2019 będzie nasz :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo ja najprawdopodobniej będę działać w tym tygodniu od środy do soboty A termin @ - 7go stycznia! Także tak to, na początku stycznia się dowiemy czy będzie Wrzesień dla nas szczęśliwy czy nie ..Trzymajcie mocno
RudaMaruda25, 19ewelaaa89, bilibili, Frida91, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoj był ciężki... i żałuje swojego podejścia do ciąży.. z jednej strony takiego, ze czemu nam sie nie uda... które po 3 miesiącach przeszło w bieganie po lekarzach... stymulacje itd... takze po niecałym roku starań jestem wypompowana.. i juz momentami nie mam siły... do tego sinusoida w małzeństwie... takze tak to cieżko.. jedynie do przodu u mnie kg ale to akurat tez niedobrze... takze nie bede tęsknić za 2018 r. Oby 2019 r. Był dobrym rokiem!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 07:55
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBilibili wcześniej pisałaś, że się martwisz jak to będzie z trójką dzieci, ale Ty masz już w sumie ten komfort, że dzieciaki chodzą do przedszkola... a u mnie w tej chwili chodzi tylko jedno do przedszkola i jak się urodzi trzecie, to tak naprawdę będą wakacje i będę z trójką w domu he he Dopiero od września dwójka pójdzie do przedszkola i od 8 do 14 będę miała jedno dziecko w domu
Kornelka chodzi drugi rok do przedszkola i nie choruje już... ale pierwszy rok to co chwila kaszel i gile, oczywiście Maciek razem z nią.
Teraz Maciuś będzie pierwszy rok chodził i trochę się martwię, że będzie dużo chorował i niemowlaka zarażał... Zobaczymy jak to będzie, na pewno będzie ciekawie i na nudę nie będziemy narzekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 09:52
-
Szczesliwa tak to prawda, moj Kacpi juz 3 rok so przedskzola chodzi Julia 1,5 roku wiec bede miala duzo czasu dla trzeciego juz nawet miejsca w aucie przydzielilam tylko moim autem juz nikt nie pojedzie dobrze,ze Maz ma duzo wieksze a Dziadki swirniete na tyle,ze busa kupili
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
Moje Szczescia
[img][/img] -
nick nieaktualnyJa jadę po odbiór wyników histo-patologicznych od mojego mięśniaka, w nocy nie mogłam zasnąć, bo stres i nerwy, a co jeśli to jakiś nowotwór ? Bo gad strasznie szybko rósł...
Swoją drogą w tym roku podziało się dużo, nowy dom, nowa praca, małżeństwo (chociaż tu trochę tego nie odczułam, bo podeszliśmy do tego na szybkości i dosyć formalnie), miesiąc po zawarciu związku małżeńskiego kryzys, że papiery rozwodowe wisiały w powietrzu, moje dwa zabiegi.. działo się dużo!
Chociaż przyznam się szczerze, że chciałabym takiego normalnego ślubu, gdzie miałabym tą swoją wymarzoną suknię, przyjęcie itp. No ale z moim mężem niestety nie dojdziemy do porozumienia w kwestii ślubu kościelnego. -
nick nieaktualnyOdpuszczam, bo mam dosyć.. chce tez swoim odpuszczeniem zmobilizować Męża do badania nasienia, tzn. Nie bedziemy sie dalej zabezpieczać, ale tez nie bede przyjmować leków na stymulacje- takze takie życie na luzie i ewentualny cud w marcu wakacje, a potem pewnie ruszymy znowu ze stymulacjami itd. Jest progres Maz nawet stwierdził, ze jak cos to inseminacja wchodzi w gre, o invitro jeszcze nie rozmawiamy..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 10:45
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny