X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Poronienie I co dalej...
Odpowiedz

Poronienie I co dalej...

Oceń ten wątek:
  • Mysiulka2706 Ekspertka
    Postów: 467 76

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex0806 życzę Ci żebyś jak najszybciej została mama:*dużo zdrówka i sily do. Dalszej walki o dzidziusia:* jak się czujesz dzisiaj? :*jak sytuacja z mężem? Pogodziliscie sie??

    nien lubi tę wiadomość

  • Mysiulka2706 Ekspertka
    Postów: 467 76

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat_ wrote:
    Mysiulka, ja troszkę chcę przyspieszyć czas, będę wtedy 2 dni przed @. Ostatnim razem już mi się 2 kreski pokazały w tym czasie. Wiec się łudzę, ze może, może... Ogólnie przez weekend planuję testować :) Nie mam calkowicie żadnych objawów ani w stronę @, ani w drugą. Być moze u mnie przeziębienie jakos na to wpływa? A jak u Ciebie?
    Kochana ja mam@ na 16.06.wiec dzień przed Toba:) ale postanowiłam że jednak nie będę testować tylko czekać na dzień @ jak nie przyjdzie to wtedy dopiero.. Dzisiaj zrobiłam progesteron i czekam na wynik

  • Mysiulka2706 Ekspertka
    Postów: 467 76

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaHani współczuję Ci tej sytuacji:(ale najważniejsze że jesteś po kontroli i możesz zacząć starania:) ja też nie mogłam doczekać się tej wizyty i dostać zielone swiatlo:* Teraz odpoczywaj sobie:*dobrze że dostałaś jeszcze trochę wolnego.. Ja od razu do pracy poszlam ale jestem tylko z szefową więc nikomu nie musiałam się tłumaczyć..

  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny :* Wczoraj chyba taki tragiczny dzień przed urodzinami właśnie... Próbowaliśmy rozmawiać wieczorem, ale ja nadal nie mogłam się pozbierać. Dzisiaj może się uda. Wczoraj nie miałam siły na nic, chciało mi się tylko płakać i krzyczeć, a dodatkowo strasznie mnie bolała ta szyjka. Dzisiaj trochę przeszło, jak wyleciało kilka skrzepów, więc może rzeczywiście się coś przytkało... W środę mam kontrolę u lekarza, zobaczymy co powie.
    Dzisiaj dzień jak co dzień. Wstałam, zrobiłam sobie kawę, przeszłam z sypialni do salonu i leżę. Ale już się nie słaniam na nogach, więc może będzie lepiej i dam radę pójść do szpitala po wypis. Ciekawią mnie wyniki badań, a tam wszystko powinno być.

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • nien Przyjaciółka
    Postów: 134 33

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex, ja również przyłączam się do słów wsparcia :* trudny czas za nami, ale na to co najlepsze warto czekać i o to walczyć, dlatego nie poddawaj się i bądź dobrej myśli. Wierzę, że to co teraz przeżywamy pozwoli nam być w przyszłości jeszcze bardziej doceniającymi i kochającymi mamami :)
    Kochana, z okazji urodzin życzę Ci natomiast dużo miłości i spełnienia najskrytszych marzeń! Sto lat! :*

    Jeśli chodzi o reakcje mężczyzn to też był dla naszej relacji trudny temat. Kobiety są bardziej emocjonalne. Ja nie byłam w stanie robić nic innego jak tylko leżeć i płakać, a mój Mąż na początku pocieszał i ze mną rozmawiał, ale w pewnym momencie się wycofał, zaczął mnie w jakiś sposób omijać. Trochę zajęło mi zrozumienie, że to że On się tak zachowuje, że nie leży ze mną i nie zalewamy się oboje łzami, to nie wynika z tego, że On nie cierpi i nie przeżywa tej sytuacji. Dla Niego też jest to trudne, bo z jednej strony tak jak ja stracił dziecko, a z drugiej jego kobieta jest w totalnej rozsypce i nie wie jak jej pomóc. To jest trudny czas dla związku, ale jakkolwiek banalnie to nie zabrzmi, to czas leczy rany i wydaje mi się, że w moim przypadku pomogło w powrocie do równowagi zafiksowanie się na nowo w starania :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 14:23

    starania od 2016r.
  • nien Przyjaciółka
    Postów: 134 33

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, trochę się podłamałam. Właśnie byłam na monitoringu u mojego gina, zobaczyć czy pękł mi pęcherzyk, bo mam cykle stymulowane i biorę ovitrelle. Dowiedziałam się, że pękł, ale najprawdopodobniej dopiero wczoraj.. Co oznacza, że jak uda mi się w tym miesiącu zobaczyć dwie kreski to będzie prawdziwy cud. Zastrzyk robiłam we wtorek i we wtorek wieczorem się staraliśmy. Myślałam, ze maksymalnie następnego dnia to pęcherzyk pęka..
    Później mieliśmy plan powtórzyć starania w środę, ale Mąż musiał zostać w pracy do bardzo późna i się nie udało, w czwartek też nie mogliśmy... takie pechowe zrządzenie losu w tym miesiącu :( I okazuje się, że staraliśmy się tylko we wtorek a pęcherzyk pękł dopiero w czwartek :( chyba marne mam szanse.

    starania od 2016r.
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nien, jeśli cię to pocieszy to ja z mężem się starałam 2 dni przed owulacją i wtedy zaszłam w ciążę. Także nic nie jest straconego.

    Tymczasem, właśnie odebrałam wypis ze szpitala. Z wyników wychodzi, że miałam już konkretny stan zapalny w organizmie. Skoro ponad tydzień chodziłam z martwym zarodkiem to nic dziwnego...

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Violet Flower Autorytet
    Postów: 829 650

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alex0806 Kochana wreszcie rozumiem cyferki w Twoim nicku;)

    Życzę Ci samych wspaniałości : by los się do Ciebie uśmiechnął i byś w kolejne urodziny oczekiwała zbliżających się narodzin dzidziusia :) bądź oczywiście był On/Ona już z Wami :)

    co do mężczyzn, to dla naszej relacji to jest również ciężki czas. Na początku było podobnie jak pisze nien - Narzeczony mnie pocieszał, przytulał, a teraz stara się zająć moje myśli wszystkim innym co nie związane z poronieniem. Ja wciąż ogromnie to przeżywam po swojemu mimo iż na zewnątrz tego nie nie okazuję już płaczem czy rozpaczaniem.

    m3sx3e3kljv6iygm.png

    qb3c6iye9ikwm5gy.png
    MTHFR 1298 A-C hetero | PAI-1 4G hetero
    [*] 05.06.2018 - 11 tc- zaśniad groniasty częściowy
  • kropka123 Ekspertka
    Postów: 246 94

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również dołączam się do życzeń. Alex- wszystkiego najlepszego, braku zmartwień i wszystkiego o czym marzysz ;) ja już pomału zaczynam się denerwować, fajnie było rozpocząć starania ale teraz to ja nie wiem jak wytrzymam do terminu @ niby cierpliwość popłaca wiec nie chce zrobić testu za szybko ale już czuje ze muszę sobie na najbliższy czas zająć głowę wieloma sprawami aby odwrócić uwagę od jednego ;) co do relacji w związku to u mnie było podobnie, ja dużo dłużej bylam załamana przez co tez zaczęliśmy się kłócić ale z doświadczenia powiem ze tylko rozmowy pomagają oczyścić sytuacje, nam to bardzo pomogło i do tego ustaliliśmy priorytety na przyszłość ;)

    f2wl3e5eau6eja15.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzisiaj obgadaliśmy sprawę. Przyjechaliśmy na weekend do rodziców i czuję się o wiele lepiej, jak to z siebie wyrzuciłam i porozmawialiśmy. Mimo tego całego bólu, musimy się trzymać razem. Chcę, żeby było dobrze między nami. Dzisiaj też mamy 10 rocznicę związku... A ponad rok po ślubie.
    I dziś lub jutro planuję się ruszyć z domu. Nie chcę wyprawiać urodzin, chociaż taki był wcześniejszy zamysł to wszystko odwołałam. Zamiast tego zaproszę mamę, teściową i męża na pizzę. Ot tak, żeby spędzić czas razem i nie myśleć chociaż przez chwilę.

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex życzę Ci wszystkiego co najlepsze:) i oby Twój marzenia się spełniły a już niedlugo była w Tobie mała fasoleczka:*

    Najważniejsze że się już dogadaliscie i się wspieracie.

    Nien szczerze mówiąc to nie znam się na zastrzykach itd. ale nie trać nadziei. A może jednak ten cykl będzie tym szczęśliwym:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 16:50

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Mysiulka2706 Ekspertka
    Postów: 467 76

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nien ja mialam raz zastrzyk ovitrelle i lekarz kazał mi się starać dopiero na drugi i 3 dzień.. Ale ja się go nie słuchałam i jeszcze w ten sam dzień dzialalismy:) a Czulas w ten dzień objawy owulacji??
    Nie martw się na zapas bo właśnie nie licząc na ciążę najczęściej efekt jest odwrotny:)

  • nien Przyjaciółka
    Postów: 134 33

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prawdę mówiąc mam problem z rozpoznawaniem owulacji, dlatego że normalnie, bez stymulacji w ogóle u mnie nie występuje. Trochę pobolewała mnie lewa strona, ale to było w środę, a nie w czwartek jak sugerował mi lekarz, więc mam nadzieję że mój gin się jednak pomylił. Trochę mi przez to przygasł entuzjazm, ale pewnie macie rację - jeśli miało się udać to i tak się udało :) pozostaje zrobić to co "lubię" najbardziej - czekać :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 21:41

    starania od 2016r.
  • Mysiulka2706 Ekspertka
    Postów: 467 76

    Wysłany: 8 czerwca 2018, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nien to te mój najbardziej spokojny czas w cyklu:) he he.. Lekarz mi mówił że powinien peknac w ciągu w24h Maks 48. Jak ma być to bedzie :) na pewno nie wolno Ci się już załamywać!!

  • Mysiulka2706 Ekspertka
    Postów: 467 76

    Wysłany: 9 czerwca 2018, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuję się fatalnie:(chyba bierze mnie przeziębienie:/boli mnie głowa, kicham:/trace nadzieję na 2kreseczki w tym cyklu ://

  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 9 czerwca 2018, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z Was po poronieniu miała długotrwałą biegunkę? U mnie to trwa i trwa, stoperan pomaga na kilka godzin i znowu to samo...

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • MamaHani Przyjaciółka
    Postów: 67 28

    Wysłany: 9 czerwca 2018, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alex0806 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z Was po poronieniu miała długotrwałą biegunkę? U mnie to trwa i trwa, stoperan pomaga na kilka godzin i znowu to samo...

    Wiesz co ja miałam 3 dni ale nie wiem czy to nie było spowodowane, że zjadłam dużo ciasta z makiem i na to zwaliłam tą biegunkę...
    Może zbieg okoliczności albo przez poronienie

    21.06.2016 Córeczka
    14.05.2018 Aniołek (6tc)
    8.07.2018 ostatnia miesiączka ( ciąża)
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 9 czerwca 2018, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alex0806 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z Was po poronieniu miała długotrwałą biegunkę? U mnie to trwa i trwa, stoperan pomaga na kilka godzin i znowu to samo...

    Alex a ile dni już to trwa? Ja nie miałam nic takiego. Może to przez stres ?

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 9 czerwca 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od zeszłego czwartku. Początkowo myślałam że to biegunka Egipska bo byliśmy na wakacjach do soboty. Ale zarodek już nie żył przed wyjazdem a wyniki że szpitala wskazaly na infekcje w organizmie więc może od tego? Czyli już ponad tydzień się meczę.
    Już lepiej się czuje fizycznie i psychicznie, krwawienia już prawie nie mam tylko plamienie i nawet udaje mi się coś zjesc. Tylko ta biegunka to jakaś masakra.

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 10 czerwca 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam biegunkę tylko w czasie brania tabletek na poronienie, a później wszystko ustąpiło....

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

‹‹ 82 83 84 85 86 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