4 lata starań
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dzisiaj zbadałam przeciwciała przeciwplemnikowe bo podobno pct test jest mało wiarygodny.07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
nick nieaktualny
-
Aganeska, basiulaka89, Dakota lubią tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
ania8306 wrote:Dziewczyny a jakie badania do tej pory zrobiłyście?
Zastanawiam się jakie jeszcze wykonać...
Glukoza, TSH, ft3, ft4, anty-TPO, prolaktyna, prolaktyna z MTC, FSH, LH, estradiol, progesteron, testosteron, przeciwciała przeciwplemnikowe, histeroskopia, HSG, nasienie, monitoringi.
Robię jeszcze w tym cs insulinę, glukozę po obciążeniu, DHEAS, SHBG.A i AMH robię pod koniec miesiąca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2016, 10:22
07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
Pyatii bardzo dziękuję za odpowiedź
Ostatnie 3 badania - muszę poczytać co to jest.
U ciebie wszystko do tej pory jest w normie?7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
Czekam na wynik przeciwciał a ostatnie 3 badania będę robiła pod koniec miesiąca. Reszta jest w normie. DHEAS i SHBG robie tylko dla formalności w zasadzie bo mam testosteron w normie, a to jakoś tam razem działa czy coś.07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Flakonik wrote:Staraliśmy się 6lat i życie nas zaskoczyło podwójnym szczęściem. Dodam że naprawdę wszystkie wyniki były w normie, niemal idealne. Żaden lekarz nie był w stanie wyjaśnić dlaczego tak długo to trwało07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
Flakonik wrote:Staraliśmy się 6lat i życie nas zaskoczyło podwójnym szczęściem. Dodam że naprawdę wszystkie wyniki były w normie, niemal idealne. Żaden lekarz nie był w stanie wyjaśnić dlaczego tak długo to trwało7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca.
-
Hej dziewczyny.
My staraliśmy się około 3 lat.
Przerzuciłam kilku lekarzy. Wg pierwszej gin nie dochodziło do ovu i ładowała clo + pregnyl i dupka.
Drugi lekarz nie chciał ze mną rozmawiać i od razu skierowanie do kliniki.
Na własną rękę załawiłam laparo i okazało się, że mam endometriozę II stopnia.
Zapisaliśmy się do kliniki i wyszło, że mam podwyższoną prolaktynę i gruczolaka przysadki mózgowej. Lekarz, u którego byliśmy w klinice przestał przyjmować i zmieniliśmy na babeczkę.
Ta też sugerowała in vitro no ale na rządówkę trzeba było sporo czekać. w styczniu tego roku mieliśmy podchodzić do IUI.
W grudniu porobiliśmy badania i czekałam na @ żeby jechać podpisać umowę.
Okres się spóźniał ale nie liczyłam na nic. Ogólnie był to dla mnie okres wielkich nerwów, stresów i kłótni. Zarówno w pracy jak i w domu.
I w sylwestra ujrzałam dwie krechy.
Ja uważam, że w naszym przypadku widocznie tak musiało być.
Aktualny gin jak zerknął na moje wyniki z okresu starań to się śmiał. Mówił, że prolaktyna wcale nie jest wielka a jakoś nikt nie zainteresował się np podwyższonym cukrem.
Co lekarz to inne zdanie.
Kochane nie poddawajcie się.
Trzymam kciuki!!! -
nick nieaktualnypyatii wrote:a możesz opowiedziec coś więcej? jak wyglądała droga do ciąży? i jak się udało?
Jeszcze wcześniej chorował na tarczycy. Niedoczynność, potem nadczynność.z tarczyca niby ok ale to zawsze zle. Trochę to trwało zanim się uformowalo. No ale jak zaczęliśmy się starac byłam już zdrowa więc wątpię żeby to miało jakiś wpływ... Udało się dopiero w 74cyklu. W marcu 2015 czułam dziwne klucie w podbrzuszu, zrobiłam test jeszcze przed @ i wyszedł mi pierwszy bladzioch w życiu a uwierzcie że setki testów na pewno zrobiłam. Potem poszłam na betę i też pięknie wyszła.
Było na prawdę ciężko. Niektórzy proponowali invitro ale naprawdę wszystkie wyniki, badania jakie robiliśmy czy nasienie, komórki jajowe wszystko zdrowe w normie. Czekaliśmy. Nie wiem dlaczego musieliśmy tak długo czekać. Prowadził mnie super gin który nas wspierał i ciągle podtrzymywal w nas nadzieję że uda się naturalnie bo wszystko jest ok.
Nie wiem dlaczego.l tyle to trwało. Nikt nie wie. Ale teraz zostaliśmy wynagrodzenia podwójnym szczęściem za te lata oczekiwań
-
I ja moge dolacyc do tej grupy...wza nnami 3.5 roku staran...u nas problem meski... zdiagmozowany2lata temu...przez ten czas probowalismy pobudzic plemniczki ale kuracjr co chwilke przerywane bo maz duzo chorob ma I co. Chwile cos wyskakuje...dlatego zdecydowalismy sie na dawce...jestessmy po pierwszej probie IUI I walsnie czekamy jak siee sytuacja rozwinie:-)Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Cześć dziewczyny
My staramy sie 5 lat właśnie leczymy sie u 7 lekarza ale w końcu mogę powiedzieć ze ktoś mnie leczy poprzedni lekarze tylko mówili ze wszystko ok i po jakimś czasie kierowali na in vitro Do in vitro nic nie mam ale jak mogłabym do niego podejść nie wiedząc co mi jest a czułam w głębi serca ze coś jest nie tak Okazało sie ze mam PCO ale to był początek doktor od Napro skierował mnie na laparoskopię i wyszło szydło z worka okazało sie ze mam endometriozę I stopnia a co najgorsze to złe zbudowana macice na szczęście dało sie to naprawić Lekarz powiedział ze nie miałam żadnych szans na dziecko nawet gdybym podeszła do in vitro bo z taka budowa zarodek nie miał szans sie zagnieździć potem bralam przez miesiąc leki na endo wiec mieliśmy odłożone starania a teraz zaczynamy działać od nowa mamy wszystko naprawione i mam nadzieje ze w końcu nam sie udastarania od lutego 2011
6 lekarzy żadnej konkretnej diagnozy
Czerwiec 2015 - naprotechnologia
Grudzień 2015 - laparoskopia (PCO, endo, naprawa źle zbudowanej macicy)
WALCZYMY !! -
Jak tam dziewczyny, udało się komuś po kilku latach starań? U mnie nadal nic07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
nick nieaktualny
-
Jeśli mogę chętnie się podłączę... Zaczęłam już 4 rok starań. Mąż teratozoospermia, do niedawna też bakteriospermia (wyleczony gronkowiec w nasieniu po długiej walce).
U mnie lista dłuższa: niedoczynność tarczycy, PCOS, hiperinulinizm, endomenda I stopnia, niedawno usunięta przegroda na macicy.
Pojawiło się światełko w tunelu.
Niedługo podchodzimy do pierwszej IUI. Wcześniej nie mogliśmy, bo wyniki męża były za słabe.
Jest tu ktoś jeszcze, kto stara się tak długo?
Odezwijcie się dziewczyny.
Ps. W pamiętniku jednej z dziewczyn wyczytałam coś, co pozwolę sobie zacytować : "Walcz. Nie masz nic do stracenia. Jeśli się poddasz, bitwa na starcie będzie przegrana. Walka zagwarantuje Ci szansę,jednak tylko od Ciebie zależy czy zdołasz ją wykorzystać. Może właśnie Tobie uda się zwyciężyć...?" Od niedawna to moje nowe motto!Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Czeeeeeeesc myślałam, ze nikt już tu sie nie pojawia staramy sie ponad 3lata...u mnie stwierdzona endometrioza. Jestem pi laparoskopii 2lata temu i usunięciu torbieli endometrialnej oraz zrostów. Wszystkie bada sa ok. Nasienie rownież. Jestesmy po dwóch inseminacjach zakończonych fiaskiem
-
Czyli jednak ktoś tu czasem zagląda
MyszelPyszel ja póki co pokładam swoje nadzieje właśnie w IUI, choć zdaję sobie sprawę z tego, że szanse wzrosną tylko o kilka procent. Chcemy w przyszłym roku podejść kilka razy, pewnie co drugi miesiąc, bo ze względów finansowych nie będziemy mogli sobie pozwolić na więcej. Z tego samego powodu odpada na razie IFV, poza tym uważam tak, jak to określiła kiedyś jedna z dziewczyn na forum, że "nie ma co od razu do komara strzelać z armaty" i trzeba zacząć od małych kroków. Dla nas IFV to ostateczność, choć jeśli nie będzie innej rady jak najbardziej spróbujemy. Jak określiła moja gin diagnoza endometriozy wystarczy, by wyjaśnić nasze długie starania, a u nas są przecież jeszcze inne problemy Pomimo tych wielu lat, ja wciąż wierzę w cuda. Może i dla nas życie szykuje niedługo piękną niespodziankę?Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)