2019 będzie nasz :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A co do imion, ja mam Karola, dziewczynka marzyła mi się wtedy Klara ale mężowi się nie podobało. W sumie dobrze bo później jakis wysyp Klar się zrobił. No i mamy chłopca. Do chłopca nie mieliśmy alternatywy, tzn mężowi podobało się Cyryl ale dla mnie to odpadało.
Teraz jak myślę o dziewczynce to chciałabym Łucję, a dla chłopca nie mam pomysłu.Kattii lubi tę wiadomość
19.08.2013 synek
Czekamy na drugiego maluszka -
Kattii wrote:Po wygibasach wczorajszych przy sesji zdjeciowej ktorą robilam dzieciom bo nie widzę innego wytlumaczenia gdyz nic innego nie robilam a jednak przy takiej sesji to trzeba sie nawyginac itp xd
No wierzę, zwłaszcza z ruchliwą dwójką dzieciaczków.Kattii lubi tę wiadomość
19.08.2013 synek
Czekamy na drugiego maluszka -
nick nieaktualny
-
Parodka taka mala zagajka... po 20 min treningu dopiero spalac sie tluszczyk zaczyna wczesniej lecimy ze swoich zapasow wegli w organizmie .
Ja cwiczyc sie staram 5 dni w tyg po 45-60 minut .
U Nas dla dziewczynki wiele imion mam pomyslow z czego ze dwa , trzy D sie podobaja. Takze no ale napewno dojdziemy do zgodnego rozwiazania haha nie bedzie tak ciezko jak z chlopakiem . Chociaz napewno syn bedzie Antos ( chociaz D absolutnie nie wyraza zgody na to imie ) badz OliwierKattii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZakręconaOna wrote:Tez dobrze jak imie pasuje do nazwiska ale wedlug mnie np. Do Sophie pasuje Emily
A co do.chlopca to Zac . Zdecysowanie duzo lepsze niz Ted. jakos mi sie to imie kojarzy tylko z ta komedia hahaha .
No wiem ze to wiesz z tą komedia ale no imie jest ladne ale i tak wole chyba zac -
ZakręconaOna wrote:Parodka taka mala zagajka... po 20 min treningu dopiero spalac sie tluszczyk zaczyna wczesniej lecimy ze swoich zapasow wegli w organizmie .
Ja cwiczyc sie staram 5 dni w tyg po 45-60 minut .
U Nas dla dziewczynki wiele imion mam pomyslow z czego ze dwa , trzy D sie podobaja. Takze no ale napewno dojdziemy do zgodnego rozwiazania haha nie bedzie tak ciezko jak z chlopakiem . Chociaz napewno syn bedzie Antos ( chociaz D absolutnie nie wyraza zgody na to imie ) badz Oliwier
Ja to wszystko wiem. Tylko czasu, chęci i kondycji po 8 godzinach na tyłku brak więc wychodzę z założenia że lepiej spocić się w 15 minut niż wcaleKattii lubi tę wiadomość
19.08.2013 synek
Czekamy na drugiego maluszka -
nick nieaktualnyU nas synek ma na imię Dawid Było wybrane jeszcze na długo przed ciążą, jeszcze nawet zanim ślub wzięliśmy Miałam na studiach taką koleżankę, która miała synka Dawidka, miał wtedy chyba 3 lata. I był taki mądry, rezolutny chłopczyk, a jakie teksty miał Jak koleżanka opowiadała o nim to słuchałam z z zachwytem. Wtedy obiecałam sobie że jak będę kiedykolwiek mieć synka to będzie Dawid. I jest a mężowi też przypadło do gustu to imię.
Parodka, ZakręconaOna, Kattii lubią tę wiadomość
-
Widzisz Kati do uslug ♡ hehe
Dawid Emi to bardzo ladne imie. Ja chcialabym jeszcze Filipka miec . Jak moj zmarly braciszek [*]♡
Moja Mama napewno by sie ucieszyla bardzo a i jako dziecko mialam lalke.chlopca baby boorn wlasnie Filipka. .
Kattii, emi_90, 19ewelaaa89 lubią tę wiadomość
-
Katiii a koniecznie musi być to drugie imię?
Mi się podobają Weronika, Emilka i Kornelka. A dla chłopca szczerze to nie mam pojęcia, bo jakoś bardzo nastawiam się na córcie widzę że tu wszystkie mają cichą nadzieję na córeczki oo może Wiktor..Kattii, emi_90, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny19ewelaaa89 wrote:Katiii a koniecznie musi być to drugie imię?
Mi się podobają Weronika, Emilka i Kornelka. A dla chłopca szczerze to nie mam pojęcia, bo jakoś bardzo nastawiam się na córcie widzę że tu wszystkie mają cichą nadzieję na córeczki oo może Wiktor..
Kto ma ten ma ja to chlopca preferujeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 15:21
19ewelaaa89, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość
-
U nas identycznie miał być Oliwier . :Pa potem jakos "przejadlo"nam się to imie
Dziewczyny nie boicie się porodu jak już zajdziecie w ciaze ? Tego calego stresu ? Bo mnie az ciarki przechodza trochegrudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
Ooo to chociaż jedna chce chłopca heheh
Chcebardzobycmama wiadomo że się człowiek stresuje, w końcu to nic przyjemnego :p ale ja jestem tego zdania że jak weszło to i musi jakoś wyjść xDWiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 15:32
ZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
chcebardzobycmama wrote:U nas identycznie miał być Oliwier . :Pa potem jakos "przejadlo"nam się to imie
Dziewczyny nie boicie się porodu jak już zajdziecie w ciaze ? Tego calego stresu ? Bo mnie az ciarki przechodza troche
Ja jeszcze uparlam sie na szpital ktory funkcjonuje bez znieczulen i to bylo dobre sprawdzenie mojej odpornosci na bol . Niektorzy sie ze mnie smieja ze jestem masochistka ale dzieki temu wiem ze ze wszystkim sobie poradze ... z kazdym bolem jak wytrzymalam 12 h porodu ze skurczami pierwsze 6 h co 2 minuty a pozniej nie mialy przerw nastepne 6 jak podali mi oxy na przyspieszenie ... bole krzyzowo - brzuszne . Koszmar ale.nawet slowa , zajakniecia ani lzy przez caly porod nie uronilam mimo ze q myslach opracowac probowalam plan jak uciec co zrobic zeby nie bolalo hahaha . Bez kitu i dzieki temu wiem ze drugie dziecko tez tak samo chce urodzic. -
chcebardzobycmama wrote:Ja też machnelam się bez znieczulenia az mnie boli jak sobie przypomne ..
Drugi raz na "twardziela" nie pojde
Chociaz w sumie jedyna chwila dobra do wapomnien to ja bol przechodzi jak dziecko wychodzi i pierwszy widok dziecka *_* hahaha
Ja to bez znow polece chyba ze nie daj bog cc bedzie wiadomo.
Generalnie mega sie boje wbijania igly w plecy . Moze to dziwne bo robilam kolczyka kiedys w wardze ( lata remu juz mi glupota przeszla hahaha ) , mam w jezyku , mam w pepku... mialam w nosie ... w uchu mialam 11 kolczykow kiedys i nic mnie nifdy nie bolalo . Procz szczepienia i pobierania krwi nie dam sobie nigdy nigdzie wbic igly a szczegolnie nie w kregoslup. Boje sie tego panicznie :o
Pamietam do dzia w xiazy jak mialam kolke nerkowa ... kurwa bol nie z tej ziemi , szczerze wole porod bardziej niz bol nerek . I chcieli mi dac zastrzyk rozkurczowy w dupsko , mimo ze sie zwijalam z bolu nie salam sie . Wolalam nospe w tabsie wziac niz zastrzyk .Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 16:15
-
nick nieaktualnyJa też się porodu boję jak cholera... Ale nie z uwagi na ból, bo w sumie nie znam bólu porodu sn, znam tylko po cc, ale ten nie zrobił na mnie wrażenia, już bardziej bolało mnie po operacji przepukliny pachwinowej niż po cc. Miałam w życiu i narkozę i znieczulenie w kręgosłup i jakoś tak nie boję się tego też. Jedyne co paraliżuje mnie to myśl o powtórce z pierwszej ciąży, czyli stan przedrzucawkowy w 34 tc, spadające tętno małego, szybka decyzja o cc, potem ciężki stan małego... To co przeżyliśmy to było najgorsze co nas w życiu spotkało.
-
nick nieaktualnyZakręconaOna wrote:Nie ? Az tak zle wspominasz ?
Chociaz w sumie jedyna chwila dobra do wapomnien to ja bol przechodzi jak dziecko wychodzi i pierwszy widok dziecka *_* hahaha
Ja to bez znow polece chyba ze nie daj bog cc bedzie wiadomo.
Generalnie mega sie boje wbijania igly w plecy . Moze to dziwne bo robilam kolczyka kiedys w wardze ( lata remu juz mi glupota przeszla hahaha ) , mam w jezyku , mam w pepku... mialam w nosie ... w uchu mialam 11 kolczykow kiedys i nic mnie nifdy nie bolalo . Procz szczepienia i pobierania krwi nie dam sobie nigdy nigdzie wbic igly a szczegolnie nie w kregoslup. Boje sie tego panicznie :o
Pamietam do dzia w xiazy jak mialam kolke nerkowa ... kurwa bol nie z tej ziemi , szczerze wole porod bardziej niz bol nerek . I chcieli mi dac zastrzyk rozkurczowy w dupsko , mimo ze sie zwijalam z bolu nie salam sie . Wolalam nospe w tabsie wziac niz zastrzyk . -
nick nieaktualnyHejka.
Rano pojechałam z dzieciakami zamówić torty na niedzielną imprezę urodzinową Kornelki i Maciusia.
Moja przyjaciółka ma termin porodu na początek września, więc dla przyjaciół robimy wcześniej urodzinki, żeby wszyscy byli. Dla rodzinki zrobimy normalnie we wrześniu
Kornelka wybrała sobie tort z Shimmer i Shine, a Maciusiowi wybrałyśmy z Super Wings. Znacie te bajki?
Później pojechałam do szwagierki na kawę, dzieciaki popluskały się w basenie.
O 15 do domu wróciliśmy, szybko obiad... odpoczęłam i jestememi_90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa_Mama wrote:Hejka.
Rano pojechałam z dzieciakami zamówić torty na niedzielną imprezę urodzinową Kornelki i Maciusia.
Moja przyjaciółka ma termin porodu na początek września, więc dla przyjaciół robimy wcześniej urodzinki, żeby wszyscy byli. Dla rodzinki zrobimy normalnie we wrześniu
Kornelka wybrała sobie tort z Shimmer i Shine, a Maciusiowi wybrałyśmy z Super Wings. Znacie te bajki?
Później pojechałam do szwagierki na kawę, dzieciaki popluskały się w basenie.
O 15 do domu wróciliśmy, szybko obiad... odpoczęłam i jestemSzczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość