Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
Lubieswieczki wrote:No dobra czyli teoretycznie jeśli umówiłam się na badanie prenatalne między 11-14 tygodniem z polecenia mojej lekarki. I nikt nic nie mówił o pappa ani o tym żeby wcześniej pobrać krew to rozumiem że pewnie będę miała tylko to szczegółowe usg? Bo raczej na miejscu mi nie pobiora bo na wyniki pewnie trzeba czekać...
K878 ten wątek jest szczęśliwy, i dziewczyny po stratach tutaj szybko fasolkuja Dlatego tak tutaj żywo
Tak, wynika, że jesteś zapisana na USG, zresztą PAPP-A (przed 35 rż) jest odpłatne -
A tutaj świeży przykład posta odnośnie PAPP-A:
Magg37 wrote:Moja siostra ma 36 lat i wyszło jej ryzyko trisomia 13 -1:122 oraz ryzyko porodu przedwczesnego przed 34 tygodniem ciąży -1:94. USG prawidłowe. Nt-1,2.
Wolne bhcg 26,2 odpowiada 0,629MoM
Pappa 1,470 odpowiada 0,398 Mam
Sieci i płacze od wczoraj. Ma iść na amniopunkcje. Może coś poradźcie...nie wiem
USG dobre, PAPP-A złe (powyżej 1:250) i co teraz?
Ryzykowna, ale bezpłatna amiopunkcja, czy 2000 pln + za bezpieczne testy genetyczne z krwi? Ile do tego stresu i wszystkiego.. Dlatego właśnie ja jestem przeciw temu badaniu, ale wiem, że zdania są różne. -
Na to usg idę prywatnie więc i tak place 400zł. Także mało nie biorą No ale jak u mojej lekarki za zwykle usg ciążowe jet 220 to się jakoś nie zdziwiłam że to jest droższe na szczęście prowadzę ciążę przez pakiet w pracy więc za zwykle wizyty nie płacę Gdybym robiła u innego lekarza to badanie też mogłabym iść za darmo z pakietu ale bardzo chce iść do niej, bo jest bardzo dobrym specjalista.
-
nick nieaktualny
-
Ja idę na pappa i usg na NFZ że skierowaniem. Jest też program bezpłatnych prenatalnych w Opolu ale jak mam wskazania to skierowanie lepiej. Jakby coś wyszło źle w pappa a usg spoko to później się będę martwić. Pewnie wolałabym zapłacić te 2000 jak piszecie i zrobić badania z krwi jeśli byłaby taka mniej inwazyjna mozliwoscLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Ja pappe robiłam ale podeszłam do tego z rezerwa bo inaczej mozna zwariowac. Jakby usg było nieprawidlowe to odrazu bym robiła amniopunkcjie.
A tak poza tym to drogie kolezanki u mnie zbliza sie wielki dzien, dzis była wizyta i dr powiedziała ze mam waska miednice i obawia sie kaplikacji przy porodzie sn, główka wyraznie napiera ale widac ze nie moze sie ustawic dobrze bo jej ciasno. W poniedzialek mam sie zgłosic do szpitala na cc. Jedyne czego sie boje to fakt ze akurat moja dr idzie na urlop od poniedzialku i zeby nikt mnie nie namawiał na porod sn skora ona daka skierowanie na cc. Jak wyszlam to ryczalam pol godziny bo dotarlo do mnie ze to juz za kilka dni:)Violet Flower, NiecierpliwaOna lubią tę wiadomość
-
Sisi to już tylko kilka dni... jak masz skierowanie a twoja lekarka pracuje w tym szpitalu to nie powinni go kwestionować.
Ja chyba nie będę robić pappy, jak usg wyjdzie źle to wtedy będę myśleć jakie badanie zrobić.
Ale mnie dziś głowa boli chyba już nie wytrzymam i wezmę apapSiSi111 lubi tę wiadomość
-
SiSi111 wrote:Ja pappe robiłam ale podeszłam do tego z rezerwa bo inaczej mozna zwariowac. Jakby usg było nieprawidlowe to odrazu bym robiła amniopunkcjie.
