2019 będzie nasz :)
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiaSz32 wrote:Ja mam lęki przed kichaniem. Każde kichnięcie to taki ból w dole brzucha z jednej i drugiej strony jakby miałoby mi wszystko wylecieć z tego środka 😂
Zaparcia mam jak 150-iąt, jabłek jem duuużo i sarnie za przeproszeniem bobki ze mnie wylatują 😂
Odliczam dni do zwolnienia lekarskiego, pracuję do 4 października i do widzenia spadam z tej wirusowni, bo już zaczęły się przeziębienia, katary, bóle gardła itp. Nie chce ryzykować. Jak byłam w ciąży z Manią to byłam non stop chora i nie chcę tego powtarzać.
ugotuj sobie badz upiecz je albo na pare dni zastopoj i jablka i soki z nich . mnie to pomoglo i w koncu przeszlo bo do 14 tyg mialam zajebiste zaparcia
Ruda kuzwa Ty kaleka jak Ja 😂
Ja 2 lata temu szlam do tesciowej ulica i po drodze na prostym chodniku noga w bok mi sie zwichnela . Tak.Ja skrecilam , ze do dzis odczuwam Ja -
nick nieaktualnyTo dziewczyny ja miałam problem z zaparciami przed ciążą, a w ciąży jak ręką odjął problem, ale mam bardziej wstydliwy: wzdęcia okropne i gazy mi się zbierają, non stop czuję tylko bulgotanie w brzuchu.
A z tym kichaniem to właśnie tak jest, mnie do pewnego momentu tak ciągło w dole brzucha, że myślałam, że coś mnie tam rozrywa.
Całe szczęście jest już lepiej.
Podsumuję to tak, cóż ciąża to nie rozpieszcza.
A jeszcze mi tak się smaku piwa chce, a nie mogę. Wczoraj byliśmy na Słowacji, to Tomek kupił sobie oryginalne Złote Bażanty.
Strasznie mi brakuje smaku piwa, nie żebym przed tankowała, ale lubiłam się czasem napić.
Takie 0% to nie jest ten smak. Chociaż próbuję oszukać i dolewam sobie soku malinowego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 17:46
-
Ja mialam dwa razy w tej ciazy epizod taki , ze przy kichnieciu myslalam , ze mnie rozerwie hehe ale no coz ..prawo natury
Rzecz normalna , rozrastajaca sie macica .
Ja tez mam gazy , pierdze momentami jak opetana a smierdzi jakbym sie.chust wie czego najadla . Masakra momentami jest ale co zrobic. Jednak macixa z malenstwem nacisk robi na jelita i chcial nie chcial takie.akcje moga byc ..ja.to.panicznie boje sie co stanie sie z moim hemoroidem po 1 ciazy jak on teraz przy zaparciach wystaje i.krwawi a co.dopiero.po drugim sn . Druga dupe bede miala -
Moje dziecko obudziło się z bólem brzucha i biegunką, do tego piecze ją tyłek tak, że wyje. Znowu ostre kfc wychodzi 🤦🏼♀️
Mój piesek wczoraj też miał straszną niestrawność, aż piszczał z bólu biedny i wylądowaliśmy z nim u weta. Dziś już jest lepiej. Teściowa nam dała wczoraj pasztet i oboje z Michałem zjedliśmy z nim kanapki na kolacje i zamiast seksu było odbijanie, rzyganie i ból brzucha. Jakiś wczoraj dziwny dzień z bólami brzucha. Dzisiaj oczywiście mdłości od rana i przeklęta flegma od której szarpie mnie do wymiotów. Dobrze, że mam na 12 do roboty.
Miłego dzionka -
nick nieaktualnyA ja wracam w końcu do siebie do domu, moi rodzice wrócili z wakacji, odebrali dom wczoraj wieczorem, a my właśnie jesteśmy w trasie.
Dzisiaj o 17:40 mamy wizytę u lekarza, zobaczymy co tam u malucha.
Dzisiaj skończyłam 16ty tydzień, więc może dowiemy się co to za lokator nam się tam kryje w brzuszku.
Ale ta ciąża leci! -
Dzien dobry .
Ja dzis mam wolne , rzyganie od rana gorsze niz u kota zadlawionego kłaczkiem . Masakra !!! A jutro tez mam wolne bo mam lekarza z malym ... dostal jakas dziwna wysypke plus cholernie mu schna opuszki palcow u rak . Dodatkowo jak na zlosc nawalila nam na jutro opiekunka i jestem na maksa wsciekla bo stracilam kase za dwa dni pracy no ale maly jest wazniejszy . Wypierdola mnie z roboty za to wszystko ... co to za opiekunka ktorej wiecznie nie ma . A to na wakacjach 2 tyg a to u Corki a to ma lekarza a to to ... no halo ! Jest czlowiekiem owszem rowniez ale praca zobowiazuje jak i nasza .
