Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
kropka123, Kat, widzę że w podobnym czasie miałyśmy owulkę. Trzymam za Was i za siebie kciuki!!
Obiecałam sobie, że nie będę testować wcześniej niż 22. Albo będzie prezent na dzień ojca albo znowu lament.. Swoją drogą nie wiem jak wytrzymam do tego czasu, bo już mnie nosi, ale zaciskam zęby i każdy wytrzymany dzień jest sukcesem Od poniedziałku zaczynam urlop, więc może jak wyjdę z domu i zajmę się czymś innym to nie będę tyle myślećstarania od 2016r. -
nien, to jest nas więcej mnie też już nosi okropnie ale staram się uczyć cierpliwości, choć same wiecie jakie to bywa trudne Termin @ mam na poniedziałek, więc nie wiem jak wytrzymam przez weekend, a oczywiście kusi mnie żeby już jutro sprawdzić jakimś czułym testem.
Poprzednim razem polubiłam się z nordtestem płytkowym o czułości 10 mlU/ml.
Całkiem niedrogi, ale wykazał już drugą krechę na 2 dni przed @.
Ale ceny testów też potrafią powalić, raz kupiłam kilka sztuk w Super Pharmie.. i za jeden wyszło coś ponad 20 zł oczywiście poprosiłam o 10tki, a w domu się okazało, że babka mi wcisnęła 25 mlU/ml. No cóż, trzeba być czujnym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 15:37
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Szczerze to nawet nie wiedziałam, że są różne stanowiska. Wydawało mi się, że to jest kwas foliowy, ale lepiej przyswajalny. Trochę mnie alex zszokowałaś, bo ja go przyjmowałam normalnie jak byłam w ciąży.
No nie pozostaje nic innego jak zapytać swojego gina jakie on ma zdanie na ten temat. A przy okazji jak ja będę u swojego to też postaram się z nim na ten temat pogadać, bo okazuje się że można różnie podejść do tematu.starania od 2016r. -
Kat, musisz szukać sobie zajęcia, żeby o tym nie myśleć cierpliwość to nie jest też moja mocna strona. Wszystko chciałabym już! teraz! natychmiast! a pewnych rzeczy się nie przeskoczy.
Co do testów to ceny są faktycznie bardzo różne. Kupowałam wcześniej testy strumieniowe w rossmanie o czułości 10, gdzie jeden kosztował ok.14-15 zł, a ostatnio w aptece kupiłam dwa testy - jeden strumieniowy, drugi płytkowy też 10tki i zapłaciłam 10 zł za oba! Moja cebulowa natura będzie kazała mi jeździć teraz tylko tam, mimo że to bardzo nie po drodze hehestarania od 2016r. -
Popytaj i podziel się, czego się dowiedziałaś Ja poczytałam w necie, dopytałam gina i inozytol w ciąży nie jest wskazany. I do tego się zastosowałam.
Co do testów, teraz przy okazji robienia internetowych zakupów w Gemini zamówiłam sobie pakiet testów. 10 strumieniowe, chociaż ostatnio jeden przy ciąży przesikałam 6 zł za jeden, a w Rossmanie chyba po 12 są. Następnym razem przy robieniu go zanurzę w pojemniku, a nie będę sikać na niego. I kilka tanioszków paskowych zamówiłam.
Mnie już 3 albo 4 dzień kłuje prawy jajnik. Mam nadzieję, że to dobrze i budzi się do życia. Wczoraj na USG znowu powychodziły policystyczne jajniki, miałam kilka pęcherzyków na każdym. A w ciąży były uśpione.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 10:48
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Hehe, nien, mam to samo. Tanioszki znalazłam w aptece przy moim osiedlu, więc planuję tam zakupić kilka sztuk, ale jest tam jedna niemiła farmaceutka, którą omijam szerokim łukiem. Dzisiaj akurat widziałam ją za ladą, więc tam nie zajrzę. Dobrze dla mnie, bo przynajmniej dzięki niej będę odkładać testowanie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 10:51
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Dziewczyny jak ja Was rozumiem Nen super ze do nas dołączyłas,, musimy wytrzymać i nie nastawiać się za bardzo bo wiadomo, różnie może byc...... ja stram się sobie to powtarzać jak mantrę żeby pozniej się nie rozczarować a apteki, rossmany i superpharmy omijam szerokim łukiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 11:28
nien lubi tę wiadomość
-
Fajnie razem przez to przechodzić bo niestety faceci do końca nie rozumieją naszego parcia i tego co przeżywamy.. że mamy ochotę o tym pogadać, poużalać się lub przedyskutować objawy więc cudownie, że jest to forum. Wspieramy się i w złych i w dobrych chwilach
Dobra, zmobilizowałyście mnie, już się uspokajam, skupiam na czymś innym, byle nie myśleć o testowaniunien lubi tę wiadomość
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Powiem Wam, że ja przez te dwa lata to już przechodziłam różne stany i zazwyczaj starałam się być powściągliwa i na zapas się nie cieszyć. Teraz wychodzę z założenia, że trzeba być dobrej myśli. Po owulce staram się zachowywać tak jakbym w ciąży była, czyli jem zdrowiej, nie piję kawy i alkoholu, a martwić się będę i rozpaczać dopiero jak będę wiedziała, że się nie udało. To pozwala mi być w dobrym nastroju jednak przez większość tych oczekiwań i naiwnie wierzyć, że to przyniesie pozytywny efekt Każda z nas ma inny sposób na radzenie sobie z tym wyczekiwaniem i każdy jest dobrystarania od 2016r.
-
Nien ja też testowałam taki sam sposób jak Ty po owulce.. Jednak to nie dla mnie bo potem. Miałam wyrzuty że się starałam dałam o siebie i na nic to.. Więc teraz robię wszy to co do tej pory a nawet więcej żeby zająć czymś głowę..Im mniej myślę o tym tym jest mi lepiej:) więc dzisiaj po pracy czekają na mnie kolejne okna do mycia:)
-
Lubieswieczki masz rację!! Ja już od 4lat jem. W miarę zdrowo ćwiczę ale od 4 miesięcy przez laparo miałam przerwę a potem ciaza poronienie i teraz boję się zacząć na nowo.. Ale już po @wroce i nie będę patrzeć na to czy ja będę w tej ciazy czy nie..niepotrzebnie się ograniczać..
-
Lubiesiweczki- dokładnie, wydaje mi się ze wszystko jest dobre byleby z umiarem. Wiadomo ze ciąży z niektórych rzeczy trzeba zrezygnować ale na etapie starań myśle ze trzeba żyć normalnie ale zdrowo ( i to docenimy na starość ) ja dużo jeżdżę na rowerze, na codzień zdrowo jem ale od czasu do czasu i na wino i na fast food sobie pozwolę tutaj dużo z Wami pisze ale w domu stram się żeby temat ciąży nie Byl najważniejszy i nie zdominował naszego życia planujemy przyszłość a jak się uda to plany odpowiednio dopasujemy