X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
Odpowiedz

Niewydolność cieśniowo-szyjkowa

Oceń ten wątek:
  • Galeona Przyjaciółka
    Postów: 113 54

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sobotę mam iść na ip i tam zdecydują czy jeszcze czekamy, czy mnie zostawią

    1tnvuq7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A który to dokładnie będzie dzień? Moja koleżanka też miała juz iść konkretnego dnia do szpitala, w piątek była jeszcze u mnie bo córka miała urodziny w sobotę od rana nic się nie działo i nagle o 16 dostałam zdjęcie dzidziusia:) mówi, ze od momentu przyjazdu do szpitala na izbę do momentu wyjścia dziecka z brzuszka minęło ok pół godziny:) ledwo zdążyli ale sam dojazd do szpitala trwał z 40 min

  • ulola Autorytet
    Postów: 409 129

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie denerwuję się wcale, przynajmniej na razie ;) , jestem raczej ciekawa czy wszystko będzie się odbijało w lampach i płytkach i czy wytrzymam nie podglądając jak tną ;) . Może mam takie myśl bo ja właśnie nie wiem co mnie czeka ;) a boję się tylko że po wszystkim podadzą mi morfinę czego bardzo bym nie chciała. Zresztą naprawdę wydaje mi się, ze to jeszcze tak dużo czasu :)/torby nie spakowane, a wczoraj skończyliśmy pranie/. A co do szczegółów to dostałam wczoraj tonę papierów już pod cięcie i wskazówki jak się przygotować, czyli np lewatywa i golenie w domku we własnym zakresie :) .
    Ola poród koleżanki idealny :) zresztą podziwiam kobiety rodzące Sn ja bym nie wytrzymała nerwowo - czekanie to dla mnie takie siedzenie na tykajacej bombie ;) .
    Galeona rozumiem, ze wszystkie "S" masz już wykorzystane;) a wiesiolki, maliny, ananas i ewentualnie mixtura z oleju rycynowego ;). Dzidzia naprawdę się u Ciebie zasiedziała a tak z ciekawości to duża jest ?
    Polkosia kciuki za wizytę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2016, 09:37

    Córcia Zosieńka 09.08.2016 <3 <3 <3 2680 g
    bl9ce6ydm80fo1bi.png

    19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*]
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulola, dzięki :)

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • eta Autorytet
    Postów: 1075 1695

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Galeona no musi w końcu ruszyć ;-) ale domyslam się że czekanie jest denerwujace.


    Kaarolaa ja mysle że szybciej urodzisz :-)

    Ulola mi po cc dawali tramal, ketonal, paracetamol - takie kombinacje lekow,standard po cc. Morfine dawali tylko mamom ktore prosily o cos dodatkowego bo ich tak bolalo. Mnie nie bolało zbyt, bardzo szybko odstawilam zaldiar( polaczenie tramadolu z paracetamolem)i tylko bralam paracetamol i ketonal, ogolnie leki przeciwbolowe odstawilam chyba po 4 dniach. Cc przeszlam chyba najlepiej jak sie da, bo dziewczyny co byly w pokoju ze mna (przewinely sie 3 dziewczyny w trakcie mojego tygodniowego pobytu), dwie mialy cc i duzo gorzej to zniosly. Trzeba wstać i sie ruszac przy dziecku, wtedy predzej wrocisz do formy. :-)

