Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJuz mam szew i jestem w domku. Nie musze ciagle lezec ale mam sie oszczedzac. Jak dobrze. Teraz bede troche pewniej sie czula. Mam nadzieje ze te rozwarcie wewnętrzne sie zamknie. Teraz mam sizyte 18 kwietnia w poradni patologii ciazy. Zobaczymy co tam mi powiedza i pewnie sie zdziwia tym moim szwem.
-
Witam, ja również muszę dołączyć do "zaszytych"
Szyjkę mam wprawdzie o odpowiedniej długości ale tworzy się lejek. W piątek mam się zgłosić do szpitala a w poniedziałek zabieg. Mam nadzieję, że nie będę musiała potem plackiem leżeć bo nie wiem jak sobie organizacyjnie poradzę 
-
nick nieaktualnyMoja szyjka tez lejkowata z wewnętrznym rozwarciem i skrocona do 25mm. W poniedziałek usg i wizyta w poradni patologii ciazy. Ja nie leze caly czas, chodze po domu, zmieniam pieluche malemu ale nie dzwigam go, a kiedy moge to leze. Boje sie ze moze na zbyt wiele sobie pozwalam..
magdula oby szew pomogl. Ja to po porodzie przedwczesnym boje sie mimo szwu. -
Ja dwa lata temu poroniłam mniej więcej w tym samym terminie, w którym teraz jestem. Tyle, że wtedy lekarz, który mnie prowadził nie przykładał się szczególnie i nie badał mi szyjki. Aktualny ginekolog podejrzewał, że powodem poronienia mogła być skracająca się szyjka i dlatego co tydzień mi ją kontrolował. No i na szczęście w porę wyłapał problem.
-
nick nieaktualnyTo u mnie z ginem podobna sytuacja jak u ciebie. Tez mi nie badala szyjki a kiedy trafilam do szpitala juz bylo za pozno na cokolwiek. Udalo mi sie przelezec jeszcze dwa tyg z tylkiem wyżej. Te dwa tyg uratowaly mojego malucha. Teraz jestem akurat w tym momencie w ktorym w poprzedniej ciazy poszły mi wody. U mnie kazdy gin powtarzal ze kolejna ciaza i bedzie to samo co z pierwszą, niewydolność ciesniowo-szyjkowa. Dlatego na kazdej wizycie mialam mierzona i sprawdzana szyjke, pobierane pisiewy i przepisywany antybiotyk wrazie gdyby cos. Dobrze bylo do 18 tyg, wtedy zaczelo robic sie rozwarcie i nagle skracanie. Szew moze i pomoze ale i tak sie bohe.
-
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczyny. Będzie wszystko ok, tylko oszczędzajcie sie i stosujcie do zaleceń lekarzy. Ja mam szew od 17 tc, zakladany na lejkowata szyjke i skrocona do 16mm. W wiekszosci leze w tej ciazy z obawy by nie doszlo do porodu przedwczesnego, choc czasem to nie latwe (mam 5 letniego synka i 4 letnia corcie). Czasem zawioze ich do przedszkola, odbiore od babci itp. Ale w domu nic nie robie oprocz raz na. Jakis czas obi a du. Maz przejal wszystkie obowiazki i po pracy zajmuje sie domem itp. Musze Go pochwalic, bo bardzo dobrze sobie radzi
choc czasem udaje, ze pewnych rzeczy nie widze a nawet kupil nam pralko suszarke, by usprawnic sobie pranie
Teraz zaczynam 34 tc, wiec juz jestem troche spokkjniejsza. Pamietam jak odliczalam tygodnie i wizyt, 26tc, 28, 30 32 teraz 34 i marzenie 36 oby dotrwac.
Trzymam kciuki i uda sie tez Wam. Pozdrawiam i wytrwalosci, cierpliwosci i dobrych mysli
kaarolaa lubi tę wiadomość
MamaTrojeczki -
Ja tez dolaczam niestety. U mnie w tam ten poniedzialek okazalo sie,ze przez miesiac z 5 cm skrocila sie na 28 mm i jest miekka.Jestem przerazona. Dostalam luteine 2×dzien i po 2 tyg mam sie zglosic na badanie. Wczoraj wieczorem czulam takie klocia na samym dole i troche dzis rano, teraz spokoj. Napisalam do mojego Gina czy mam wczesniej mu sie pokazac, ale nie odpisal jeszcze nic. Chyba chcialabym zeby zalozyli mi pessar. Jak Wam zakladali - w szpitalu czy w gabinecie? Mi tylko powiedzial, ze zobaczymg czy za 2 tyg szpital czy nie i stwierdzil ze jak przed 30 tyg szyjka sie skraca to z reguly ciaze sa niedonoszone A wiecie moze czy szyjka moze jeszcze stwardniec od luteiy i lezenia? Jestem w 26 tc. Pozdrawiam
-
nick nieaktualnyJa mam szew i te zaklada sie tylko w szpitalu przy znieczuleniu ogolnym lub w kregoslup. Ze mną lezaly na sali dwie dziewczyny do zalozenia pessara. Najpierw musza pobrac posiew a ze obie mialy bakterie to puec dni antybiotyk, pozniej kontrolny posiew i decyzja czy zakladaja. Ja akurat mialam czysty posiew wiec wyszlam duzo szybciej niz one. U Ciebie powinien pessar dac rade. Jesli gin sie nie odezwie isz do innego.
Ja nie czekalam miesiac na wizyte w poradni tylko poszlam prywatnie jeszcze do innego i od razu mnie skierował do szpitala. Szew mam od tyg a wizyta w poradni patologii ciazy dopiero w poniedziałek. Gin mowil ze do tego czasu mojej ciazy mogloby juz nie byc. Lepiej zrobic jedna wizyte za duzo niz jedna za pozno. Ja wychodzę z tego założenia po tym co przechodzilam dwa lata temu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2016, 12:43
-
Malwina, mam pessar od 22+5 tc. Zaplanowy był dużo wcześniej ale niestety walczyłam z bakteriami. Dopiero trzeci posiew wyszedł jałowy. Miałam zakładany w szpitalu ale z tego co wiem w gabinecie tez jest to możliwe. Po prostu mój lekarz uważa że lepiej to robić w warunkach szpitalnych.Tadziulek 1.01.2013 (8/9 tydz)
Misiek 15.05.2014 (16/17 tydz)
KW
-
Witam Was dziewczyny jestem zaszyta od 7kwietnia, w połowie czerwca będę miała dokladany pessar.To moja trzecia ciąża, pierwsza poród przedwczesny w 23tyg -córka zmarła,niestety miałam lekarza który jak u części z was nie sprawdzał szyjki i twierdził że wszystko ok., ciąża druga poród w 39 tyg - w ciąży szew MC Donalda zakładany w 14/15tyg potem pessar w 26 tyg z powodu rozwarcia v- ksztaltnego i szyjki 1,6mm+ sterydy i dzięki leczeniu plackiem do 36 tyg dotrwalam, teraz ciąża trzecia, szew założony 15/16 tyg i kontrole szyjki co 2tyg, i w czerwcu dokładamy pessar. Staram się odpoczywać i nie dźwigać ale przy 10miesięcznej córce to trudne, nie mam pomocy codziennie w domu tylko sporadycznie i gdy partner wraca z pracy. Boję się ale wierzę że do 34 tyg uda się dotrwac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 17:16
Juleczko Kochamy Cie
[*] 23tyg.
Suzanna
-
nick nieaktualny
-
Witam sie ze szpitala jako posiadaczka szwu od wczoraj. Teraz czekam na wypis.
Kaarolaa, posiew miałam aktualny bo mój gin był przygotowany na tą ewentualność i kazał mi zrobic. Na szczęście wyniki były ok.
Co do pessara to powiedział mi, że odchodzi się od tej metody ale pewnie co kraj to obyczaj, co lekarz i szpital to metody
Suzanna pocieszyłaś mnie trochę z tym ruszaniem się bo nie wyobrażam sobie całkowitego unieruchomienia.
-
nick nieaktualnyJa sie ruszam po domu ale nie dzwigam, nie sprzatam i nie gotuje. Duzo leze ale nie caly czas i lekarz pozwolil wychodzic na spacery ale nie specjalnie mi sie chce. Wczoraj po calym dniu speszonym w szpitalu na wynikach usg i kontroli szwu dzisiaj mam kompketnego lenia....
Magdula witamy w gronie. Czesto w tak wszesnej ciazy wola szew zalizyc a pessar to juz w starszej i takiej gdzie sie nie robi wewnątrzne rozwarcie bo mi lekarz mowil ze ten pessar po prostu moze sie zsunac i nic nie dac. -
Powiem szczerze, że zastanawiałam się czy by się nie dało raz w tygodniu do pracy jeździć. Tak chociaż na godzinkę, dwie...
Spacery całkowicie też mnie nie ominą bo mam psa i są niektóre godziny, kiedy jest skazana na mnie (np. w godzinach pracy TŻ).
Co do samej szyjki to jest dość długa, na dzisiejszym wypisie widziałam, że 45 mm, tyle że ten "lejek" niestety powiększył się od ostatniego tygodnia. Ale po wczorajszym szwie liczę, że już się nie powiększy więcej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2016, 21:19
-
nick nieaktualnyMagdula to dluga naprawde. Ja taka mialam w 15 tc. Poznuej juz regularnie sie skracala i ma 23mm dlatego ja tak srednio zapatruje sie na wieksza aktywnosc. Po domu pochodze czy malemu kasze zrobic czy obiad dac albo ubrać i w sumie to wszytko. Wiadomo umyc sie i do toalety to norma.
Dzisiaj chcialam isc do kolezanki powoli, spacerkiem malego w wozek ale ze pogoda do kitu to zreYgnowalam. -
W przyszły piątek mam kolejną wizytę kontrolną to zobaczymy jak sprawa wygląda. A jutro mam połówkowe ale tam na temat szyjki niczego się nie dowiem.
Dziewczyny, a bierzecie luteinę? Lekarz, który dawał mi wypis powiedział, że teraz jak mam szew to luteinę mam odstawić bo szew spełnia jej rolę a poza tym podobno są jakieś badania, które wykazują, że luteina przy szwie może nawet "przeszkadzać".
Natomiast mój prowadzący kazał mi brać nadal tak jak brałam. Mam do niego zaufanie to biorę ale ciekawa jestem co miał na myśli lekarz w szpitalu. Miałam zapytać mojego gina ale jakoś nie zapytałam. Najwyżej zapytam za tydzień.
