Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnysis kciuki mocne, mozliwe ze juz po zabiegu jestes...
u mnie speicia brzucha byly naprawde bardzo rzadkie a skurczy przepowiadajacych nie mam do tej pory. ale mi lekarz powiedzial ze w moim przypadku porod moze zaczac sie nagle i bez wczesniejszych objawow...
dzisiaj mam wizyte wieczorem, zobaczymy co tam sie dzieje, mam nadzieje ze juz ta szyjka ladnie puszcza... -
Zmiana decyzji. Po badaniu uznali że bezpieczniej będzie zacząć od pessara. Założenie szwu moze powodować skurcze macicy a przy mojej wadzie macicy ryzyko jest jeszcze większe. Boja sie żebym od razu nie poroniła. Troche poleże w szpitalu zeby zobaczyli czy pessar pomaga, jeśli będzie ok to zostanie, a jeśli nic sie nie będzie poprawiać to wtedy szew. Czekam teraz na założenie.
29+1, 44 cm, 1430 g -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sis dokładnie tak. Jak trzeba to trzeba i już, najważniejsze ze podchodzą do tematu starannie i wybierają najbezpieczniejszą opcję.
A ja już juto, choc tak naprawde to ciagle w to.nie dowierzam...opryszczka zniknęła więc jest ok/ maść cynkowa z rozgniecionym heviranem + octenisept zdziałały cuda/ dla pewności powiem o niej jutro na IP ale położna twierdzi, ze jak juz jej nie ma to problem zniknął. Swoją drogą ciekawe ile się na IP uczekam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 13:02
Córcia Zosieńka 09.08.2016 2680 g
19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*] -
Sis, no nie masz wyjścia, musisz zaufać lekarzom. No bo komu mamy ufać w kwestiach medycznych jak nie im.
Trzymam kciuki, żeby pessar pomógł.
kaarolaa, no tak to jest, najpierw człowiek chucha i dmucha, żeby ciąża utrzymała się jak najdłużej a potem czeka, żeby już się skończyła
Powodzenia na wizycie.
Dzisiaj znowu byłam na tym kontrolnym ktg w szpitalu. Wyczekałam się jak głupia bo tyle pacjentów do przyjęcia. Jedną pacjentkę, która ma już przenoszoną ciążę (chyba 41 + 2) odesłali do innego szpitala bo nie mieli miejsc. Ale zadzwonili, uzgodnili z tamtym szpitalem i nawet dowóz jej zaproponowali jakby nie miała czym tam pojechać. Tak więc byłam mile zaskoczona bo myślałam, że jeśli to nie jest jakiś nagły przypadek to trzeba samemu organizować szpital "zastępczy".
No ale ja cały czas liczę, że jak przyjdzie co do czego to uda mi się dostać do mojego szpitala
Galeona, ulola - czekamy na relacje z pierwszej ręki -
nick nieaktualny
-
Sis, mi pessar trzymał rewelacyjnie Założony na 12 mm szyjkę! Będzie dobrze A w szpitalu leż i korzystaj. Ja byłam tylko 5 dni, a płakałam jak głupia. Teraz to bym chętnie na takie "wczasy szpitalne" pojechałaKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Pessar założony nastawiłam sie na ból bo jakas laska rano miała zakladany i nagadała mi ze boli okropnie, a mnie to nie ruszyło :p W szpitalu lekarka powiedziała, że zostanę przynajmniej tydzień. Dziękuje Wam za dobre słowa i pocieszenie
kaarolaa, polkosia lubią tę wiadomość
29+1, 44 cm, 1430 g -
Sis ja lezalam 11 dni a potem 4, to były moje pierwsze pobyty w szpitalu i pomimo tego że trochę przeżywała to cieszyłam się, ze mnie nikt nie olal tylko zostawili na obserwacje po tyg zjadają szyjke która z pewnością się wydłuży i puszcza do domu
A miałaś jakieś skurcze?
-
Sis bardzo dobrze że lekarze tak uważają, musisz koniecznie przetrwac jeszcze choc parę parę tygodni , wiec leż, czytaj ksiazki i już, musisz wytrzymać!!
Kaarola no ciekawa jestem jak ta Twoja szyjka..
U mnie jest tak że macica cala twardnieje jak głaz, czuc normalnie granice tej macicy jak brzuch sie dotknie, twarda, napieta i czuje albo dyskomfort taki że po prostu cos tam sie kurczy spina ale nie boli, albo do tego dochodzi lekki bol podbrzusza jak na miesiaczke, potem przechodzi wszystko i za jakis czas znowu, wtedy nospa i leżę. Czasem tez mam skurcz tego brzucha plus pobolewanie podbrzusza i jeszcze czesci krzyzowej i to jest tak że wtedy boli cala wszystko dookola, taka obrecz, plecy idzie w boki i do podbrzusza, na szczęście to mam rzadko i przechodzi po nospie i lezeniu. Ale jak w tamtej ciazy zaczely sie skurcze porodowe to calkiem co innego , wtedy juz odrazu człowiek nie powie ze lekko boli czy pobolewa, bo to po prostu ból, czuc jak skurcz lapie bolesnie i za chwile puszcza. A jak dziecko sie wypina to też mam gule wystajace i napiete, ale to nie skurcz, to maluch
Ulola trzymam kciuki! :-* będzie super!!ulola lubi tę wiadomość
-
ttuska wrote:Sis ja lezalam 11 dni a potem 4, to były moje pierwsze pobyty w szpitalu i pomimo tego że trochę przeżywała to cieszyłam się, ze mnie nikt nie olal tylko zostawili na obserwacje po tyg zjadają szyjke która z pewnością się wydłuży i puszcza do domu
A miałaś jakieś skurcze?
29+1, 44 cm, 1430 g -
nick nieaktualnyjestem, szyjka rozwarcie na palec i prawie calkowicie skrocona, gin zrobil mi masaz i czekamy, powinno zaczac sie dzisiaj w nocy, ale szczerze nawet nie plamie. jesli do czwartku nie urodze to jade od razu na oddzial, akurat moj ma wtedy dyzur i najpierw zrobi badania i wtedy postanowi co dalej czy zostaje w szpitalu czy czekamy.
lozysko mi sie starzeje, ma III stopien i juz te przeplywy nie sa takie super jak jeszcze tydzien temu. waga mlodego 3040g +/-440g ale lekarz liczy raczej +...
no nic czekamy -
nick nieaktualny