X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Poronienie I co dalej...
Odpowiedz

Poronienie I co dalej...

Oceń ten wątek:
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 23 marca 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nigdy wcześniej nie badałam progesteronu,więc nie mam porównania jak to było u mnie wcześniej. Teraz zbadałam,bo w poprzednim cyklu miałam krótką fazę lutealną,więc gdyby teraz też tak było,to wolałam wiedzieć na jakim etapie jest mój progesteton,żeby ewentualnie od kolejnegp cyklu brać jakiegoś Dupka.

    Dziewczyny mi piszą,że właśnie powyżej 10 świadczy o tum,że owulacja była,a tak znacząco podnosi się dopiero po zagnieżdzeniu i razem z betą dobrze zrobić proga,żeby wiedzieć czy trzeba coś brać. No nic. Zobaczymy ile tym razem będzievtrwała moja faza lutealna,kiedy dostanę @. Nie obraże się,jeśli dopiero za rok :)

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • SiSi111 Autorytet
    Postów: 812 393

    Wysłany: 24 marca 2018, 00:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecirpliwaOna z moich informacji wynika ze ok i nie powinnas sie martwic. Po poztywnym tescie jakby tez byl taki wynik to wtedy trzrba mu pomoc ale mozliwe ze sie sie sam bujnie i nie będzie potrzeby.
    Powodzenia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2018, 00:22

    ❤❤❤
    m5kxvau.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 24 marca 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrr... Od wczoraj mam opryszczkę. Jak tylko wczoraj zaczęło swędzieć,to od razu przykleiłam plaster,ale i tak się rozrosła na pół wargi a dzisiaj wstałam z bąbelkami też na dolnej wardze :( Niby łykam witaminy,staram się dobrze odżywiać a jak wudać i tak mam jakieś osłabienie organizmu :(

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Glass Autorytet
    Postów: 696 407

    Wysłany: 24 marca 2018, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam bym się lekarza zapytała o ten progesteron, u mnie było przy trzeciej becie 216,9 mIU/ml 11ng/ml progesteronu i tak na wszelki wypadek dostałam luteinę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2018, 18:23

    l22ndf9h9ev1tba6.png
    2nn3vfxmbuq4kvth.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 24 marca 2018, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę,że poczekam co dalej. Jeśli się udało i będą dwie kreseczki,to zbadam jeszcze raz progesteron i wtedy zobaczymy

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Glass Autorytet
    Postów: 696 407

    Wysłany: 24 marca 2018, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że to ma sens, skoro miałam 11 i ciąża się utrzymała to znaczy, że zagnieżdżenie nie od tego zależy. Powodzenia !

    l22ndf9h9ev1tba6.png
    2nn3vfxmbuq4kvth.png
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 25 marca 2018, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny. Tak się zakręciłam w tym tygodniu, ze nie mialam czasu pisac...Wrocilam do pracy, a tam zmiany, na moim miejscu jest inna dziewczyna, w sumie ja zawsze walczyłam, aby tam były 2 osoby. Na tym moim nieszczęściu zyskała kolezanka która na cały czas współpracownika na miejscu.... Wiedziałam, o tym, ale jakos zrobiło mi się przykro, bo teraz nie wiem gdzie będę, cóż najważniejsze ze mam pace. Będą zmiany, ale to nic...
    Byłam w poniedziałek u psychiatry i okazało się, że maske mozna załozyć z zewnątrz, a wewnatrz człowieka coś trawi. Moja rozmowa przebiegała podobnie jak u Niecierpliwej;-) jak rodzina, praca, czy mamy dziecko, jak sie układa. Od razu chciała pisać zwolnienie, ale sie uparłam, że nie chce. Dostałam leki, ale powinnam się zgłosić do psychoterapeuty, aby wszystko sobie pookładać i przygotować się na kolejną ciąże. Może uda mi sie przejść przez to samej z pomocą leków. W zwiazku z tym, ze planuje zajsc w ciaze to nie moge ich długo łykac. Na razie jest o tyle lepiej ze mogę spać, bez koszmarów.
    Niecierpliwa trzymam kciuki za 2 kreseczki ;-) Niech zajączek przyniesie Ci dobrą wiadomość;-)

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 25 marca 2018, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa myślę, że u Ciebie to było statystyczne poronienie.. masz już trójkę dzieci, więc to nie Twoja wina. Dopadła Cię przykra statystyka :( A co do starań to możesz je wznowić biorąc psychotropy?

