Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyna, teraz byłam na stymulacji Clostibegytem i cała historia moich ciąży jest z nim. Inaczej nie miałam jajeczkowania. A teraz trzeba zmienić lek, bo organizm się do CLO przyzwyczaił. Letrozol jest właśnie lekiem stymulującym jajeczkowanie.
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Tak też sobie tłumacze, użyłam Pink testu z Rossmanna stuumirniowego super czułego Temperatury nie mierzyłam więc nie wiem jak to u mnie ogólnie wygląda. Piersi bolą, senna też jestem-ale u mnie to normalnie. Brzuch boli dość mocno, jajniki też, jak na okres. Ale narazie cisza z @ nawet bez plamienia. Więc jeszcze nadzieja jest..
-
Lubieswieczki wrote:Tak też sobie tłumacze, użyłam Pink testu z Rossmanna stuumirniowego super czułego Temperatury nie mierzyłam więc nie wiem jak to u mnie ogólnie wygląda. Piersi bolą, senna też jestem-ale u mnie to normalnie. Brzuch boli dość mocno, jajniki też, jak na okres. Ale narazie cisza z @ nawet bez plamienia. Więc jeszcze nadzieja jest..
a jaką czułość ma ten test? 10mU/ml?
Temperaturę i tak możesz zmierzyć kontrolnie. Przeciętny, zdrowy, zjadacz chleba ma 36,6, w ciąży zwykle podskakuje do 37+. -
Dostałam plamienia.. Także pewnie jutro się rozkręci, więc nie tym razem
Ps. Jeszcze wróciłam że spotkania rodzinnego a tam szwagierka w ciąży i temat jeden.... Normalnie chcei się ryczec:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2018, 20:50
-
Lubieswieczki wrote:Dostałam plamienia.. Także pewnie jutro się rozkręci, więc nie tym razem
Ps. Jeszcze wróciłam że spotkania rodzinnego a tam szwagierka w ciąży i temat jeden.... Normalnie chcei się ryczec:(
Rycz, ale się nie poddawaj !!!
Jak to mówią: Smerfuj smerfie, aż do skutku!
-
Mi też dzisiaj ciężko. Byliśmy na cmentarzach a tam wszędzie wózki. Zapaliłam znicze na opuszczonych grobach dzidziusiów. I ryczałam oczywiście. Mam nadzieję że się niedługo uda bo w psychiatryku wyląduję jak to jeszcze dłużej potrwa albo nie daj boże znowu się coś złego wydarzy...Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Cześć kochane jak minął wam wczorajszy dzień???
................................................................................
Wiem, wiem głupie pytanie...Ja byłam smutna bo znowu sama...zeszłam ze służby 1 listopada rano a mój mąż pojechał na służbę 1 listopada...wiec nie widzieliśmy się jeszcze i nie mogłam z nim spędzić tego dnia..
Lubieswieczki i jak? jednak miesiączka?? Jeśli tak to szkoda ale mam nadzieje, że jednak nie... trzymam kciuki
Alex dla Ciebie tym bardziej trudne bo nie minęło za dużo czasu...wiem co czujesz...niestety widzieć je będziemy zawsze i wszędzie Ale następnym razem musi się udać..
Mój aniołek...11 tydz [*]- 03.10.2018Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2018, 10:16
eva22062005
Mój aniołek...11 tydz [*]- 03.10.2018 -
niniacz wrote:3 tygodnie temu dowiedziałam się że mojej córeczce przestało bić serduszsko:(
16tyg. złapałam ją na rękę w szpitalu przed łyzeczkowaniem. była taka piękna...
zrobiliśmy jej pogrzeb. i co teraz? jedna wielka pustka...
Witaj Niniacz. Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty żadne słowa nie są w stanie pocieszyć w takiej sytuacji... zaglądaj tu do nas, myślę, że znajdziesz tutaj wsparcie i siłę do dalszej walki.
A co się właściwie stało? Czy cokolwiek wskazywało na to, że ciąża może się zakończyć? Była zagrożona?
Ściskam Cię mocno!
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Niniacz, przykro mi bardzo. Teraz trzeba wziąć się w garść i działać dalej. Pustka już zostanie ale z czasem będzie mniej bolesna. Trzymaj się mocno!
Ewa, tak, niestety miesiączka, niie spodziewałam się tego. Ostatnio udało nam się za pierwszym razem. Teraz dzialalismy od początku, miałam nawet plamienia i myślałam że to implantacyjne. Zastanawiam się ciągle co mogło pójść nie tak. Stary też się podlamal i on już chce iść się badać. Sama nie wiem co teraz robić..
U mnie na usg wskazywało że wszystko jest dobrze. Na pewno będziemy od następnego cyklu dałaac dalej. Ale myślę co tu jeszcze zrobić..
Już nawet zastanawialiśmy się czy nie za często serduszkowalismy
Staram się teraz jakoś odpedzic myśli o ciąży, bo za bardzo mnie to dotyka.
Alex ja nie poszłam na cmentarz na mszę, poszłam później po południu na groby, żeby nie mijac wszystkich ludzi... Chociaż i tak było ich pełno... Wszyscy z wózkami -
Lubieświeczki, ohhh szkoda, że się tym razem nie udało... często słyszę i czytam w różnych źródłach, że nawet u młodej, zdrowej pary szansa na poczęcie w płodne dni jest zaledwie 30 %. Średnia statystyka starania się o dziecko przez pary wygląda następująco: 30 % kobiet zachodzi w ciążę w pierwszym cyklu (starania trwają miesiąc); 59 % zachodzi w ciążę w trzecim cyklu (3 miesiące); 80 % zachodzi w ciążę w szóstym cyklu (6 miesięcy); 85 % zachodzi w ciążę w dwunastym cyklu (rok). Nie wiem skąd te badania, ale coś w tym chyba jest. Grunt to się nie poddawać :*
Przesyłam zatem ciążowe wiruski
Violet, jak się czujesz? Co u Ciebie?
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Lubieswieczki wrote:Stary też się podlamal i on już chce iść się badać. Sama nie wiem co teraz robić..
Jeden cykl nietrafiony to nie powód do badań jeszcze
Myślę, że Twój organizm wie co robi - próbujcie, my też lecieliśmy po kilka razy dziennie i się udało, więc nie da się chyba zaszkodzić starając się za często -
nick nieaktualny
-
Powiem wam, że ja już teraz nie boję się o samo zajście - jak widać na stymulacji się udaje dosyć szybko. 2 cykl z CLO a teraz 3 cykl z CLO. W grudniu zmieniamy na letrozol, bo do CLO organizm już się przyzwyczaił i słabo reaguje. Teraz to ja się boję o utrzymanie ciąży... Nie chciałabym 3 raz tego przeżywać. Czy to tak wiele? Pragnę po prostu zdrowej, donoszonej ciąży i wrzeszczącego, różowego malucha...
A teraz w sumie na chwilę obecną to chcę seksu, bo już ponad miesiąc nie było zupełnie nic...Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Migotka83 wrote:Dziewczyny, straszne jest to co przeżywamy, ale zajście w ciążę niestety nie rozwiązuje problemu... U mnie 5ty rok starań, 2 poronienia a teraz połówka ciazy i wszystko nie tak. Pappa wyszla zle, ale z amniopunkcją nie ryzykowalam, na poczatku ciazy non stop krwawienia, a teraz okazuje się, ze dziecko nie rośnie prawidlowo Ja juz sama nie wiem co mam robic... Widzę, że jesteście zorientowane w temacie badan. Przed tą ciążą robiłam cały pakiet i wyszly mi dodatnie ANA i hetero PAI. Czy to może miec wplyw na zly rozwój plodu? Jakie leki mogą ograniczyc ten negatywny wplyw? Lekarze juz rozkladaja rece i kaza czekac nie wiadomo na co
Opisz dokładnie sytuację ze "złym wynikiem PAPPA" i napisz więcej o przyrostach dziecka. -
Kat_ wrote:Lubieświeczki, ohhh szkoda, że się tym razem nie udało... często słyszę i czytam w różnych źródłach, że nawet u młodej, zdrowej pary szansa na poczęcie w płodne dni jest zaledwie 30 %. Średnia statystyka starania się o dziecko przez pary wygląda następująco: 30 % kobiet zachodzi w ciążę w pierwszym cyklu (starania trwają miesiąc); 59 % zachodzi w ciążę w trzecim cyklu (3 miesiące); 80 % zachodzi w ciążę w szóstym cyklu (6 miesięcy); 85 % zachodzi w ciążę w dwunastym cyklu (rok). Nie wiem skąd te badania, ale coś w tym chyba jest. Grunt to się nie poddawać :*
Przesyłam zatem ciążowe wiruski
Violet, jak się czujesz? Co u Ciebie?
Poza tym wrażliwe na dotyk piersi i zmęczenie wraz z sennością na zmianę.
A jak u Ciebie? Kiedy masz kolejną wizytę?
Ja sie cały czas zastanawiam czy już bije to serce, czy zobaczę na wizycie tego 12.11...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2018, 19:14