Jestem dzis wsciekla na to wszystko . Zapisalam sie az na 12 h ( normalna zmiana 8.5 ) do pracy na srode i czwartek . Chociaz jeden dzien odrobie nie caly ... mam mase stresu przez takie sytuacje .
Ruda oj leci . Ja lada chwila zaczne 20 !:o szook a dopiero co testami sie chwalilysmyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2019, 12:03
-
Ale pogoda u Nas :o . Rany boskie ... pada od nocy z przerwami fakt faktem ale ciagle jest mokro wiec nawet wyjsc nie ma gdzie bo za chwile moze Nas zalac .
My z malym w sypialni nadal urzedujemy . Zupka ogorkowa sie gotuje , ogladalismy Kopciuszka na necie a teraz 101 dalmatynczykow te stare wersje z naszego dziecinstwa . Uwielbiam ❤ -
KasiaSz32 wrote:Ja dzisiaj ugotowałam krupniczek na ten ból brzuszka Mani, dzisiaj nie poszłam do pracy, a ona do szkoły. Już jest duuużo lepiej. Też gnijemy pół dnia w łóżku bo pada co chwilę i jest strasznie szaro, buro i ponuro
Koncze gotowac ogorkowa , ogladam serial ale tez leniuchujemy calusienki dzien kurcze , calusienki .
Normalnie az mi sie nie chce leniuchowac hahaha -
nick nieaktualny
-
RudaMaruda25 wrote:No ja jadę do tego lekarza, ale korki są przezajebiste.
Ale za to jutro umówiłam się do fryzjera na cięcie, pozbędę się swoich kłaków.
Mam zamiar przyciąć je do ramion.
Ja przestalam wlosy farbowac narazie , chcialabym zapuscic ale jakos nie idzie . Wcale a wcale ...
Przy synu w ciazy poprzedniej ZAJEBISCIE szybko wlosy mi rosly . Tak szybko , ze z wlosow do brody moze ciut za do porodu szlam z wlosami do pasa prawie !!! A teraz chujnia i tyle .
Daj znac po wizycie -
Mnie kurwica strzela bo moje 7,5 letnie dziecko wyje od godziny żebym ją uśpiła, a ja mam kupę roboty. Zaraz wyjdę z siebie i stanę obok. Już mam dosyć usypiania jej, nic nie mogę wieczorem zrobić bo zasypiam z nią. Może zaśnie sama, narazie słyszę, że wyje jeszcze. Booooooooże daj mi siłę.
-
nick nieaktualnyJestem po, nasze dziecko jest całe i mu w brzuszku dobrze.
Pogoda barowa mu się udzieliła, bo spało tak, że nie można było zobaczyć co ma między nóżkami.
Uparte jak i ojciec.
Ale jestem już w tak dobrej formie, że mogę duphaston odłożyć, bo nic małemu na razie nie zagraża, co bardzo cieszy!
-
Hej .
Ruda szkoda , a nastepne usg kiedy macie ?
Co tam dzisiaj porabiacie ???
Ja juz po sniadanku , posprzatalam kuchnie i chwilowo zaleglam przy kawie . Tak chce mi sie zupy ogorkowej co zrobilam wczoraj hahaha . Ale wstrzymac sie musze chociaz z godzine poltorej jeszcze bo 1.5h temu jadlam sniadanie a jest dopiero 10.40 . Nie bede obiadu juz jadla hahaha .
Maz w pracy , napisal mi ze cos sie zle czuje . Wszystko go boli , w nocy nie spal praktycznie nic . 2 h i.poszedl na 12 h znow . Eh oby to nie choroba zadna bo nie chcialabym sie zarazic a szczegolnie maly bo Ja zwolnienia wziac juz nie moge cholera -
nick nieaktualnyNastępne to już połówkowe, 11 października.
Cóż, jakoś wytrzymam do tego czasu.
Z resztą płeć to rzecz drugorzędna, najważniejsze, żeby maluch był zdrowy.
Ja dzisiaj wstałam rano, śniadanko, teraz sobie zrobiłam małe SPA i długa kąpiel w mnogiej ilości piany.
Mąż w pracy, a ja zaraz do fryzjera, po drodze kupię jakieś pierogi, czy coś. Niech sobie mąż odgrzeje na obiad, bo nie mam dzisiaj chęci do gotowania. -
Ja na szczescie mam obiad z wczoraj
Wytrzymasz na pewno , jasna sprawa , ze plec nie jest najwazniejsza ale nikt mnie nie oszuka , ze nie chcialby juz wiedziec hehe .
Ja mam polowkowe za tydzien juz
Tez mam dzis w planach zrobic sobie male spa domowe , jakies maseczki , wylezec sie w wannie itp brewki zrobic musze , paznokcie ( zdjecie hybrydy i obcinanie bo mega dlugie sa , az przeszkadzaja . ) kocham dlugie ale tu juz sa szpony ze w pracy przeszkadzaja