    4y2jjaw.png
    8h6qm5d.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie po badaniu na fotelu postep jakis jest. Ale jesli nie urodze przez weekend to w poniedziałek wizyta u gina. Po tej plaskiej lini na ktg sugeruje ze szybko nie urodze.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulola no ja właśnie morfinę niezbyt wspominam bo było mi po niej niedobrze, chyba dwa razy mi dali w dzień cesarki ale nie miałam wyboru po prostu dali a później na drugi dzień zwykły przeciwbólowy ja tylko 2 dni leki przeciwbólowe brałam. jak już leżałam i mnie kroili to na moment prawie odleciałam ale od razu coś wstrzyknęli i było dobrze:) a ogólnie to sobie żartowali, ze dużo wód, że niezłe bagienko tu mamy:) a najlepsze jak po podnoszą Ci nogi nic nie czujesz Twoja noga a jakby obca była. Później jest strasznie zimno jak puszcza znieczulenie. Rodziłam w lipcu upał na dworze a ja przykryta czym się dało:) Nie wspominam źle cesarki ale mimo wszystko jakieś nerwy minimalne zawsze są:) Super, że lewatywa w domu:) ja ledwo zdążyłam do wc tak mnie przeczyściło domek to jednak domek:)

    Eta a szybko kazali Wam wstawać bo ja byłam na sali po cc gdzieś koło 14-15 a około 19 już musiałam wstać i się myć, jak tylko znieczulenie puściło - ciekawi mnie czy teraz tez tak jest

    Karola a puścili Cię do domu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2016, 10:21

  • eta Autorytet
    Postów: 1075 1695

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola ja cc mialam o 12.20. Potem przewiezli mnie na pooperacyjna i tam lezalam do 16. Wtedy przyjechali z drugim łóżkiem i musialam na leżąco przejść z łóżka na łóżko i pojechalam na sale na polozniczym. I o 19 przyszla położna pomoc mi wstac i wymyc się i już od tego momentu bylam na chodzie.

    Najważniejsze to wstawac z łóżka umiejetnie po cc, trzeba na bok sie przekrecic, nogi spuscic na podloge i powoli bokiem , podpierajac sie rekami podnieść sie tak że w efekcie siedzisz na łóżku, ja chwile musialam tak pierwszy raz posiedzieć bo w glowie mi się krecilo, potem kolejne wstawania byly juz okej.

    Mi jak puszczalo znieczulenie to spac sie chcialo, ale zimno mi nie bylo :-) :-) kazdy troche inaczej przechodzi :-)

    Ulola pamietaj o majtkach z wysokim stanem zeby w ciecie Ci się nic nie wbijalo, ja mialam siateczkowe takie fioletowe, horizon firma chyba, one sa przewiewne a rodzilam w czerwcu i na sali bylo 32 stopnie.. :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2016, 11:46

    4y2jjaw.png
    8h6qm5d.png
  • Bajka91 Autorytet
    Postów: 422 119

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny :) fajnie ze juz co niektóre z was na finiszu :) trzymam kciuki za te, którym jeszcze trochę brakuje do donoszonej ciąży! :) ostatnio was trochę podczytywalam. Na ostatniej wizycie u mojego gina w 27 tc dowiedziałam się, że moja szyjka się trochę skrocila -27 mm. Nie wiem jak długa była wcześniej, bo lekarz mnie o tym nie informował. Poza oszczędnym trybem życia nie zalecił nic więcej. W dodatku zobaczyłam później na wydruku, że mam już 3 stopień dojrzałości łożyska. Zmartwilo mnie to, choć przepływy mam prawidłowe. Szukałam w necie informacji na ten temat, ale to jakieś szczatkowe informacje. Pocieszające jest to, że lozysko wyglądające na stare, może funkcjonować do końca ciąży bez żadnych zarzutow. Stwierdziłam, że nie bd się tym zamartwiać i musze zaufać lekarzowi, bo gdyby coś było nie tak, to na pewno by mnie o tym poinformował.

    km5sgu1rjgjj22rj.png
    f2wl9vvjissk6tut.png

    16+2dni - 181g synek? <3, 20+2dni - 409g synek potwierdzony! <3 :), 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, u mnie dobre wieści, leżenie pomogło i szyjka ma prawie 4 cm! :D Zamknięta, trzyma. Więc zagrożenie minęło, pessar nie potrzebny.

    eta lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola tak ja juz w domu i teraz tutaj bede czekala na rozwiazanie...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka Dziewczyny tu piszą, że najważniejsze są przepływy, nie ma co się zamartwiać:)

    Polkosia super wieśći:)

    Karola trzymam kciuki za szybki, bezproblemowy poród:)

    Eta u nas w ogóle nie kazali majtek zakładać:/ jak widzieli, ze masz to taki ochrzan, że brak słów, więc chodziłaś z tym pokładem między nogami dosyć, ze nie szło się wyprostować bo rana bolała to jeszcze trzeba było nogami podkład przytrzymywać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2016, 13:14

    polkosia lubi tę wiadomość

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszej po pessarze jeszcze przenosiłam... A ile się nameczyłam, żeby małą wykurzyć :P

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    Ja w pierwszej po pessarze jeszcze przenosiłam... A ile się nameczyłam, żeby małą wykurzyć :P
    ja cos czuje ze u mnie bedzie to samo :(

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola, może tak być, ale nie martw się. Ja sobie tłumaczyłam, że na końcówce każdy dzień jest na wagę złota. Przecież największej odporności dzieciaki nabierają na kilka dni przed porodem :) A Twój pierwszy synek to wcześniak, tak?

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hihi najpierw "nie chciały" rodzić a teraz to marzenie;)

    Polkosia a jak Ty dajesz radę z tak malutkim dzieckiem i drugą ciążą? jak Twój organizm sobie radzi?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2016, 13:20

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola, organizm wzorowo, wyniki mam książkowe, cera i włosy idealne, jedynie odczuwam czasem senność i ogólnie duże zmęczenie, bo wiadomo, kp w nocy także i nie dosypiam... Na razie brzuch mam średni, więc jeszcze nie wadzi, obawiam się 3 trymestru. Mąż akurat ma urlop do końca września, więc mogę leniuchować, a potem pewnie będzie problematycznie... Na razie jednak staram się myśleć pozytywnie ;)

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podziwiam Cię i jeszcze karmisz peirsią:) żywisz 3 organizmy:) akurat 3 trymestr jak Klementynka będzie chodzić ale nie ma co na zapas się martwić, na pewno dasz radę i pewnie będziesz mogła liczyć na pomoc kogoś z rodziny czy nie bardzo?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    Karola, może tak być, ale nie martw się. Ja sobie tłumaczyłam, że na końcówce każdy dzień jest na wagę złota. Przecież największej odporności dzieciaki nabierają na kilka dni przed porodem :) A Twój pierwszy synek to wcześniak, tak?
    tak moj maly to wczesniak, dlatego tutaj byla szybka akcja lapania momentu w ktorym szyjka zacznie sie skracac i rozwierac. udalo sie to w pore ogarnac, mamy jeszcze 12 dni do terminu i w sumie dobrze jest mi w ciazy, ale zaczyna sie nerwowka...najgorsze jest to ze zostalam sama, bo maz pojechal na zniwa, ale dam sobie rade...zaraz poskacze na pilce

  • Sis Autorytet
    Postów: 647 374

    Wysłany: 5 sierpnia 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zjada wpisy...

    Cześć Dziewczyny. Dziś na badaniu usg okazało się, że szyjka otwiera się od środka. Jak to powiedziała pani doktor niewiele jej jest jeszcze zamknięte. Jutro jadę do szpitala i mają mnie tam jeszcze raz zbadać i zastanowić się co będzie bardziej skuteczne szew czy pessar. Martwię się strasznie tym,że otwarcie jest tak duże a ja jestem dopiero w 18 tygodniu.. Wiele z Was pewnie ma założony szew lub pessar, powiedzcie mi czy u którejś sytuacja była taka,że prawie już szyjki nie było? Strasznie się boję że stracę dziecko..

    3i49j48a2gjt7hjd.png
    29+1, 44 cm, 1430 g
‹‹ 60 61 62 63 64 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