X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne 2019 będzie nasz :)
Odpowiedz

2019 będzie nasz :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZakręconaOna wrote:
    Moj syn zaczal mowic majac 15 miesiecy , rozgadal sie pelnymi zdaniami przed 2 urodzinami . Teraz nawija bezblednie jak starzy ale tak jak Katii mowi nie ma co rownac dzieci. Kazde ma swoje tempo :) jedno szybciej chodzi a pozmiej gada i na odwrot.


    Ale kochana ciesze sie razem z Toba a co do Tesciow to generalnie zlewam. Wyjasnilysmy sobie pare spraw i jest ok. Nie narzekam jak mnie wkurwi to trzeci raz juz tak latwo jej nie odpuszcze. Pol roku to bedzie za malo hahahaha

    Nowa Mamuske witam i chcwmy cos wiecej o Tobie wiedziec. :d
    A i synus ma cudowne imie hehe.
    Imiennik mojego syna . Z tym ze moj mial byc z 24.10.2015 a urodzil sie 1.11 :D
    Szczerze mówiąc to juz mamy tutaj 3 Oskarki.
    1. To syn ZakręconaOna
    2. mój synek też Oscar
    3. no i nowej koleżanki chcebardzobycmama

    tak wiec chyba slawne imie hehe :D

    Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa_Mama wrote:
    No ja z Maćkiem sama ćwiczę z książeczką od mojej przyjaciółki logopedki. Nie wiem czy to dzięki tym ćwiczeniom, ale coś się ruszyło :)

    Cholercia mały nie może zasnąć, a mężuś dawno chrapie... i chyba dzisiaj znowu nic z tego... fak...
    Hehe no masz faktycznie... moj spac nie pojdzie nim dzieci nie zasną. Czasami ja padnieta ide sie polozyc kiedy mala zasnac nie chce to on meczy ja i usypia po xxx czasie.
    Męża obudzic i serduszkowanie zaliczysz :D

    19ewelaaa89, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość

  • 19ewelaaa89 Autorytet
    Postów: 1214 1274

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy nową mamusie :) no i muszę przyznać że zawsze podziwialam kobiety które decydują się mieć dzieci rok po roku :)

    Kattii, ZakręconaOna, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość

    xnw43e3ksrhr28ji.png
    74di3e5eyeeino0z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anusiak5 wrote:
    ps.moja córa dzis chciała spac z tornistrem który sobie kupiła do szkoły
    niech spi jak chce a co tam :D ludzie spią z różnymi rzeczami a po co zabraniac :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parodka wrote:
    chcebardzobycmama witaj :-)

    anusiak5 no nieźle, dzieciaki są czasami niemożliwe.

    Szczęśliwa_mama z mówieniem u nas nie było problemu a i tak czułam taką małą presję bo raz na jakiś czas słyszałam od kogoś: X już mówi całymi zdaniami a Wasz K. tylko pojedyncze słowa itd. Ale nie dałam się zwariować. Niestety tak jest ze wszystkim - mówienie, odpieluchowanie, odsmoczkowanie... Teraz na topie jest jazda na rowerze, prawie wszyscy rówieśnicy śmigają na 2 kółkach a mój syn jeszcze nie. :-)

    Ja dzisiaj piję kawkę z rana w spokoju. Młody wybył znów na noc do babci z kuzynem. Jutro wolne! :-):-):-) A dzisiaj wieczorem jade na spotkanie z koleżankami ze studiów. Nie mogę sie doczekać, długo się nie widziałyśmy, a mi się przyda taka mała odskocznia od pracy i domu.
    Mi tam tez mowili a ze w pieluchach lata a to a tamto ale mialam to gdzies bo pora przyszla to poszlo szybko bez problemu tak samo nauka jazdy na rowerze jak ja przezywalam jak glupia ze dzieci w jego wieku tutaj jezdza juz rowerami ze potrafią itp a moj nie potrafi .. ubolewlam jak glupia i co ? przyszla pora wyszlismy na rower i nawet nie musialam mu tlumaczyc po raz xxx ze ma pedalowac do przodu sam zaczal bez zbednej gadki... czlowiek taki glupi czasami ze szkoda gadac.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 07:26

    Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chcebardzobycmama wrote:
    Raczej nie fiksuje na punkcie starań :)
    Dopiero dwa dni temu rozpoczęliśmy pierwszy cykl " robót" :D a czy wyjdzie.. okaże się.

    Mam 22lata. Jestem już aniołkową mama ,straciłam ciąże na samym jej początku, rok później zaszłam w kolejną ciąże i urodziłam synka ,który obecnie ma 10miesięcy :)

    Widzę,że tutaj dużo z was się stara też o kolejne pociechy.
    Ocho widze twoj stary wykres z 2017 roku :D bedziesz w tych staraniach tez prowadzić wykres? Chetnie bym zaglądała.

    Tak jest tu pare mamusiek ktore staraja sie o drugie i trzecie :D
    Ja staram się obecnie o trzecie ale też mam jedna stratę w tych staraniach o trzecie. Mój aniołek byl w maju 2018.
    Mam synka Oscarka i córeczkę Victorię
    Synek wczoraj kończył 4latka a córka w czerwcu 2 latka kończyła .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 07:26

    Parodka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    19ewelaaa89 wrote:
    Witamy nową mamusie :) no i muszę przyznać że zawsze podziwialam kobiety które decydują się mieć dzieci rok po roku :)
    To jest wyczyn .. tez podziwiam bo wiem jaki to zapierdziel nawet majac 2l odstepu a co dopiero rok po roku ;)
    Mam znajomą w pl ktora ma 2 synow rok po roku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 07:25

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odpisalam chyba już kazdej ?
    Tak wiec witam sie dzisiaj z rana. Synek wstal o 6 a corka jeszcze spi.
    Rajuuuuu nie macie pojecia jak boli mnie dupa i poslady nie wiem czemu :/ Czuje jakbym maraton jakis robila .
    Zaraz ide kawe sobie zrobic a potem zjem cos i łykam witaminki.
    Nie macie pojecia jak mi sie nic nie chce i nie chce mi sie wychodzic nigdzie... naszczescie wszystko mam kupione wiec zakupów nie musze robic ale przydałoby sie wyjsc z dziecmi potem chociaz przed dom na plac zabaw chociaz córke zlapala wczoraj rano jakas dziwna chrypka i boje się ze moze to się zamienić w jakies chorobsko ...wiec nie wiem czy wyjscie by nie pogorszyło sprawy.

  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie teraz jest wysyp Oskarków ;) a ja wybierając imie dla synka mówiłm do męża " to może Oskar, rzadko spotykane imię no i na placu zabaw jak będę go wołała to tylko jeden się odwróci ":) teraz jak wychodzimy na plac zabaw słyszymy "Oskarek", idziemy do przychodni słyszymy "Oskarek" haha :P

    Ewelaa a ja zawsze zazdroscilam rodzicom ktorzy maja roznice wieku tak.malutko i to w dodatku parke :)

    Kattii lubi tę wiadomość

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katii :) w tamtym roku miałm straszne ciśnienie na dziecko i mierzylam temperature,testy owulacyjne ,kwas foliowy obowoazkowo trzy miesiace przed planowaniem. Teraz odpuszczam bo nawet pewnie mierzenie temp.by bylo nie marodajne skoro wstaje do maleko kilka razy w nocy :) Widze u Ciebie pięknie tempa w górę się pnie ,trzymam kciuki :P
    używam tylko testów owulacyjnych.
    O żesz ,ależ się rozpisałam...:D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 07:54

    Kattii lubi tę wiadomość

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chcebardzobycmama wrote:
    Właśnie teraz jest wysyp Oskarków ;) a ja wybierając imie dla synka mówiłm do męża " to może Oskar, rzadko spotykane imię no i na placu zabaw jak będę go wołała to tylko jeden się odwróci ":) teraz jak wychodzimy na plac zabaw słyszymy "Oskarek", idziemy do przychodni słyszymy "Oskarek" haha :P