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 25 marca 2018, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wykupiłam recept. Nie biorę leków. A poronienie na pewno bło przypafkowe. Tylko,gdybym w tym cyklu znowu miała okres 8-9 dni po owulacji,to nie ma sensu się starać bez konsultacji z lekarzem i jakimiś wspomagaczami typu luteina w drugiej fazie. Dzisiaj okresu nie dostałam,zatem jutro 10 dpo. Poniżej 10 to zero szans na zagnieżdzenie,prawda? Zatem być może tylko ten pierwszy cykl po poronieniu był taki zwichrowany

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2018, 21:23

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 25 marca 2018, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaOna wrote:
    Nie wykupiłam recept. Nie biorę leków. A poronienie na pewno bło przypafkowe. Tylko,gdybym w tym cyklu znowu miała okres 8-9 dni po owulacji,to nie ma sensu się starać bez konsultacji z lekarzem i jakimiś wspomagaczami typu luteina w drugiej fazie. Dzisiaj okresu nie dostałam,zatem jutro 10 dpo. Poniżej 10 to zero szans na zagnieżdzenie,prawda? Zatem być może tylko ten pierwszy cykl po poronieniu był taki zwichrowany

    Myślę, że nie potrzebujesz wspomagania, skoro do tej pory nie brałaś w ciąży leków, a badania są OK. Problem może być związany z deregulacją pierwszego cyklu, albo problem będzie w Twojej głowie - chcenie "za bardzo" podobno nie pomaga :|

    NiecierpliwaOna, Martula78 lubią tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • bondzik007 Autorytet
    Postów: 1401 992

    Wysłany: 26 marca 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby to chcenie faktycznie nie pomaga.. ale Ty Leira też pisałaś że się uparlas i od razu wyszlo. Booże ale bym tego chciala.. :)

    12.04.18 - Dwie kreski!! <3 Beta 232,47 11dpo 3cs
    p19u3e3kqm3ubh3v.png

    [*] Aniołek 9tc+3 16.11.2017 <3 <3 <3 1cs

    Synek <3 cały i zdrowy urodzony 16.12.18 <3

    [*] Aniołek 10tc+5 31.12.19 <3 <3 <3 dziewczynka z trisomią 22 ..

    MTHFR_1298A-C homozygota , obniżone białko S, podwyższone D-dimery
    Folian, b12, b6, wit D, acard, clexane, duphaston
  • Martula78 Autorytet
    Postów: 412 238

    Wysłany: 26 marca 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa trzymam mocno kciuki. Wierzę, że to będzie ten szczesliwy <3
    u mnie pierwszy cykl też mocno zakręcony. ciekawe jak teraz.
    dziś u mnie 5dc.
    Leira jak się czujesz? Maleństwo daje się we znaki? :)

    2006 Kubuś <3
    Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
    Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc
  • Marcelina85 Autorytet
    Postów: 924 728

    Wysłany: 26 marca 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Glass wrote:
    Myślę, że to ma sens, skoro miałam 11 i ciąża się utrzymała to znaczy, że zagnieżdżenie nie od tego zależy. Powodzenia !

    Ja w ciąży przy tym progesteronie 12 ng/ml poszłam do znanej i polecanej prof. endokrynolog, po tym jak ginka mi przepisała Duphaston. Endo spytała, kto mi to kazał badać. Powiedziałam, że sama postanowiłam sprawdzić. A ona na to, że niepotrzebnie, że tego się nie bada w ciąży...

    "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
    - Janusz Korczak

    PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
    7t1d (*)
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 26 marca 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, ja po wizycie u nowego gina priv. Tak na szybko - wizyta trwała godzinę, lekarz wydawał mi się naprawdę zainteresowany i kompetenty. Połowa czasu to był sam wywiad. Wszystko chciał wiedzieć dokładnie. W ogóle bardzo szczegółowo mi tłumaczył wszystkie zależności... Do tego badanie na fotelu, cytologia, usg i usg piersi. Pobrał też wymaz z kanału szyjki macicy na szczegółowy posiew. Mam też zlecone badania i plan leczenia. Naprawdę się cieszę z tej wizyty :)

