Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Campari wrote:Dziewczyny wtrącę się a próbowałyście na zgagę wodę kokosową? Mnie pomaga-tylko taka naturalna, nie z koncentratu, a do tego smaczna i zdrowa.
-
Ja właśnie kupilam rennie -wczoraj było już dobrze, a dzisiaj od rana męczy
W nocy myślałam, ze już się zaczyna poród. Brzuch non stop twardnial i bole krzyży ale po nospie trochę odpuscilo.. w sumie to nie wiem czy mam liczyć czas między tymi twardnieniami czy czrkac na bolesne skurcze? -
Mi w szpitalu kazali patrzec na czas, co ile sa skurcze. Podobno czasem z poczatku sa to twardnienia, napinania i ucisk, nie zawsze ogromny bol. Choc sa osoby, ktore twierdza ze sie tego nie przeoczy i wiadomo ze to juz.
-
Nam w szkole rodzenia też mówili, że ważny jest czas. Ogólnie skurcze powinny być coraz częstsze i coraz boleśniejsze. A nie tak, że raz boli bardziej a raz mnie.
No ale ogólnie to sama jestem przerażona czy będę wiedziała, że to już.
Dlatego też ten mój pobyt w szpitalu nawet mi będzie na rękę, będę na miejscu
-
Ttuska jakby to byl poród to te skurcze sa bolesne na prawdę. Jak masz skurcze bolesne czy cos takiego to możesz liczyć , ale żeby sprawdzic czy to na prawde porod sie zaczyna to trzeba wziasc cieply prysznic, przy prawdziwym porodzie skurcze sie nasila, tak samo jak bierzesz nospe i nie przechodzi a sie nasila to znaczy że to juz. Ty w sobote masz 37+0?
-
Dzięki wiem, ze skurcze muszą się nasilac ale był czas ze czułam takie mocne skurcze a teraz to są twatdbienia powiązane z krzyżami. Muszę w pt zapytać ginekolog, bo nie chce jechać do szpitala z fałszywym alarmem. A z pewnością mnie zostawia nawet jakby to nie był poród. Chyba ze wszystko wyjaśni się w pt po ściągnięciu pessara.
Na dodatek tam się Mała przeciagala na dole ze chyba się już ustawiala
Eta tak moim marzeniem jest wytrwać do 38+0 chociaż jeszcze kilka tyg temu nie wierzyłam, ze dotrzymał do momentu w którym jestem -
Cześć dziewczyny. Dostałam zwolnienie z powodu twardniejącego brzucha i skracającej sie szyjki. Wg pani doktor mam sie oszczędzać ale nie muszę cały czas leżeć. Powiedzcie mi co mówili wasi lekarze. Czy jest jakaś najlepsza pozycja do odpoczywania w takim wypadku? Czy można siedzieć czy lepiej na leżąco? A jak na leżąco to czy całkowity placek czy można poleżeć wysoko opartemu na poduszkach? Przepraszam, ze pytam o takie głupoty ale jakoś nie moge znaleźć odpowiedzi w necie
-
Koska 88 wrote:Cześć dziewczyny. Dostałam zwolnienie z powodu twardniejącego brzucha i skracającej sie szyjki. Wg pani doktor mam sie oszczędzać ale nie muszę cały czas leżeć. Powiedzcie mi co mówili wasi lekarze. Czy jest jakaś najlepsza pozycja do odpoczywania w takim wypadku? Czy można siedzieć czy lepiej na leżąco? A jak na leżąco to czy całkowity placek czy można poleżeć wysoko opartemu na poduszkach? Przepraszam, ze pytam o takie głupoty ale jakoś nie moge znaleźć odpowiedzi w necieGameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
29 mm wiec jeszcze nie ma tragedii. Dobrze, ze napisałaś o siedzeniu po turecku- to moja ulubiona pozycja. Martwi mnie, ze coraz czesciej czuje napinanie sie brzucha ja juz przed ciąża miałam ektoze wiec to moze z tym jest związane. I od początku ciazy nie była szyjka za długa bo maksymalnie 37 mm
-
Ja dostalam zalecenia bezwzglednego lezenia, czyli wstawac tylko do wc. Lezalam i leze na plasko, podobno wazne jest zeby plecy przylegaly do lozka, byly w linii prostej z pupa Podobno nawet pozycja polsiedzaca jest obciazajaca dla szyjki, z tym ze kazdy przypadek jest inny. W moim przypadku odpada siedzenie, tylko lezenie wchodzi w gre.i to takie plackiem.
Ale jesli nie dostalas nakazu lezenia, tylko oszczedny tryb zycia to po prostu lez na pollezoco .
-
Mi niestety calkowite lezenie, kompletny brak ruchu i zalozony pessar nie zatrzymaly skracania . Postepuje nadal i to coraz szybciej.
U mnie problem byl gdzies od 22 tygodnia, od 24 tc tylko lezenie plackiem i dalej sie poglebia. -
nick nieaktualny
-
O zgadze tez cos wiem zwlaszcza wieczorami mnie atakuje, lezenie troszke wyzej przed snem nie pomaga bo zaraz boli kregoslup, wiec zazwyczaj pol nocy pije zimna wode by troszke zabic ten ogien, bo ani zadne leki ani migdaly nie pomagaja.