    Ewelaa a ja zawsze zazdroscilam rodzicom ktorzy maja roznice wieku tak.malutko i to w dodatku parke :)
    U mnie w UK tez sporo slysze Oscarków hehe w przedszkolu syna w grupie byl też Oscarek i mówili Oscar M i Oscar G wpajali im zeby wiedzieli ktorego wolają.
    Ciekawe czy we wrzesniu jak do szkoly pojdzie czy tez w grupie bedzie jakis Oscar.
    My dalismy bo ja chcialam bardzo miec Oscarka a maż nie mial nic przeciwko po za tym mielismy umowe ze ja dla syna wybieram a on dla corki fakt faktem bylo to ze wybor mial byc taki aby drugiej osobie tez w miare sie podobalo bo wiadomo nie wybiore imienia ktore moj maż w ogole by nie zaakceptowal a potem mialby problem z tym ze nosi jego dziecko imie ktorego on nie lubi.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chcebardzobycmama wrote:
    Katii :) w tamtym roku miałm straszne ciśnienie na dziecko i mierzylam temperature,testy owulacyjne ,kwas foliowy obowoazkowo trzy miesiace przed planowaniem. Teraz odpuszczam bo nawet pewnie mierzenie temp.by bylo nie marodajne skoro wstaje do maleko kilka razy w nocy :) Widze u Ciebie pięknie tempa w górę się pnie ,trzymam kciuki :P
    używam tylko testów owulacyjnych.
    O żesz ,ależ się rozpisałam...:D
    A co bylo powodem straty ?
    No widzisz ja pierwszy raz jade na suplementach itp... wczesniej nawet kwasu foliowego nie lykalam dopiero jak zaciazylam ale po stracie uznalam ze organizm juz nie ten wiec sie wzmocnie do tego po stracie mam problemy z zelazem i lykam go kazdego dnia ... mam nadzieje ze to wszystko co biore pomoze jakos i kolejna ciaza zakonczy sie nowym czlonkiem rodziny.
    Mój aniołek przestał sie rozwijac ponieważ nie mial serduszka lub przestalo bic tego nie wiem na 100% ponieważ mnieszkam w UK i o tym że noszę aniołka dowiedziałam się dopiero na pierwszym usg w 12 tyg + 5 dni bo tutaj pierwsze usg robia dopiero po 12 tyg ciazy wiec mozna sobie wyobrazic jak to jest chodzic tyle tyg tak naprawde z martwym dzieckiem potem poronilam sama ale nie do konca,zostalam zaniedbana i mialam sepse,wyladowalam w szpitalu,mialam tranfuzje krwi ,zabieg, i ogolnie ciezko bylo.
    Mimo wszystko bede walczyc o kolejne dziecko z nadzieją że bedzie dobrze,pozytywnie jestem nastawiona mimo ogromnego strachu.

  • anusiak5 Autorytet
    Postów: 1657 522

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kattii wrote:
    niech spi jak chce a co tam :D ludzie spią z różnymi rzeczami a po co zabraniac :D
    w koncu oddała tornister i położyła sie spac z pluszakami.jest po prostu podekscytowana nim bo az 2 razy tacie pokazywała jaki fajny.miał byc z koniem ale jak mierzyła w ksiegarni nie było i wybrała sobie model z kraina lodu.potem wrzuce fote jak wstanie.nawet powiedziała ze nie może doczekac sie szkoły bo jak nie kupiłysmy tornistra to o tym nie myslala.juz w sobote kupiłysmy pare pozycji z wyprawki 2 klasisty a wczoraj ten tornister i drobiazgi.jeszcze pojedyncze pozycje i spodenki na wf i bedzie miała komplet.wczoraj juz chciała pakowac sie do szkoly.A JAK SIE ZACZNIE TO BEDZIE MARUDZIC.jak ja kocham ten jej zapał

    Kattii lubi tę wiadomość

    anusiak=niedoczynnosc tarczycy i hashimoto
    iv09jw4z4iotag22.png whjt3csz8ywysrrm.png
    8fd339fb5b3915db6590d59424627848.png
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sama nie wiem co było wtedy powodem straty... dzoen.po pozytywnym tescie dostalam plamienia ,trafilam do szpitala i nie mogli znalezc zarodka w macicy. Przelezalam wtedy 3 dni ,dostalam luteine i mialam czekac az sie zarodek pojawi ,beta slabo przybierala . Ogolnie wypisali mbie do domu jako z ciaza utrzymana ,dalej plamilam potem kolejne usg..dalej nic. Zaczeli podejrzewac ciaze pozamaciczna ,alw nigdzie nie zlokalizowali zarodka ani w jajnikach ,ani w macicy ani w jajowodach. Byla ciaza i jej nie mozna bylo znalezc na roznych sprzetach... potem doszla beta do 600 i zaczela spadac ,poronilam w domu, bardzo duzo krwi.
    No i zylam sobie rok w przekonaniu ,ze to ciaza pozamaciczna byla i w strachu ze jak ppzamaciczna ro drugi raz moze tez trafic niw w to.miejsce co trzeba . Zaszlam w ciaze z Oskarkiem i dopiero wtedy moja lekarz prowadzaca zajrzala w dokumentacje i powiedziala mi ,ze gdyby to byla pozamaciczna to by mnie bolalo czy jajowod by pekl i ze w moim przypadku byla to biochemiczna. I szczerze mowiac sama juz nie wiem... wiem ,ze z ciaza z Oskarem strasznie schizowalam na poczatku i chyba tak juz jest ,ze po stracie kobieta ma wieksze obawy

