1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też mało co widze ale najważniejsze że mamusia widzi synka:-) nie szalej z tym sprzataniem:-) Agniesja moja koleżanka leżała 3 tyg w szpitalu przed poroden z tym że mogła wstawać tylko do toalety,na sali było właśnie 6 osób i powiem ci że atmosfera rewelacyjna, bywałam u niej dwa razy w tygodniu i śmiechu co nie miara a jakie zboczone te ciężarówki łooo hoho
-
Tatuś tez mało co widział, bo nie był ze mną na usg, ale po objaśnienia gdzie są oczy, nos i buzia stwierdził, że widzi twarzyczkę
Chce dziś wysprzatać żeby jutro mieć luźny dzień Zresztą odkąd jestem na L4 przeważnie cały dom ogarniam w piątek.
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
A ja widzę wszystko, choć podobnie jak moje dziecka, takie zdjęcia przypominają mi małego kosmitę Ale to chyba przez to 2D. Na poprzedniej wizycie lekarz nie wiedział jak się zachować, bo jak zobaczyliśmy zdjęcie twarzy dziecka to zaczęliśmy się śmiać, że strasznie brzydkie jest
A co do choroby to mam pewien pomysł skąd się bierze. Wydaje mi się, że nasza klimatyzacja w domu może być zagrzybiona. Dzisiaj kupimy środek do odgrzybiania. Zjadłam wczoraj rosół, wypiłam gorąca herbatę z miodem i cytryną, mąż nasmarował mi nogi kamforą i poszłam spać pod kołderką. Co prawda co chwilę się budziłam i miałam problem z zaśnięciem, ale dzisiaj już dużo lepiej się czuję. -
nick nieaktualnyHello,
Melduję, że jestem już zakwterowana w samym centrum Londynu
Póki co strasznie chce mi się spać i trochę mi dały w kość ostatnie dni bo zaczął mnie brzuch pobolewać ale teraz weekend na wolnych obrotach i czas na regenerację
Na szczęście pierwszy trymestr nie specjanie mi dokucza. Poza tym, że muszę spać ok 10 godz na dobę i rano jest mi trochę niedobrze to czuję się całkiem ok i gdyby nie zmienione piersi, rosnący brzuch i brak okresu to nie powiedziałabym, że jestem w ciążyMatleena lubi tę wiadomość
-
Czyli Ty masz te słynne "poranne mdłości", ja niestety miał całodobowe, więc dobrze że Ty ich nie masz bo ciężko byłoby Ci funkcjonować. Powodzenia na szkoleniu i pobycz się trochę w ten weekend, żeby odsapnąć. A jaka tam pogoda? Ja się rozpuszczam Dopiero wyszłam spod chłodnego prysznica, ale kompletnie nic mi to nie dało Dobra wiadomość jest taka, że przeżyłam ostatni zastrzyk a Junior waży już 2500g
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2015, 15:43
Izoleccc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moje imię to Kamila.
Ja na razie przytyłam ze 3 kg, choć na początku ciąży schudłam 3 kg, wiec porównując stan tuż przed ciążą jestem na zero. Boję się, że teraz zacznę tyć w szybkim tempie i moja skóra nie wyrobi...
