Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
Nynka, aż mi łzy leciały, jak czytałam Twoją historię.
Tylko ktoś psychicznie chory może coś takiego zrobić. To nieludzkie... współczuję Ci, że nawet teraz nie masz spokoju. Ale wierzę, że sprawiedliwość wróci i ten, kto robi takie podłe rzeczy, dostanie to, na co zasłużył.
U mnie niestety ciąża biochemiczna wczoraj kurewski ból i skurcze. Dawka paracetamolu 1000 mg + nospa max i dopiero po godzinie mogłam się podnieść z łóżka. Dzisiaj lecą skrzepy, mniej niż po pierwszym poronieniu, niemniej jednak mocniej niż podczas standardowej @.
Idę dziś do mojej gin na konsultację. Chcę dostać skierowanie na zestaw badań i się poradzić co robić, żeby nie było powtórki z rozrwyki.
Stary też już wyraził chęć na badanie nasienia, więc mam nadzieję, że się zmobilizujemy w tym miesiącu i zaczniemy sprawdzać co jest przyczyną kolejnego niepowodzenia. Póki co jestem w rozsypce
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Kat_ wrote:Nynka, aż mi łzy leciały, jak czytałam Twoją historię.
Tylko ktoś psychicznie chory może coś takiego zrobić. To nieludzkie... współczuję Ci, że nawet teraz nie masz spokoju. Ale wierzę, że sprawiedliwość wróci i ten, kto robi takie podłe rzeczy, dostanie to, na co zasłużył.
U mnie niestety ciąża biochemiczna wczoraj kurewski ból i skurcze. Dawka paracetamolu 1000 mg + nospa max i dopiero po godzinie mogłam się podnieść z łóżka. Dzisiaj lecą skrzepy, mniej niż po pierwszym poronieniu, niemniej jednak mocniej niż podczas standardowej @.
Idę dziś do mojej gin na konsultację. Chcę dostać skierowanie na zestaw badań i się poradzić co robić, żeby nie było powtórki z rozrwyki.
Stary też już wyraził chęć na badanie nasienia, więc mam nadzieję, że się zmobilizujemy w tym miesiącu i zaczniemy sprawdzać co jest przyczyną kolejnego niepowodzenia. Póki co jestem w rozsypce
Niestety ludzie są podli...
Bardzo mi przykro z twojego powodu miałam nadzieję że tym razem uda się. Masz rację idź do lekarza i wyciągnij skierowanie na wszystkie badania.
Ja dzisiaj byłam u ginekologa i dał mi skierowanie na betę i wyszła 0.1 więc to po poprzedniej ciąży jeszcze spada tylko niewiadomo czemu brzuch boli... może to ze stresu..
-
Dziewczyny, po ciąży zostały mi następujące leki:
Neoparin 0,4ml, 2 opak. (pełne po 10 ampułkostrzykawek), 1 opak. (rozpoczęte, 5 ampułkostrzykawek), ważność do 01.2021, za cenę łączną 160 PLN
DHEA Eljot 25mg, 1 opak. (pełne 30 tabl. ), 1 opak. (rozpoczęte 20 tabl.), ważność do 09.2018, za cenę łączną 50 PLN
Folian quatrefolic 400 Swanson, otwarta fiolka, ok. 10 kapsułek – dorzucę gratis dla chętnej osoby.
Możliwa wysyłka. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu na priv.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Moja gin prewencyjnie zaleciła acard + kazała jeszcze zrobić badania pod kątem hashimoto, aczkolwiek wcześniejsze badania tsh były w normie.
Namawia mnie, abym się jeszcze wstrzymała z dalszymi badaniami hormonów i reszty.
Powiedziała, że wie jak to brzmi po poronieniach, kiedy ktoś mówi "dajcie sobie jeszcze jedną szansę", ale w moim przypadku były to wczesne poronienia, więc uważa, że na podstawie tych badań, które do tej pory miałam robione, że mamy duzą szansę na szczęśliwe zakończenie.
I nie wyklucza, że to moje zatrucie pokarmowe z 4godzinnymi torsjami mogło mieć wpływ na zakończenie ciąży. Zarodek mógł się właśnie zagnieżdżać itd.
Za miesiac mam powtórzyć badanie na toksoplazmozę, jak tylko organizm całkiem wróci do normy.
Ufam jej, więc mam nadzieję, że obędzie się bez badań. Dochodzi u nas do zapłodnienia, więc nie jest tak całkiem źle psychicznie jest zdecydowanie lepiej niż po pierwszym poronieniu, taką ciążę biochemiczną można traktować jak silniejszy okres, więc trzeba sobie to poukładać w głowie, wziąć się w garść i wracać do życia.
A jak Wy się czujecie? Kropka? Mysiulka? Nie widze jeszcze u Ciebie suwaczka?
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Nynka bardzo Ci współczuje. NIe wyobrażam sobie co czułaś widząc taką niespodziankę My też pochowaliśmy BOgusię. Na pewno wiele osób nie podzielało naszej opini o chowaniu tak "młodej ciąży" ale nigdy nikt nie powiedział, ani nie zrobił nic, co mogłoby mi sprawić przykrość. Nie wiem jak ludzie mogą być tak podli dla Was.
Kat niestety bolesna prawda jest taka, że biochemiczne zdarzaja się nagminnie. My o nich wiemy tylko dlatego, ze sikamy na test niemal juz od owulacji, bo tak bardzo nam zależy. Większośc kobiet wielokrotnie w swoim zyciu przechodzi ciąże biochemiczne i nawet o tym nie wiedzą. Strasznie szkoda, że akurat w tym cyklu zdarzyło Wam się to zatrucie. BYc może nie miało wpływu na przebieg ciąży, a byc może było przyczyna tego, co sie stało. Najwazniejsze, ze się udało, że jesteście zdrowi. Z całego serca zycze Wam, żeby kolejna ciąża zakończyła się rozwiązaniem po 9 miesiącach
sisi nie wiem ile mają dzieciaczki Na prenatalnych, 01.08 miały 72 i 70 mm, a teraz 09.08 nie wiem. Nie pamiętam, czy babeczka mówiła, czy nie. Na USG nie widze tej wartości, zresztą zobacz, może Ty zauważysz. To wymiary jednej kropki, ta druga ma taki sam wydruk https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4d6a4db5cc17.jpgWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
KAT bardzo sensowna masz gin, co do hasimotho to czesto jest tak ze tsha w normie ale przeciwciala jadnak sa. My po drugim poronieniu i trzecim zrobilismy naprawde kupę badan ktore niwiele wniosly poza tym ze jestem na diecie bezcukrowej i w ciąży zastrzyki profilaktycznie na ukrwienie ale generalnie na koniec sie uspokoiłam bo zrozumialam ze to naprawde kwestia losowa czy komorki sie właściwie połączą i poprostu mielismy mega pecha ze wady losowe sie u nas powtarzaly. Zrozumialam ze trzeba próbować do skutku. Wam tez sie uda dziewczyny, i nam ciezarnym tez bo fakt ze jestesmy w ciazy to dopiero polowa sukcesu.
-
ka_tarzyna wrote:Dziewczyny, po ciąży zostały mi następujące leki:
Neoparin 0,4ml, 2 opak. (pełne po 10 ampułkostrzykawek), 1 opak. (rozpoczęte, 5 ampułkostrzykawek), ważność do 01.2021, za cenę łączną 160 PLN
D
Neoparin jest refundowany. całe 3,20 pln za opakowanie.
i tym pozytywnym akcentem wracam. Nadrabiam Was kochane.
jestem po 1 miesiączce po łyzeczkowniu dokladnie w 33 dniu po zabiegu. wczoraj mialam owulke. czekam do wrzesnia i myslicie, że znowu mogę wrocic do gry?
tak się boje.
Niecierpliwa Selena tak bardzo cieszę się z Wami.
Kat mocno Cię ściakam
przepraszam, ze nie odnoszę się do wszystkich- juz nadrabiam
SiSI111 teraz widze, ależ cudownie
Nynka... to nie do uwierzenia co Was spotyka...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 11:19
Kat_ lubi tę wiadomość
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Martula78 wrote:Neoparin jest refundowany. całe 3,20 pln za opakowanie.
i tym pozytywnym akcentem wracam. Nadrabiam Was kochane.
jestem po 1 miesiączce po łyzeczkowniu dokladnie w 33 dniu po zabiegu. wczoraj mialam owulke. czekam do wrzesnia i myslicie, że znowu mogę wrocic do gry?
tak się boje.
Niecierpliwa Selena tak bardzo cieszę się z Wami.
Kat mocno Cię ściakam
przepraszam, ze nie odnoszę się do wszystkich- juz nadrabiam
SiSI111 teraz widze, ależ cudownie
Nynka... to nie do uwierzenia co Was spotyka...
nawet nie wiesz jak dobrze rozumiem Twoje obawy, ale myślę, że możesz od września wrócić do starań.
Ja byłam w ubiegłym tygodniu na wizytach u ginekologów i dostałam zielone światło na starania już teraz. A jestem już po 2 okresach po zabiegu. Teraz w trakcie trzeciego cyklu
Kat bardzo mi przykro, że to ciąża biochemiczna, ale tak jak powyżej zgadzam się, że masz mądrą lekarkę. To bardzo ważne, że masz takie a nie inne nastawienie psychiczne. Samej bardzo mi to pomogło, takie myślenie.
Nynka w głowie się nie mieści to co Was spotkało...