    Kattii lubi tę wiadomość

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sporo przeszlas kochana.. bol jest na pewno,ale trzeba wziasc sie w garsc . Wlasnie slyszalam ze w Uk tak sobie podchodza do ciezarnych.. dla mnie glupota jest dopiero w tym.tygodniu robienie pierwszego usg.a gdyby ciaza nie rozwijala sie w macicy? Kobieta moglaby umrzec i wgl.masakra z tą sepsą:/ jak szpital mogl wgl do tego dopuscic.. chociaz i w Polsce nie lepiej..

    A najgorsze po stracie było dla mnie jak bliscy którzy nie doświadczyli straty mówili : "Nie martw się ,jesteś młoda bedziesz miała jeszcze dużo dzieci " kiedy mi się dosłownie świat zawalił. Z ciaza z Oskarem wszyscy po 20tyg.sie dowiedzieli ze jestem w ciazy ,tak się bałam ,że zapeszę..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 09:28

    Kattii lubi tę wiadomość

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • ZakręconaOna Autorytet
    Postów: 15142 6962

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to kiedys juz pisalam ze tez dwoje dzieci rok po roku odpada hehe ewentualnie blizniaki . A takto 4-5 lat roznica wieku idealna dla Mnie jest .

    Chcebardzobycmama dokladnie ...przezylam to samo . Koszmar te glupie teksty i to od rodziny wiekszosc. Bo pare osob wiedzialo.tylko.o.ciazy mojej pierwszej ktora poronilam. ( poronilam ciaze mnoga w pazdzierniku 2014 r. )
    Pozniej zaszlam w ciaze z Oskim i tak samo kilku osobom z rodziny i paru znajomym powiedzielismy ok 5 miesiaca a wiele sie dowiedzialo po porodzie dopiero ze mam syna . Taki strach mialam ze jak za wczesnie siw pochwale to cos sie stanie.


    Co do imienia Oskar powiem wam ze w uk uslyszalam raz niedawno w aldim jak kobitka mowila do maluszka takie cos ... tak to nie a w pl wysyp Oskarkow . :D nawet wczoraj moja dobra znajoma urodzila synka Oskarka hahahah

    Kattii lubi tę wiadomość


    de7e166350.png

    b2727090e5.png
  • ZakręconaOna Autorytet
    Postów: 15142 6962

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana uwierz , ze sluzba zdrowia w Polsce to cudo w porownaniu do tego co tutaj sie dzieje. Ja mam akurat porownanie bo mieszkam w uk i korzystam tu a raczej z musu jak musze ... a i w pl.jestem czesto i korzystam tam jal jestem . To w pl sie lecze , robie badania itp tu to jest jakas kpina w uk .



    Wiecie co ... nawet z moja tarczyca . Jestem po zapaleniu tarczycy , mam niedoczynnosc i musem u mnie jest kontrolowanie jej co 2 miesiace max bo mojw hormony nie tylko tsh skacza okropnie w ciagu chwili zmienia sie wszystko a oni tu twierdza ze nie ma takiej potrzeby i raz na rok badanie . Kurwa ! ...
    Rok mam brac leki te same jak u mnie daqke zmieniac trzeba i srednio raz na pol roku jest zmieniana

