpitalu stwierdzą inaczej i nie będą tyle czekać. Awaryjnie się już spakowałam. Byle do 30 tygodnia..
Dam znać jutro. Dzięki jeszcze raz za szybką odpowiedź bo trochę mnie to uspokoiło. Zanim odpisałaś weszłam w poszukiwaniu informacji na jakieś inne forum i musiałam szybko zamknąć stronę bo same złe rzeczy tam były wiec już nie szukam dalej informacji.
29+1, 44 cm, 1430 g -
nick nieaktualnyja spedzilam 4 dni w szpitalu, w poniedzialek mnie przyjeli, zrobili posiew i badania, w srode byl posiew czysty, w czwartek na czczo, zalozyli i w piatek o 9 wypisali bylam mega zadowolona z obslugi, ale mnie tam znalali bo w poprzedniej ciazy tam trafilam i lezalam dwa tyg z uciekajacymi wodami...takze moja historie znali i nie czekali.
-
Jestem w szpitalu juz. Zrobili mi posiew i czekam do poniedziałku. Jak będzie ok to w poniedziałek zakładają mi szew. Mam nadzieje ze nic tam nie wychoduja i nie będzie przeciwwskazań. Liczę, ze będzie dobrze i we wtorek wyjdę. O rokowaniach mam gadać z ordynatorem ale nie wiem kiedy on będzie, moze na obchodzie cos więcej sie dowiem.
29+1, 44 cm, 1430 g -
nick nieaktualnySis wrote:Jestem w szpitalu juz. Zrobili mi posiew i czekam do poniedziałku. Jak będzie ok to w poniedziałek zakładają mi szew. Mam nadzieje ze nic tam nie wychoduja i nie będzie przeciwwskazań. Liczę, ze będzie dobrze i we wtorek wyjdę. O rokowaniach mam gadać z ordynatorem ale nie wiem kiedy on będzie, moze na obchodzie cos więcej sie dowiem.
-
Sis dziewczyny dobrze pisza, decyzja ze szwem u Ciebie jest na pewno najlepsza, leż i wszystko sie unormuje, szew będzie mocno trzymał i donosisz do bezpiecznego terminu!
Sis a skad jesteś? I gdzie lezysz?
Ja dzis bylam na wizycie, szyjka sie nawet troche wydluzyla, ma 30 mm , zamknieta, wszystko super, wiec jest dobrzeulola, kaarolaa, Ola31 lubią tę wiadomość
-
Ja od początku ciąży praktycznie leżę. Na początku plamilam 3 tygodnie, ogólnie mam wadę macicy i poronienie na koncie i miałam prowadzić oszczędny tryb życia. W domu prawie nic nie robiłam, czasem cos ugotowałam zeby odciążyć męża. Raz na tydzień wyszłam pospacerowac po markecie.. Poza tym głownie leżałam wiec troche mnie martwi ze przy takim trybie życia zostało mi z pół centymetra szyjki. Liczę ze szew pomoże.. Eta jestem z Warszawy i tutaj tez leżę.
29+1, 44 cm, 1430 g -
Sis ja też z Warszawy jestem. Myślę że na pewno Ci szew pomoże, spójrz na historie Kaaroli to najlepszy dowod na to że szew jest na prawde mocny, jak Ci założą to tylko leż a po paru tygodniach zobacza lekarze jak jest i moze będziesz mogla oszczedny tryb życia prowadzic.
Ulola jak samopoczucie przed cc??Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 08:54
-
nick nieaktualny
-
Czekam na jutro niecierpliwie.. Rano powinnam sie dowiedzieć co i jak bo bedą wyniki posiewu. Awaryjnie mam nie jeść śniadania. Pytałam w jakim znieczuleniu będzie szew zakładany ale decyzje ma podjąć anestezjolog, w kręgosłup lub całkowite. Mam nadzieje ze zabieg sie jutro odbędzie i ze bede mogła iść we wtorek do domu.. Oby!
29+1, 44 cm, 1430 g -
To ja się przywitam po powrocie z krótkiego wypoczynku na wsi
Było miło ale się skończyło, przed porodem już pewnie tam nie zawitam. Liczę, że jesień będzie łaskawa i z małą uda mi się tam jeszcze w tym roku pojechać
Sis, ja miałam zakładany szew przy 25 mm szyjce i dużym "lejku" w 19tc.
Do szpitala zostałam przyjęta w piątek (miałam ze sobą wyniki posiewu) a szew założyli w poniedziałek. Taki weekend w SPA
Podobnie jak u Ciebie anestezjolog miał zdecydować o rodzaju znieczulenia i padło na kręgosłup. Do przeżycia Samo założenie szwu niezbyt przyjemne ale nie bolesne. Później nic mnie nie bolało. Na drugi dzień czyli we wtorek wyszłam do domu.
Podobnie jak Kaarolaa prowadzę raczej normalny tryb życia. Wiadomo, nie dźwigam ciężarów czy nie wiadomo czego ale poza tym sprzątam, gotuję, kilka razy dziennie schodzę i wchodzę na czwarte piętro itd, itp. Do tej pory jeżdżę samochodem (jako kierowca). Szew trzyma porządnie
Tak więc i Tobie życzę tego samego i powodzenia jutro :*
eta, Ola31, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySis kciuki za dziś
Dziewczyny no właśnie mi się brzuch tak nagle zepnie, robi się twardy jak skała, chwilę trzyma i za chwilę puszcza czasem lekko zaboli. Ja z 10 razy dziennie na pewno tak mam albo i więcej tylko czasem dziecko się też tak wypina, że górki są twarde np. w dwóch częściach brzucha i nie wiem czy to też skurcze?
W sobotę była u mnie położna dotykała brzucha i mówiła, ze mam normalny a jak stoję to mówiła, ze też jest inny brzuch bo ciężar dziecka, duży brzuch to wszystko ciągnie w dół i może być taki twardszy. Zbadała jeszcze tętno dziecka i na jej oko mały się przekręcił główką w dół - w piątek się dowiem:)
Ulola to już jutro:) czy przełożyli ze względu na opryszczkę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 09:13