A tak poza tym to drogie kolezanki u mnie zbliza sie wielki dzien, dzis była wizyta i dr powiedziała ze mam waska miednice i obawia sie kaplikacji przy porodzie sn, główka wyraznie napiera ale widac ze nie moze sie ustawic dobrze bo jej ciasno. W poniedzialek mam sie zgłosic do szpitala na cc. Jedyne czego sie boje to fakt ze akurat moja dr idzie na urlop od poniedzialku i zeby nikt mnie nie namawiał na porod sn skora ona daka skierowanie na cc. Jak wyszlam to ryczalam pol godziny bo dotarlo do mnie ze to juz za kilka dni:)
Czekamy Sisi, czekamySiSi111 lubi tę wiadomość
-
Hej Babeczki Kochane,
Ja pappe miałam w pakiecie z usg na NFZ. Z własnej woli bym nie robiła pewnie. Statystyka ma to do siebie, że i tak nawet przy najmniejszym ryzyku ktoś urodzi chore dziecko. To badanie pewności nie daje. Takze ja również polecam dystans
Sisi, o rany, to już? Będę mocno trzymać kciukiSiSi111 lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Sisi, czyli obie stawiamy się w szpitalach w poniedziałek Lubieswieczki- ja miałam pobieraną krew do Pappa w dniu usg i wyniki pi 2 tygodniach od badania, może u Ciebie będzie podobnie. Tez słyszałam różne opinie odnośnie testów, tak jak dziewczyny piszą, zdaza się ze wprowadzają stres a okazuje się być wszystko ok. Wydaje mi się jednak ze medycyna idzie do przodu i warto korzystać skoro jednak mogą pomoc wykryć znaczne prawdopodobienstwo nieprawidłowości, nie zauważalnych w usg. Tak jak nie każda zła morfologia oznacza ciężka chorobę tak nie każdy zly wynik Pappa oznacza wadę genetyczna. Moim zdaniem warto ale nie namawiam, każda z nas postępuje zgodnie z własnym sumieniem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 20:37
SiSi111 lubi tę wiadomość
-
Sisi, to już! W końcu poznasz swoje maleństwo
Kropka, Ty tak samo
Co do pappy to ja się nie zdecydowałam. USG wyszło prawidłowo, wiec w zasadzie uważam ze zły wynik pappy mógłby tylko wprowadzić u mnie ogromny stres. Różnych rzeczy się nasłuchałam, jedna z moich lekarek mówiła, ze Pappa może wskazać wyższe ryzyko również w przypadku chorób takich jak cukrzyca u dziecka, która może wyjść po kilku latach życia, podobnie z problemami z napięciem mięśniowym. Ze np w przypadku ryzyka 1:50 czy 1:25 dotyczącego danej choroby, po skierowaniu na amniopunkcję 90% badań wychodzi prawidłowo. Wiec co z tego wynika? Ogromny stres + ryzyko inwazyjnej amniopunkcji, która w większości przypadków jest niepotrzebna. To mnie najbardziej wystraszyło. Ja tez pewnie przy kiepskim obrazie usg zdecydowałabym sie na te droższe badania typu harmony, żeby uniknąć amniopunkcji i mieć pewność, ze dziecko rozwija się prawidłowo. Nie krytykuje broń Boże tych, które się na Pappę decydują, ja ze strachu i z obawy o swoje zdrowie psychiczne nie odważyłam się właśnie z wyżej wymienionych powodów. Być może, gdyby moj lekarz bardziej naciskał, lub użył konkretnych argumentów to poszłabym na to badanie. Ale całe szczęście wszystko jest dobrze
SiSi111, kropka123 lubią tę wiadomość
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
A apropos dokładnych usg i różnych badań w okresie ciąży, przypomniało mi się , jak 3 tygodnie temu poszłam do gina, gościa ktory zawsze każdego dnia jest dostępny w luxmedzie. Nikt nie chce do niego chodzić, bo jest gburowaty i humorzasty. No ale umówiłam się z moja panią doktor, ze pójdę do kogokolwiek po L4, bo ona będzie wtedy na 2 tygodniowym urlopie. Tak tez zrobiłam. Do gościa kiedyś wpadałam sporadycznie, po skierowania na betę itp, jako ze był zawsze dostępny bez żadnych kolejek, wiec wiedziałam, ze jest specyficzny i lepiej nie wdawać się z nim w dyskusje, byle wziąć skierowanie czy zwolnienie i spadać. Gadam wiec z nim 3 tyg temu o tym L4, przy okazji prosząc o szybkie usg podglądowe, żeby sprawdzić czy serdukszko bije i czy wszystko jest ok z łożyskiem i szyjka, bo miałam jakieś silne skurcze. No to robi to usg, ja pytam czy da radę sprawdzić płeć, ale sprzęt ..ujowy, dziecko leży na brzuchu i zaciska nogi. To mówię ze trudno, może się uda jeszcze przed porodem poznać płeć. A ten do mnie, ze kiedyś to było lepiej, bo była niespodzianka, baby nie latały jak kot z pęcherzem na badania. To ja na to, ze teraz to chyba dobrze, ze sprzęt i technologie coraz lepsze, bo można poznać nie tylko płeć ale i wykryc różne nieprawidłowości. A on, ze to nie ma żadnego znaczenia. Ja mówię, ze owszem, ma, bo dzięki temu można zastosować leczenie farmakologiczne, zalecić kobiecie odpoczynek, wybrać szpital z konkretnym stopniem referencyjności względem wady u dziecka czy tez typu ciąży bliźniaczej, no i ewentualnie w razie potrzeby przeprowadzić nawet zabieg u dziecka w łonie matki. Na co on optymistycznie: no i co dziecku po takim zabiegu? Zamiast umrzeć przy porodzie, umrze miesiąc później, o tyle mu życie przedłużą. Kurtyna.
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Kat_ wrote:A apropos dokładnych usg i różnych badań w okresie ciąży, przypomniało mi się , jak 3 tygodnie temu poszłam do gina, gościa ktory zawsze każdego dnia jest dostępny w luxmedzie. Nikt nie chce do niego chodzić, bo jest gburowaty i humorzasty. No ale umówiłam się z moja panią doktor, ze pójdę do kogokolwiek po L4, bo ona będzie wtedy na 2 tygodniowym urlopie. Tak tez zrobiłam. Do gościa kiedyś wpadałam sporadycznie, po skierowania na betę itp, jako ze był zawsze dostępny bez żadnych kolejek, wiec wiedziałam, ze jest specyficzny i lepiej nie wdawać się z nim w dyskusje, byle wziąć skierowanie czy zwolnienie i spadać. Gadam wiec z nim 3 tyg temu o tym L4, przy okazji prosząc o szybkie usg podglądowe, żeby sprawdzić czy serdukszko bije i czy wszystko jest ok z łożyskiem i szyjka, bo miałam jakieś silne skurcze. No to robi to usg, ja pytam czy da radę sprawdzić płeć, ale sprzęt ..ujowy, dziecko leży na brzuchu i zaciska nogi. To mówię ze trudno, może się uda jeszcze przed porodem poznać płeć. A ten do mnie, ze kiedyś to było lepiej, bo była niespodzianka, baby nie latały jak kot z pęcherzem na badania. To ja na to, ze teraz to chyba dobrze, ze sprzęt i technologie coraz lepsze, bo można poznać nie tylko płeć ale i wykryc różne nieprawidłowości. A on, ze to nie ma żadnego znaczenia. Ja mówię, ze owszem, ma, bo dzięki temu można zastosować leczenie farmakologiczne, zalecić kobiecie odpoczynek, wybrać szpital z konkretnym stopniem referencyjności względem wady u dziecka czy tez typu ciąży bliźniaczej, no i ewentualnie w razie potrzeby przeprowadzić nawet zabieg u dziecka w łonie matki. Na co on optymistycznie: no i co dziecku po takim zabiegu? Zamiast umrzeć przy porodzie, umrze miesiąc później, o tyle mu życie przedłużą. Kurtyna.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Kat ja zrobiła bym tosamo co Alex. Co za gbur... to po co wogule jest medycyna, po co lekarze, on nie powinien pracować w tym zawodzie prostak jeden...