    Kattii lubi tę wiadomość


    de7e166350.png

    b2727090e5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chcebardzobycmama wrote:
    Sama nie wiem co było wtedy powodem straty... dzoen.po pozytywnym tescie dostalam plamienia ,trafilam do szpitala i nie mogli znalezc zarodka w macicy. Przelezalam wtedy 3 dni ,dostalam luteine i mialam czekac az sie zarodek pojawi ,beta slabo przybierala . Ogolnie wypisali mbie do domu jako z ciaza utrzymana ,dalej plamilam potem kolejne usg..dalej nic. Zaczeli podejrzewac ciaze pozamaciczna ,alw nigdzie nie zlokalizowali zarodka ani w jajnikach ,ani w macicy ani w jajowodach. Byla ciaza i jej nie mozna bylo znalezc na roznych sprzetach... potem doszla beta do 600 i zaczela spadac ,poronilam w domu, bardzo duzo krwi.
    No i zylam sobie rok w przekonaniu ,ze to ciaza pozamaciczna byla i w strachu ze jak ppzamaciczna ro drugi raz moze tez trafic niw w to.miejsce co trzeba . Zaszlam w ciaze z Oskarkiem i dopiero wtedy moja lekarz prowadzaca zajrzala w dokumentacje i powiedziala mi ,ze gdyby to byla pozamaciczna to by mnie bolalo czy jajowod by pekl i ze w moim przypadku byla to biochemiczna. I szczerze mowiac sama juz nie wiem... wiem ,ze z ciaza z Oskarem strasznie schizowalam na poczatku i chyba tak juz jest ,ze po stracie kobieta ma wieksze obawy
    To może zwyczajnie było puste jajo plodowe dlatego szybko zaczelas krwawic itp bo zwyczajnie organizm chcial usunac z organizmu to.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chcebardzobycmama wrote:
    Sporo przeszlas kochana.. bol jest na pewno,ale trzeba wziasc sie w garsc . Wlasnie slyszalam ze w Uk tak sobie podchodza do ciezarnych.. dla mnie glupota jest dopiero w tym.tygodniu robienie pierwszego usg.a gdyby ciaza nie rozwijala sie w macicy? Kobieta moglaby umrzec i wgl.masakra z tą sepsą:/ jak szpital mogl wgl do tego dopuscic.. chociaz i w Polsce nie lepiej..

    A najgorsze po stracie było dla mnie jak bliscy którzy nie doświadczyli straty mówili : "Nie martw się ,jesteś młoda bedziesz miała jeszcze dużo dzieci " kiedy mi się dosłownie świat zawalił. Z ciaza z Oskarem wszyscy po 20tyg.sie dowiedzieli ze jestem w ciazy ,tak się bałam ,że zapeszę..
    Nam jakby teraz sie udalo zajsc to o ciąży bedziemy wiedziec tylko my... nikogo nie bedziemy informowac póki nie zobacze serduszka i póki mi nie powiedzą że wszystko jest dobrze. Specjalnie zapisze się na wizyte w prywatnej polskiej klinice w UK zaplace za scar ktory planuje wykonac okolo 6-8 tyg ciazy bo nie zamierzam chodzic znowu bóg wie ile tyg a potem na scanie w szpitalu angelskim dowiadywac sie ze nic z tego.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZakręconaOna wrote:
    Ja to kiedys juz pisalam ze tez dwoje dzieci rok po roku odpada hehe ewentualnie blizniaki . A takto 4-5 lat roznica wieku idealna dla Mnie jest .

    Chcebardzobycmama dokladnie ...przezylam to samo . Koszmar te glupie teksty i to od rodziny wiekszosc. Bo pare osob wiedzialo.tylko.o.ciazy mojej pierwszej ktora poronilam. ( poronilam ciaze mnoga w pazdzierniku 2014 r. )
    Pozniej zaszlam w ciaze z Oskim i tak samo kilku osobom z rodziny i paru znajomym powiedzielismy ok 5 miesiaca a wiele sie dowiedzialo po porodzie dopiero ze mam syna . Taki strach mialam ze jak za wczesnie siw pochwale to cos sie stanie.


    Co do imienia Oskar powiem wam ze w uk uslyszalam raz niedawno w aldim jak kobitka mowila do maluszka takie cos ... tak to nie a w pl wysyp Oskarkow . :D nawet wczoraj moja dobra znajoma urodzila synka Oskarka hahahah
    Bo Oscarki to slodkie chlopaki są haha :D

‹‹ 104 105 106 107 108 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