Sisi, Niecierpliwa, Selena -ogromnie Wam gratuluję
Trochę mnie tu nie było, ale w końcu wiem, co raczej na pewno spowodowało moje obumarcie ciąży. Dość późno odebrałam wynik badania histopatologicznego ze szpitala. Okazało się, że moje obumarła ciąża to był zaśniad groniasty częściowy. Tak rzadko się zdarza, a mnie to spotkało. Do tej pory jestem w szoku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 11:55
-
MARTULA mysle ze mozesz wrocic do staran, po pierwszym poronieniu lekarz kazal czekac 3-6 miesiecy natomiast po ostatnim inny powiedzial ze starac sie odrazu jak bede widziala ze cykl wrocil na normalne tory, organizm jeszcze pamieta ciążę itd.
VIOLET i jak wyglada teraz kwestia tego zasniadu, musisz dluzej czekac ze staraniami czy mozesz juz wrocic do dzialan? -
Violet Flower wrote:Martula dobrze Cię widzieć
nawet nie wiesz jak dobrze rozumiem Twoje obawy, ale myślę, że możesz od września wrócić do starań.
Ja byłam w ubiegłym tygodniu na wizytach u ginekologów i dostałam zielone światło na starania już teraz. A jestem już po 2 okresach po zabiegu. Teraz w trakcie trzeciego cyklu
Kat bardzo mi przykro, że to ciąża biochemiczna, ale tak jak powyżej zgadzam się, że masz mądrą lekarkę. To bardzo ważne, że masz takie a nie inne nastawienie psychiczne. Samej bardzo mi to pomogło, takie myślenie.
Nynka w głowie się nie mieści to co Was spotkało...
Sisi, Niecierpliwa, Selena -ogromnie Wam gratuluję
Trochę mnie tu nie było, ale w końcu wiem, co raczej na pewno spowodowało moje obumarcie ciąży. Dość późno odebrałam wynik badania histopatologicznego ze szpitala. Okazało się, że moje obumarła ciąża to był zaśniad groniasty częściowy. Tak rzadko się zdarza, a mnie to spotkało. Do tej pory jestem w szoku.
Napiszę na priv za troszkę.
Violet Flower lubi tę wiadomość
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Dziękuję Dziewczyny
Następnym razem nam się uda. Musi!
Martula, VIolet Flower - witajcie ponownie
Przychodzą lepsze i gorsze dni, ale się nie poddamy w tej walce o szczęście, prawda?
I będziemy się tutaj wspierać, ciesząc się z każdej kolejnej ciąży, która daje i nam ogromne nadzieje.
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
SiSi111 wrote:MARTULA mysle ze mozesz wrocic do staran, po pierwszym poronieniu lekarz kazal czekac 3-6 miesiecy natomiast po ostatnim inny powiedzial ze starac sie odrazu jak bede widziala ze cykl wrocil na normalne tory, organizm jeszcze pamieta ciążę itd.
VIOLET i jak wyglada teraz kwestia tego zasniadu, musisz dluzej czekac ze staraniami czy mozesz juz wrocic do dzialan?
Ale jak się naczytałam o tym do czego ten zaśniad może prowadzić, nowotwory itp to byłam przerażona. -
Kat_ wrote:Dziękuję Dziewczyny
Następnym razem nam się uda. Musi!
Martula, VIolet Flower - witajcie ponownie
Przychodzą lepsze i gorsze dni, ale się nie poddamy w tej walce o szczęście, prawda?
I będziemy się tutaj wspierać, ciesząc się z każdej kolejnej ciąży, która daje i nam ogromne nadzieje.
Myślenie, że limit pecha został już wyczerpany bardzo mi pomaga -
Dobrze Violet ze to zasnad czesciowy bo przy calkowitym to chyba jest bardzo dlugie leczenie a tak to myślę ze bedzie ok skoro lekarz tak powiedzial, po ostatnim poronieniu duzo czytalam o zasniadzie i podobno czesto wystepuje przy wadach wynikajacych ze zlego podzialu komorek tj. Tripolidi tak wiec to chyba naprawde w wiekszosci naszych strat jest poprostu natura. Ja jestem przekonana ze dla kazdej tutaj zaświeci niebawem słoneczko, najwazniejsze to dawac szczesciu szanse i sie nie poddawac.
-
SiSi111 wrote:Dobrze Violet ze to zasnad czesciowy bo przy calkowitym to chyba jest bardzo dlugie leczenie a tak to myślę ze bedzie ok skoro lekarz tak powiedzial, po ostatnim poronieniu duzo czytalam o zasniadzie i podobno czesto wystepuje przy wadach wynikajacych ze zlego podzialu komorek tj. Tripolidi tak wiec to chyba naprawde w wiekszosci naszych strat jest poprostu natura. Ja jestem przekonana ze dla kazdej tutaj zaświeci niebawem słoneczko, najwazniejsze to dawac szczesciu szanse i sie nie poddawac.
Sissi też mi to lekarze mówili, że szczęście w nieszczęściu, że częściowy, bo przy zaśniadzie całkowitym nie byłoby tak kolorowo.
Mam nadzieję, że drugi raz mnie to nie spotka, ani nic równie unikalnego.