    Martula78, NiecierpliwaOna, Marcelina85, bondzik007 lubią tę wiadomość

    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    serena1989 wrote:
    Cześć dziewczyny, ja po wizycie u nowego gina priv. Tak na szybko - wizyta trwała godzinę, lekarz wydawał mi się naprawdę zainteresowany i kompetenty. Połowa czasu to był sam wywiad. Wszystko chciał wiedzieć dokładnie. W ogóle bardzo szczegółowo mi tłumaczył wszystkie zależności... Do tego badanie na fotelu, cytologia, usg i usg piersi. Pobrał też wymaz z kanału szyjki macicy na szczegółowy posiew. Mam też zlecone badania i plan leczenia. Naprawdę się cieszę z tej wizyty :)

    Serena taki lekarz to skarb :)....a mam pytanie , powiedzcie mi dziewczyny jak długo u was utrzymywało się plamienie po zabiegu dziś już w sumie 14 dzień a ja nadal plamię na brązowo nie jest tego jakoś dużo ale jednak , czy zacząć się niepokoić czy spokojnie czekać do pierwszej @

  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 26 marca 2018, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiek, u mnie po zabiegu wszystko skończyło się do 10 dni. Później już nie miałam żadnego nawet najmniejszego brudzenia, aż do @

    Serena zazdroszczę lekarza. Każdy powinien tak się zajmować pacjentami. Ci na NFZ również, ale prywatni to już szczególnie :)

    Leira Ty już na finiszu :)

    Bondzik, Martula mnie to już wkurza, że tak strasznie chcę :) Z tamtymi nie przywiązywałam wagi do zachodzenia w ciążę. Była decyzja, działanie i dzidziuś. Nie liczyłam, czy minął jeden cykl, czy trzy (fakt, ze zawsze szło nam łatwo, szybko i przyjemnie) a teraz wsłuchuję się w każdy szmer organizmu, wyszukuję objawów, czekam, myślę i analizuję :) i wiem, że to nie pomaga, ale nie potrafie wyłączyć tej funkcji :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 18:08

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Glass Autorytet
    Postów: 696 407

    Wysłany: 26 marca 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcelina85 wrote:
    Ja w ciąży przy tym progesteronie 12 ng/ml poszłam do znanej i polecanej prof. endokrynolog, po tym jak ginka mi przepisała Duphaston. Endo spytała, kto mi to kazał badać. Powiedziałam, że sama postanowiłam sprawdzić. A ona na to, że niepotrzebnie, że tego się nie bada w ciąży...
    Mój doktor (świetny specjalista od trudnych przypadków) powiedział, że nie zaszkodzi, a może pomóc. U mnie owulacja była wywoływana lekami, PCOS w wywiadzie, brak miesiączki i owulacji od roku, więc można było podejrzewać, że będzie niedobór. Przemęczyłam się z luteiną dopochwową 3 razy dziennie, ale miałam pewność, że maleństwo jest bezpieczne.
    Profesor oczywiście powie, że tego się nie bada. Zbada dopiero po dwóch poronieniach.

    l22ndf9h9ev1tba6.png
    2nn3vfxmbuq4kvth.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 26 marca 2018, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiek1214 wrote:
    Serena taki lekarz to skarb :)....a mam pytanie , powiedzcie mi dziewczyny jak długo u was utrzymywało się plamienie po zabiegu dziś już w sumie 14 dzień a ja nadal plamię na brązowo nie jest tego jakoś dużo ale jednak , czy zacząć się niepokoić czy spokojnie czekać do pierwszej @

    Jeśli minęło 14 dni, a Ty nadal plamisz to koniecznie udaj się do lekarza - musi zrobić USG i sprawdzić czy nie ma pozostałości po zabiegu. Wystarczy, że będzie 1-2mm nieusunięta tkanka i plamienie nie ustanie, a taka tkanka może zacząć gnić w środku - mówię z autopsji - u mnie miesiąc po indukcji poronienia musieli zrobić łyżeczkowanie, żeby właśnie taką nadgniłą tkankę usunąć. Nie lekceważ tego.
    bondzik007 wrote:
    Niby to chcenie faktycznie nie pomaga.. ale Ty Leira też pisałaś że się uparlas i od razu wyszlo. Booże ale bym tego chciala.. :)

    Tak uparłam się, ale to taki obusieczny miecz - u niektórych chcenie za bardzo może blokować - u mnie akurat działa motywująco ;)

    Martula78 wrote:
    Leira jak się czujesz? Maleństwo daje się we znaki? :)

    Gdyby nie bóle kręgosłupa to byłaby idealnie ;) Synek kopie jak szalony co bywa urocze i bolesne jednocześnie, powiem Wam szczerze, że do tej pory nie byłam świadoma tej ciąży - tzn wiedziałam, że jest, ale jakoś ciężko było mi uświadomić sobie ten fakt, teraz kiedy mały daje mocno we znaki to jakby bardziej to do mnie dociera. Do tego ciągle jestem w proszku - nic nie gotowe, nie kupiłam ani łóżeczka, ani wózka.. zaledwie kilka ciuszków, jakoś ten poronieniowy strach mi doskwierał, a teraz czuję, że czas zrobić zakupy i przeraża mnie ogrom rzeczy do ogarnięcia.


