X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Poronienie I co dalej...
Odpowiedz

Poronienie I co dalej...

Oceń ten wątek:
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 12 lipca 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wyniki:
    Czynnik V Leiden nieprawidłowy, heterozygotyczny
    MTHFR A1298C nieprawidłowy, homozygotyczny
    PAI 1 4 G,nieprawidłowy, homozygotyczny

    Nie wiem za bardzo co teraz oprócz heparyny i metyli... Zaraz napiszę do gina. Jakieś rady, któraś z was tak ma?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 16:46

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 12 lipca 2018, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety nie robiłam takich badań i się nie znam... Więc nie będę się wypowiadać. Jednak słowo "nieprawidłowy" w wynikach zawsze mnie martwi. Daj koniecznie znać co te wyniki mówią! Co lekarz powiedział... Mam nadzieję że to oznacza brak chorób! Buziaki :*

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Marcelina85 Autorytet
    Postów: 924 728

    Wysłany: 12 lipca 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, te 2 tygodnie będą się dłużyć jak wieczność...

    Ja mam tylko mutację PAI i biorę Acard, a jeśli mi się uda zajść na ostatni trymestr ciąży mam dostać zastrzyki z heparyny, bo podobno często przy PAI dochodzi do wykrzepiania łożyska.

    "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
    - Janusz Korczak

    PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
    7t1d (*)
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alex0806 Ja mam dwie mutacje MTHFR ale w heterozygocie i mutację czynnika V (to nie to samo co V Leiden). Lekarz mi mówił, że homozygota jest nieco "gorsza". Ale V Leiden i PAI jeszcze w komplecie = leki przeciwzakrzepowe przed i w ciąży. Ja po dwóch poronieniach dostałam Acard i Encorton + metylowany kw. foliowy i kompleks wit. z grupy B. Do tego okazało się, że mam lekką niedoczynność tarczycy i brałam Euthyrox i Duphaston w drugiej fazie cyklu. I tak w sumie przez 5 miesięcy w czasie starań. Jak zaszłam w ciążę to lekarz mi dołożył jeszcze heparynę w zastrzykach i Luteinę. Trochę tego jest, ale grunt to znaleźć właściwego lekarza... Ja zmieniłam lekarza po drugim poronieniu.

    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny te badania amerykańskiego robiliście czy lekarz wam zlecił? Są one jakoś dodatkowo płatne czy jak?
    Ja w ogóle nie mam zleconych żadnych takich badań... I jak was czytam to zaczynam się martwić

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • nien Przyjaciółka
    Postów: 134 33

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serena, a czy te badania na mutacje zlecił Ci gin czy sama zrobiłaś? na NFZ czy wszystko robiłaś prywatnie? Czuję, że mam coś nie tak z immunologią, ale mój lekarz to krótko mówiąc zlewa i cały czas chodzi mi po głowie, żeby we własnym zakresie porobić sobie te badania, a później z takim plikiem uderzyć do jakiegoś specjalisty. Przerażona jestem tylko tymi kosztami i zastanawiam się czy nie da się tego jakoś zrobić po taniości, czyt. na NFZ :)

    starania od 2016r.
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na NFZ to robiliśmy tylko kariotypy z mężem. Badanie materiału z poronienia pod kątem genetyki w Genesis w Poznaniu prywatnie, potem pakiet badań w kierunku trombofilii wrodzonej (właśnie te wymienione wyżej mutacje) też prywatnie w TestDna z Katowic. Robiłam też inne w kierunku nadkrzepliwości i immunologii, ale to już w LuxMedzie prywatnie. Chyba tylko jedno miałam w pakiecie (dostałam skierowanie od gina w Lux), a reszta była płatna. Zaraz mogę sprawdzić co robiłam w Lux.