Agniesja to Junior gotowy do przyjścia na świat
Izoleccc to fajną masz pogodę, taką w sam raz, przynajmniej się nie męczysz jak my. -
Mi na imię Paulina Ponoć w 85 leciał w tv jakiś czeski serial, w którym główną bohaterka tak właśnie miała na imię. Dobrze, że nie byli to czasy jakiejś Izaury czy innej Esmeraldy
Dziś moja przyjaciółka urodziła syna. Również jest z Naszego rocznika Termin wg okresu miała na 11.08 a wg usg na 16. Zgłosiła się wcześniej do szpitala ze względu na cukrzycę ciążową. Miała rodzic naturalnie... i tak mówi, że była pewna, iż jeszcze weekend spędzi sobie na leżeniu i oglądaniu tv a tu podczas porannego obchodu decyzja o cc. I tak została szczęśliwą mamąWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2015, 21:41
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
nick nieaktualny
-
Ja niestety przytyłam już 20 kg i zazdroszczę tym dziewczynom, które tak mało tyją, ale pewnie taka moja "uroda" Mam tylko nadzieję, że będę karmić cycem i uda się w miarę szybko schudnąć
Iza (masz tak samo na imię, jak moja siostra), zazdroszczę pogody, bo ja ledwo przeżyłam wczorajszy dzień i nie wiem co to będzie przez najbliższe dni Leże w sali, w której cały dzień jest słońce, więc temperatura sięga chyba 50 st Nawet wentylator nie pomaga, bo mieli tylko to tropikalne powietrze. Pogoda jest naprawdę koszmarna A i znowu nie mogę spać, kręcę się od 2:40
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 04:16
-
no to się wybrałaś w taka pogodę
Po moim nicku Monika
Agnesja to współczuję wiem jak to jest bo sama to miałam ale już po CC i jeszcze miałam ten zespół popunkcyjny to już w ogóle była masakra. Teraz znoszę to więc spoko jest. Dzisiaj rano bylismy na spacerku a teraz siedzimy w domku bo w taki gorac sie nie wybieram z małym. A Robcio lezy sobie w wanience na golaska i tyłeczek wietrzy xDCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Na pielgrzymkę pojechaliśmy przedwczoraj i w sumie to myśleliśmy, że jak przyjedziemy to będzie już po upałach, ale okazało się, że temp trzyma dłużej niż nam się wydawało. Tego dnia część osób nocuje w pustelni u takiego jednego starszego księdza, którego uwielbiamy, a poza tym rok temu błogosławił mi brzuch, żeby w nim zamieszkała nowa duszyczka więc bardzo chcieliśmy go odwiedzić. Atmosfera, miejsce, ludzie - fantastyczni. Chyba pojedziemy tam sami na dwa dni, wyciszyć się trochę. No i zostaliśmy na noc, rano msza, doczekaliśmy do pierwszego postoju grup i zaczęło się robić tak gorąco, że siedzenie nie sprawiało już żadnej przyjemności. Więc pojechaliśmy do domu.
Ogólnie trudno nam się rozstać z pielgrzymka, bo mąż był 12 razy, ja 11...
No ale nasze dziecię zebrało sporo błogosławieństw, wszyscy do niego mówili, chcieli dotknąć (za tym akurat nie przepadam) i naprawdę usłyszeliśmy tyle miłych słów, że aż ciężko to sobie wyobrazić. A najbardziej zdziwiło mnie to, jak obca kobieta mówiła mi, że wyglądam ślicznie, że właśnie o tym z koleżankami rozmawiały. Na to odpowiedziałam, że tak myśl,, bo nie widziały mnie przed ciążą. A ona mówi, że widziały i pamiętają jak wyglądałam wcześniej. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że przecież byłam współorganizatorem i jest wiele osób, które mnie znają, a których ja nie kojarzę. Niesamowite! -
Podziwiam. Ja niestety nigdy nie byłam na pieszej pielgrzymce i w sumie nie wiem dlaczego.
Upały dobijają mnie tak naprawdę od wczoraj a dziś wstałam tak spuchnięta i żeby wyjść do kościoła musiałam kilka razy przebierać buty- wszystkie mnie gniotły. Teraz siedzę w domu i się chłodzę. Mój ze znajomymi pojechał nad jezioro. Tez mnie namawiał, jednak stwierdziłam, że nie będę ryzykować. Mogłabym spędzać czas w wodzie, ale mimo to obawiam się takim dużych temperatur.
Jak Wam mija niedziela?
Agniesja, jak w szpitalu? Coś chłodniej?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2015, 11:42
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia