Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Tami wrote:Ja miałam tydzien temu taka akcje ze mały tak sie mocno wiercił ze aż sie przestraszyłam. Przez moment chciałam jechac na IP. Kilka dni pozniej na usg okazało sie ze mały sie przekręcił główka w dół temu było to tornado u mnie w brzuchuGameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
takasobieja wrote:Ja się modle by mój synus się nie przekulal... Leży miednicowo. Corka glowkowo. nie chce blizniat rodzić naturalnie...
-
nick nieaktualnyTami wrote:Ja miałam tydzien temu taka akcje ze mały tak sie mocno wiercił ze aż sie przestraszyłam. Przez moment chciałam jechac na IP. Kilka dni pozniej na usg okazało sie ze mały sie przekręcił główka w dół temu było to tornado u mnie w brzuchu
u mnie było okładnie to samo, po takim ruchliwym dniu mały był główką w dół
byłam na tej glukozie na czczo 82 tak jak ostatnio ogólnie bardzo dobrze zniosłam ale po przyjściu do domu nie zjadłam od razu niczego minęło ze 3h od wypicia glukozy i zrobiło mi się słabo, ręce zaczęły się trząść zjadłam bułkę ale nie bardzo przeszło położyłam się i chwilkę zdrzemnęłam i już jest ok - już sobie wkręcam cukrzycęWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 13:47
-
Ola31 wrote:u mnie było okładnie to samo, po takim ruchliwym dniu mały był główką w dół
byłam na tej glukozie na czczo 82 tak jak ostatnio ogólnie bardzo dobrze zniosłam ale po przyjściu do domu nie zjadłam od razu niczego minęło ze 3h od wypicia glukozy i zrobiło mi się słabo, ręce zaczęły się trząść zjadłam bułkę ale nie bardzo przeszło położyłam się i chwilkę zdrzemnęłam i już jest ok - już sobie wkręcam cukrzycę
Ja bede walczyć z glukoza w poniedziałekWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 16:21
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam hemoglobine 13. W ogole wyniki krwi mam bardzo dobre jak na ciężarna.
Osad moczu robia kiedy mozna z moczu zrobic, czasem chyba tego osadu nie ma i nie ma co badać. Kwestia ile czasu wcześniej sie nie sikalo i co trafilo do pojemniczka. Ja raz mam zbadany osad, raz nie a wyniki zawsze w normie.
Ola tak jak Tami pisze to niedocukrzenie, zupelnie prawidlowa reakcja po glukozie 75g. W punkcie pobrań powinny byly Ci powiedzieć że po obciążeniu trzeba odrazu zjesc kanapkę wiec luz na pewno jest ok
Takasobieja mysle ze Ty w bliźniaczej ciąży raczej będziesz mogla miec cesarke jak będziesz chciala. To jednak ciaza mnoga.
Mysza tyle sie slyszy że rodza sie dzieci owinięte pepowina i jest wszystko dobrze.pepowina jest dluga, spokojnie, dzieci tak figluja w brzuchu że jeszcze może się odwinac.
-
nick nieaktualnyU mnie hemoglobina najmniejsza byla 11 i wtedy zaczelam brac zelazo 2 tabletki plus witaminy i w ciagu miesiaca podskoczyla do 13,4 i do porodu byla ponad 13. Teraz jestem ciekawa ile wynosi. Biore jeszcze zelazo bo jednak troche krwi stracilam.
-
nick nieaktualnyTami powiem Ci, ze wcześniej miałam problemy z wypróżnianiem a teraz o dziwo nie ale to może też zasługa dużej ilości magnezu, czasem nawet mnie przeczyści, żelazo u mnie nie spowodowało zaparć.
Eta dzięki za wsparcie:) ja tak samo czasem nie mam badanego osadu właśnie wtedy kiedy mocz jest rozcieńczony, kiedy byłam częściej w nocy siku.
Karola ładna hemoglobina u mnie na początku była 13,7 a później stopniowo spadała aż do poziomu 10,5. Morfologię będę robić za 2 tyg ciekawe co wyjdzie. -
Ale się rozpisałyście
Ola, moja mała praktycznie w ogóle nie ma czkawki. Chyba tylko dwa razy wyczułam. Mam nadzieję, że to nic niepokojącego.
Co do przepływów to ja od jakiegoś czasu mam sprawdzane przy każdym usg dziecka.
Ttuska, ja ciążę zaczynałam z hemoglobiną 12,6. Jak mi spadła do 11,3 to dostałam żelazo i mam brać już do końca ciąży. Aktualnie mam 12,3.
Co do osadu w moczu to tak jak dziewczyny pisały, raz mam badany a raz nie -
Moja hemoglobina zawsze była 12,8 od poczatku ciazy. Teraz spojrzałam ze ostatnia to 11,2. Ciekawa jaka bedzie w poniedziałek. Mam nadziejenze conajmniej taka jak ostatnio....
-
nick nieaktualnyprzed tym spadkiem na 10,5 brałam tylko witaminy mama dha premium a w nich jest tylko jod, magnez, dha, kwas foliowy, wit d3 nie ma w ogóle żelaza itp. więc może dlatego tak poleciała hemoglobina ( wcześniej brałam trochę żelazo ale później już nie tylko te witaminy mama dha) i pewnie to zrobiło swoje jak również 3 trymestr.
Magdula u mnie czka po kilka razy dziennie i zaciekawiło mnie jak jest u Was:)
Ttuska jak tam skurcze? mam nadzieję, że nospa daje radę -
Ola u mnie mama od początku ciazy straszyla mnie niska hemoglobina, bo sama w ciazy brała zastrzyki. Dlatego jak tylko spadła to leczyłam się domowymi sposobami
Dzisiaj było ich więcej, bo rano byłam na badaniach, potem sporo siedzialam zamiast leżeć itp. ale jest ich o wiele mniej niż ostatnio. nawet maz mnie chcial wziac na spacer, ale wole zaczrkac do 36tc. Coś czuję, ze jak ściganie mi pessar to będzie z górki..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 22:06
-
Ttuska patrze na Twoj suwaczek i zostalo Ci miesiac do porodu!! kochana jeszcze tylko tydzien do donoszonej !?! luz dasz radę ale to leci
Magdula Ty to już praktycznie donoszona ale życzę porodu jak juz ogarniesz prasowanie do końca
Pysiaczek a jak u Ciebie sytuacja? Coś się dzieje? Juz nie krwawisz po zdjeciu szwu? Wychodzisz ze szpitala?
Sis, Sylwia a jak u Was?
Kaarolaa Marcel juz sie spotkal z Kornelem?? Daj znać jak tam relacje rodzeństwa jestem ciekawa jak tez u mnie będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2016, 07:48
-
eta wrote:Ttuska patrze na Twoj suwaczek i zostalo Ci miesiac do porodu!! kochana jeszcze tylko tydzien do donoszonej !?! luz dasz radę ale to leci
Magdula Ty to już praktycznie ale życzę porodu jak juz ogarniesz prasowanie do końca
Pysiaczek a jak u Ciebie sytuacja? Coś się dzieje? Juz nie krwawisz po zdjeciu szwu? Wychodzisz ze szpitala?
Sis, Sylwia a jak u Was?
Kaarolaa Marcel juz sie spotkal z Kornelem?? Daj znać jak tam relacje rodzeństwa jestem ciekawa jak tez u mnie będzie
Juz praktycznie nie krwawiłam, ale wzięli mnie na badania i znowu zaczęłam. Tzn Pani położna powiedziała, ze to nie jest krwawienie tylko plamienie... I juz pod koniec dnia było super, bo krew nie leciała, ale musze aplikować sobie tabletkę dopochwowo i byłam wlasnie w kibelku i tabletka wyleciała i to co wyleciało było w kolorze różowym, czyli jeszcze w środku niestety krwawię stresuje mnie to okropnie, bo szew był ściągany w piatek...Marcelek ❤️❤️
Mikuś