    A jak u Was dziewczyny? Któraś testuje teraz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 20:10

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Marcelina85 Autorytet
    Postów: 924 728

    Wysłany: 26 marca 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zostałam zaproszona na wizytę kontrolną w szpitalu do prof. ginekologa-endokrynologa, ucieszyłam się i wiele się po tej wizycie spodziewałam - że doradzi mi w kwestii starań, poradzi co dalej zrobić z moją podwyższoną prolaktyną, niedoczynnością, powie czy progesteron jest w normie. Zbadałam wcześniej PRL, wynik 61 (przed ciążą miałam ok 30-50, więc od 2 lat brałam Dostinex, odstawiłam akurat przed samą ciażą).

    Ale ten prof. tak mnie wkurzył i namieszał mi w głowie, że nie wiem, co o tym myśleć... powiedział, że PRL mam zbadać dopiero za 2-3 mies., bo teraz jest wysoka po ciąży i że powinnam odłożyć starania do czasu, aż spadnie. Nie wiedział co to jest Dostinex (stwierdził, że tego się nie bierze na podwyższoną prolaktynę, że pomyliłam nazwę), powiedział że w ramach kontraktu z NFZ nie udzieli mi odpowiedzi, czy mam go dalej brać, czy lepiej Bromergon, tylko dał mi wizytówkę do prywatnego gabinetu, nastraszył mnie mikrogruczolakiem i zaprosił na rezonans magnetyczny. Powiedział, że ta wysoka PRL może spowodować poronienie. Potem wygooglał nazwę leku i przyznał mi rację. Kurcze, ręce mi opadły jaki z niego profesor - liczyłam na usg, na zmierzenie grubości endometrium lub przynajmniej badanie na fotelu, a tu nic - rozmowa przez 5 minut i zero informacji, nawet skierowania na badanie betaHCG nie dostałam, a co dopiero dalsza diagnostyka.

    Nie naciąga mnie na kasę, czy coś w tym naprawdę jest? W szpitalu mówili, że po pierwszej @ mogę wrócić do starań, a teraz się boję... Jeszcze przed ciążą i w ciąży leczyłam się u znanej i polecanej prof. endokrynolog, która twierdziła, że takie wartości PRL jak moje nie świadczą o gruczolaku, dopiero wartości około 1000. Byłam u niej ostatnio po 2-letniej przerwie i mówiła, że ten Dostinex moja gin-endo przepisała mi niepotrzebnie, bo jeśli mam cykle regularne, to PRL nie utrudni starań. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?

    "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
    - Janusz Korczak

    PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
    7t1d (*)
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 26 marca 2018, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcelinko facet dał Ci wizytówkę i zaprosił na prywatną wizytę odmawiając odpowiedzi w ramach NFZ - na co Ty liczysz? I jeszcze masz rezonans zrobić - aha, oczywiście odpłatnie - u niego. Powiem Ci tyle, że taki rezonans to koszt ok. 500 zł więc już sama sobie odpowiedz jakie ten dziad miał intencje. Sam fakt, że Cię nie zbadał, ani nic - to nie była wizyta - to była konsultacja o obniżonym poziomie bo na NFZ.

    EDIT: Osobiście uważam, że masz pełne prawo wnieść skargę na dziada za to jak Cię potraktował bo jednak płacimy grubą kasę na NFZ a dziad odsyła Cię prywatnie. Spokojnie możesz złożyć skargę w przychodni i wysłać do najbliższej placówki NFZ rejonowej.

    W szpitalu Ci dobrze powiedzieli - możesz rozpocząć starania od razu, u Ciebie nie ma krwawień czy przeciągających się plamień, a poronienie było samoistne i całkowite. Nawet grubość endometrium u Ciebie musi być w normie bo nie było żadnej inwazji zewnętrznej.

    Kwestia tylko tych leków, które bierzesz, ale może da się to jeszcze z kimś innym skonsultować?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 21:47

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
‹‹ 47 48 49 50 51 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