    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takie robiłam:

    D-Dimery - na zlecenie gina, w pakiecie LuxMed
    Przeciwcciała a-tyreoglobulinowe (Anty TG) i TSH - na zlecenie gina, w pakiecie LuxMed
    Wymaz z kanału szyjki macicy - na zlecenie gina priv, ale płatne (w Lux)
    Antykoagulant toczniowy, Białko C aktywność, Białko S wolne - na zlecenie gina priv, ale wszystko płatne (w Lux)
    Przeciwciała a-mikrosomalne (Anty TPO) - na zlecenie gina priv, ale udało się w pakiecie Lux
    Homocysteina, T4 Wolne - od endokrynologa w LuxMedzie (w pakiecie)


    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha, myślę, że wszystkie te badania można zrobić na NFZ, ale na pewno rozciągnie się to w czasie. Na pewno trzeba by było od internisty z NFZ załatwić sobie skierowanie do poradni genetycznej (wtedy i kariotypy i mutacje), do hematologa (w kierunku nadkrzepliwości) i immunologa. Tylko dobrze jest zrobić research i wybrać dobrych specjalistów, a jak wiadomo do takich są kolejki… Może dobry gin na NFZ też coś da z tych badań (ale raczej na mutacje nie). Można próbować… ale mi było szkoda czasu. :(

    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli wszystko ładnie zlecił Ci lekarz... Ciekawe czy też coś dostanę.. chyba że dopiero po kolejnym poronieniu dostanę takie badania. Podobno po pierwszym nie daja za bardzo takich skierowań. No zobaczymy we wtorek co mój nowy lekarz mi zaproponuje:)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o pakiet w kierunku trombofilii to on zawiera analizę 6 mutacji:
    - czynnik V Leiden
    - mutacja genu protrombiny 20210
    - wariant C677T genu MTHFR
    - wariant A1298C genu MTHFR
    - PAI-1 / SERPINE1
    - V R2.
    I kosztuje 330 zł. Ja wzięłam pakiet za 400 zł bo chciałam mieć wynik express (w 5 dni) + 30 min konsultację / telefoniczne omówienie wyniku z genetykiem.

    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak to wszystko czytam to czuję się mało doinformowania o wszystkim:) Czytam i jestem zielona. W ogóle nie wiem co powinnam zrobić a co nie, nic mi to wszystko nie mówi.

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • nien Przyjaciółka
    Postów: 134 33

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hm.. rzeczywiście sporo tego masz. Szczerze to mnie też jest już szkoda czasu. Ciągle słucham od mojego gina, że za wcześnie na takie badania, że ewentualnie po drugim poronieniu, żeby się tak nie stresować itp. Tylko, że mnie już to czekanie najbardziej frustruje. Chciałabym poznać przyczynę tych niepowodzeń i w końcu czuć że jestem w rękach dobrego specjalisty. A tak chodzę niedoinformowana i bez żadnych rezultatów. Strasznie mnie to ostatnio irytuje.
    Muszę obgadać te badania z Mężem.

    starania od 2016r.
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi się tak wydaje dlatego zmieniłam teraz lekarza o zobaczymy co będzie... Jednak z drugiej strony myślę sobie, że jeśli faktycznie to pierwsze poronienie to tylko statystyka... To po co wyrzucać kasę i się niepotrzebnie stresować badaniami.. jednak jak przy drugim pojdzie coś nie tak i okaże się że mogłam to wykryć wcześniej to też będę zła na siebie.. sama już nie wiem

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko, że u mnie to już było drugie poronienie i bardzo chciałam zrobić chociaż te podstawy. Moja dobra koleżanka postanowiła na diagnozowanie się w pełni i dopiero jak wydała na wszystkie badania ponad 6 tys. zł to udało się znaleźć konkretną przyczynę (w immunologii). Ja wydałam ok. 2 tys. i wciąż nie wiem niczego na 100%. Mój lekarz mimo wszystko dmucha na zimne i powiedział, że u większości pacjentek nie udaje się znaleźć przyczyny, ale ona na pewno jest! Więc woli obstawić mnie lekami nawet nad wyrost, bo mówi, że ma dobre doświadczenia w prowadzeniu ciężarnych po przejściach na takim zestawie. A ja mu ufam. A co mogłam to zbadałam i nie żałuję.

    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki - tak, ja po pierwszym poronieniu nie robiłam żadnych badań. Potraktowałam to jak statystykę, tym bardziej, że mam już zdrowego 3-latka w domu z bezproblemowej ciąży. Tym bardziej, że w drugiej ciąży (pierwsze poronienie) miałam tak naprawdę tzw. “puste jajo”. W 8 tygodniu nadal nie było zarodka, a pęcherzyk zaczął się spłaszczać i do poronienia doszło samoistnie… więc nie czułam potrzeby, żeby nic badać. Ale już po drugim od razu poczułam potrzebę choć wstępnej diagnostyki.

    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 13 lipca 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serena, ja też właśnie tak myślę że jeśli kolejny raz tak się zdarzy to wtedy podejmę jakieś działania... Teraz chyba po prostu przeczekam ,zbadam tarczycę i te podstawowe badania i chyba tyle. Chociaż nie wiem czy nie zwariuję.. bo cały czas mam wrażenie że to ja zrobiłam coś źle... Że może to te dwie kanapki z pasztetem, albo złe witaminy, albo ogólnie źle coś zrobiłam. Także teraz będę chyba uważała na Wszystko...

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • nien Przyjaciółka
    Postów: 134 33

    Wysłany: 13 lipca 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, fajnie zrobić diagnostykę, ale te koszty są po prostu z kosmosu wzięte. Taka polityka "prorodzinna" w naszym kraju, że za wszystko płać sobie sam.
    Przemawiacie mi trochę do rozsądku, z tym że może to jeszcze nie jest czas na takie szczegółowe badania. Zacznę chyba od zmiany lekarza. Tylko znowu, znalazłam specjalistę, który ma dobre opinie w internecie, że pomaga po poronieniach i w niepłodności i chętnie bym do niego poszła, ale koszt wizyty to 250-500 zł i spoko jakby miało się skończyć na jakichś 3 wizytach, ale jak znów nic nie znajdzie. Serio, jestem ostatnio tak skołowana, że nie wiem co mam zrobić. Męża nie chciałam obciążać tymi tematami znowu, bo oficjalnie nie staramy się w lipcu i sierpniu, ale chyba trzeba będzie usiąść i obgadać jakąś strategię działań.
    Dobrze, że Was mam i można się skonsultować :)

    Lubieswieczki, wiem że temat poważny i w ogóle, ale rozbawiłaś mnie trochę tymi kanapkami z pasztetem :) Kochana, w taki sposób nie można myśleć, bo przecież nie chciałaś tego i nie było to od Ciebie w żadnej mierze zależne, podobnie jak od żadnej z nas.

    starania od 2016r.
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 13 lipca 2018, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe wiem że to śmieszne.. ale nie wyobrażasz sobie ile ja myślałam zanim zjadłam ten pasztet, bo podobno nie można ale miałam taką ochotę że nie mogłam się powstrzymać... A później cały czas o nim myślałam :D :D że to jego wina. Także no różne myslenie miałam:p

    A z tymi badaniami chyba trzeba właśnie zluzować.. ja miałam iść też do lekarza-wizyta 400zl. I odpuściłam, idę też do fajnej babki i mam nadzieję że w 200 się zmieszczę.. z badaniami i wynikami można zwariować wiec ja jednak narazie będę utrzymywać ze to ta głupia statystyka ;)
    Edit oby zdarzyło się to nam pierwszy i ostatni raz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 12:41

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • nien Przyjaciółka
    Postów: 134 33

    Wysłany: 13 lipca 2018, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze, że umiemy się z tego śmiać :D jak na kogoś musi być to niech będzie na pasztet w takim razie :D

    Alex, i gin coś odpisał w sprawie wyników?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 12:53

    starania od 2016r.
‹‹ 107 108 109 110 111 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